Na świecie obowiązują dwa podejścia. W jednym chronimy pijanych, nieuważnych, nieudolnych itp, by nie zrobili krzywdy sobie ani innym. W drugim - wpajamy pijanym, nieuważnym, nieudolnym itp, że mają uważać i że jak sobie zrobią krzywdę to sami będą cierpieć. O dziwo, obie metody są statystycznie niemal równie skuteczne.
@Fahrmass . Jeśli faktycznie nie ma statystycznej różnicy to druga metoda jest lepsza. Dlaczego osoby postronne mają ponosić koszty lekkomyślności innych?
Na świecie obowiązują dwa podejścia. W jednym chronimy pijanych, nieuważnych, nieudolnych itp, by nie zrobili krzywdy sobie ani innym. W drugim - wpajamy pijanym, nieuważnym, nieudolnym itp, że mają uważać i że jak sobie zrobią krzywdę to sami będą cierpieć. O dziwo, obie metody są statystycznie niemal równie skuteczne.
@Fahrmass . Jeśli faktycznie nie ma statystycznej różnicy to druga metoda jest lepsza. Dlaczego osoby postronne mają ponosić koszty lekkomyślności innych?
Jakie to szczęście, że pijani po wstaniu z ławeczki nigdy nie zataczają się na boki...