Ja rozumiem, że kampania wyborcza i logika idzie w kąt, ale zarzucanie rządowi, że kanapki są droższe to jest zwyczajnie żałosne. Może w 1982 to by się jakoś obroniło...
@meeshoo to wyżej nie ma z nim nic wspólnego. A dodatkowo jest źle policzone, więc w ogóle nie ma tematu.
@wentyl3 Formalnie? Za politykę monetarną odpowiada NBP, który z założenia jest od rządu niezależny. A to wyżej nie ma związku z inflacją, tylko stosunkiem ceny kanapki do minimalnego wynagrodzenia. Jeden i drugi czynnik jest zależny od wielu elementów, gdzie akurat inflacja wpływa na jeden i drugi w ten sam sposób.
najniższa krajowa jest sztucznym, pozbawionym logiki tworem, który niestety podnosi koszty firm, które rekompensują to wyższymi cenami. Zamknięte samonapędzające się koło. Tworzy inne problemy. Im lepszy pracownik - wydajniejszy, tym więcej zarabia. a tu rząd podnosi minimalną i cały misterny paln... poszedł w diabły. Po co się uczyć, inwestować w siebie - przecież i tak wzrosinie minimalna. A kto pozamiata chodniki? no nikt, bo minimalna jest tak wysoka, że żadna firma nie da rady "pospinać" tego finansowo
Fajne bo w sumie niby się zgadza. Uwzględniając zaokrąglenia mi wychodzi, że w 2015 za minimalną płacę brutto można było kupić 175 kanapek Big Mac a w 2023 za minimalną płacę netto można kupić 110 zestawów Big Mac.
Tu płaca minimalna i tu też, no i Big Mac też się pojawia dwa razy... Jest teza, jest obrazek , liczby się prawie zgadzają. Robi wrażenie .
Ja rozumiem, że kampania wyborcza i logika idzie w kąt, ale zarzucanie rządowi, że kanapki są droższe to jest zwyczajnie żałosne. Może w 1982 to by się jakoś obroniło...
eeeeee? czyli galopująca inflacja to nie jest wina rządu?
@siditg
Akurat index Big Maca jest znanym wskaźnikiem u ekonomistów i pokazuje realia rozwoju (albo zwoju) danego kraju.
@Borgman jeszcze podaj żródło, bo to wyżej to jest bzdura.
@meeshoo to wyżej nie ma z nim nic wspólnego. A dodatkowo jest źle policzone, więc w ogóle nie ma tematu.
@wentyl3 Formalnie? Za politykę monetarną odpowiada NBP, który z założenia jest od rządu niezależny. A to wyżej nie ma związku z inflacją, tylko stosunkiem ceny kanapki do minimalnego wynagrodzenia. Jeden i drugi czynnik jest zależny od wielu elementów, gdzie akurat inflacja wpływa na jeden i drugi w ten sam sposób.
Morawiecki na to by odpowiedzial: "gdy ci zabrablo pieniedzy na kanapki w McDonald's, idz i jedz kanapki w KFC."
najniższa krajowa jest sztucznym, pozbawionym logiki tworem, który niestety podnosi koszty firm, które rekompensują to wyższymi cenami. Zamknięte samonapędzające się koło. Tworzy inne problemy. Im lepszy pracownik - wydajniejszy, tym więcej zarabia. a tu rząd podnosi minimalną i cały misterny paln... poszedł w diabły. Po co się uczyć, inwestować w siebie - przecież i tak wzrosinie minimalna. A kto pozamiata chodniki? no nikt, bo minimalna jest tak wysoka, że żadna firma nie da rady "pospinać" tego finansowo
Faktycznie, ryż zdrowszy, ale ja chcę mieć wybór.
to ciekawe, bo ja mam wrażenie że w 2015 nie było mnie stać na mcD a dziś już mnie stać :)
Fajne bo w sumie niby się zgadza. Uwzględniając zaokrąglenia mi wychodzi, że w 2015 za minimalną płacę brutto można było kupić 175 kanapek Big Mac a w 2023 za minimalną płacę netto można kupić 110 zestawów Big Mac.
Tu płaca minimalna i tu też, no i Big Mac też się pojawia dwa razy... Jest teza, jest obrazek , liczby się prawie zgadzają. Robi wrażenie .
@vikingmf tylko jakoś kolega @Borgman nie kwapi się do sprostowania swojego rozminięcia się z prawdą.