Pamiętam imprezę u mojego kolegi w liceum gdzie chodziło 80% dziewczyn a ja byłem zaproszony z poza tej szkoły. Baby tak odstawiały swoją kobiecość, że te 15% nie była już nimi zainteresowana a nawet traktowali to jako uciążliwość a 5% nie było wartych uwagi dziewczyn coś w stylu wiecznych beta orbiterów. Ja jako nowy na imprezie nie wiedziałem o co chodzi. Patrze jakaś dziewczyna jest mną zainteresowana robi jakieś tańce godowe ja podejmuje próbę . Jakiś koleś widząc to mówi,, i tak nic z tego nie warto" po czym się napij alkoholu ale nie wódki. Postanowiłem go nie słuchać reaguje na jej zainteresowanie a ona zaraz przewyższa mnie swoim arsenałem zachowań godowych oczywiście na swoją nie korzyść, coś typu zachęta i foch. To ja sobie odpuszczam i pije wódkę zaraz potem podchodzi do mnie nauczycielka około 35 lat i mówi coś typu ,,na prezesa? Nie wiedziałem o co jej chodziło i bałem się potwierdzić i mówi ja tu na darmową wódkę. Impreza trwałą bez sensu mogę tylko dodać, że skoro one tak się na co dzień tak się zachowały, że nikt ich nie chciał na imprezie to nie wiem po co robić szkoły.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2023 o 10:43
Ewidentnie tatuś podrzucił pomysł ;)
W sumie taki to prawdziwe, że aż straszne, więc jeszcze lepszą okazją do tego byłoby Halloween.
Młody już wie co znaczy dorosłe życie. Wielu z nas jest uwięzionych w zobowiązaniach i nie mogą wieść bezstroskiego życia jak 20-latkowie.
tylko mu fajki między palcami brakuje;)
Pamiętam imprezę u mojego kolegi w liceum gdzie chodziło 80% dziewczyn a ja byłem zaproszony z poza tej szkoły. Baby tak odstawiały swoją kobiecość, że te 15% nie była już nimi zainteresowana a nawet traktowali to jako uciążliwość a 5% nie było wartych uwagi dziewczyn coś w stylu wiecznych beta orbiterów. Ja jako nowy na imprezie nie wiedziałem o co chodzi. Patrze jakaś dziewczyna jest mną zainteresowana robi jakieś tańce godowe ja podejmuje próbę . Jakiś koleś widząc to mówi,, i tak nic z tego nie warto" po czym się napij alkoholu ale nie wódki. Postanowiłem go nie słuchać reaguje na jej zainteresowanie a ona zaraz przewyższa mnie swoim arsenałem zachowań godowych oczywiście na swoją nie korzyść, coś typu zachęta i foch. To ja sobie odpuszczam i pije wódkę zaraz potem podchodzi do mnie nauczycielka około 35 lat i mówi coś typu ,,na prezesa? Nie wiedziałem o co jej chodziło i bałem się potwierdzić i mówi ja tu na darmową wódkę. Impreza trwałą bez sensu mogę tylko dodać, że skoro one tak się na co dzień tak się zachowały, że nikt ich nie chciał na imprezie to nie wiem po co robić szkoły.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2023 o 10:43