Pokazywanie tego zbrodniarza powinno być zakazane. Polacy się oburzają na Banderę, który odpowiada za zamach na kilku Polaków w czasie, gdy Polska okupowała Ukrainę, a Piłsudski mordował Polaków tysiącami, także w obozach koncentracyjnych, przejął władzę nielegalnym zbrodniczym zamachem stanu i wymordował tysiące Ukraińców, prócz tysięcy wspomnianych Polaków.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 ok... nasz historyk może nam powiedzieć co było by gdyby Piłsudski nie przejął władzy a dalej by panował chaos w sejmie i senacie?
@CentralGuy Zwróć się do wróżki. Pomijając zamach majowy nawet, nic nie usprawiedliwia tysięcy morderstw dokonanych przez tego bandyckiego rzeźnika. Oczywiście można uważać że cel uświęca środki i wybielać Piłsudskiego, Hitlera czy Stalina, tylko albo rybka, albo akwarium. Albo Stalin był spoko i Piłsudski był spoko, albo obaj byli be. Nie można stosować podwójnych standardów. Dla mnie cel nie uświęca środków, ale rozumiem, że można mieć inne zdanie, ok. Sprzeciwiam się tylko hipokryzji. Nie kumam jak można mieć schizofrenię i różne światopoglądy i wartości w zależności od tego czy się to komuś w danej chwili opłaca lub nie, takie postawy zawsze będę krytykować. Nie przemawiają do mnie argumenty typu zbrodniarz, ale nasz, albo może i Hitler mordował Polaków, homoseksualistów i Żydów, ale przecież walczył z rakiem płuc i wybudował taką super autostradę - nie moja bajka, ale jak ktoś się w niej odnajduję i jest to zgodne z jego systemem wartości to ok, tak długo jak stosuje te zasady do wszystkich tożsamych przypadków, a nie wybiórczo.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 Masz braki w wiedzy albo celowo manipulujesz. Za Piłsudskim nie przepadam, ale nie mordował Polaków ani Ukraińców tysiącami; ofiar Zamachu Majowego było cztery setki, potem też nie było masowych mordów, tylko debilne obozy i kretyńskie pacyfikacje; najgorsze co zrobił Marszałek to upupienie polskich obywateli i pozbawienie nas dwudziestu lat doświadczania normalnej demokratycznej państwowości. Nie warto nawet mówić o utrwalaniu ruskiego kolesiostwa, nepotyzmu, systemowej korupcji i pseudo-kombatanctwa (IV Brygada!), jak na obywatela Cesarstwa Rosyjskiego przystało. W tym sensie PRL był faktycznie dziedzicem II RP, a PiS i "dobra zmiana" jest zupełnie prawomyślnym dziedzicem "Sanacji" *). Jednak warto pamiętać, że główni przeciwnicy Piłsudskiego, czyli ND nie była lepsza tylko zdecydowanie gorsza i dramatycznie głupsza. Grabski nie wystarczy! O mniejszych graczach politycznych nawet nie warto wspominać. Podsumowując, jeżeli Piłsudski był najwybitniejszym mężem staniu polskiego dwudziestolecie, to dlatego, że w krainie ślepców jednooki królem jest!
*) i jedno i drugie określenie jest tak karykaturalnie chore, że trudno powstrzymać się od śmiechu!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 stycznia 2023 o 19:27
@samodzielny68 Wedle mojej pamięci za autorytarnych rządów Piłsudskiego zginęło 1300 Polaków (ofiary represji, obozów koncentracyjnych, robotnicy, przeciwnicy polityczni) i około 15 000 Ukraińców i Litwinów. Oczywiście nie licząc zdrady Ukraińców Piłsudskiego w Rydze i po wspólnie wygranej wojnie z bolszewikami sprzedanie Ukrainy bolszewikom i późniejsze skutki tej decyzji dla Ukraińców, bo to już inna sprawa zupełnie. Z jednym się oczywiście zgadzam, nie znamy ze źródeł historycznych żadnej rozsądnej alternatywy w owym czasie. Trzeba jednak pamiętać, że nie wiele lepiej wyglądały w Niemczech alternatywy wobec Hitlera i NSDAP kiedy dochodzili oni do władzy, tyle że w przypadku Hitlera, co by nie mówić, przejęcie władzy odbyło się w sposób legalny, a nie zbrojnego zamachu stanu przez szturm zbrojny na demokratyczne instytucje, jakkolwiek ułomne by one nie były. Nie można Piłsudskiemu jednak odmówić licznych sukcesów wojskowych, które nie były serią przypadków ale przemyślanej strategii. Dla mnie był to mąż stanu jako dowódca, ale zbrodniarz jako przywódca - świat nie jest czarno-biały po prostu. Nie chodzi też o żadne spieranie się o liczby ofiar, bo to bez znaczenia, liczy się sam fakt ich istnienia, a czy jeden zabija setki, inny tysiące czy miliony to już tylko statystyka - dla zamordowanego to żadna różnica, czy jest wśród setek czy milinów zabitych i tak mu to życia nie zwróci. Nie odmawiałbym nikomu uznawania swoich bohaterów, bez względu na ich zbrodnie i przewinienia. Każdy ma prawo sobie uważać kogo chce za wzór i bohatera, pod jednym tylko warunkiem - mianowicie jeśli przyznaje takie samo prawo do własnych bohaterów innym ludziom. Jeśli zaś potępiamy na przykład Ukraińców za czczenie Bandery, czy Łotyszy za coroczne pochody nazistów,,którzy de facto wyzwolili Łotwę spod sowieckiej okupacji, to nie mamy prawa stawiać pomników Piłsudskiemu. Jeśli się zgodzimy że bohaterowie są różni, i nie muszą być bohaterami uniwersalnymi i każdy naród ma prawo do swoich metaforycznych uproszczeń dla budowania zbiorowej niepamięci - to proszę bardzo, mamy prawo nie pamiętać, ale tylko przy zgodzie na niepamięć innych. Ja osobiście nie widzę przeciwskazań by stawiać pomniki i Hitlerowi, w ramach uznania jakiś jego zasług jak ktoś takie znajdzie, przy jednoczesnym upamiętnieniu jego ofiar - ale to wyklucza zbiorowa niepamięć. Bohaterowie są postaciami baśniowymi, wykreowanymi, z zamazanymi wszystkimi negatywnymi wydarzeniami i cechami - muszą być wyidealizowani by być wzorem postępowania, cnót wszelakich i moralnym przewodnikiem - a takich ludzi generalnie w świecie rzeczywistym nie ma, żyją tylko w mitach i pomniki stawiane są tym mitom, nie realnym osobom. Problem pojawia się kiedy zbiorowo o tym fakcie zapominamy.
Kraj wspanialy TYLKO politycy Qrvvy
@lokutus Józek zdecyduj się, robimy te jajko na miękko,czy na twardo kuźwa.
@Tmaniek sorki ale miał być to osobny komentarz,ale i tak myślę że Józek to współczesny ziobro.
Pokazywanie tego zbrodniarza powinno być zakazane. Polacy się oburzają na Banderę, który odpowiada za zamach na kilku Polaków w czasie, gdy Polska okupowała Ukrainę, a Piłsudski mordował Polaków tysiącami, także w obozach koncentracyjnych, przejął władzę nielegalnym zbrodniczym zamachem stanu i wymordował tysiące Ukraińców, prócz tysięcy wspomnianych Polaków.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 ok... nasz historyk może nam powiedzieć co było by gdyby Piłsudski nie przejął władzy a dalej by panował chaos w sejmie i senacie?
@CentralGuy Zwróć się do wróżki. Pomijając zamach majowy nawet, nic nie usprawiedliwia tysięcy morderstw dokonanych przez tego bandyckiego rzeźnika. Oczywiście można uważać że cel uświęca środki i wybielać Piłsudskiego, Hitlera czy Stalina, tylko albo rybka, albo akwarium. Albo Stalin był spoko i Piłsudski był spoko, albo obaj byli be. Nie można stosować podwójnych standardów. Dla mnie cel nie uświęca środków, ale rozumiem, że można mieć inne zdanie, ok. Sprzeciwiam się tylko hipokryzji. Nie kumam jak można mieć schizofrenię i różne światopoglądy i wartości w zależności od tego czy się to komuś w danej chwili opłaca lub nie, takie postawy zawsze będę krytykować. Nie przemawiają do mnie argumenty typu zbrodniarz, ale nasz, albo może i Hitler mordował Polaków, homoseksualistów i Żydów, ale przecież walczył z rakiem płuc i wybudował taką super autostradę - nie moja bajka, ale jak ktoś się w niej odnajduję i jest to zgodne z jego systemem wartości to ok, tak długo jak stosuje te zasady do wszystkich tożsamych przypadków, a nie wybiórczo.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 Masz braki w wiedzy albo celowo manipulujesz. Za Piłsudskim nie przepadam, ale nie mordował Polaków ani Ukraińców tysiącami; ofiar Zamachu Majowego było cztery setki, potem też nie było masowych mordów, tylko debilne obozy i kretyńskie pacyfikacje; najgorsze co zrobił Marszałek to upupienie polskich obywateli i pozbawienie nas dwudziestu lat doświadczania normalnej demokratycznej państwowości. Nie warto nawet mówić o utrwalaniu ruskiego kolesiostwa, nepotyzmu, systemowej korupcji i pseudo-kombatanctwa (IV Brygada!), jak na obywatela Cesarstwa Rosyjskiego przystało. W tym sensie PRL był faktycznie dziedzicem II RP, a PiS i "dobra zmiana" jest zupełnie prawomyślnym dziedzicem "Sanacji" *). Jednak warto pamiętać, że główni przeciwnicy Piłsudskiego, czyli ND nie była lepsza tylko zdecydowanie gorsza i dramatycznie głupsza. Grabski nie wystarczy! O mniejszych graczach politycznych nawet nie warto wspominać. Podsumowując, jeżeli Piłsudski był najwybitniejszym mężem staniu polskiego dwudziestolecie, to dlatego, że w krainie ślepców jednooki królem jest!
*) i jedno i drugie określenie jest tak karykaturalnie chore, że trudno powstrzymać się od śmiechu!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2023 o 19:27
@samodzielny68 Wedle mojej pamięci za autorytarnych rządów Piłsudskiego zginęło 1300 Polaków (ofiary represji, obozów koncentracyjnych, robotnicy, przeciwnicy polityczni) i około 15 000 Ukraińców i Litwinów. Oczywiście nie licząc zdrady Ukraińców Piłsudskiego w Rydze i po wspólnie wygranej wojnie z bolszewikami sprzedanie Ukrainy bolszewikom i późniejsze skutki tej decyzji dla Ukraińców, bo to już inna sprawa zupełnie. Z jednym się oczywiście zgadzam, nie znamy ze źródeł historycznych żadnej rozsądnej alternatywy w owym czasie. Trzeba jednak pamiętać, że nie wiele lepiej wyglądały w Niemczech alternatywy wobec Hitlera i NSDAP kiedy dochodzili oni do władzy, tyle że w przypadku Hitlera, co by nie mówić, przejęcie władzy odbyło się w sposób legalny, a nie zbrojnego zamachu stanu przez szturm zbrojny na demokratyczne instytucje, jakkolwiek ułomne by one nie były. Nie można Piłsudskiemu jednak odmówić licznych sukcesów wojskowych, które nie były serią przypadków ale przemyślanej strategii. Dla mnie był to mąż stanu jako dowódca, ale zbrodniarz jako przywódca - świat nie jest czarno-biały po prostu. Nie chodzi też o żadne spieranie się o liczby ofiar, bo to bez znaczenia, liczy się sam fakt ich istnienia, a czy jeden zabija setki, inny tysiące czy miliony to już tylko statystyka - dla zamordowanego to żadna różnica, czy jest wśród setek czy milinów zabitych i tak mu to życia nie zwróci. Nie odmawiałbym nikomu uznawania swoich bohaterów, bez względu na ich zbrodnie i przewinienia. Każdy ma prawo sobie uważać kogo chce za wzór i bohatera, pod jednym tylko warunkiem - mianowicie jeśli przyznaje takie samo prawo do własnych bohaterów innym ludziom. Jeśli zaś potępiamy na przykład Ukraińców za czczenie Bandery, czy Łotyszy za coroczne pochody nazistów,,którzy de facto wyzwolili Łotwę spod sowieckiej okupacji, to nie mamy prawa stawiać pomników Piłsudskiemu. Jeśli się zgodzimy że bohaterowie są różni, i nie muszą być bohaterami uniwersalnymi i każdy naród ma prawo do swoich metaforycznych uproszczeń dla budowania zbiorowej niepamięci - to proszę bardzo, mamy prawo nie pamiętać, ale tylko przy zgodzie na niepamięć innych. Ja osobiście nie widzę przeciwskazań by stawiać pomniki i Hitlerowi, w ramach uznania jakiś jego zasług jak ktoś takie znajdzie, przy jednoczesnym upamiętnieniu jego ofiar - ale to wyklucza zbiorowa niepamięć. Bohaterowie są postaciami baśniowymi, wykreowanymi, z zamazanymi wszystkimi negatywnymi wydarzeniami i cechami - muszą być wyidealizowani by być wzorem postępowania, cnót wszelakich i moralnym przewodnikiem - a takich ludzi generalnie w świecie rzeczywistym nie ma, żyją tylko w mitach i pomniki stawiane są tym mitom, nie realnym osobom. Problem pojawia się kiedy zbiorowo o tym fakcie zapominamy.
Teraz nie mamy ani siły, ani wolności, ani sprawiedliwości...
Przy czym nie twierdzę, że jesteśmy całkiem po drugiej stronie.