Nie widzę gdzie w tym szczęście ? Jak urzędasy będą ci mówili jak masz prawo kogoś nazwać a jak nie. Oczywiście osobną kwestią będzie jak twój syn/córka będą cie traktowali jak im dasz na imię Sosnowiec czy jakaś Kunegunda. Jednak po osiągnięciu pełnoletności zawsze jest możliwość zmiany imienia czy nazwiska dlatego też uważam że urzędnicy nie powinni mieć prawa zabronić ci nadać imię jakie wybierzesz dla swojego dziecka czy tym bardziej dla siebie.
@Duergh . Zanim osiągniesz pełnoletniość i możliwość zmiany imienia to szyderstwa rówieśników wpędzą cię w takie problemy psychiczne że niczego nie osiągniesz a może nawet skoczysz z mostu.
Ciekawe czy to samo byś powiedział w przypadku rodziców którzy krzywdzą dziecko w inny sposób: "jak dorośnie to odda albo się wyprowadzi"?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2023 o 6:37
@Banasik Właśnie tak, i dlatego jakaś podstarzała baba z okienka, którą interesuje tylko kolejny ruch jaki wykona w pasjansie ma decydować czy imię XXX jest odpowiednie dla dziecka którego nawet w życiu nie zobaczy... bah o którym nawet nigdy nie pomyśli przez chwile.
@Duergh . To nie jest podstarzała baba z okienka tylko instytucja państwowa, a państwo jest od tego żeby wkraczać gdy jeden obywatel krzywdzi innego. Zmienisz zdanie gdy to ty znajdziesz się w pozycji poszkodowanego.
@Duergh
Wynika to z tego, że władza rodzica nad dzieckiem nie jest nieograniczona i w określonych sytuacjach urzędnicy mają obowiązek reprezentować interesy dziecka jeżeli rodzice chcą je naruszyć. Np nadając mu imię które przysporzy mu problemów, blokując dostęp do leczenia, do edukacji lub rezygnując w jego imieniu ze spadku po babci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2023 o 14:32
@BrickOfTheWall "władza rodzica nad dzieckiem nie jest nieograniczona" człowieku, co ty bierzesz, tu nie jest mowa o "władzy rodzica nad dzieckiem" a o imieniu które według jednych może być odpowiednie a według innych już nie.
Narazie przyklaskujecie jak państwo decyduje jakie imie możesz nadać swojemu dziecku a jakiego nie, ciekawe czy dalej tak będziecie przyklaskiwać gdy nie poprzestaną na imionach tylko pójdą krok dalej, i następny, oraz kolejny... Ale spoko, pozwalajcie im decydować za was, takich wyborców(albo raczej poddanych) właśnie potrzebują...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 stycznia 2023 o 21:11
@Duergh
Nadanie imienia dziecku jest dokonaniem wyboru W JEGO IMIENIU. Tę decyzję dziecko będzie mogło zmienić dopiero po uzyskaniu pełnoletności. Jeżeli rodzic usiłuje nadać dziecku imię które jest "wulgarne, ośmieszające, mogące być źródłem problemów i nieporozumień itp." to kto ma reprezentować interes dziecka któremu matka usiłuje nadać imiona Wibrator, Sekator.
@BrickOfTheWall Drugi rodzic, bądź reszta rodziny, jeśli mimo wszystko postanowią dać takie a nie inne imie dziecku to niestety... Ale na pewno państwo nie powinno mieć w tej kwestii nic do gadania. Na szczęście w ekstremalnych sytuacjach (do czego osobiście bym zaliczył nadanie dziecku takiego imienia) dziecko może jeszcze przed uzyskaniem pełnoletności drogą sądową się usamodzielnić bądź częściowo i jeszcze przed uzyskaniem 18 roku życia zmienić sobie imię. Oczywiście decyzja tu by zależała od sędziego ale nie wydaje mi się aby w takim wypadku stawał na drodze dziecku.
Bo to my jesteśmy tacy zacofani. W USA można nazwać dziecko River czy Honey albo dać dziewczynce męskie imię, albo jako imienia użyć nazwiska typu Jackson - i nikt nie robi z tego awantury.
@Wryk
Był przypadek, że opieka społeczna wytoczyła proces za nadanie imienia Pussywet, dziecku sąd imię zmienił.
Wszystko zależy od tego co w danym kraju stanowi problem. W USA jest niewątpliwie większa swoboda nadawania imion - kraj złożony w 99% z imigrantów i potomków imigrantów więc żadne wygibasy językowe nie dziwią.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2023 o 14:41
Tych Julek jest tyle, że wygląda na to, że w naszym kraju nie istnieje więcej imion żeńskich. Co druga to Julia na podwórku czy w przedszkolu... Litości...
Te decyzje urzędników są zupełnie bez sensu. Jak sąsiad nazwał córeczkę Mercedes to nie było problemów, ale jak ja chciałem nazwać syna Bmw to już nie pozwolili.
Znajomy ksiądz powstrzymał kiedyś rodziców, którzy chcieli córkę nazwać "Kurtyzana". Był wtedy (lata 80) popularny serial "Blaski i cienie życia kurtyzany", a co to słowo znaczy, najwyraźniej nie wiedzieli.
Nie widzę gdzie w tym szczęście ? Jak urzędasy będą ci mówili jak masz prawo kogoś nazwać a jak nie. Oczywiście osobną kwestią będzie jak twój syn/córka będą cie traktowali jak im dasz na imię Sosnowiec czy jakaś Kunegunda. Jednak po osiągnięciu pełnoletności zawsze jest możliwość zmiany imienia czy nazwiska dlatego też uważam że urzędnicy nie powinni mieć prawa zabronić ci nadać imię jakie wybierzesz dla swojego dziecka czy tym bardziej dla siebie.
@Duergh . Zanim osiągniesz pełnoletniość i możliwość zmiany imienia to szyderstwa rówieśników wpędzą cię w takie problemy psychiczne że niczego nie osiągniesz a może nawet skoczysz z mostu.
Ciekawe czy to samo byś powiedział w przypadku rodziców którzy krzywdzą dziecko w inny sposób: "jak dorośnie to odda albo się wyprowadzi"?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2023 o 6:37
@Banasik Właśnie tak, i dlatego jakaś podstarzała baba z okienka, którą interesuje tylko kolejny ruch jaki wykona w pasjansie ma decydować czy imię XXX jest odpowiednie dla dziecka którego nawet w życiu nie zobaczy... bah o którym nawet nigdy nie pomyśli przez chwile.
@Duergh . To nie jest podstarzała baba z okienka tylko instytucja państwowa, a państwo jest od tego żeby wkraczać gdy jeden obywatel krzywdzi innego. Zmienisz zdanie gdy to ty znajdziesz się w pozycji poszkodowanego.
@Duergh
Wynika to z tego, że władza rodzica nad dzieckiem nie jest nieograniczona i w określonych sytuacjach urzędnicy mają obowiązek reprezentować interesy dziecka jeżeli rodzice chcą je naruszyć. Np nadając mu imię które przysporzy mu problemów, blokując dostęp do leczenia, do edukacji lub rezygnując w jego imieniu ze spadku po babci.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2023 o 14:32
@Duergh Kolejny, któremu się wydaje się NIEOGRANICZONA i niczym NIESKRĘPOWANA wolność jednostki daje szczęście...
@BrickOfTheWall "władza rodzica nad dzieckiem nie jest nieograniczona" człowieku, co ty bierzesz, tu nie jest mowa o "władzy rodzica nad dzieckiem" a o imieniu które według jednych może być odpowiednie a według innych już nie.
Narazie przyklaskujecie jak państwo decyduje jakie imie możesz nadać swojemu dziecku a jakiego nie, ciekawe czy dalej tak będziecie przyklaskiwać gdy nie poprzestaną na imionach tylko pójdą krok dalej, i następny, oraz kolejny... Ale spoko, pozwalajcie im decydować za was, takich wyborców(albo raczej poddanych) właśnie potrzebują...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 stycznia 2023 o 21:11
@Duergh
Nadanie imienia dziecku jest dokonaniem wyboru W JEGO IMIENIU. Tę decyzję dziecko będzie mogło zmienić dopiero po uzyskaniu pełnoletności. Jeżeli rodzic usiłuje nadać dziecku imię które jest "wulgarne, ośmieszające, mogące być źródłem problemów i nieporozumień itp." to kto ma reprezentować interes dziecka któremu matka usiłuje nadać imiona Wibrator, Sekator.
@BrickOfTheWall Drugi rodzic, bądź reszta rodziny, jeśli mimo wszystko postanowią dać takie a nie inne imie dziecku to niestety... Ale na pewno państwo nie powinno mieć w tej kwestii nic do gadania. Na szczęście w ekstremalnych sytuacjach (do czego osobiście bym zaliczył nadanie dziecku takiego imienia) dziecko może jeszcze przed uzyskaniem pełnoletności drogą sądową się usamodzielnić bądź częściowo i jeszcze przed uzyskaniem 18 roku życia zmienić sobie imię. Oczywiście decyzja tu by zależała od sędziego ale nie wydaje mi się aby w takim wypadku stawał na drodze dziecku.
Bo to my jesteśmy tacy zacofani. W USA można nazwać dziecko River czy Honey albo dać dziewczynce męskie imię, albo jako imienia użyć nazwiska typu Jackson - i nikt nie robi z tego awantury.
@Wryk
Był przypadek, że opieka społeczna wytoczyła proces za nadanie imienia Pussywet, dziecku sąd imię zmienił.
Wszystko zależy od tego co w danym kraju stanowi problem. W USA jest niewątpliwie większa swoboda nadawania imion - kraj złożony w 99% z imigrantów i potomków imigrantów więc żadne wygibasy językowe nie dziwią.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2023 o 14:41
Tych Julek jest tyle, że wygląda na to, że w naszym kraju nie istnieje więcej imion żeńskich. Co druga to Julia na podwórku czy w przedszkolu... Litości...
@RoseCherry Ale w sumie, co to szkodzi?
"na szczęście stanęli urzędnicy"...Urzędnicy nie powinni mieć tu NIC do gadania. Nie ich dzieci i nie ich sprawa.
Te decyzje urzędników są zupełnie bez sensu. Jak sąsiad nazwał córeczkę Mercedes to nie było problemów, ale jak ja chciałem nazwać syna Bmw to już nie pozwolili.
Znajomy ksiądz powstrzymał kiedyś rodziców, którzy chcieli córkę nazwać "Kurtyzana". Był wtedy (lata 80) popularny serial "Blaski i cienie życia kurtyzany", a co to słowo znaczy, najwyraźniej nie wiedzieli.