Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1393 1405
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J Jur4578
+22 / 32

Greta Thunberg przyjdzie na piechotę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2023 o 18:00

A konto usunięte
+13 / 19

@Jur4578 po drodze będzie zrywać asfalt i sadzić drzewka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koliber_
+6 / 18

@Sok_Jablkowy to co niby "wymyśliła" ta 12 latka było już dostępne, bo nie jeden starszy artykuł o tym znajdziesz, a co do grety, to ona nie miała jaj, ona była marionetką, zaczął się covid, wojna, gdzie jest ta greta która wg ciebie miała takie jaja? bo chyba jej się skurczyły w ostatnich paru latach,
greta była dzieckiem i marionetką w rękach innych, mówiła to co jej napisali

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+1 / 3

@Koliber_
"gdzie jest ta greta która wg ciebie miała takie jaja? "
z tego co kojarze, to obecnie jest palowana przez niemcow po tym jak protestowala przeciwko otworzeniu kopalni wegla:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CP666
-1 / 1

@Koliber_
Ale ilu młodych przyciągnęli ci dorośli ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CP666
-1 / 1

@esbek2
Np brawo policja może 5 na jedną dziewczynę. Zamiast niej powinien być mistrz świata w zapasach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@Jur4578 pogadać można online. Po co oni lecą? Mają za dużo czasu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+7 / 19

@YszamanY czyli jeden miliarder który truje jak tysiąc ludzi to nie problem, ale 1000 ludzi to już problem?

Sami najbogatsi ludzie na świecie odpowiadają za połowę emisji.
Nikt nie powątpiewa w potrzebę tego typu zgromadzeń ale nic nie stoi na przeszkodzie aby polecieli samolotem rejsowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@rafik54321

Albo przez trans, jak wszyscy inni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+1 / 7

@rafik54321

Albo przez teams jak normalni ludzie. Tyle, że to nic nie zmieni, bo znajdą sobie inny powód, żeby polecieć gdzieś na koszt podatnika. Dlatego takie marudzenie na ten temat jest bez sensu. Powinniśmy marudzić na całokszałt zachowania polityków, a nie w taki sposób, że jedziemy po ekologii i wyśmiewamy jej sens.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+9 / 9

@Sok_Jablkowy pewne zebrania nie powinny być przeprowadzane przez internet bo są zbyt ważne. Zwłaszcza te niejawne. Nie mamy tutaj wyklarowane jakiej natury jest ten zjazd.

Jednak fakt że zachowanie polityków mooocno odbiega od rozsądku.

Aktualnie ekologia w zasadzie nie istnieje. To co mamy teraz to jakaś porąbana pseudoekologia która totalnie mija się z celem. Zwłaszcza auta akumulatorowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-1 / 7

@rafik54321

Politycy mogą jak najbardziej mieć takie „tajne” zebrania przez własne systemy. Choć może masz rację, na takich zebraniach podobno często dochodzi do różnych tajnych i nieformalnych spotkań i negocjacji w bieżących sprawach n.p. aktualnej wojny.

Auta akumulatorowe będą obowiązkowe dopiero za 12 lat, a w zeszłym miesiącu naukowcy ogłosili nową technologie, baterii stałych, które nie tracą po kolejnych ileś set ładowań. Jeśli pójdzie dobrze, niedługo stracisz ten argument. Taki jest sens tej postawy, a nie, żebyś za 12 lat, miał tą samą technologie, co dzisiaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 2

@Sok_Jablkowy tylko że systemy zdalne są dość łatwe do przełamania, zwłaszcza dla wywiadu obcego kraju. Założenie podsłuchu w siedzibie zgromadzenia jest trudniejsze. Wiąże się z większym ryzykiem dla obcego interesu, bo wymaga osobistej interwencji szpiega.

Przy systemach bezprzewodowych jest to o wiele łatwiejsze.

"Auta akumulatorowe będą obowiązkowe dopiero za 12 lat, a w zeszłym miesiącu naukowcy ogłosili nową technologie, baterii stałych, które nie tracą po kolejnych ileś set ładowań." - słowo klucz "jeśli". To po pierwsze.
Po drugie, to i tak nie rozwiązuje pierdyliarda kolejnych problemów aut akumulatorowych. Niski zasięg, samoistny upływ prądu, długie ładowania, duża masa... Poza tym teoretycznie współczesne baterie można ładować ponad 1000 razy. A w praktyce? Najwyżej kilkaset. Bo te szacunkowe dane odnoszą się do warunków laboratoryjnych, czyli idealnych. Warunki drogowe są wybitnie niesprzyjające dla akumulatorów. Wilgoć i bardzo zmienne warunki temperaturowe to już aż naddto by dojechać akumulatory :/ .
Dochodzi do śmiesznych sytuacji gdy jest "za zimno" by ładować akumulatory XD.

" Taki jest sens tej postawy, a nie, żebyś za 12 lat, miał tą samą technologie, co dzisiaj." - zapominasz o tym co się da zrobić, co jest fizycznie możliwe.
Silnik elektryczny ma sprawność na poziomie 90-95%. Nie urwiesz tu już nic. Bo żaden proces fizyczny nie ma sprawności 100%.
Więc jedyne co możesz ulepszać w kwestii lądowego transportu kołowego, to jedynie zwiększać pojemność magazynu energii oraz zmniejszać rozmiar tego magazynu. Celowo nie mówię o rozmiarze akumulatora, bo wodór jest również magazynem energii :) .
Więc w kwestii transportu kołowego dochodzimy powoli do pewnego "sufitu" którego już nie da się fizycznie przebić w koncepcie pojazdu kołowego.
Mówimy tu rzecz jasna o samym napędzie, bo kwestie aerodynamiczne itd to odrębna kwestia.

Technologia wodorowa zastosowana np w Hyperionie XP1, może być już wystarczająco dobra, aby dalszy jej rozwój nie był zbyt opłacalny.
Tym bardziej że cały koncern Hyperion zajmuje się wodorem w skali globalnej, również dla przemysłu, energetyki i produkcji.
Jeśli Hyperion na jednym tankowaniu które trwa 5min ma zasięg 1600km, przy 2000KM mocy, a konkurencyjny NIO EP9 ma tylko 1300KM i zasięg 400KM przy długim ładowaniu, to proszę cię, z czym do ludzi? Tu technologia wodorowa wygrywa pod każdym względem.

Akumulatory sprawdzają się tylko tam, gdzie sprzęt musi działać po prostu krótko i raczej okazjonalnie :) . W aucie - nie te moce, nie te czasy działania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-3 / 7

@rafik54321

Tak się jeszcze tylko zapytam. Auta na paliwo pomagają zabić 90 tyś Polaków rocznie. Wiesz może ile Polaków, będą zabijać „zakopane akumulatory”?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+6 / 6

@Sok_Jablkowy Co to znaczy " Auta na paliwo pomagają zabić 90 tyś Polaków rocznie." - mówisz o liczbie ofiar wypadków drogowych?
Tu rodzaj paliwa czy napędu nie ma znaczenia. A auta które leżą na szrocie raczej nie zabijają ludzi XD, chyba że ktoś ma w odwłoku BHP ;) .

Zakopane akumulatory to akumulatory wycofane z ruchu, więc twój argument nie ma nic do rzeczy. Ważniejsze jest to, że akumulatory posiadają w cholerę bardzo reaktywnych pierwiastków. Łącząc się z glebą, trwale ją zwyczajnie skażą :( . Samo to jest już przegięciem pały. Równie dobrze mógłbyś wykopać dołek i lać tam przepracowany olej silnikowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 4

@Sok_Jablkowy tego nie da się określić. Zwłaszcza że w zasadzie każdy Polak jest czynnym lub biernym palaczem tytoniu, w najróżniejszym nasileniu. A do tego dochodzi ci ogrzewanie opałem z byle czego :/ .

"Więc porównanie do liczby ofiar „zakopanych akumulatorów” jest jak najbardziej rzeczowe." - no nie. Auto które zostało wycofane z ruchu, nie generuje żadnego dymu XD.
Więc raczej powinieneś zapytać ile osób umrze w wyniku nadmiarowego smogu wygenerowanego przez elektrownie, gdyby wszystkie auta były elektryczne. A tu już muszę powiedzieć ci otwarcie, że produkcję prądu trzeba by podwoić ;) . Więc byłoby gruuuubo.

"Zasięg oraz sprawność baterii jest cały czas polepszany." - polepszamy od prawie 200 lat. A dopiero w XXI technologia zaczęła być jakkolwiek użyteczna. Do tego dochodzi jeszcze jedna kwestia - polityczna.
Na ropie łapę trzyma szereg państw, więc nie ma monopolu. Wodór może produkować każdy kraj z dostępem do wody (choćby morskiej). Jednak ponad 90% złóż litu jest w rękach Chińczyków. Co im zrobisz jak położą takie ceny że się posr****y?

Poza tym po co rozwijać technologię, która siedzi od 200 lat w powijakach? A obok mamy prototypowe nowe rozwiązanie które ma w zasadzie tylko jeden mały problem i olbrzymi potencjał? Równie dobrze możemy iść w dalszy rozwój spalinowców XD.

"A porównując sprawność silnika, to na podstawie twoich słów wnioskuję, że elektryki lepiej wypadają." - tak, tylko o ile? Nie 2-3 krotnie jak się dumnie podaje, a raczej w granicach 5-15%. To zysk który nie zwraca nam włożonych środków w technologię oraz rozwój. To niegotowy i bezużyteczny koncept.
To tak jak z pasażerskimi naddźwiękowymi samolotami Concorde. Kiedyś były dumnym przykładem nowoczesności, ale jednak okazało się że są beznadziejne i nieopłacalne.

Zauważ że auto wodorowe, które też jest pośrednio elektryczne (ale nie akumulatorowe), miażdży auta akumulatorowe oraz spalinowe. W tę stronę trzeba iść.
Jednak potrzebuje by zbiornik "paliwa" był mały ;) . Auta akumulatorowe temu nie są w stanie podołać.

Skoro Hyperion ma stosunkowo malutkie ogniwo paliwowe, a jest w stanie generować 2000KM, to pomyśl sobie jak malutkie, a przy tym ekologiczne i tanie, może być ogniwo zasilające auto o mocy 200KM.
Do tego zasięg, w granicach 500km jest akceptowalne.
Ba, w przypadku wodoru nawet mniejsze by było akceptowalne. Bo problemem nie jest w zasadzie zasięg (w przypadku aut osobowych), a czas tankowania/ładowania.
I tu akumulatorowce wybijają sobie głupi dziób. Bo może dojść do głupiej sytuacji że jest za zimno na ładowanie. Ładowanie "bezpieczne" jest powolne i trwa wieki, a ładowanie szybkie niszczy akumulatory :/ .

"Widzę, że nie zrozumiałeś sens "Taki jest sens tej postawy, a nie, żebyś za 12 lat, miał tą samą technologie, co dzisiaj”. Trudno." - widzę że nie ty zrozumiałeś sens mojej wypowiedzi.
Nie potrafisz pojąć że koncept transportu kołowego ma ograniczenia. Że jeśli osiągasz sprawność na poziomie 95%, to nic tu więcej nie ugrasz, nawet za cały hajs świata, zwłaszcza nie ugrasz znacząco.
Więc ulepszanie technologii pod kątem sprawności nie ma sensu.
Wdrażanie technologii która zawodzi i jest pod lekko połową względów gorsza niż aktualne rozwiązania, jest idiotyczne.
O ile przez ostatnie 12 lat poprawiła się technologia akumulatorowców? Niewiele. O ile poprawiła się technologia wodorowa - w pytę ;) . Co lepiej rokuje?

Do tego jest jeszcze jeden plusowy aspekt wodorowców. Spada nam liczba opadów deszczu. Auta wodorowe generują parę wodną, a przez to mogą właśnie wyrównać poziom deszczów, których liczba w wyniku globalnego ocieplenia spadła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-4 / 4

@rafik54321 A ty za ile osób trujesz? Może dla dobra świata byś zmienił tryb życia żeby truć tylko za jedną?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 3

@rafal199 Myślę że stosunkowo mało. Bo mam tylko motocykl który pali 3l/100km. Wiele mniej palić już nie może XD.
Więc sądzę że przez całe życie mój pojazd nie przepali tyle, ile ten odrzutowiec w jeden lot, w jedną stronę. Więc myślę że właśnie mój przykład to jest 1:1.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-4 / 4

@rafik54321 Brednie opowiadasz świadomie lub nie ogarniasz tego co napisałeś.
Obstawiam że świadomie manipulujesz bo tylko tak można wyjaśnić pominięcie jednego istotnego wyrazu w danych które się przytacza.
Podpowiem ci że trujesz za jakieś 200 osób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-2 / 2

@rafik54321

Rozumiem, chcesz mi sprzedać opcję wodorową. Nie mam z tym żadnego problemu. Nigdzie nie napisałem, że rozwiązania wymyślone przez następne 12 lat muszą być wyłącznie na podstawie akumulatorów. Tyle, że ta technologia też wymaga pracy, co tylko potwierdza "Taki jest sens tej postawy, a nie, żebyś za 12 lat, miał tą samą technologie, co dzisiaj”. Widzę, że dalej nie rozumiesz tego zdania. Może za 12 lat zrozumiesz.

Elektrownie węglowe też wymagają wycofania, więc ten argument tylko potwierdza to co napisałem. A ponieważ te ustawy również obejmują kraje których głównym źródłem energii to odnawialne źródła lub z atomu oraz że Polska w teorii powinna dążyć do tego samego. To w takiej sytuacji zgadnij co za 12 lat zabijało by mniej ludzi. Scenariusz gdzie masz auta na spaliny czy scenariusz z „zakopanymi akumulatorami”.

Kilka innych uwag:
Auta elektryczne są wystarczające dla przeciętnego użytkownika. To że nie rozwiązują wszystkich problemów. Ale to nie znaczy, że nie ma żadnego sensu.

Produkcja, transport oraz magazynowanie wodoru też pochłania dużo energii.

Następne 12 lat pokaże co lepiej rokuje, akumulatory czy wodór.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 2

@Sok_Jablkowy To po co rozwijać technologię akumulatorową? Czemu nie ma państwowego poparcia dla wodoru? Czemu nie ma dopłat do aut wodorowych?
Tu ewidetnie chodzi o kwestie polityczne, a nie technologiczno-ekologiczne.

"Elektrownie węglowe też wymagają wycofania, więc ten argument tylko potwierdza to co napisałem. " - co ma piernik do wiatraka? Elektrownie węglowe to osobna kwestia.
Oczywiście muszą być wycofane, ale OZE jednak pokazało że nie działa. Chyba że właśnie pójdziemy w technologię wodorową. OZE generuje energię bardzo nierównomiernie, ale proces elektrolizy jest elastyczny. Zależnie od wartości prądu który przyłożymy, reakcja przebiega szybciej lub wolniej. Więc możemy zużywać 100% produkowanej energii i magazynować ją w trwałym wodorze. Efekt uboczny - duży nadmiar tlenu do wykorzystania w przemyśle lub szpitalach.

"Auta elektryczne są wystarczające dla przeciętnego użytkownika." - no właśnie nie są, bo ich trwałość, czas ładowania, masa, kwestie bezpieczeństwa pokazują że jednak mają zbyt wiele wad.

"Produkcja, transport oraz magazynowanie wodoru też pochłania dużo energii." - produkcja owszem, wymaga energii, ale możesz jej dokonywać z nadwyżek, które się produkuje zawsze. Więc de facto wodór, to tutaj efekt uboczny produkowania prądu. Z autem elektrycznym to nie działa, bo każde ładowanie auta, rzutuje bezpośrednio na produkcję prądu.
Transport niekoniecznie musi być tak drogi, jeśli wykorzystać do tego instalacje gazowe, podobne do gazu ziemnego, jeśli wodór tłoczyć pod stosunkowo niskim ciśnieniem, tego typu instalacje są w stanie zdawać egzamin.
Akurat sam stan magazynowania wodoru nie zużywa energii. Bo jeśli już zapędzisz gaz do zbiornika, to on tam po prostu jest ;) .
Znowu przesył energii elektrycznej też nie jest bezstratny. Każdy kilometr przewodu daje nam wymierne spadki napięć.
Dlatego dla zmaksymalizowania efektu, generatory wodoru powinny być przy elektrowniach.

Popatrz na technologię wodorową w szerszej skali. W skali przemysłowej.
Zrób akumulator który zasili całe miasto. Niewykonalne. Zrób ogniwo wodorowe które zasili całe miasto - jak najbardziej wykonalne oraz opłacalne.

Zauważ też że w przypadku pojazdów gdzie zużycie energii na 1t pojazdu jest najmniejsze, wciąż technologia akumulatorowa nie wchodzi. Np TIRy. Tam silnik elektryczny serio by robił robotę. Pełny moment obrotowy od samego dołu. To nie. TIRa nie zrobią XD. Bo właśnie zasięg klęka, a czas ładowania jest nieakceptowalny.
Aktualnie robienie TIRa wodorowego nie ma sensu bo brakuje infrastruktury wodorowej.

A zauważ że wodór można wykorzystać na pierdyliard sposobów. Można używać go jak gazu ziemnego, po prostu go spalając. Można go używać jako magazynu energii. Można z niego odzyskać prąd.
Można go pozyskać z gazu ziemnego.
Opcji od cholery.

Pamiętaj, że fakt iż my, Europa odchodzimy od węgla nie oznacza że np Afryka od niego odejdzie. I to im należałoby opylać tani węgiel będący skutkiem ubocznym odzyskiwania wodoru z gazu.

Rozpisz sobie to na kartce, na planie. Zobaczysz jak dobrze pasuje wodór w większości aspektów. Wodór ma tylko jedną wadę - gęstość...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-2 / 2

@rafik54321

Ktoś już seryjnie produkuje i sprzedaje auta wodorowe, żeby takie dopłaty można by było wprowadzić?

Co to znaczy „państwowe poparcie”. Jakie jest państwowe poparcie dla akumulatorów?

Ale jak chcesz przejść na energię wodorową, skoro najpierw musisz wytworzyć ten wodór? Co z tego, że możesz go wykorzystać w wielu dziedzinach, skoro najpierw musisz zużyć kupę energii, by go wytworzyć lub uzyskać przez proces chemiczny. Czy Polska ma własne kopalniane źrodła wodoru i potrzebnej chemii?

Jeśli nie, to wskakuje kolejny problem. Czyli generalnie chcesz utrzymać Polskę zależną od innych krajów, jeśli chodzi o swoje zasoby energetyczne. Trochę bez sensu.

„no właśnie nie są, bo ich trwałość, czas ładowania, masa, kwestie bezpieczeństwa pokazują że jednak mają zbyt wiele wad.”
Ich trwałość ma się właśnie zwiększyć, więc ten argument Ci niedługo odpadnie. Czas ładowania nie jest problemem w UK, bo tu wszędzie instalują ładowarki. A w przypadku wodorowych też musisz się liczyć ze zmianami w infrastrukturze. O ile mi wiadomo, wodorowe też mogą wybuchać. Natomiast oceniasz to na podstawie aktualnych akumulatorów a nie na podstawie nowej technologi, co jest kompletnie nie potrzebną dyskusją.

A na koniec to i tak nie ma żadnego sensu. Bo nikomu nie robi różnicy, czy rozwiązania będą wodorowe czy akumulatorowe. Więc zastanów się co próbujesz udowodnić, bo jedyne co potwierdzasz tą dyskusją o wodorze, to że takie ustawy są na miejscu.

Już mieliśmy kiedyś rozmowę na temat OZE. Mamy inne zdania na ten temat. Nie ma sensu przeprowadzania tej samej rozmowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+1 / 1

@YszamanY
ekonomia skali,
jezeli milion ludzi wrzuci do jednej skarbonki po zlotowce, a milioner szumnie w blaskach fleszy zaoferuje 100tysiecy zlotych, to kto wiecej dorzucil do puli?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
+1 / 1

@Sok_Jablkowy
Zwiększenie sprawności akumulatorów to tylko jeden z wielu kroków które są konieczne by auta elektryczne miały sens. Nie chodzi tylko o usprawnienie ich tak by energia elektryczna nie "wyciekała" ale też trzeba zredukować ich masę. Na razie jest tak jak z rakietami kosmicznymi: im większy samochód elektryczny, tym większy i cięższy akumulatorów. Póki co nie ma mowy o sensownych dostawczakach elektrycznych, a o dużych ciężarówkach w ogóle nie ma co marzyć. Trzeba radykalnie zwiększyć moc elektrowni, i nie mówimy tu o kilkunastu czy kilkudziesięciu procentach, ale o kilkuset. Surowce potrzebne do produkcji baterii to kolejny problem. Nie są one powszechnie wstępujące. Bez znaczącego postępu technologicznego zysk ekologiczny jest problematyczny. W Polsce dopóki nie przestawimy energetyki z węglowej na jądrową, nie ma zupełnie sensu przechodzenie na elektryki - bo podobno chodzi w tym wszystkim o zmniejszenie emisji CO2.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-1 / 1

@Bimbol

I co w związku z tym?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
0 / 0

@Sok_Jablkowy
Zupełnie nic, oszukuj się dalej że samochody elektryczne to zbawienie dla ludzkości i środowiska naturalnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Sok_Jablkowy tak. Toyota. Jednak żadne państwa nie chcą dopłacać. Przypadek?
Branża ewidentnie pokazuje że to wodór jednak jest do przodu, ale on wymaga infrastruktury której po prostu nie ma. Państwa nie chcą jej stawiać, dlatego lobbują akumulatorowce które łatwiej zaadaptować. Sęk w tym, że akumulatorowce się po prostu nie sprawdzają. No i naturalnie sami sobie strzelają w kolano zależnością od Chin.

"Co to znaczy „państwowe poparcie”. Jakie jest państwowe poparcie dla akumulatorów?" - bardzo proste. Dopłaty i dotacje do ich zakupu. Tylko dlatego te auta są w stanie konkurować cenowo z autem spalinowym.

No właśnie aby odzyskać wodór z gazu, to dużo energii nie trzeba XD. Jest to bardzo wydajny proces chemiczny.
Nie zapominaj, że proces ładowania, przesyłu i wytworzenia prądu też nie jest taki prosty. Do tego piętro wyżej ci wyjaśniłem, że wodór można produkować z prądu, który idzie na zmarnowanie!
Co wolisz? Zmarnować prąd i nie mieć z tego nic, czy jednak mieć darmowy wodór, wyprodukowany z 50% zmarnowanej energii?
To jak ogrzewanie w aucie spalinowym. Nie musisz odpalać grzałki by mieć ciepło w aucie. Ogrzewasz auto z układu chłodzenia silnika, ciepła które idzie na straty. Silnik nie odczuwa różnicy a tobie jest ciepło.
Tak samo można produkować wodór. Więc de facto, produkowanie wodoru, zwłaszcza w początkach wdrażania tej technologii, może wcale nie zaburzyć produkcji prądu (nie zwiększyć jej). A wdrażanie akumulatorowców bezpośrednio wpływa na produkcję prądu.

"Czyli generalnie chcesz utrzymać Polskę zależną od innych krajów, jeśli chodzi o swoje zasoby energetyczne. " - jakby kuwa teraz nie była XD... Nie mamy złóż gazu, ani ropy. Węgiel sprowadzamy zza granicy. Supcio...
Właśnie wodór możesz produkować nawet z wody, jeśli tylko masz skąd wziąć prąd. Zauważ, że tu też lepiej sprawdza się OZE. Bo wodór możesz produkować jak ci czapka stoi. A ładowanie aut? Głównie w nocy, bo wtedy się nie jeździ, ale wtedy OZE nie działa, bo słonko nie świeci ;) .

Trwałość akumulatorów ma swoje ograniczenia i wynika bezpośrednio z materiałów. Pamiętaj że ta sama technologia która napędza auta, napędza też telefony komórkowe i wszelką inną mobilną elektronikę. Jak szybko ci siada bateria w nowym telefonie? 3 lata? 5 lat? I robi się krucho. Przy elektronice takiej drobnej, te czasy są akceptowalne, bo często telefon szybciej po prostu zaczyna się zacinać, lub jego parametry odstają od standardu. W aucie które ma wytrzymać lat 20-30, to nieakceptowalne.

"Czas ładowania nie jest problemem w UK, bo tu wszędzie instalują ładowarki. " - zrozum. Nie można mieć 2 rzeczy na raz. Albo masz trwałość, albo szybkość.
Im szybciej ładujesz akumulator, tym bardziej skraca się jego żywotność. Tego nie da się przeskoczyć! Żadną technologią, jaka by dobra nie była, bo tak działa fizyka oraz chemia.

"O ile mi wiadomo, wodorowe też mogą wybuchać." - akumulatory również, więc to żaden argument.

Ty zakładasz optymistycznie że zaraz nastąpi wielki przełom, że wynajdą ultra akumulatory, hiper zaje****e. No nie. Nie możesz planować rozwoju infrastruktury na dekady w przód, na podstawie czegoś co może (ale wcale nie musi) nadejść.

" Bo nikomu nie robi różnicy, czy rozwiązania będą wodorowe czy akumulatorowe." - oczywiście że zrobi.
Pamiętaj że auta sprzedaje się też pod kątem "fajności". Akumulatorowce są aż zbyt ciche. Ludzie nie są do tego przyzwyczajeni. Auta wodorowe mają sprężarki które chociaż dają interesujący gwizd, co ma efekt marketingowy.

@Bimbol Masz rację, jednak sok chyba tego nie załapie :/ ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@rafik54321

Nie wiem dlaczego żadne państwo nie chce dopłacać. Masz jakieś dowody na to, że jest jak mówisz, że jest?

Ile jest seryjnie produkowanych aut wodorowych? Jeśli tylko jedna, to nie możesz powiedzieć, że ta branża jest do przodu. Zresztą jak napisałeś, to wymaga infrastruktury. Państwa nie dokładają do powszechnych stacji ładowania. Generalnie musisz się liczyć z tym, że wszystkie stacje będzie trzeba od nowa zrobić. Z punktu widzenia praktyki to bardziej skomplikowane przedsięwzięcie niż stacji do ładowania. Oba przedsięwzięcia wymagają dużych inwestycji, ale przez następne 12 lat bez problemu można dodać takie stacje przy marketach itp. i rozłożyć ten proces w czasie. Stacje paliwowe i akumulatorowe mogą funkcjonować w jednym czasie. Natomiast wymiana stacji na wodorowe to konieczność kosztownych wymian, w bardzo krótkim czasie, bo musisz wybrać między benzyną lub wodorem. Pod tym względem, to wodór jest w tyle. Natomiast ta infrastruktura, to właśnie dlaczego dzisiaj jeszcze jeździmy na benzynę. Bo bardziej się opłaca otruć nas zniszczyć planetę, niż postawić infrastrukturę. I dlatego właśnie potrzebujesz takie ustawy, które za 12 lat zabronią Ci benzyny. Bez takich ustaw, za 12 lat będziesz miał to samo i gwarantuje Ci, że bez takich ustaw nie masz szans na wodorowe auta za 12 lat, mimo że uważasz, że to jest lepsza technologia.

O tym czy to będą auta na wodór czy na akumulatory nie decyduje tylko lepsza technologia. O tym też decyduje rynek. Pamiętasz kasety VHS. Mimo, że kasy Aneta były lepsze, popularne było VHS, tylko że branża porno je wybrała.

Z tego co wiem, to jedną z barier wodoru jest produkcja i transport wodoru. Na tej podstawie trochę dziwi mnie co piszesz, że łatwo i tanio się produkuje i postaram się to sprawdzić. Natomiast transport chyba dalej będzie problemem i jest bardziej niebezpieczny niż dostawa ropy.

Z jednej strony twoim argumentem przeciwko akumulatorom są problemy z produkcją prądu. Z drugiej strony chcesz produkować wodór z nadmiaru prądu.

Zgadza się. Teraz jesteśmy uzależnieni od innych krajów i po co chcesz to utrzymać?

Tak wodór można produkować z wody. To już nie jest proces czysto chemiczny i z tego co mi wiadomo, potrzebuje dużo nakładów energii.

Natomiast biorąc pod uwagę, że niedługo będziesz miał taką technologie, że panele solarne na dachu i ścianach będą Ci produkować prąd. Płoty mogą generować prąd z wiatru. A akumulatory będą trwalsze i tańsze, to czemu chcesz być uzależniony od PGNiG i Orlenu? Jak teraz na tym wychodzisz?

„Trwałość akumulatorów ma swoje ograniczenia i wynika bezpośrednio z materiałów.”
Każda część auta ma swoje ograniczenia. I co z tego, że aktualna trwałość akumulatora to 10 lat. Nowa bateria ma mieć znacznie dłuższą trwałość.

„Nie można mieć 2 rzeczy na raz. Albo masz trwałość, albo szybkość.” Nie wiem tego. Nie było to opisane w artykule o nowej baterii.

„O ile mi wiadomo, wodorowe też mogą wybuchać." - akumulatory również, więc to żaden argument.”
Bezpieczeństwo to był twój argument. Cieszę się, że się zgadzasz, że to żaden argument.


„Ty zakładasz optymistycznie że zaraz nastąpi wielki przełom, że wynajdą ultra akumulatory, hiper zaje****e. No nie. Nie możesz planować rozwoju infrastruktury na dekady w przód, na podstawie czegoś co może (ale wcale nie musi) nadejść.”
Nie czytasz uważnie moich odpowiedzi albo mylnie zakładasz, że tak uważam.


„Akumulatorowce są aż zbyt ciche. Ludzie nie są do tego przyzwyczajeni.” Może się jeszcze przyczep do koloru baterii.


„Pamiętaj że auta sprzedaje się też pod kątem "fajności".”
Szpan i fajność możesz brać pod uwagę, kiedy twoje życie od tego nie zależy.
Natomiast nie zrozumiałeś, czego tu napisałem. Ludziom nie robi różnicy która jest lepszą i fajniejszą technologią. Chodzi o to, żebyś ją miał za 12 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Sok_Jablkowy mamy dowody na to że NIE dopłaca i to wystarcza.

"Ile jest seryjnie produkowanych aut wodorowych? Jeśli tylko jedna, to nie możesz powiedzieć, że ta branża jest do przodu." - a po co producenci mają produkować sprzęt, którego nie sprzedadzą bo nie ma do niego dopłat?

Każde państwo na świecie potrzebuje totalnej reformy energetycznej. Akumulatorowce też jej wymagają. Dobudowania stacji ładowań i wzmocnienia sieci przesyłowych na gigantyczną skalę. Przy wodorze, taka modernizacja może się zamknąć w obrębie samej elektrowni. A stacje benzynowe będą skłonne do modernizacji pod wodór, jeśli będzie ku temu poparcie.
A czemu stacje wodorowe nie mogą wejść w skład stacji benzynowych? Kwestia wymiany zbiornika i dystrybutora ;) .

"I dlatego właśnie potrzebujesz takie ustawy, które za 12 lat zabronią Ci benzyny. " - tu humoreska. Auta na CNG czy LPG generuja już o 70% mniej CO2 niż benzyna czy ON. Czemu UE nie postawi zakazu produkcji aut na benzynę i ON? To łatwiejsze, a daje wymierny progres już dziś. Taką ustawę da się wdrożyć w 2 lata. Bo infrastruktura LPG jest już powszechna.

No i teraz właśnie rynkowi się wmusza auta elektryczne SIŁĄ XD. To nie jest wybór rynku. Odrzuć dopłaty, dopiernicz podatki do prądu do akumulatorowców i szybciutko rynek zweryfikuje że ni hu hu akumulatorowce się nie przyjmą XD.

Transport jest problematyczny, jeśli chcesz go przetransportować dużo w małej objętości, bo wtedy musisz mieć duże ciśnienie. ALE, transport rurowy nie musi odbywać się dużym ciśnieniem i objętość wtedy traci na znaczeniu. Pompa z elektrowni może nawet nie być wymagana, bo samo ciśnienie zbiornika w elektrowni załatwi sprawę, potrzebna będzie tylko pompa na stacji paliw i to głównie w samym procesie tankowania, ewentualnie sprężenia w samym zbiorniku na samej stacji i gitara.
Pamiętaj że wodór może zastąpić instalacje gazu ziemnego, więc połowa infrastruktury ci odpada. Wystarczą nowe przyłącza gazu.

Produkcja wodoru z gazu JEST tania. Produkcja z wody już mniej. Tyle że proces pozyskiwania wodoru z wody, da się potencjalnie ulepszyć. Być może wystarczą odpowiednie warunki. Miedź się topi w 1000 stopni, ale przy kontakcie ze spoiwem lutowniczym wystarcza jej już 300 stopni.

Ty chyba chłopie nawet nie wiesz jak wygląda produkcja prądu XD... Załóżmy że zapotrzebowanie na energię jakie szacujesz to 10kW. Czy produkujesz 10kW? Nie. Bo musisz doliczyć spadki napięć na przesyle oraz uwzględnić to, że może akurat dziś, jakiś Zdzisiek będzie robić u siebie remont XD. Więc musisz wyprodukować tego prądu więcej, np 11kW. I ten 1kW (jeśli twoje prognozy się sprawdzą) jest do zmarnowania. I to właśnie ten 1kW, jeśli będzie dostępny, możesz wykorzystać do procesu produkcji wodoru. Jednak nie możesz go wykorzystać do ładowania auta. Bo ładując auto z prądu bezpośrednio, w elektrowni zobaczą że ich prognozy były zaniżone, a zapas się przydał, więc kolejną prognozę postawią jeszcze wyższą. Już nie 10kW, a np 12kW. Kumasz to czy nie? Z wodorem sprawa wygląda inaczej, bo to elektrownia wie, że produkuje wodór, bo ma taką okazję. Nie dorzuca do pieca więcej węgla. Zużywa się to, co poszłoby do kosza.

Tylko że średnia wieku auta który idzie do utlizacji to kuwa 20-30 lat! O połowę za krótko. Bądźmy optymistami, niech ten twój nowy akuś wytrzymuje 15 lat, o 50% dłużej. To i tak "ptok" daje, bo to wciąż o połowę za mało. Ogniwo Hyperiona deklaruje wytrzymałość na około 1mln mil, czyli 1,6mln km. Dzieląc to przez 30 lat jazdy to co roku mógłbyś robić po 50tys km nim by to ogniwo zdechło. Wytrzymałość w pełni akceptowalna. No może dla TIRa to tak średnio, ale jednak to i tak sporo. Nawet biorąc te deklaracje na pół, 25tys km rocznie to i tak nie w kij dmuchał. Dość standardowe przebiegi.

"Nie wiem tego. Nie było to opisane w artykule o nowej baterii." - kuwa, ale jest to opisane w FIZYCE!
Zresztą, skoro akumulatory litowo-jonowe są takie super, trwałe na 10 lat i ogólnie turbo zaje****e, to czemu nie używa się ich jako akumulatorów ro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@rafik54321

Masz uzasadnienie dlaczego nie dopłaca? Czy wystarcza Ci „skoro nie dopłacają, to jest jak piszesz”?


Sam napisałeś, że Toyota produkuje seryjnie auto, do którego nie ma dopłat. Wiesz, że akurat załatwienie takich dopłat jest w mocy koncernów?


„A czemu stacje wodorowe nie mogą wejść w skład stacji benzynowych?”
1/ Zapłacisz za to? Przypominam, że to nie to samo co dopłata do auta.

2/ Bo potem będzie cześć nieczynna jak wycofają standardowe paliwo, a to jest kosztowniejsze niż zburzenie stacji i postawienie nowej, tylko na wodór. Przypadkiem cała stacja będzie nie czynna, kiedy montujesz elementy wodorowe i potem znowu cała stacja będzie nieczynna, kiedy resztę wymieniasz?

3/ Bo to jest niepraktyczne.


Transport rurowy - chodzi Ci o transport wodoru rurami do stacji? Nie mam nic przeciwko, ale nikt Ci tego nie zrobi. Po pierwsze musisz rozkopać całą Polskę. Po drugie to ogromne koszty. Jest jak najbardziej mądrzejsza opcja, ale żeby to dokonać musisz zmienić sposób funkcjonowania i finansowania w naszym świecie. To są niestety zmiany, na które wiem, że się niezgodzisz.


Ta nowa bateria. Skoro nic o niej nie wiesz, to na jakiej podstawie twierdzisz, że akumulator wytrzyma 15 lat? Może lepiej poczekaj aż coś będzie wiadomo na ten temat i potem oceń?

Te nowe baterie nie są litowe jonowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@Bimbol

Jak to się ma do tematu „nikt Ci nie wprowadzi niczego nowego (nie ważne czy to jest akumulator czy wodór), bo lepiej Cię doić na podstawie przestarzałej i szkodliwej technologii”?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lkb81
+11 / 13

Hipokryzja level Master

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+8 / 10

Ale słomki będą z tytanu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+5 / 15

Na forum ekonomicznym nie mówi się raczej o taki sprawach, jak nie jedzenie mięsa. Tam projektuje się "ład" świata, w którym przeciętny obywatel nie ma nic, a politycy i korporacje mają wszystko. Politycy są tam szczegółowo informowani jak zarządzać informacją publiczną, aby ludzie myśleli, że zmiany są dla ich dobra. Jak przykrywać machloje pod łatką socjalizmu, komunizmu, dobra obywateli, walki o lepsze jutro, czy co tam akurat w danym kraju będzie optymalnie wchodzić obywatelom, co tam najlepiej łykają. To tam w 2019 roku opracowano odpowiedź na pandemię, jaka się jeszcze wtedy nie wydarzyła, a którą potem wszyscy politycy uczestniczący pilnie wdrażali. To tam politycy są instruowani o kryptograficznej walucie banków centralnych, jaką dla nas niedługo stworzą i wielu innych planach na organizację nam ekonomii. Lepiej śledzić o czym tam jest mowa, aby wiedzieć co nas czeka. Politycy będą chcieli w tym uczestniczyć za wszelką cenę, nawet jakby każda jedna osoba miała osobnym samolotem polecieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
+4 / 6

Dlaczego ciągle media grzmią o strasznych spalinowych osobówkach i dymie z piecyka "kozy" babci Gieni, a o kontenerowcach palących tony mazutu, odrzutowcach czy konglomeratach fabrycznych ani mru mru? Bo koncerny medialne należą do tych samych ludzi co kontenerowce, linie lotnicze i fabryki! i politycy (ktoś "sponsoruje" wszak ich kariery)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@lector
sugerujesz ze sektor motoryzacyjny i paliwowy nie maja nic do powiedzenia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
0 / 0

@mieteknapletek A te sektory to nie fabryki, tankowce, kontenerowce i światowe konsorcja? Nie sugeruję, wręcz przeciwnie. Na prawdę nie pojmuję, jak odnalazłeś taką sugestię w moim komentarzu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@lector
bo twoja wypowiedz dla mnie zabrzmiala jakby samochody spalinowe to byl zwykly kowalski przeciwko ktoremy spiskuja wszyscy wielcy tego swiata, zapominajac ze za samochodami spalinowymi tez stoja wielkie koncerny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M konto usunięte
+3 / 7

Klasyka, ich to nie dotyczy. A głupi ludkowie ich chwalą, W zamian już na produktach wypisują nam ślad węglowy. Idźmy dalej tą drogą a nie będzie wesoło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+1 / 1

No i co w tym dziwnego? Przecież co roku jest to samo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 000gd000
+2 / 2

dokładnie, tak samo jak ty używaj papierowego talerzyka, słomki, drewnianych sztućców, a ameryka i azja kładzie na to lachę i każde goowno pakuje w folijkę, ale to europejczyk ma być eko!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rentier
-3 / 3

A niech latają odrzutowcami. Sam też latałbym prywatnym. A nie rejsowym z plebsem, co liczyć potrafi kasę ale tylko cudzą z zawiści :-)

ps. gdzie pomieścili 2000 odrzutowców? Lotniska są wielopoziomowe czy jak? Chyba ktoś dał jedno zero za dużo....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2023 o 20:08

L lukas1121
0 / 0

Tyłu w jednym miejscu i dobrodziej ciągle się nie pokazał... Ech

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madziula185
0 / 0

No tak bo tylko bogatym wszystko wolno. Nam nic. Ehh

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Ynfluencer
+1 / 3

No tak, bo to jednostka jest odpowiedzialna za wszystko i musi bulić, przecież jak koncern wycina hektary lasów, morduje ludzi dla zysków i wygeneruje każdą ilość zanieczyszczeń bez względu na konsekwencje, jeśli tylko nachapie się kolejnych pieniędzy to jest ok.

Jak w supermarketach macie wszystko popakowane w plastikowych butelkach, opakowaniach, folii i innym syfie, naszpikowane chemią i szkodliwymi toksynami, konserwantami to jest dobrze, bo to wy, nie pijąc przez plastikową słomkę i nie wydając kasy na kolejną oszczędzającą środowisko durnotę jesteście winni.

Oczywiście to wy będziecie musieli tyrać, żeby zapłacić za rozwiązania, którymi będziecie ograniczać emisyjność. Powiążą wam też transakcje ze śladem węglowym i nie będziecie mogli przekroczyć konkretnej kwoty. Oczywiście projektanci tego systemu utopijnego, który jest kolejnym kretynskim tworem, lęgnącym się we łbach jakichś podszytych kompleksami i opętanych wizjami wykolejeńców będą zwolnieni z tych wszystkich ograniczeń, bo wy jesteście owieczkami, a oni pasterzami. Oni są stworzeni do wyższych rzeczy.

Więc to wy bedziecie płacić podatki za jazdę autem spalinowym, kary, zakazy, będziecie na własny koszt zakładać jakieś systemy, kupować jakąś ciulową technologie, albo płacić kary.

Jak każda utopia to oczywiście nie ma racji bytu, ale kretynom na górze zawsze w pewnym momencie odbija, bo za długo już gniją w oderwaniu od realiów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
-2 / 2

jak ja lubię tą hipokryzję, ten teatrzyk dla plebsu i zakłamanie :) szykuje się nam nowy porządek świata w którym ludzie będą trzymani jak bydło w zagrodzie a bogacze będą sobie jeść mięsko, latać odrzutowcami i jeździć luksusowymi autami. nam zostanie miska ryżu, praca w korporacji i transport publiczny bo na elektryka mało kogo będzie stać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jaroslaw1999
0 / 0

Akurat o jedzeniu mięsa to nie. I te 2000 samolotów to przesada, skąd te prognozy? Słuchaj, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli delegaci jadą na forum w Davos, jeśli ktoś chce żeby tam byli, jeżeli podróżują z Hong Kongu czy Waszyngtonu, jeżeli są bardzo ważnymi osobami i mają bardzo dużo pieniędzy, to nie będą lecieć rejsowym samolotem. W moim odczuciu (podkreślam, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia) osoby, które mają siłę żeby zmieniać świat, powinny mieć możliwość wybrania, czy chcą lecieć rejsowym samolotem z innymi, czy zapłacić ze swoich pieniędzy (albo mając pozycję z pieniędzy podatników) za odrzutowiec. Tak samo mają prawo mieć ochroniarzy - sam pewnie chciałbyś ich mieć, mając pozycję. Świat nie jest wolny od problemów, a Twój komentarz w democie świadczy o infantylności. Świat to okropne miejsce, w którym mierzymy się z problemami. Ty ich nie widzisz, a i jak widać komentujący, którzy ironizując z pojazdów niskoemisyjnych i z działaczy ekologicznych niewiele. Zapewniam Cię, mimo tego, że ironizujesz, oni zmieniają świat i widzą więcej niż Ci się wydaje. Omawiają tematy trochę szersze niż Ci się wydaje. Niestety (albo stety, zależy czy się umartwiamy czy interesujemy czymś więcej niż czubek własnego nosa) oni mają władzę, a Ty im zazdrościsz pozycji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
+1 / 1

No cóż, dawniej było prościej, był władca/król, szlachta, mieszczaństwo i chłopstwo każdy znał swoje miejsce w szeregu. Teraz mamy wiedzę, komputery, samoloty i rzekomą demokrację. Już kiedyś pisałem, tzw. elitom nie podoba się to, że w kurorcie na jakiejś Majorce czy innej Teneryfie, Zanzibarze muszą dzielić przestrzeń ze zwykłym chamstwem i plebsem, do tego coraz bardziej zamożnym plebsem, którego stać na nowego iPhone, Mustanga, domek/ mieszkanie za kilkaset tysięcy i wygodne życie! Dlatego chcą Wam ukrócić smycz! Ci panowie chcą robotników i korporacyjne zombie a nie ludzi myślących i mających coraz to więcej powodów aby ich wyebać na zbity pysk. Więc pomału Wam wprowadzają ograniczenia, nakazy i zakazy tak abyście się nie skapnęli jak na własne życzenie stajecie się ich niewolnikami, i jeszcze się z tego cieszycie, żyjąc na kredytach i w strachu przed wojną, pandemią, CO2, tym że jak zjesz kotleta ze świni to nasza planeta zostanie zniszczona i kij wie co tam sobie jeszcze wymyślili, że macie dom, nowy telefon, internet, samochód, żonę/męża, dzieci i dwa psy a to wszystko tylko dlatego, że wam na to raczyli pozwolić - oczywiście nie za darmo no ale... Śmiejcie się, minusujcie mnie, mam to w dupie, żryjcie się dalej o to która partia jest lepsza, a kto nie przyjął 5 dawki czy dostaniemy pieniądze z Unii, czy to wina Tuska, czy Jarek założył czyste gacie na dupę ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
0 / 0

przestańcie się kłócić o to co jest bardziej eko, co się bardziej opłaca albo czy to decyzje polityczne...


POMYŚLIE O TRZECH ASPEKTACH PRZEMAWIAJĄCYCH NA KORZYŚĆ SPALINÓWEK (DIESLI JUŻ WYBITNIE) NA JESZCZE Z 20-30 LAT:

-moment obrotowy (potoczna siła silnika spalinowego), elektryk w praktyce go nie ma, a porównując 100KM elektryka do 100KM spalinówki, ten drugi zmiata pierwszego pod prawie każdym względem
...nic ci nie da przyspieszenie zaraz od era, jeśli nie uciągniesz masy pojazdu, nie wykonasz pracy...

-gęstość podanej/zużytej energii, długo jeszcze ogniwa energetyczne (nie tylko tradycyjne aku) będą daleko w tyle za paliwem ciekłym i w niektórych przypadkach stałym (węgiel w loko) pod względem bilansu energii i zysków/strat...

-technologia...
skoro wg większości z Was będziemy zmuszeni do zmiany pojazdów na elektryzne, bo wszyscy twierdzą, że są lepsze, to wytłumaczcie mi łaskawie, o ile stały się lepsze przez 150 lat swojej historii?!
od samego początku miały praktycznie tę samą sprawność (85-95%), podczas gdy silniki spalinowe są cały czas modernizowane, usprawniane, dostają coraz większego kopa...
to spalinówki zaliczyły do tej pory większy skok technologiczny, mimo swojej skomplikowanej budowy...
i jestem skłonny powiedzieć, że technologicznie to spalinówki rozwijają się lepiej, a teraz chcą to sztucznie i na siłę zabić, jak w latach 20 XX wieku elektryki próbowali...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bse
-1 / 1

@PitBull9010
- moment obrotowy - W spalilnowkach moc i moment obrotowy zależą od obrotów silnika. W elektryku już praktycznie od razu uzyskuejsz maksymalny moment obrotowy, więc spalinówka nie ma szans na starcie z samochodem elektrycznym.

-technologia - przez większośc z tych 150 lat elektryki nie były rozwijane, bo paliwo (które w przeciwieństwie do energii odnawialnej nie jest nieskończonym zasobem, nawet wśród arabów jest takie powiedzenie - mój ojciec jeździł na wielbłądzie, ja jeżdżę mercedesem, mój syn będzie jeździł mercedesem, ale mój wnuk będzie jeździł na wielbłądzie) było tańsze i łątwiej dostępne. Poza tym od 1990 tylko w Polsce przybyło 20 mln samochodów (z 5mln w 1980 do 25 mln w 2020). Kiedyś na 1 rodzinę (i to nie każdą) przypadał 1 samochód, teraz samochód ma ojciec, matka i często dziecko, czyli 5 razy więcej źródeł zanieczyszczeń. Rocznie emitujemy do atmosfery 50 mld ton CO2, skutków daleko szukać nie trzeba, wystarczy wyjśc w styczniu przed dom. I żeby nie było, nie mówię, że spalinówki są jedyną przyczyną globalnego ocieplenia, ale środki transportu odpowiwadają za jego sporą część (bodajże coś koło 23%).

Auta elektryczne nie są idealne, ale gdybym miał do wyboru wspierać rozwój elektryków czy spalinówek wybrałbym elektryki, bo dają szansę na zeroemisyjny transport w przyszłości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PitBull9010
0 / 2

@Bse momentu obrotowego nie masz "od dołu", a w przypadku elektryków wcale...
spalinówki też nie osiągają najlepszego momentu przy najwyżsych obrotach, więc nie pieprz głupot, że silniki o wysokich obrotach (elektryki) będą miały lepszy moment obrotowy niż coś, co generuje więcej "siły" przy mniejszym zużyciu energii...
a to, co masz w elektryku od startu (od zera) to przyspieszenie i czas reakcji, a nie moment obrotowy, jak przychodzi co do czego, to który silnik zniesie większe obciążenia, a nawet przeciążenia?!
bo na pewno nie elektryk, jak mu dasz za dużo, to się spali...
jako genialny przykłąd służą ciężarówki (a raczej wozidła) Liebherra, w których motore napędowym jest jednostka, o dziwo! spalinowa (diesel, a jakże xD) o mocy prawie 4000KM, podczas gdy jednostkami napędzającymi koła (aż dwie, sic!) są silniki elektryczne o mocy 6000 KM KAŻDY!, czyli bilans energetyczny i mocowy jest gorszy dla elektryków niż gdyby sama ta spalinówka napędzala koła bepośrednio...


...same środki transportu to jakieś 0,5% CAŁEGO ZANIECZYSZCZENIA, ale jak uwzględnimy BEZPOŚREDNI wpływ europejskiej motoryzacji, to wyjdzie Nam 0,004%, czyli qrfa NIC, ale nie, ktoś musi na tym zarobić...
odsyłam tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=DCvJqZMpl4I&ab_channel=Povagowani

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2023 o 15:11

B Bse
0 / 0

@PitBull9010 czyli twoja wiedza czerpana jest z ciekawego filmiku na yt, który jak każdy tego typu film obnaża wielkie światowe kłamsto, ale najpierw 10 minut reklamy i prośba o kliknięcie lajka i suba. Ja dane brałem z raportu Europejskiej Agencji Środowiska.

https://www.eea.europa.eu/publications/transport-and-environment-report-2021

W 2019 1/4 wszystkich emisji pochodziła od środków transportu, z czego 71% to transport naziemny, czyli TIRy, osobówki itp. Co do momentu obrotowego to nie chce mi się kłócić, bo widzę, że coś tam gdzieś usłyszałeś, ale nie do końca rozumiesz co, więc to nie ma sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2023 o 10:51

B Bse
0 / 0

@PitBull9010 poza tym czytaj całe zdanie. Nie mówiłem, że max moment obrotowy elektryka jest większy niż spalinówki, tylko, że na starcie elektryk uzyskuje swój maksymalny moment obrotowy, więc startująca spalinówka nie ma szans ze startującym elektrykiem. Nie mam pojecia o co chodziło ci z tym, że samochód elektryczny nie ma momentu obrotowego, dla mnie brzmi to jak jakas z dupy informacja, która gdzieś tam wyrwałeś z kontekstu i nie do końca zrozumiałeś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2023 o 16:03