Kara śmierci dla ewidentnych sprawców powinna być wprowadzona i to jak najszybciej. Np Stefan W. który zabił matkę, następnie wydłubał sąsiadce oczy i został złapany na gorącym uczynku przez syna okaleczonej kobiety. Nie wiem jakim cudem, można byłoby skazać złą osobę. Kara śmierci, bo utrzymywanie takich osób przy życiu nie ma sensu, a w resocjalizację nie ma co wierzyć.
@KrzychuKuran
Są też inne przypadki, gdzie kara śmierci miałaby uzasadnienie, ale nie odnosiłaby się do normalnych Obywateli. Kara śmierci za zdradę( szpiegostwo itp.) i działanie na korzyść obcego( zwłaszcza uznanego za wrogie) Państwa.
Ludzie mający NAS chronić powinni odpowiadać za to stawiając na szali własne życie. Oczywiście jak wyżej- dotyczy Osób złapanych na gorącym uczynku oraz takie, których wina nie podlega dyskusji. Jak politycy chcą gadać o karze śmierci to niech zaczną od uregulowania tego od siebie i służb. W innym przypadku tworzą kolejny temat zastępczy.
@KrzychuKuran kara smierci to dla takich osob laska. Wyobraz sobie ze Twoje zycie traci sens - wiesz, ze jestes zamkniety w okreslonym miejscu, nigdy tego miejsca nie opuscisz, inni maja 100% wladze nad Twoim zyciem pozbawionym celu, aspiracji i po prostu egzystujesz az do smierci, nic juz ze swoim zyciem nie zrobisz, nic nie zobaczysz, niczego nie sprobujesz, nie wyjdziesz poza mury...
@Dadada0122 myślę, że za takie czyny należy się kara śmierci, ale w związku z politycznym wydźwiękiem nie zdecydowałabym się na nią. Zbyt potężni ludzie w tym siedzą i mogliby wrabiać swoich przeciwników. Karę śmierci ograniczyłabym do zbrodni ze szczególnym okrucieństwem i to tylko w przypadkach, gdy są niepodważalne dowody.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2023 o 10:53
Pamiętamy, jak Lech Kaczyński na cele własnej kampanii i korzyści politycznej wsadził na 25 lat tego człowieka mając pełnię wiedzy o jego niewinności. Kaczyńscy tacy byli zawsze - dla własnych korzyści zniszczą wszystko i wszystkich. Został Jarek, ale to bliźniaczo podobna mentalność - gotów dla obrony swoich interesów na każde świństwo i podłość - nie śmierdziała mu kasa z Moskwy jak zakładał PC, kleiły się rączki do kasy jaką wyprowadził z Glapińskim z FOZZ, a i kasa z Gazpromu na kampanię Dudy też nie śmierdziała.
@PIStozwis Kara pozbawienia wolności jest zwykłym porwaniem, tylko że w majestacie prawa XD...
Jak napisałem poniżej. Kara śmierci powinna być środkiem zapobiegawczym. Część przestępców odpowiada za takie przestępstwa gdzie służby doskonale wiedzą o czynach danej osoby tylko dowodów brakuje. Np bossowie mafii, terroryści czy zdrajcy państwa.
Takie osoby są po prostu zbyt groźne aby je trzymać przy życiu.
Bo taki boss mafii może przekupić służby i ogarnąć sobie amnestię u prezydenta. Wyjdzie i będzie dalej robić swoje, a nawet zza krat więzienia może sterować mafią. Terrorystę ktoś może chcieć odbić, tak jak zdrajcę. Szpieg to wyszkolony specjalista i być może sam zdoła zbiec jeśli dać mu dość czasu.
Jesteś w stanie zaakceptować to ryzyko? Tu nie ma mowy o błędach.
Gościa który np zabił bestialsko 3 osoby, można dać mu dożywocie, bo tu być może jest możliwość pomyłki.
Gościa który sterował mafią przez 10 lat, handlował narkotykami, bawił się w sutenerkę, haracze i kradzieże aut - kara śmierci.
@rafik54321 Pieprzysz. Kara śmierci miałaby ewentualnie sens, gdyby odstraszała. Jeszcze jak mieszkałem w Stanach miejscowy ośrodek robił takie badania i wyszło na to, że w stanach w których jest kara śmierci wcale nie ma mniejszej liczby przestępstw za które miała by obowiązywać KŚ. Wynika to z tego, że przestępcy nie dopuszczają do siebie tego, że mogą być złapani. Takie same badania prowadziła pod koniec lat osiemdziesiątych ONZ. Wnioski takie same. https://amnesty.org.pl/fakty-i-liczby-dotycz%C4%85ce-kary-%C5%9Bmierci/
@PIStozwis sam pierniczysz. Totalnie olałeś mój argument zasadności kary śmierci jako środka zapobiegawczego wobec JUŻ osadzonych.
Więzienie, a co za tym idzie stosowanie kar, ma kilka celów:
1. Resocjalizacja skazanych, aby po wyjściu na wolność więcej nie popełniali przestępstw.
2. Na czas resocjalizacji, osadzeni są izolowani od obywateli w celu zapewnienia ochrony obywatelom.
3. Wyrabianie pozytywnych nawyków (i tu można by to rozdrobnić, ale na tę dyskusję to nieistotne).
W przypadku osób osadzonych dożywotnio (a wymienione przeze mnie przestępstwa są raczej takimi karami zagrożone) punkt 1 nie ma za bardzo sensu.
Naturalnie że kara śmieci nie odstrasza, dokładniej wysokość kary bo zawsze przestępcy wierzą "że im się upiecze". ALE, jak wspomniałem, boss mafii może sterować swoją mafią nawet z więzienia. Łapówki, kasa, konta zagraniczne itd zrobią swoje. Nie możesz tak bezgranicznie ufać w niezłomność służby więziennej. Częstsze odwiedziny "żołnierzy mafii", "mokre pokoje" z prostytutkami, bo czemu by nie? Wszystko w ramach przepisów. Albo "przerwa w odbywaniu kary ze względów zdrowotnych". Ktoś kto ma dojścia, kontakty i inne niestandardowe możliwości, może nawet z kary dożywocia uzyskać bardzo swobodną możliwość działania.
Dlatego wobec takich osób, kara śmierci nie ma nikogo ukarać czy odstraszyć, ma ochronić obywateli przed dalszą działalnością przestępcy! POJMIJ TO.
Odnośnie punktu pierwszego, to od dłuższego czasu bibliści i inni specjaliści zgadzają się w kwesti, nie tylko błędnego tłumaczenia ( nie zabijaj, zamiast nie morduj ), jak również co do tego, że przykazanie - jak każde inne odności się JEDYNIE do ludu Izraela, bo to z nimi i tylko z nimi Jahve zawarł przymierze i wbrew obecnej propagandzie - kazał zabijać narody innowierców, jak i sam osobiście wypowiedział się w kwesti kary śmierci (spoiler - nie był przeciwko).
Punkt drugi, to oczywiście prawda - większość sztucznie pompowanych i przez kilka dni / tygodni odgrzewanych dramatów, wydarzeń powielanych w mediach ma jedynie na celu odwrócenie uwagi.
Punkt trzeci, jest słuszny jedynie w pewnym stopniu. Można to rozwiązać na wiele sposób. Komenda staje się niemal że klasycznym przykładem, argumentem przeciwko KŚ, problem polega na tym, że w jego przypadku cała sprawa od samego początku była naciągana, oparta na poszlakach i zeznaniach niewiarygodnego świadka. Tam gdzie są wątpliwości - nie powinno być wyroku kary śmierci, przynajmniej do czasu przedawnienia się sprawy. Na takiego Komende przypada około 10 spraw, w krórych co do winy oskarżonego nie ma najmniejszych wątpliwości - od samodzielnego przyznania się do winy, po materiał dowodowy a nawet sam zapis video zbrodni. Nie uważasz, że jest to odrobinę smieszne, jak wieli dramat dla wielu ludzi stanowi fakt, że z ich podatków utrzymujemy całą armię ludzi, którzy pracować nie chcą, ale już fakt, że dosłownie, przez całe swoje zawodowe życie pracowali 'tylko' po to, aby zapewnić utrzymanie, opiekę medyczną i stomatologiczną ( taką bez kolejki, za darmo), dla kompletnego psychola który zabił , zgwałcił albo zakopał na śmierć niewinną osobą - przechodzi już bez komentarza i bez narzekania. Zaprawdę powiadam Ci, ten który zdecydował się porzucić swoje człowieczeństwo i stać się bestią - jak bestia traktowany być powinien.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2023 o 22:02
Co ma Pan komenda do Kary Śmierci?
Pan Komenda nie zastał skazany nawet na najwyższy możliwy wymiar kary. (Wiec nawet gdyby był jeszcze wyższy wymiar kary to i tak nie miała by ona zastosowania)
Więc przed czym przestrzegasz?
@FanFiction Chodzi o to, że około 2% wykonanych na przykład w USA wyroków śmierci jest wykonywanych na niewinnie skazanych. A że mało kiedy prowadzi się dalej lub wznawia śledztwo po wykonaniu takiego wyroku i te 2% wychodzi jedynie przy okazji innych postępowań to jest to liczba niedoszacowana i niewinnie skazanych czyli zamordowanych jest znacznie więcej. A przykład Komendy skazanego na zamówienie polityczne Lecha Kaczyńskiego, który wiedział o niewinności człowieka i zmieniał prokuratora, aż do skutku, by sobie zrobić kampanię wyborczą i finalnie zostać prezydentem, dobitnie pokazuje że w naszym kraju przy takich zwyrodnialcach u władzy jak był Kaczyński Lech czy jest Jarosław, to po prostu jest szalenie niebezpieczne.
@jeszczeNieZajety Tak, wyobraź sobie, że ciebie NIE pomylili. Ile jest sytuacji, że skazany na dożywocie lub śmierć jest ktoś, kto jest niewinny?
Jeżeli jest nagranie lub liczni świadkowie, to jest 100% pewność, że to on jest sprawcą. Jeżeli ktoś wjeżdża w tłum ludzi rozpędzonym samochodem i chce maksymalnie dużo ludzi zabić, a później wysiada z tego samochodu, również masz 100% pewność kto jest sprawcą.
I w takich wypadkach kończy się na tym, że typ na pewno to zrobił i teraz będzie utrzymywany do końca swojego życia przez społeczeństwo. A ja w takich wypadkach byłbym skłonny do kary śmierci.
Żaden zagorzały zwolennik kary śmierci nie zrozumie o co chodzi dopóki to jego syna, jego własnego a nie syna na przykład sąsiada, powieszą za coś czego ten syn nie zrobił.
Oczywiście ktoś może powiedzieć, że żaden zagorzały przeciwnik kary śmierci nie zrozumie o co chodzi póki to jego syna, jego własnego a nie syna na przykład sąsiada, bandzior nie zadźga nożem.
Ale te sytuacje nie są symetyryczne. Nawet w krajach z karą śmierci morderstwa się zdarzają. Ta liczba jest zawsze większa od zera. Nie jesteśmy w stanie temu zapobiec. Natomiast w krajach bez kary śmierci liczba niewinnie zabitych będzie zawsze dokładnie równa zeru. W odróżnieniu od krajów z karą śmierci. Mimo wszelkich zabezpieczeń i procedur itd wciąż się zdarzają przypadki niewinnego skazania. I zawsze będą. Niewinnie powieszony jest po prostu jeszcze jedną ofiarą nieujętego prawdziwego mordercy. Zabijając niewinnego (jak się często okazuje dopiero po latach) państwo staje się wspólnikiem mordercy.
Każda śmierć jest tragedią. Ale tragedia człowieka, który idzie na szubienicę wiedząc, że jest niewinny jest jednak chyba większa.Dlatego zawsze będę przeciw karze śmierci.
Państwo (w szczególności na przykład takie, które stać na wpakowanie 2 mld złotych w propagandę) z pewnością stać by skazanych morderców odizolować od społeczeństwa bez ich zabijania.
Każdy może mieć pecha i znależć się w niewłaściwym miejscu i czasie. Przykładów jest trochę. Niech pech tej osoby ograniczy się do spędzenia lat w więzieniu (to nie są wczasy, poważnie - nie są) a nie rozszerzy się do utraty życia mimo dobrego stanu zdrowia. .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2023 o 5:29
Bo ludzie źle zapatrują się na karę śmierci. Kara śmierci nie jest de facto karą, tylko środkiem zapobiegawczym.
Są osoby, tacy kryminaliści którzy nawet zza krat więzienia są zbyt potężni by dało się ich w pełni odizolować od społeczeństwa. Np bossowie mafii, szpiedzy, terroryści, czy zdrajcy.
W przypadku takich osób nie ma mowy o pomyłce, bo po prawdzie służby najpierw wszystko doskonale wiedzą, tylko dowodów brakuje.
Taki np boss mafii może sobie potem kiedyś np załatwić amnestię u prezydenta jakąś grubą kopertą. I wyjdzie, a wcześniej będzie zarządzał swoją mafią z więzienia. Fakt zamknięcia jedynie zmieni mu adres XD. Terrorystów mogą inni terroryści próbować odbić siłą, zwłaszcza kiedy to terrorysta powiązany z jakąś grupą.
Jak takiemu utniesz łeb to sprawa zamknięta.
Przykładowo, dalej wierzysz że tacy zdrajcy jak kaczafi, obmajtek, moświecki, ziero i reszta spółki mogą być "niewinni"? No proszę cię :P .
A ja proponuję wprowadzenie kary śmierci w zawieszeniu. Czyli osoba skazana odbywa karę 25 lat więzienia i wychodzi na wolność. W przypadku popełnienia przez nią jakiegokolwiek przestępstwa umyślnego kara śmierci jest wykonywana. Czyli od skazanego zależy, czy chce stracić życie, czy nie. Jednocześnie osoby naprawdę zresocjalizowane mogą wrócić do społeczeństwa.
Kara śmierci dla ewidentnych sprawców powinna być wprowadzona i to jak najszybciej. Np Stefan W. który zabił matkę, następnie wydłubał sąsiadce oczy i został złapany na gorącym uczynku przez syna okaleczonej kobiety. Nie wiem jakim cudem, można byłoby skazać złą osobę. Kara śmierci, bo utrzymywanie takich osób przy życiu nie ma sensu, a w resocjalizację nie ma co wierzyć.
@KrzychuKuran
Są też inne przypadki, gdzie kara śmierci miałaby uzasadnienie, ale nie odnosiłaby się do normalnych Obywateli. Kara śmierci za zdradę( szpiegostwo itp.) i działanie na korzyść obcego( zwłaszcza uznanego za wrogie) Państwa.
Ludzie mający NAS chronić powinni odpowiadać za to stawiając na szali własne życie. Oczywiście jak wyżej- dotyczy Osób złapanych na gorącym uczynku oraz takie, których wina nie podlega dyskusji. Jak politycy chcą gadać o karze śmierci to niech zaczną od uregulowania tego od siebie i służb. W innym przypadku tworzą kolejny temat zastępczy.
@KrzychuKuran kara smierci to dla takich osob laska. Wyobraz sobie ze Twoje zycie traci sens - wiesz, ze jestes zamkniety w okreslonym miejscu, nigdy tego miejsca nie opuscisz, inni maja 100% wladze nad Twoim zyciem pozbawionym celu, aspiracji i po prostu egzystujesz az do smierci, nic juz ze swoim zyciem nie zrobisz, nic nie zobaczysz, niczego nie sprobujesz, nie wyjdziesz poza mury...
@Dadada0122 myślę, że za takie czyny należy się kara śmierci, ale w związku z politycznym wydźwiękiem nie zdecydowałabym się na nią. Zbyt potężni ludzie w tym siedzą i mogliby wrabiać swoich przeciwników. Karę śmierci ograniczyłabym do zbrodni ze szczególnym okrucieństwem i to tylko w przypadkach, gdy są niepodważalne dowody.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2023 o 10:53
@Dadada0122 A jeżeli o to właśnie chodzi? O to żeby wprowadzić karę śmierci za zdradę, a tego wroga to już rząd warszawski znajdzie
Pamiętamy, jak Lech Kaczyński na cele własnej kampanii i korzyści politycznej wsadził na 25 lat tego człowieka mając pełnię wiedzy o jego niewinności. Kaczyńscy tacy byli zawsze - dla własnych korzyści zniszczą wszystko i wszystkich. Został Jarek, ale to bliźniaczo podobna mentalność - gotów dla obrony swoich interesów na każde świństwo i podłość - nie śmierdziała mu kasa z Moskwy jak zakładał PC, kleiły się rączki do kasy jaką wyprowadził z Glapińskim z FOZZ, a i kasa z Gazpromu na kampanię Dudy też nie śmierdziała.
@kostek_slask Kara śmierci jest zwykłym morderstwem, tylko że w majestacie prawa.
@PIStozwis Pojadę klasykiem. No i??
@KrzychuKuran No niby nic. Ale ja nie chcę by w moim imieniu państwo popełniało morderstwa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2023 o 3:25
@jeszczeNieZajety Odwróć wzrok i niech robi to w moim imieniu.
@PIStozwis Kara pozbawienia wolności jest zwykłym porwaniem, tylko że w majestacie prawa XD...
Jak napisałem poniżej. Kara śmierci powinna być środkiem zapobiegawczym. Część przestępców odpowiada za takie przestępstwa gdzie służby doskonale wiedzą o czynach danej osoby tylko dowodów brakuje. Np bossowie mafii, terroryści czy zdrajcy państwa.
Takie osoby są po prostu zbyt groźne aby je trzymać przy życiu.
Bo taki boss mafii może przekupić służby i ogarnąć sobie amnestię u prezydenta. Wyjdzie i będzie dalej robić swoje, a nawet zza krat więzienia może sterować mafią. Terrorystę ktoś może chcieć odbić, tak jak zdrajcę. Szpieg to wyszkolony specjalista i być może sam zdoła zbiec jeśli dać mu dość czasu.
Jesteś w stanie zaakceptować to ryzyko? Tu nie ma mowy o błędach.
Gościa który np zabił bestialsko 3 osoby, można dać mu dożywocie, bo tu być może jest możliwość pomyłki.
Gościa który sterował mafią przez 10 lat, handlował narkotykami, bawił się w sutenerkę, haracze i kradzieże aut - kara śmierci.
@rafik54321 Pieprzysz. Kara śmierci miałaby ewentualnie sens, gdyby odstraszała. Jeszcze jak mieszkałem w Stanach miejscowy ośrodek robił takie badania i wyszło na to, że w stanach w których jest kara śmierci wcale nie ma mniejszej liczby przestępstw za które miała by obowiązywać KŚ. Wynika to z tego, że przestępcy nie dopuszczają do siebie tego, że mogą być złapani. Takie same badania prowadziła pod koniec lat osiemdziesiątych ONZ. Wnioski takie same.
https://amnesty.org.pl/fakty-i-liczby-dotycz%C4%85ce-kary-%C5%9Bmierci/
@PIStozwis sam pierniczysz. Totalnie olałeś mój argument zasadności kary śmierci jako środka zapobiegawczego wobec JUŻ osadzonych.
Więzienie, a co za tym idzie stosowanie kar, ma kilka celów:
1. Resocjalizacja skazanych, aby po wyjściu na wolność więcej nie popełniali przestępstw.
2. Na czas resocjalizacji, osadzeni są izolowani od obywateli w celu zapewnienia ochrony obywatelom.
3. Wyrabianie pozytywnych nawyków (i tu można by to rozdrobnić, ale na tę dyskusję to nieistotne).
W przypadku osób osadzonych dożywotnio (a wymienione przeze mnie przestępstwa są raczej takimi karami zagrożone) punkt 1 nie ma za bardzo sensu.
Naturalnie że kara śmieci nie odstrasza, dokładniej wysokość kary bo zawsze przestępcy wierzą "że im się upiecze". ALE, jak wspomniałem, boss mafii może sterować swoją mafią nawet z więzienia. Łapówki, kasa, konta zagraniczne itd zrobią swoje. Nie możesz tak bezgranicznie ufać w niezłomność służby więziennej. Częstsze odwiedziny "żołnierzy mafii", "mokre pokoje" z prostytutkami, bo czemu by nie? Wszystko w ramach przepisów. Albo "przerwa w odbywaniu kary ze względów zdrowotnych". Ktoś kto ma dojścia, kontakty i inne niestandardowe możliwości, może nawet z kary dożywocia uzyskać bardzo swobodną możliwość działania.
Dlatego wobec takich osób, kara śmierci nie ma nikogo ukarać czy odstraszyć, ma ochronić obywateli przed dalszą działalnością przestępcy! POJMIJ TO.
Odnośnie punktu pierwszego, to od dłuższego czasu bibliści i inni specjaliści zgadzają się w kwesti, nie tylko błędnego tłumaczenia ( nie zabijaj, zamiast nie morduj ), jak również co do tego, że przykazanie - jak każde inne odności się JEDYNIE do ludu Izraela, bo to z nimi i tylko z nimi Jahve zawarł przymierze i wbrew obecnej propagandzie - kazał zabijać narody innowierców, jak i sam osobiście wypowiedział się w kwesti kary śmierci (spoiler - nie był przeciwko).
Punkt drugi, to oczywiście prawda - większość sztucznie pompowanych i przez kilka dni / tygodni odgrzewanych dramatów, wydarzeń powielanych w mediach ma jedynie na celu odwrócenie uwagi.
Punkt trzeci, jest słuszny jedynie w pewnym stopniu. Można to rozwiązać na wiele sposób. Komenda staje się niemal że klasycznym przykładem, argumentem przeciwko KŚ, problem polega na tym, że w jego przypadku cała sprawa od samego początku była naciągana, oparta na poszlakach i zeznaniach niewiarygodnego świadka. Tam gdzie są wątpliwości - nie powinno być wyroku kary śmierci, przynajmniej do czasu przedawnienia się sprawy. Na takiego Komende przypada około 10 spraw, w krórych co do winy oskarżonego nie ma najmniejszych wątpliwości - od samodzielnego przyznania się do winy, po materiał dowodowy a nawet sam zapis video zbrodni. Nie uważasz, że jest to odrobinę smieszne, jak wieli dramat dla wielu ludzi stanowi fakt, że z ich podatków utrzymujemy całą armię ludzi, którzy pracować nie chcą, ale już fakt, że dosłownie, przez całe swoje zawodowe życie pracowali 'tylko' po to, aby zapewnić utrzymanie, opiekę medyczną i stomatologiczną ( taką bez kolejki, za darmo), dla kompletnego psychola który zabił , zgwałcił albo zakopał na śmierć niewinną osobą - przechodzi już bez komentarza i bez narzekania. Zaprawdę powiadam Ci, ten który zdecydował się porzucić swoje człowieczeństwo i stać się bestią - jak bestia traktowany być powinien.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2023 o 22:02
Co ma Pan komenda do Kary Śmierci?
Pan Komenda nie zastał skazany nawet na najwyższy możliwy wymiar kary. (Wiec nawet gdyby był jeszcze wyższy wymiar kary to i tak nie miała by ona zastosowania)
Więc przed czym przestrzegasz?
@FanFiction Chodzi o to, że około 2% wykonanych na przykład w USA wyroków śmierci jest wykonywanych na niewinnie skazanych. A że mało kiedy prowadzi się dalej lub wznawia śledztwo po wykonaniu takiego wyroku i te 2% wychodzi jedynie przy okazji innych postępowań to jest to liczba niedoszacowana i niewinnie skazanych czyli zamordowanych jest znacznie więcej. A przykład Komendy skazanego na zamówienie polityczne Lecha Kaczyńskiego, który wiedział o niewinności człowieka i zmieniał prokuratora, aż do skutku, by sobie zrobić kampanię wyborczą i finalnie zostać prezydentem, dobitnie pokazuje że w naszym kraju przy takich zwyrodnialcach u władzy jak był Kaczyński Lech czy jest Jarosław, to po prostu jest szalenie niebezpieczne.
@FanFiction, przed pomyłkami sądowymi?
Czyli, że znacznie lepszą alternatywą dla nas wszystkich byłoby utrzymywać zwyrodnialców do końca ich życia?
@LowcaKomedii Tak. Wyobraź sobie, że Cię pomylili ze zwyrodnialcem. Tak serio sobie wyobraź.
@jeszczeNieZajety Tak, wyobraź sobie, że ciebie NIE pomylili. Ile jest sytuacji, że skazany na dożywocie lub śmierć jest ktoś, kto jest niewinny?
Jeżeli jest nagranie lub liczni świadkowie, to jest 100% pewność, że to on jest sprawcą. Jeżeli ktoś wjeżdża w tłum ludzi rozpędzonym samochodem i chce maksymalnie dużo ludzi zabić, a później wysiada z tego samochodu, również masz 100% pewność kto jest sprawcą.
I w takich wypadkach kończy się na tym, że typ na pewno to zrobił i teraz będzie utrzymywany do końca swojego życia przez społeczeństwo. A ja w takich wypadkach byłbym skłonny do kary śmierci.
Żaden zagorzały zwolennik kary śmierci nie zrozumie o co chodzi dopóki to jego syna, jego własnego a nie syna na przykład sąsiada, powieszą za coś czego ten syn nie zrobił.
Oczywiście ktoś może powiedzieć, że żaden zagorzały przeciwnik kary śmierci nie zrozumie o co chodzi póki to jego syna, jego własnego a nie syna na przykład sąsiada, bandzior nie zadźga nożem.
Ale te sytuacje nie są symetyryczne. Nawet w krajach z karą śmierci morderstwa się zdarzają. Ta liczba jest zawsze większa od zera. Nie jesteśmy w stanie temu zapobiec. Natomiast w krajach bez kary śmierci liczba niewinnie zabitych będzie zawsze dokładnie równa zeru. W odróżnieniu od krajów z karą śmierci. Mimo wszelkich zabezpieczeń i procedur itd wciąż się zdarzają przypadki niewinnego skazania. I zawsze będą. Niewinnie powieszony jest po prostu jeszcze jedną ofiarą nieujętego prawdziwego mordercy. Zabijając niewinnego (jak się często okazuje dopiero po latach) państwo staje się wspólnikiem mordercy.
Każda śmierć jest tragedią. Ale tragedia człowieka, który idzie na szubienicę wiedząc, że jest niewinny jest jednak chyba większa.Dlatego zawsze będę przeciw karze śmierci.
Państwo (w szczególności na przykład takie, które stać na wpakowanie 2 mld złotych w propagandę) z pewnością stać by skazanych morderców odizolować od społeczeństwa bez ich zabijania.
Każdy może mieć pecha i znależć się w niewłaściwym miejscu i czasie. Przykładów jest trochę. Niech pech tej osoby ograniczy się do spędzenia lat w więzieniu (to nie są wczasy, poważnie - nie są) a nie rozszerzy się do utraty życia mimo dobrego stanu zdrowia. .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2023 o 5:29
nie będziesz zabijał NIESPRAWIEDLIWIE
Bo ludzie źle zapatrują się na karę śmierci. Kara śmierci nie jest de facto karą, tylko środkiem zapobiegawczym.
Są osoby, tacy kryminaliści którzy nawet zza krat więzienia są zbyt potężni by dało się ich w pełni odizolować od społeczeństwa. Np bossowie mafii, szpiedzy, terroryści, czy zdrajcy.
W przypadku takich osób nie ma mowy o pomyłce, bo po prawdzie służby najpierw wszystko doskonale wiedzą, tylko dowodów brakuje.
Taki np boss mafii może sobie potem kiedyś np załatwić amnestię u prezydenta jakąś grubą kopertą. I wyjdzie, a wcześniej będzie zarządzał swoją mafią z więzienia. Fakt zamknięcia jedynie zmieni mu adres XD. Terrorystów mogą inni terroryści próbować odbić siłą, zwłaszcza kiedy to terrorysta powiązany z jakąś grupą.
Jak takiemu utniesz łeb to sprawa zamknięta.
Przykładowo, dalej wierzysz że tacy zdrajcy jak kaczafi, obmajtek, moświecki, ziero i reszta spółki mogą być "niewinni"? No proszę cię :P .
A ja proponuję wprowadzenie kary śmierci w zawieszeniu. Czyli osoba skazana odbywa karę 25 lat więzienia i wychodzi na wolność. W przypadku popełnienia przez nią jakiegokolwiek przestępstwa umyślnego kara śmierci jest wykonywana. Czyli od skazanego zależy, czy chce stracić życie, czy nie. Jednocześnie osoby naprawdę zresocjalizowane mogą wrócić do społeczeństwa.