Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Anonim_Gall
-5 / 17

Rozumiem, że "najchujowiej" i "jakby co" to słowa z oryginalnej wypowiedzi nauczycielki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C konto usunięte
-1 / 5

@Anonim_Gall Jest źródło, to jej faktyczna wypowiedź. Ręce opadły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anonim_Gall
0 / 6

@CBGB No jak tak, to chyba nawet lepiej że zrezygnowała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2023 o 20:33

avatar koszmarek66
+7 / 11

Ale przede wszystkim dobija stan zdrowia na co wydaje ponad połowę dochodów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+2 / 4

@Ella111111 Lekarze nie zarabiają tak mało jak nauczyciele. Dlatego ożeniłem się z lekarką ;) Owszem, pracują średnio po 300 godzin w miesiącu. To dodatkowo podnosi pułap możliwości finansowych.
Aby zostać nauczycielem wystarczy mieć kierunkowe wyższe wykształcenie (z grubsza). Studia podyplomowe jakby co można zrobić w 1-3 lat. Żeby zostać lekarzem trzeba między innymi skończyć 6-letnie studia i zrobić specjalizację w 3-6 lat (raczej 6 niż 3). Stąd podaż nauczycieli jest duża a lekarzy mała. Dodatkowo nauczyciele nie potrafią się upominać o swoje. Lekarze niby też ale potrafią wywalczyć swoje bo mają możliwość pracowania na kontraktach (jako JDG) i w kilku miejscach jednocześnie albo założyć gabinet lub klinikę. Większość przychodni, o czym ludzie nie wiedzą :) , to prywatne spółki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
-1 / 5

@Ella111111 Lekarze na kontraktach wyciągają 100-200 zł/h brutto więc głodem nie przymierają.
Przez kilka lat dorabiałem sobie jako nauczyciel akademicki (2x mniej za godzinę niż lekarz) a pierwsza małżonka była także dydaktykiem akademickim więc na temat zawodu... no tak zawodu :) ... nauczycielskiego też mogę coś powiedzieć. Z dorabianiem przez nauczycieli to nie jest łatwa sprawa. Przejmowałem się swoimi zajęciami i wiem, że studenci lubili moje zajęcia, niektórzy byli zafascynowani. Ale na każdą godzinę dydaktyczną musiałem przeznaczyć co najmniej 3 godziny swojego czasu. Myślałem, że tak będzie tylko w pierwszym roku ale okazało się, że ciągle coś trzeba poprawiać i dopasowywać do zmieniającej się sytuacji i stanu wiedzy. Więc nauczyciel nie poszaleje z nadgodzinami. Lekarzowi po prostu łatwiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C camper52
+1 / 1

@Ella111111 e tam. Zrobi się zdalne, najlepsi nagrają i jeszcze dostaną hajs za odtworzenia, inni poświęca się pracy wychowawczej bo przecież chodzi o to żeby dzieciaka zostawić gdzieś jak się idzie do pracy i voila. Po co nauczyciel ma robić wykład i to jeszcze 4 razy z rzędu. Ani to dobre używanie czasu pracy ani pożyteczne dla dzieci. Zrobi się bibliotekę multimedialną z wykładami przypilnuje żeby sobie słuchały i tylko sprawdzianiki. Przy okazji można dodać certyfikaty bo na rynku pracy okazuje się że świstek nic nie znaczy bo mie mówi co umiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wwl545a
+3 / 25

Nie jest normalnym składnikiem budżetu domowego: terapia-1000". Rozumiem, ze może być ona potrzebna, niemniej jeżeli uwęgleniami własne subiektywne potrzeby, to otwiera nam się niekończący wór na to co możemy wpisać i stwierdzić, że "i to bez jedzenia". Ktoś może stwierdzić, ze dla zdrowia psychicznego musi co tydzień polecieć na weekendową wycieczkę za granicę...

Każdy nauczyciel od samego początku ma płatne wakacje, chyba że ktoś go robi w konia przy podpisywaniu umowy. Natomiast takie cyrki zazwyczaj to szkolnictwo prywatne.
Tak przy okazji, wakacje nie są płatne, tylko urlop wypoczynkowy, a to co poza nim jest okresem realizacji innych zadań organizacyjnych na rzecz szkoły :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2023 o 9:09

T Tibr
-2 / 2

@wwl545a tak się zastanawiam jak to jest oficjalnie dane vs takie wstawki.https://www.prawo.pl/oswiata/podwyzki-dla-nauczycieli-zfss-i-budzet-na-oswiate-w-2023-r,516083.html
Ja rozumiem, że średnia może oznaczać, że ktoś mniej, a drugi więcej tylko skąd te różnice? Z niedopowiedzenia, że to może niepełny etat? Bez reszty składowych? Zastanawiające jest rozdzielenie psychiatry i terapii to to już chyba nadaje się na rentę?
Oczywiście nauczyciele powinni dobrze zarabiać ale nie wszyscy po równo bo nigdzie tak nie ma gdzie potrzeba fachowców (kasa za wyniki i kompetencje). Użeranie się z dzieciakami i rodzicami jest ciężkie, ale nie wie co ja czeka gdy założy działalność i wsiądzie na karuzelę urzędnik - klient. A może pójdzie na etat i nagle okaże się, że problem z urlopem bo ważny projekt trzeba skończyć, a Halinka zachorowałam. A może weźmie spokojną pracę w galerii handlowej w sklepie po 12h + free nadgodziny bo trzeba posprzątać burdel po klientkach albo klient nie zorientował się że już zamknięte, albo wyleje na nią fustracje przy reklamacji... wszędzie trawa u sąsiada wydaję się bardziej zielona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kmaster
+9 / 9

@wwl545a jeżeli potrzebuje, to jest normalnym składnikiem. Jak sobie rękę złamiesz, to terapia manualna też jest dobrem luksusowym? Rozumiem, że nauczyciel ma mieć prawo jedynie przeżyć do wypłaty? Najeść się najtańszym ryżem, zeby głodu nie czuć, a butów niech poszuka na śmietniku... Może ktoś wyrzucił jeszcze trochę sprawne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anyam
+6 / 6

@Tibr Ze średnią jest tak:
1) do niej wliczają wszystkie dodatki (gdzie w dużych miastach sam motywacyjny wynosi niekiedy 1000zł/msc a w wielu szkołach 0 lub np 2zł);

2) dolicza się również nagrody (jeśli są) + odprawy dla odchodzących na emeryturę;

3 i najważniejsze) znaczna część nauczycieli, których znam pracuje znacznie więcej godzin, niż cały etat (bo nie ma kto tych godzin prowadzić). Znam nauczyciela, co ma 41 godzin w tygodniu (2.2 etatu) i to nie dlatego, że tak mu się podoba, tylko nikt nie chce przyjść uczyć jego przedmiotu.

Jak weźmiemy zatem 1.5 etatu to 1.5 * 2600 = 3900 i to już bliżej średniej.

Zgadzam się również, że nie każdy nauczyciel powinien zarabiać tyle samo - nie mówię tu o awansie zawodowym, a choćby nauczanym przedmiocie, ilości dzieci w klasie lub rodzaju szkoły, w której uczy.

I żeby nie było - też jestem nauczycielem, ale już jakiś czas nie pracuję w szkole. Nie opłaca się. Mam firmę i prowadzę korepetycje - nawet wliczając, że w ferie i wakacje mam wolne i nie zarabiam, a płacę Zusy itd, to i tak mam ZNACZNIE więcej rocznie niż w szkole. A stresu i dodatkowych obowiązków przerażająco mniej. I moim ulubionym smakiem kawy już nie jest "wczorajsza" :)

A z przyjmowaniem wylewanej na siebie frustracji to naprawdę zapraszam do szkoły.

I na koniec tej przydługiej wypowiedzi dodam coś zasłyszanego, z czym się zgadzam: za niedługo porządne nauczanie będzie już tylko prywatne (prywatne szkoły lub ogrom korepetycji), a państwowa będzie tylko przechowalnią dla biednych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@anyam ad1 tak też myślałem;)
Ad2 dokładne tak samo jest na etacie masz pensję, premie dodatki stażowe itd.
Ad3 zauważ, że te 2 etaty w szkole to 1 etat 40h tydzień.
Ale tak jak pisałem trawa u kogoś zawsze jest zieleńsza to działa zawsze w obie strony. Też pisałem, że użeranie się z dziećmi i rodzicami jest uciążliwe.
Niemniej będąc na działalności po pierwsze masz pewną sekcje klientów, dwa wiąże się to też z pewną uciążliwością, której na etacie nie ma.
Co do szkół i przechowalni dla biednych to tak i nie. Prywatne już istnieją i kto ma możliwości i chęci to tam chodzą jego dzieci. Drugi aspekt spada ilość dzieci stąd zmniejszy się zapotrzebowanie na nauczycieli, więc tort z subwencji będzie to podziału na tych co zostaną więc pensje się na pewno zwiększą.
Drugi problem to taki, że nauczyciele chcieliby płac "rynkowych" ale dalej chcieliby zachować szereg przywilejów z karty nauczyciela jak np. półroczny płatny urlop na poratowanie zdrowia. Do póki to będzie to pensję nie będą rosnąć. Sam wiesz jaki mógłby być to koszt dla ciebie gdzie byś kogoś zatrudnił na takich warunkach. Płacił byś mu też za 18 h pracy a nie 40h przy przepracowanych 18h.
Nie o to chodzi że zazdroszczę tego ale patrzę zawsze na dwie strony medalu.

Jeżeli płacisz pełny ZUS to pewnie zdajesz sobie sprawę, że ponosisz koszty tego na co nie stać bogate kraje. Emerytury dla 45 latków, karty nauczyciela i socjal nie tylko dla tych którzy z przyczyn obiektywnych nie mogą pracować, a nie pracują bo im się nie chce. Temat rzeka...i nierzadko nie 01

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anyam
+2 / 2

@Tibr Co do ilości godzin - to teraz pracuje 19 godzin w tygodniu (nie licząc przygotowania do zajęć). Ilość mojej pracy -w stosunku do pracy z taką samą ilością godzin w szkole- zmalała o połowę. Pensja znacznie wzrosła...

Jakby ktoś mi powiedział, że: mam etat w szkole 40h (wszystkie przy tablicy), ale nic nie zbieram do domu, sprawdziany układam i sprawdzam na lekcjach, tak jak i dokumentacje i inne pierdoły, które są w szkołach; rozmowy z rodzicami, zebrania, szkolenia, rady, dyskoteki i wycieczki wyłącznie w trakcie godzin pracy, nic nie drukuje w domu (bo ksero nieczynne) na swoim papierze pracując do wieczora, to taką pracę w szkole biorę w ciemno. Z pensją i warunkami ustalanymi wolnorynkowo - tyle na ile dogadam się z pracodawcą, standardowym urlopem, bez ferii i wakacji. Bez żadnych związków zawodowych, na zasadach obowiązujących innych pracowników. Wtedy z chęcią wrócę do szkoły, szczególnie że uwielbiam pracę z młodzieżą. Niestety obecnie ilość wad tej pracy skutecznie zabija pasję do nauczania i żadne "przywileje" tego nie równoważą.

A co do ilości nauczycieli, to najlepiej pokazuje statystyka: średnia wieku nauczycieli wynosi 47 lat i co roku podnosi się o rok ( co oznacza, że nowych nauczycieli prawie nie ma, za to reszta się starzeje i ta tendencja jest już lekko z 5 lat). Koło pięćdziesiątki jest 2 na 5 nauczycieli. Są szkoły (głównie średnie), gdzie prawie połowa kadry JUŻ jest na emeryturze (nie wcześniejszej) - jak się zwolnią, to szkoła będzie musiała zlikwidować niektóre kierunki. Za to młodych nauczycieli (do 30tki) jest ok 6% (1 na 16 nauczycieli). W tym tempie (licząc, że wszyscy uprawnieni przejdą na normalne emerytury i zrezygnują z pracy + utrzyma się tendencja rezygnacji młodszych nauczycieli) to za 10 lat zostanie koło 25% tej ilości nauczycieli, co jest teraz i nie będzie komu już pracować. A ilość dzieci nie zmniejsza się aż tak drastycznie. I tu niestety jest bardzo dobra wiadomość dla mnie i innych osób pracujących wolnorynkowo- nasze przychody z korków będą tylko rosły wraz z zapotrzebowaniem.

Problem z ilością nauczycieli w porównaniu z bogatą gospodarką pokazują nasi sąsiedzi - w Niemczech brakuje nauczycieli bardziej niż u nas. W wielu szkołach nie są prowadzone zajęcia z jakiegoś przedmiotu, bo nie ma nauczyciela (np cały rok żadna klasa nie ma fizyki). Dzieci muszą nadrabiać tą wiedzę samodzielnie lub prywatnie. Nie trzeba długo szukać, by dostać tam pracę ledwo znając język... No i my do tego dążymy.

I tak dla porównania - pracowałam też w sklepie na etacie, w biurze i jako kelnerka i dalej uważam, że to szkoła była najcięższym miejscem pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dreja001
+2 / 2

@Tibr przede wszystkim w tym artykule są stawki brutto. Podziel sobie przez 1,5 i wychodzi zgodnie z tym co w democie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X konto usunięte
-1 / 3

@wwl545a to zostań naucxycielem i weź sobie urlop np w maju, albo we wrześniu. Przyjmij do wiadomości raz a porządnie, że nauczyciele nie mają żadnych wakacji a narzucony urlop który należy się każdej pracującej osobie. Jeśli sobie myślisz, że siedzą na dupach 2 miesiące, to wiedz, że są jeszcze rady pedagogiczne, dyżury opiekuńcze, kolonie, półkolonie i wiele innych rzeczy o których noe masz pojęcia, bo widzisz szkołę oczami ucznia z podstawówki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X konto usunięte
-1 / 3

Zastanawiam się czy jesteś ruskim trolem czy z jakiejś polskiej farmy troli??? Nauczyciel stażysta, czyli należy do grupy najmłodszych. Na leki, terapię i lekarzy wydaje gigantyczne pieniądze bo z jakiegoś powodu młoda osoba leczy się prywatnie zamiast na nfz. Narzeka przy tym że go nie stać na życie. Studia podyplomowe o ile płaci się w ratach miesięcznych kosztują na dzień dzisiejszy między 250 a 300zł. To wszystko kolego nie trzyma się kupy i wygląda na stworzoną przez trola rzewną historyjkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wwl545a
-4 / 4

@Xsiondz_Karol_W Proponuję przed wstawianiem komentarza, przeczytać cudzą wypowiedź ze zrozumieniem.
Co do pojęcia... cóż jestem jak najbardziej w grupie zawodowej nauczycieli, więc tu też chybiony strzał.

Jedynie co się udało pokazać Panu? komentarzem, to brak umiejętności czytania ze zrozumieniem i niski poziom kultury. - Tak trzymać :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wwl545a
-2 / 4

@Tibr To co jest na zdjęciu to pełen etat. Tylko nauczyciel ma 13-tkę, dochodzą wczasy pod gruszą (zawsze to jakiś grosz), dodatek wychowawczy, dodatek wiejski, zapomogi okolicznościowe itp. itd. Należy tez pamiętać, że do średniego wynagrodzenia wchodzą wszelkie nadgodziny itp. W przypadku wyższych staży jeszcze dochodzą jeszcze wynagrodzenia jubileuszowe... Dodatkowo średnie zazwyczaj pokazywane, to średnie brutto.
Ogólnie jak każda robota, ma swoje zalety i wady. Jedną z podstawowych zalet pracy nauczyciela jest możliwość dorabiania po godzinach, oraz brak konieczności brania wolnego jak coś trzeba wyskoczyć i załatwić, czy to rano, czy pod koniec dnia pracy urzędu.

Natomiast nie usprawiedliwia to do włączania w wyliczenia kosztów terapii. Jedno to jest potrzeba, a drugie, to liczenie, że jakikolwiek pracodawca będzie uwzględniał nasze osobiste potrzeby w naszym wynagrodzeniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@wwl545a to tak jak myślałem. Tak jak pisałem, każdemu się wydaje, że sąsiad ma lepiej, a jemu kłody pod nogi tyko. Staram się wyważać (może nie zawszę mi się udaje bo te minusy to chyba przez nie zrozumienie). Z jednej strony uważa, że nauczyciele powinni zarabiać lepiej, z drugiej jak dostaje na dziennik info, że coś będzie na sprawdzianie (np. z języka obcego, którego znać nie muszę, a nauczycieli pisze że będą czasowniki nieregularne) czego nie przerabiali to trochę zaczyna mi się ... Rozumiem, że pracy nauczyciela nie da się tak łatwo zmierzyć, ale upierał bym się przy nie dawaniu wsztkim tak samo, a stworzeniem systemu motywacyjnego tak aby promować tych najlepszych, tym którym się chce. Ja rozumiem, że nie do końca masz wpływ na to jacy uczniowie ci się trafią i niekoniecznie będą tam olimpijczycy, ale też nie jest tak, że same tumany. Jeżeli lekcja wygląda tak, że "otwórzcie książkę, przeczytajcie, a w domu... bez omówienie tematu" to...
W Polsce zajmujemy się ilością klas, a nie zmianą, realną...
@Dreja001 nie w tym rzecz, może niejasno się wyraziłem. Pensja to nie jest jeden składnik, zawsze są tam jeszcze jakieś dodatki, premie i pracodawca prywatny zawsze ci je wskaże przy każdej dyskusji o podstawie pensji, że mało zarabiasz, bo dochód to jest całość twojej pensji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
-3 / 13

Współczuję nauczycielom. Mam ich w rodzinie i wśród znajomych.
Jednak nauczyciel, który w tekście jaki zamierza upublicznić używa wulgaryzmów, nie powinien nim być. Oni powinni podnosić standardy, a nie dopasowywać się do patologii.
Sytuacja wcale tego nie usprawiedliwią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

Kim jesteś @adamis62, że mówisz kto może być nauczycielem a kto nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 2

@RomekC, kimś takim samym jak ty. No bo niby dlaczego piszesz mi, że nie mogę mówić, kto może być nauczycielem, a kto nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@adamis62, myślałem, że jesteś kimś wyjątkowym, kimś kto ustala standardy, np. nauczyciele nie mogą używać wulgaryzmów, lekarze palić, policjanci pić alkoholu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 2

@RomekC , standardy są już dawno ustalone, ale ludzkość chce być nowoczesna, więc je olewa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mojekonto300
-3 / 9

Może gdyby umiała poprawnie się wypowiadać to dostawałby jakieś napiwki. W każdym razie na onlyfans lepszy z nim pożytek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qwero
0 / 2

nauczyciel też człowiek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N NowyXxX
0 / 0

a od lipca 2784 zł netto za stanie po 12 godzin / dzień przy taśmie, we wszystkie święta i wakacje ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2023 o 18:11

H hron
+2 / 2

"stażystką jestem", "wydaję 1000zł na terapię"

Nie będę cisnął, bo może to terapia niezwiązana z wykonywanym zawodem, może inne problemy. Ale jeśli związana, to doskonały pomysł aby zmienić pracę.

Generalnie uważam, że pieniądze pieniędzmi, ale jeśli masz tak słabą psyche, że musisz się leczyć bo wykańcza Cię własna praca, to najwyższa pora ją zmienić... jak mawiają najstarsi górale: Zostawić to wszystko i wyjechać w Bieszczady...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem