Rozumię obawy rodzicòw odnośnie agresywności. Moja còrka chodziła 2 lata do klasy z chłopcem, ktòry miał ADHD. Często bił dzieci i nie słuchał nikogo. Rozmowy z ridzicami też nic nie dawały. Po dwòch latch doszło do tego, że biegał z nożyczkami po klasie. Co gdyby się przewròcił robiąc sobie krzywdę lub innemu dziecku?? Kto za to odpowie?? Jestem za integracją dzieci z chorobami, ale czasem dla dobra tego dziecka jak i innych trzeba podjąc decyzję o innej szkole, bądz innym nauczaniu. Często też nauczyciele w szkołach nie mają przygotowania do nauczania dzieci z chorobami i nie wiedzą jak reagować.
@onlywoman
Chodziła kiedykolwiek Twoja córka do jednej klasy z dzieckiem z zespołem Aspergera?
Wiesz, że Asperger to nie choroba? Nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz pojęcia.
Jedyne w czym masz rację to to, że polscy nauczyciele niewiele wiedzą o autzmie, a już o Aspergerze prawie nic. Mamy tu nawet taką Panią nauczycielkę @Avantica , co zaprezentowała swoją "wiedzę" w temacie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 stycznia 2023 o 17:01
@onlywoman Moja córka ma aspergera po mnie. Zarówno ona teraz jak i ja byliśmy prześladowani przez inne tzw "normalne dzieci". Ja nigdy nie wywołałem bójki, za to często obrywałem za swoją inność od silniejszych. Z podobną agresją spotyka się moje dziecko. I fakt córce zdarza się odpływać albo denerwować, ale najczęściej zachowania te są wywołane agresją innych dzieci z klasy. Jak moja zona mówiła o tym nauczycielce to ta mówi, ze stara się uważać na inne dzieci, ale tak na prawdę ma to w dupie. Więc z perspektywy naszej rodziny agresja i negatywne zachowania idą ze strony "normalsów", którym rodzice nie wytłumaczyli, że należny być tolerancyjnym. A nawet jakby mówili to pewnie i tak to by nic nie dało, bo dzieciaki są podłe. Wyśmieją , wykpią, "pobiją" każdą inność. Ktoś ma aspergera, ktoś nie jest heteroseksualny, inny pochodzi z biedniejszej rodziny. To już wystarczy, żeby wyżywać się na nim i zamienić mu życie w piekło.
Uwierz mi problemem w klasach nie są dzieci od drobnej dysfunkcji, cz innych odmiennościach (ja taką miałem i nikt o tym nie wiedział w latach80-tych), problemem jest ogólne zezwolenie na agresje i ostracyzm względem tych "innych".
@GieniaK pozdrawiam
PS, jeżeli dziecko ma poważne wady psychiczne, i idący za tym bardzo niski iloraz inteligencji przez co stopuje program nauczania w klasie, to fakt, powinien uczyć się w szkole specjalnej. Ale jak już wspomniała Gienia Asperger to nie choroba, a dzieci z tą dysfunkcją są z reguły inteligentniejsze od rówieśników, ale też bardziej uczuciowe i gorzej znoszą poniżanie, niż mniej rozgarnięci, klasowi prześladowcy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 stycznia 2023 o 0:18
@profix3 Ale widzisz mi chodzi o to, że rodzic najlepiej zna dziecko i odpowiedzialny rodzić powinien pomyśleć gdzie wysłać dziecko, czy to będzie dobre zaròwno dla niego jak I innych dzieci. Każdy przypadek jest inny tak jak i choroby , nie można wszystkich dzieci zaliczać do jednego grona. Problem pojawia się jeśli dziecko jest agresywne. Jeśli nie jest to argumenty o zaniżaniu poziomu, bo się gorzej uczy są nie do przyjęcia. Każde dziecko ma prawo do nauki, ja tylko uważam, że jeśli jest agresywne to należy przemyśleć inne opcje nauczania.
@profix3
Trudno czyta się o szykanowaniu, którego doświadczyłeś Ty i którego teraz doświadcza Twoja córka. Dlatego uświadamiam kogo mogę i jak mogę. Nie będę teraz opisywać na czym polega ten zespół (Ty wiesz, zaiteresowani sprawdzą), napisze tylko, że nie bez powodu nauka mówi o osobach z A, że są to Piękne Umysły. I tylko "normalność" powoduje, że te Piękne Umysły marnują się, czują się odrzutkami, cierpią...
Dodajmy jeszcze, że są całkiem mocne podstawy aby stwierdzić, że Einstein miał zespól Aspergera, część naukowców obstaje, że Newton również, obecnie, między innymi, Elon Musk i Lionel Messi oficjalnie potwierdzili, że mają zespół Aspergera i zostawmy z tym "normalsów".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 stycznia 2023 o 4:04
@onlywoman
Mamuśka z demota pisze konkretnie o zespole Aspergera. Piętnuje i poniża osoby z A, a Ty tylko to pogłębiasz.
Poczytałeś o Aspergerze i jest Ci głupio?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 stycznia 2023 o 4:03
@GieniaK To że ona pisze o danej chorobie i wspomina, że dziecko jest agresywne może wynikać z tego, że nie jest najlepiej poinformowana. Należy przeczytać całość, a nie tylko na co dziecko niby choruje. Jak napisałam ja wypowiedziałam się o agresji, a nie o chorobie.
@GieniaK No tak obrażasz, a to ty uczepiłaś się, że winna jest choroba, ja nie oceniam po chorobie, bo każde dziecko ma takie same prawa, tylko po zachowaniu. Wypowiedziałam się na temat agresywności, a nie choroby. Może zacznij sama odròżniać.
@onlywoman Czyli może normalsów wysłać do klas specjalnych skoro odmienność tępią? Agresja bywa że wywosłuje agresję i może inne "normalne" dzieci są przyczyną agresji ze strony osoby z ZA?. Pomyślałaś o tym?
@GieniaK co za pierdoły, teraz moda żeby niestygmatyzowac, nawet jeżeli miałoby to zakłamywać rzeczywistość.
Do klasy mojego syna chodził chłopak z Aspergerem i mogę Wam powiedzieć, że prowadzenie zajęć potrafiło być bardzo utrudnione. Oczywiście rozumiem, że sprowadzenie Aspergera do tej samej grupy chorób, co shizofrenia nie jest w porządku, ale nie ma co się oszukiwać, że przeciętny nauczyciel poradzi sobie z potrzebami takiego dziecka.
@Tomek59
" Oczywiście rozumiem, że sprowadzenie Aspergera do tej samej grupy chorób, co shizofrenia nie jest w porządku, ale nie ma co się oszukiwać, że przeciętny nauczyciel poradzi sobie z potrzebami takiego dziecka." - oczywiście, że przeciętny nauczyciel nie poradzi sobie z potrzebami dziecka z Aspergerem, gdyż poziom intelektualny i logika takiego nauczyciela są zdecydowanie poniżej możliwości dziecka z ZA. Osoby neurotypowe (ten nauczyciel, gdybyś nie wiedział co to znaczy) nie mają najmniejszych szans w logicznym myśleniu z osobami z ZA. Poczytaj czym jest ZA, a potem usuń wpis i najlepiej konto, boś się wykazał, wiesz czym.....
@onlywoman
Brak logicznego myślenia, ktore zaprezentowałaś w naszym "dialogu", przeraża.
Dalog kilkuletniego dziecka mającego ZA z Tobą, mógłyby wprawić to dziecko w dezorientacją i zakłopotanie. Założę się, że dziecko z ZA pomyślałoby: jak to jest możliwe, że kotoś może być aż tak nielogiczny.
Zaspół Aspergera nie charakteryzuje agresja, przeciwnie, zamknięcie w sobie, wstydliwość, poczucie wyobcowania i niezrozumienia. Ale jedno jest pewne, osoby z ZA to osoby logiczne o wysokim poxiomie intelektualnym, nie przejawiące agresji, prawdomówne. Możnaby śmiało powiedzieć, że są skokiem ewolucyjnym w rozwoju człowieka. Więc radzę Ci dobrze, nie wypowiadaj się na ten temat, bo w tym teacie nic nie wiesz, a Twoje wpisy świadczą tylko o jednym, w kwesti psychologi jesteś osłem.
@Pasqdnik82
Poczytaj mój "dialog" z @onlywoman i odpowiedz sobie na pytanie, czy w tym dialogu onlywoman myśli logicznie?
ZA nie charkteryzuje się agresją, ta jest domeną neurotypoców. Dzieciaki z ZA jedynie podnoszą poziom intelektualny, dlatego nie są lubiani, najczęściej przez samych nauczycieli (logika dzieci z ZA jest zdecydownie na wyższym poxiomie niż ich nauczycieli).
Neurotypowa osoba nie ma najmniejszych szans w starciu intelektualnym z ZA.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 stycznia 2023 o 21:18
@profix3 u mnie było dokładnie tak samo jak u Ciebie. Mało tego! Ci oprawcy co niedziela chodzili do kościoła i przystępowali do komunii świętej. Takie grzeczne dzieci, a swojego rówieśnika z klasy doprowadzili do myśli samobójczych! Nauczyciele, nie wiem czy faktycznie nic nie widzieli, czy udawali. Tak czy siak, byli wielce zdziwieni jak raz doszło do prawdziwej afery. Afera zaczęła się od tego, że lekarz z naszego POZ przy okazji jakiegoś zwykłego badania zauważył siniaki na chłopaku. Chłopak nie chciał nic gadać, ale lekarz nie zostawił sprawy. Myśląc, że to rodzice go tak maltretują uruchomił całą machinę do zwalczania przemocy w rodzinie. Ekipa w asyście policji zrobiła wjazd na chatę i wtedy chłopak zaczął gadać, że to nie rodzice, to koledzy z klasy. Szok i zdziwienie, bo prokuratura grozi poprawczakiem "takim grzecznym, zdolnym uczniom, nigdy z nimi problemów nie było". Finał był taki, że ostatecznie dostali naganę, a chłopak jakoś dociągnął do końca podstawówki. Z tego co wiem, już go nie bili, ale nadal się z nim nie kolegowali. Nie wiem co się z nim teraz po latach dzieje.
@revenge_of_nerds Wcale nie trzeba bić, żeby niszczyć dalej. Ostracyzm całej klasy, wyzywanie, ignorowanie, nie zapraszanie nigdzie, a wszystkich innych tak, samotne siedzenie w ławce, niszczenie zeszytów i książek prac domowych na dane zajęcia, plucie do kanapek jakie ktoś ma w plecaku. Wymyślanie jakiś niestworzonych historii na temat danej osoby, podłych i złych, to wszystko dalej rozwala dzieciaka i może być przyczyną samobójstwa. Do tego miałem ojca debila, dla którego jedyną i najlepszą metodą wychowawczą był pas. A matka nie reagowała, albo też coś dorzuciła od siebie. Ok. Było minęło. Pozdrawiam
Kto miał dzieci w klasie integracyjnej, ten to rozumie. Dzieci z orzeczeniami są świętą krową, nie można ich zdyscyplinować, nie można ukarać za naganne społecznie zachowania. Faktycznie bardzo pogarszają warunki nauki dla zdrowych, normalnych dzieci - chodzą po klasie, mają zachowania agresywne, wulgarne itp. To dosyć obrzydliwe, że w imię niewykluczania jednostki krzywdzi się większość. Poczytajcie komentarze uczniów, czy byłych uczniów, którzy chodzili do klasy z dziećmi z zespołem Downa. Tam to była już przemoc fizyczna i molestowanie seksualne na porządku dziennym. I oczywiście "zdrowych " dzieci nikt nie bronił.
@Mandy25
Wypowiedział się odnośnie demota poruszającego temat zespołu Aspergera dyskredytując osoby z tym spektrum i porównałeś je do osób z zespołem Dawna. Gratuluję głupoty.
Zapewniam Cię, że jeśli masz dzieci i jakieś dziecko z zespołęm Aspergera zechce przyjaprzyjażnić się z Twoim, to się ciesz i zrób wszystko, aby ta przyjaźń trwała jak najdłużej.
Każde dziecko ma prawo do nauki i kontaktu z rówieśnikami. Wiadomo jednak, że nauczyciele nie mają przygotowania do pracy w klasach zintegrowanych. Sama pracowałam z takim dzieckiem (był autystykiem) i nie wspominam tego dobrze. Przerażał mnie fakt, że ów dzieciak był nieco przerośnięty na swój wiek i lubił z rozpędu przytulać się do n-li (koleżankę przy tym przewrócił), a także niemożność dostosowania metod nauczania dla wszystkich dzieci. Albo pracowałam z nim jednym, albo jego musiałam w jakiś sposób ignorować, żeby reszta klasy mogła normalnie pracować z materiałem. Tu nie ma złotego środka. Całe szczęście, że miałam nauczyciela wspomagającego. Myślę, że taki uczeń, o jakim mowa w democie, też takiego nauczyciela powinien mieć. I od tego trzeba zacząć rozmowę z dyrektorem.
@Avantica
Twój wpis to głupota, do tego szkodliwa dla otoczenia. Nie wiesz czym jest zespół Aspergera to się nie odzywaj.
Dzieci z zespołem Aspergera są wyjątkowo inteligentne i logiczne, nie kłamią, nie reagują agresywnie, autoagresją bez powodu, często są wycofane i wstydliwe.
Poczytaj o tym, a potem usuń ten wpis, Pani nauczycielko, bo brak wiedzy jaki zaprezentowałaś aż boli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 stycznia 2023 o 16:14
@hanka_opo
Nie wrzucajmy wszystkich nauczycieli do jednego worka. W każdym zawodzie mamy partaczy i leserów.
@Avantica nie popisała się wiedzą o ZA co nie oznacza, że jest "złym" nauczycielem w ogólnym ujęciu. Z "normalsami" może sobie radzi. I albo nie wie czym jest ZA, albo nie radzi sobie z wyjątkowo uzdolnionymi uczniami.
Nie przyklejajmy jednak łatki wszystkim, bo w Polsce są też naprawdę świtni pedagodzy.
@GieniaK Tylu ich , co rodzynków w budżetowym serniku. Apteczne ilości. Przez całe moje życie miałam kontakt z bardzo wieloma , bo najpierw ja różne szkoły kończyłam , potem moje potomstwo. Nauczyciela z pasją znam JEDNEGO.Ze trzech bardzo sympatycznych . Za to bardzo wielu takich , że żal ich wspominać .
@GieniaK no tak, bo dziecko z Aspergerm nie może mieć innych zaburzeń, albo po prostu być agresywne. Cała ta dyskusja jest bez sensu, bo każdybtu gada o teorii, a tak na prawdę nie wiemy, czy dzieciak z demota w ogóle miał aspergera. Nie znamy dziecka, sytuacji itp. Więc bez sensu oceniać. Jednak nadal uważam, że jeżeli dziecko sprawia problemy, to nie powinno uczyć się z innymi.
@hanka_opo
Twoje własne doświadczenia nie są wystarczającą próbą aby oceniać całość. Niestety wielu ludzi popełnia ten błąd.
Partaczy jest tyle samo w każdym zawodzie, a zawód nauczyciela nie jest tu wyjątkiem, ale jest oceniany szczególnie, gdyż każdy z nas chodził kiedyś do szkoły.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2023 o 1:43
@Tomek59
No oczywiście, neurotypowe dzieci mają prawo do złości, agresji, wyśmiewania i poniżania innych, i tylko ci z ZA jeśli zareagują nerwowo na otoczenie to są żli.
"Dyskusja" sprowadziła się do poniżania, piętnowania i nazywaniu ZA chorobą, a są nawet tacy, którzy ZA porównali z ZD.
Dzieci z ZA nie sprawiają problemów poza tym, że mogą zwracać uwagę na brak logiki u kolegów, a nawet u nauczycieli. Czytając wpisy na ten temat, można powiedzieć, że tak, ZA to problem dla innych, gdyż wytyka im błędy, a tego się lubi.
@GieniaK słuchaj. Nie wiem jaki masz obraz ZA, ale na przykładzue o którym mówiłem wcześniej, to dzieciak jak wpadał w złość to uniemożliwiał prowadzenie zajęć na 15 min, a wpadał w żłość z błahych powodów. Chyba nie powiesz mi, że to normalne zachowanie i że bez lipy można sobie prowadzić lekcje z takim dzieckiem, al o dwójką.
@Tomek59
To nie są objawy ZA.
ZA najczęściej są zamknięci,w sobie, czują się wyobcowani, więc najczęściej się nie odzywają, często wpadają w panikę na myśl o publicznych wystąpieniach. Dziecko z ZA nie będzie więc szleć w klasie, raczej będzie milczące. Nie wiem skąd masz takie informacje odnośnie ZA, ale są one niprawdziwe. Opisane zachowania mogą być związane ze spektrum autyzmu, ale nie ze spektrum jaki jest ZA. Nie powielaj więc błędnych informacji
@hanka_opo
O jakie zjawiska, wydarzenia pytasz? Bo dla przykładu, obserwując pogodę, z doświadczenia wiem w co się ubrać aby nie marznąć lub się pocić niepotrzebnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 stycznia 2023 o 21:35
@GieniaK Nawiązałam do Twojej wypowiedzi ,,Twoje własne doświadczenia nie są wystarczającą próbą aby oceniać całość. Niestety wielu ludzi popełnia ten błąd"
Dlatego pytam Cię jak Ty oceniasz jakieś rzeczy , wydarzenia , zjawiska . Nie na podstawie własnych doświadczen i obserwacji? Więc na jakiej?
@hanka_opo
I odpowiedziałam Ci.
Moja wypowiedź: ,"Twoje własne doświadczenia nie są wystarczającą próbą aby oceniać całość. Niestety wielu ludzi popełnia ten błąd" choć dotyczyła zawodu nauczyciela, to równie dobrze można ją zastosować do tego co napisałam.
To, że w moim otoczeniu pada deszcz, to nie znaczy, że wszyscy w Polsce powinni rozkładać parasoli.
Czy teraz jest to zrozumiałe?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2023 o 0:54
@GieniaK tak zdiagnozowano to dziecko może błednie. Może w democie również mowa o przypadku dziecka źle zdiagnozowanego. Dlatego ta dyskusja jest po części jałowa.
Osoby z ZA mają wyższy poziom inteligencji niż średnia.
To co je "upośledza" to komunikacja niewerbalna i schematy społeczne czyli "po co o tym mówić skoro wszyscy to wiedzą" - za to w logicznym rozumowaniu są nie do pobicia przez neurotypowych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 stycznia 2023 o 2:40
@BrickOfTheWall niestety mylisz się dzieci z ZA zwykle mają podobny lub niższy iloraz inteligencji i wymagają dodatkowej opieki pedagogicznej i współpracy psychologicznej z rodzicami żeby osiągnąć porównywalne wyniki w szkole. Zdarzają się autystycy genialni i przebojowi nawet jak Musk. Ale niestety nie jest to regułą. W moim otoczeniu znam kilkoro znajomych z takimi dziećmi i wszyscy mimo dobrego przygotowania i opieki w szkole borykają się z problemami w nauce. Takie dzieci mają bardzo pod górkę zwłaszcza w rozwrzeszczanych szkołach bez dyscypliny. Te wyzwania naturalnie w żaden sposób nie tłumacza kretyńskiego apelu bohaterki demota
@Pierdzideuko
Nazwą ZA określa się właśnie autystyków adaptowalnych do samodzielnego życia.
Owszem, można kogoś z ZA wychować na psychotycznego matoła - wystarczy od wczesnego dzieciństwa przy pomocy konsekwentnych kar wymuszać by "był taki jak wszyscy" i "zachowywał się normalnie".
Wśród tych którym ZA zdjagnozowano dopiero w dorosłości to właśnie takie wspomnienia są najgorszą traumą z dzieciństwa. No i clue życia społecznego:
"Głupi jesteś, że o to pytasz! TAKIE RZECZY PRZECIEŻ WSZYSCY WIEDZĄ". "Ale, żeś się popisał !!" - a ty się cieszysz, że cię chwalą.... :-(
...i trauma na całe życie "Przecież wyraźnie dawałe(am) ci do zrozumienia, że ...."
@BrickOfTheWall
Od siebie dodam tylko, że spektrum to (ZA) można uznać za tak zwany "skok ewolucyjny".
Wystarczy podać przykłady, takie jak Einstein, Newton (niezdiagnozowani w swoich czasach, ale dziś badacze wskazują na wiele cech ZA u nich) i śmiało można postawić hipotezę, że to osoby z ZA "pchają" postęp do przodu. Dzisiejsze przykłady to np. Elon Musk, który oświadczył, że ma ZA.
No ale takie @Pierdzideuko , "wie" lepiej. A wie, bo otaczają je rodziny z dziećmi z Za. Nic więc dziwnego, że w logicznym świecie poczuło się zagubione i nie rozumie tego co je otacza.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2023 o 1:44
@GieniaK a może ciebie po prostu fascynują fenomeny a nie znasz realiów z którymi borykają się rodzice dzieci z ZA a później osoby dorosłe z ZA. W sposób w jaki to przedstawiasz to poprostu każdy powinien chcieć mieć dziecko z ZA bo zapewne posunie rozwój cywilizacyjny. No niestety tak nie jest zarówno dzieci jak i dorośli z zespołem Aspergera mają w życiu pod górkę - częst dodatkowo zmagają się z OCD i depresjami - nawet ci z IQ 140+ (a może szczególnie tacy). Przedstawianie ich jako wybrańców losu nie pomaga usunąć barier z którymi się borykają.
Co? Od kiedy to dzieci nie płaczą, nie tupią nogami i nie odwracają się tyłem do innych? Większość osób które znam tak się zachowywała xD
,,Bardzo poważne zaburzenie rozwojowe" - tak, baaaardzo poważne, ja jakoś żyję i nie atakuję ludzi.
Chyba osoba która to pisała nie wie czym jest ZA, ale i tak się wypowie, bo oczywiście wie lepiej.
@GieniaK wreszcie ktoś kto wie czym Asperger jest. Niestety ale poraża mnie niewiedza tytułowej osoby oraz osób negatywnie komentujących.
Z A. można normalnie żyć i funkcjonować. Nie jest łatwo i wiele trzeba się nauczyć (rzeczy, które innym przychodzą intuicyjnie) jednak byłbym daleki od stwierdzenia, że posiadanie A. przekreśla czyjeś szanse na szczęśliwe życie.
@onlywoman Przeczytałem tekst z demota i jest tam wprost napisane, że dziecko nie jest agresywne, tylko że matka się boi, że może być. Jako powód swoich obaw podaje, że dziewczynce zdarzają się wybuchy płaczu i tupanie nogą. Stąd powzięła przekonanie, że wkrótce dziecko może biegaż z nożyczkami po klasie albo zrobić coś gorszego. Ty przeczytałaś ten sam tekst i masz przekonanie, że dziecko jest agresywne już teraz. Bez komentarza.
@skrzetusky1
Tytułowa osoba nie opisuje ZA, dzieci z Za nie zachowują się w taki sposób, ale "znawcy" psychologi w komentarzach wydali wyrok na ZA.
Dziciakom i dorosłym z ZA nie jest łatwo, logiczne rozumowanie nie zachwiane emocjami jest prawidłowe, ale nie do zaakceptowania przez nerotypowców. Dlatego ZA są postrzegani często jako friki, a tymczasem to właśnie oni postrzegają wszytsko w ten właściwy sposób podczas gdy neurotypowi rozczulają się nad sobą.
ZA mogą i często żyją szczęśliwie pod warunkiem, że zostaną zdjagnozowani i zrozumieją, że "reszta" ludzi nie koniecznie kieruje się logiką.
Problem tkwi w złym przygotowaniu szkoły do przyjęcia takiego dziecka. Pominę to rodzice tego dziecka prawdopodobnie nie edukowali dostatecznie w temacie wychowania takiego dziecka, bo większość rodziców w ogóle nie uczy się jak wychowywać zdrowe dzieci. Dziecko powinno trafić do klasy gdzie jest odpowiednio przeszkolony nauczyciel, a szkoła powinna zapewnić rodzicom pozostałych dzieci spotkanie z ekspertem który wytłumaczy jak mają przygotować swoje dzieci. To co napisałem nie sprawdzi się nigdy w Polskich szkołach, bo musiałby zacząć sobie radzić z "zdrowymi" dziećmi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 stycznia 2023 o 22:14
Podany opis to nie jest opis ZA. ZA to jest zespół cech, możliwe że różnych dla różnych osób, ale z tego opisu nie wynika zbytnio to, żeby ta osoba miała ZA. To dziecko może mieć dowolną chorobę. Wydaje mi się, że ZA można zdiagnozować dopiero później, a nie u dziecka. Być może najwłaściwszym diagnostą ZA może być sama osoba, która posiada te cechy. Z zewnątrz - wydaje mi się - ciężko ocenić, czy ktoś ma A czy nie ma. To są tacy sami ludzie jak wszyscy inni. To znaczy, jesteśmy tacy sami, jak wszyscy inni. To A siedzi w nas. W głowie. Czynniki zewnętrzne wpływają na nas. Asperger nie jest sam w sobie cechą agresji. Agresja u osób z ZA jest spotęgowana, ale zazwyczaj, jeśli nie zawsze, sprowokowana. Widzę, że ZA obrósł już w mity. Niedługo zawsze tłumaczeniem jakichś czynności będzie ZA. Ja mam ZA i nikt nawet o tym nie wie w moim otoczeniu.
Po pierwsze: ZA to nie choroba
Po drugie: dzieci z ZA przeważnie są bardzo inteligentne, odpowiednio prowadzone wykonują polecenia i świetnie sobie radzą
Po trzecie: nie każdy z ZA przyjmuje leki i jest agresywny.
Kiedyś rozmawiałem z pewnym psychoterapeutą, który ładnie mi wyjaśnił, co to jest ten zespół Aspergera. Chyba wielu ludzi tego nie rozumie, więc napiszę to, co mówił mi to ten psychoterapeuta.
Dziecko z zespołem Aspergera nie potrafi odczytywać emocji innych ludzi. Nie wie, kiedy rozmówca jest zdenerwowany, kiedy żartuje, kiedy smutny itp. Musi się tego wszystkiego "rozumowo" uczyć oglądając np. obrazki pokazujące, że osoba z podniesionymi kącikami ust się uśmiecha, a z opuszczonymi - jest smutna. My to odbieramy instynktownie, a aspergerowiec tego nie "czuje". Musi się uczyć tak, jak np. my się uczymy, że jeśli kot macha ogonem to jest zdenerwowany, a jeśli pies macha ogonem to jest radosny.
Aspergerowiec jest jakby w obcym dla niego świecie, którego nie rozumie. To, że jest np. agresywny nie jest regułą. Jest to jedna z reakcji, którą może przyjąć w kontakcie z czymś dla niego niezrozumiałym. Ale czy będzie agresywny, czy też wybierze jakąś inną reakcję obronną - to zależy od indywidualnych cech charakteru. Każde dziecko z aspergerem może zachowywać się inaczej - to zależy od tego, ile się już nauczyło z rozpoznawania świata i jaki jest jego osobisty charakter.
Aspergerowi trzeba wszystko tłumaczyć logicznie. Jeśli mu się powie "nie rób tego" to on nie zrozumie. Będzie pytać "dlaczego", co może irytować innych ludzi. Ale to nie jest złośliwość, a niezrozumienie. Jeśli nauczymy się, że takiemu dziecku trzeba wszystko rozumowo tłumaczyć i zaakceptujemy, że jego pytania do nas nie są złośliwością a próbą zrozumienia to można z nim zupełnie dobrze żyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2023 o 12:52
Poproszę o pełne dane tej pani i innych rodziców, wychowujących dzieci na bully. Będę trzymała się od niech jak najdalej, podobnie, jak inni - normalni rodzice, ich usługodawcy, przyjaciele. Takie osoby powinny być izolowane, a nie dzieci z autyzmem.
W podstawówce w szkole był jeden chłopak, było to 40 lat temu więc nie wiem czy miał ten zespół. Był prześladowany przez większość szkoły. Gdybym miał takie dziecko szukałbym mu specjalnej szkoły czy innego sposobu nauczania nie ze względu na dobro,, normalnych,'' tylko właśnie żeby chronić własne dziecko
Rozumię obawy rodzicòw odnośnie agresywności. Moja còrka chodziła 2 lata do klasy z chłopcem, ktòry miał ADHD. Często bił dzieci i nie słuchał nikogo. Rozmowy z ridzicami też nic nie dawały. Po dwòch latch doszło do tego, że biegał z nożyczkami po klasie. Co gdyby się przewròcił robiąc sobie krzywdę lub innemu dziecku?? Kto za to odpowie?? Jestem za integracją dzieci z chorobami, ale czasem dla dobra tego dziecka jak i innych trzeba podjąc decyzję o innej szkole, bądz innym nauczaniu. Często też nauczyciele w szkołach nie mają przygotowania do nauczania dzieci z chorobami i nie wiedzą jak reagować.
@onlywoman
Chodziła kiedykolwiek Twoja córka do jednej klasy z dzieckiem z zespołem Aspergera?
Wiesz, że Asperger to nie choroba? Nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz pojęcia.
Jedyne w czym masz rację to to, że polscy nauczyciele niewiele wiedzą o autzmie, a już o Aspergerze prawie nic. Mamy tu nawet taką Panią nauczycielkę @Avantica , co zaprezentowała swoją "wiedzę" w temacie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2023 o 17:01
@onlywoman Moja córka ma aspergera po mnie. Zarówno ona teraz jak i ja byliśmy prześladowani przez inne tzw "normalne dzieci". Ja nigdy nie wywołałem bójki, za to często obrywałem za swoją inność od silniejszych. Z podobną agresją spotyka się moje dziecko. I fakt córce zdarza się odpływać albo denerwować, ale najczęściej zachowania te są wywołane agresją innych dzieci z klasy. Jak moja zona mówiła o tym nauczycielce to ta mówi, ze stara się uważać na inne dzieci, ale tak na prawdę ma to w dupie. Więc z perspektywy naszej rodziny agresja i negatywne zachowania idą ze strony "normalsów", którym rodzice nie wytłumaczyli, że należny być tolerancyjnym. A nawet jakby mówili to pewnie i tak to by nic nie dało, bo dzieciaki są podłe. Wyśmieją , wykpią, "pobiją" każdą inność. Ktoś ma aspergera, ktoś nie jest heteroseksualny, inny pochodzi z biedniejszej rodziny. To już wystarczy, żeby wyżywać się na nim i zamienić mu życie w piekło.
Uwierz mi problemem w klasach nie są dzieci od drobnej dysfunkcji, cz innych odmiennościach (ja taką miałem i nikt o tym nie wiedział w latach80-tych), problemem jest ogólne zezwolenie na agresje i ostracyzm względem tych "innych".
@GieniaK pozdrawiam
PS, jeżeli dziecko ma poważne wady psychiczne, i idący za tym bardzo niski iloraz inteligencji przez co stopuje program nauczania w klasie, to fakt, powinien uczyć się w szkole specjalnej. Ale jak już wspomniała Gienia Asperger to nie choroba, a dzieci z tą dysfunkcją są z reguły inteligentniejsze od rówieśników, ale też bardziej uczuciowe i gorzej znoszą poniżanie, niż mniej rozgarnięci, klasowi prześladowcy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2023 o 0:18
@onlywoman 'rozumiem'.
@profix3 Ale widzisz mi chodzi o to, że rodzic najlepiej zna dziecko i odpowiedzialny rodzić powinien pomyśleć gdzie wysłać dziecko, czy to będzie dobre zaròwno dla niego jak I innych dzieci. Każdy przypadek jest inny tak jak i choroby , nie można wszystkich dzieci zaliczać do jednego grona. Problem pojawia się jeśli dziecko jest agresywne. Jeśli nie jest to argumenty o zaniżaniu poziomu, bo się gorzej uczy są nie do przyjęcia. Każde dziecko ma prawo do nauki, ja tylko uważam, że jeśli jest agresywne to należy przemyśleć inne opcje nauczania.
@GieniaK Ja się wypowiedziałam na temat, ktòry poruszyła matka czyli agresywności. Nie musi ona wynikać z tego zespołu.
@profix3
Trudno czyta się o szykanowaniu, którego doświadczyłeś Ty i którego teraz doświadcza Twoja córka. Dlatego uświadamiam kogo mogę i jak mogę. Nie będę teraz opisywać na czym polega ten zespół (Ty wiesz, zaiteresowani sprawdzą), napisze tylko, że nie bez powodu nauka mówi o osobach z A, że są to Piękne Umysły. I tylko "normalność" powoduje, że te Piękne Umysły marnują się, czują się odrzutkami, cierpią...
Dodajmy jeszcze, że są całkiem mocne podstawy aby stwierdzić, że Einstein miał zespól Aspergera, część naukowców obstaje, że Newton również, obecnie, między innymi, Elon Musk i Lionel Messi oficjalnie potwierdzili, że mają zespół Aspergera i zostawmy z tym "normalsów".
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2023 o 4:04
@onlywoman
Mamuśka z demota pisze konkretnie o zespole Aspergera. Piętnuje i poniża osoby z A, a Ty tylko to pogłębiasz.
Poczytałeś o Aspergerze i jest Ci głupio?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2023 o 4:03
@GieniaK To że ona pisze o danej chorobie i wspomina, że dziecko jest agresywne może wynikać z tego, że nie jest najlepiej poinformowana. Należy przeczytać całość, a nie tylko na co dziecko niby choruje. Jak napisałam ja wypowiedziałam się o agresji, a nie o chorobie.
@onlywoman
"To że ona pisze o danej chorobie i (...) a nie tylko na co dziecko niby choruje" - nie pisz już nic więcej, proszę.
@GieniaK No tak obrażasz, a to ty uczepiłaś się, że winna jest choroba, ja nie oceniam po chorobie, bo każde dziecko ma takie same prawa, tylko po zachowaniu. Wypowiedziałam się na temat agresywności, a nie choroby. Może zacznij sama odròżniać.
@onlywoman Czyli może normalsów wysłać do klas specjalnych skoro odmienność tępią? Agresja bywa że wywosłuje agresję i może inne "normalne" dzieci są przyczyną agresji ze strony osoby z ZA?. Pomyślałaś o tym?
@GieniaK co za pierdoły, teraz moda żeby niestygmatyzowac, nawet jeżeli miałoby to zakłamywać rzeczywistość.
Do klasy mojego syna chodził chłopak z Aspergerem i mogę Wam powiedzieć, że prowadzenie zajęć potrafiło być bardzo utrudnione. Oczywiście rozumiem, że sprowadzenie Aspergera do tej samej grupy chorób, co shizofrenia nie jest w porządku, ale nie ma co się oszukiwać, że przeciętny nauczyciel poradzi sobie z potrzebami takiego dziecka.
@Tomek59
" Oczywiście rozumiem, że sprowadzenie Aspergera do tej samej grupy chorób, co shizofrenia nie jest w porządku, ale nie ma co się oszukiwać, że przeciętny nauczyciel poradzi sobie z potrzebami takiego dziecka." - oczywiście, że przeciętny nauczyciel nie poradzi sobie z potrzebami dziecka z Aspergerem, gdyż poziom intelektualny i logika takiego nauczyciela są zdecydowanie poniżej możliwości dziecka z ZA. Osoby neurotypowe (ten nauczyciel, gdybyś nie wiedział co to znaczy) nie mają najmniejszych szans w logicznym myśleniu z osobami z ZA. Poczytaj czym jest ZA, a potem usuń wpis i najlepiej konto, boś się wykazał, wiesz czym.....
@onlywoman
Brak logicznego myślenia, ktore zaprezentowałaś w naszym "dialogu", przeraża.
Dalog kilkuletniego dziecka mającego ZA z Tobą, mógłyby wprawić to dziecko w dezorientacją i zakłopotanie. Założę się, że dziecko z ZA pomyślałoby: jak to jest możliwe, że kotoś może być aż tak nielogiczny.
Zaspół Aspergera nie charakteryzuje agresja, przeciwnie, zamknięcie w sobie, wstydliwość, poczucie wyobcowania i niezrozumienia. Ale jedno jest pewne, osoby z ZA to osoby logiczne o wysokim poxiomie intelektualnym, nie przejawiące agresji, prawdomówne. Możnaby śmiało powiedzieć, że są skokiem ewolucyjnym w rozwoju człowieka. Więc radzę Ci dobrze, nie wypowiadaj się na ten temat, bo w tym teacie nic nie wiesz, a Twoje wpisy świadczą tylko o jednym, w kwesti psychologi jesteś osłem.
@Pasqdnik82
Poczytaj mój "dialog" z @onlywoman i odpowiedz sobie na pytanie, czy w tym dialogu onlywoman myśli logicznie?
ZA nie charkteryzuje się agresją, ta jest domeną neurotypoców. Dzieciaki z ZA jedynie podnoszą poziom intelektualny, dlatego nie są lubiani, najczęściej przez samych nauczycieli (logika dzieci z ZA jest zdecydownie na wyższym poxiomie niż ich nauczycieli).
Neurotypowa osoba nie ma najmniejszych szans w starciu intelektualnym z ZA.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2023 o 21:18
@profix3 tyle czasu na demotach i sie jeszcze nie nauczylas, ze wiekszosc nie bedzie sie uczyc tolerancji wobec mniejszosci bo to odbiera im prawa?
@profix3 u mnie było dokładnie tak samo jak u Ciebie. Mało tego! Ci oprawcy co niedziela chodzili do kościoła i przystępowali do komunii świętej. Takie grzeczne dzieci, a swojego rówieśnika z klasy doprowadzili do myśli samobójczych! Nauczyciele, nie wiem czy faktycznie nic nie widzieli, czy udawali. Tak czy siak, byli wielce zdziwieni jak raz doszło do prawdziwej afery. Afera zaczęła się od tego, że lekarz z naszego POZ przy okazji jakiegoś zwykłego badania zauważył siniaki na chłopaku. Chłopak nie chciał nic gadać, ale lekarz nie zostawił sprawy. Myśląc, że to rodzice go tak maltretują uruchomił całą machinę do zwalczania przemocy w rodzinie. Ekipa w asyście policji zrobiła wjazd na chatę i wtedy chłopak zaczął gadać, że to nie rodzice, to koledzy z klasy. Szok i zdziwienie, bo prokuratura grozi poprawczakiem "takim grzecznym, zdolnym uczniom, nigdy z nimi problemów nie było". Finał był taki, że ostatecznie dostali naganę, a chłopak jakoś dociągnął do końca podstawówki. Z tego co wiem, już go nie bili, ale nadal się z nim nie kolegowali. Nie wiem co się z nim teraz po latach dzieje.
@revenge_of_nerds Wcale nie trzeba bić, żeby niszczyć dalej. Ostracyzm całej klasy, wyzywanie, ignorowanie, nie zapraszanie nigdzie, a wszystkich innych tak, samotne siedzenie w ławce, niszczenie zeszytów i książek prac domowych na dane zajęcia, plucie do kanapek jakie ktoś ma w plecaku. Wymyślanie jakiś niestworzonych historii na temat danej osoby, podłych i złych, to wszystko dalej rozwala dzieciaka i może być przyczyną samobójstwa. Do tego miałem ojca debila, dla którego jedyną i najlepszą metodą wychowawczą był pas. A matka nie reagowała, albo też coś dorzuciła od siebie. Ok. Było minęło. Pozdrawiam
@Xar Zauważyłem. jak coś to nie ja ci dałem minusa. pozdr.
Kto miał dzieci w klasie integracyjnej, ten to rozumie. Dzieci z orzeczeniami są świętą krową, nie można ich zdyscyplinować, nie można ukarać za naganne społecznie zachowania. Faktycznie bardzo pogarszają warunki nauki dla zdrowych, normalnych dzieci - chodzą po klasie, mają zachowania agresywne, wulgarne itp. To dosyć obrzydliwe, że w imię niewykluczania jednostki krzywdzi się większość. Poczytajcie komentarze uczniów, czy byłych uczniów, którzy chodzili do klasy z dziećmi z zespołem Downa. Tam to była już przemoc fizyczna i molestowanie seksualne na porządku dziennym. I oczywiście "zdrowych " dzieci nikt nie bronił.
@Mandy25
Wypowiedział się odnośnie demota poruszającego temat zespołu Aspergera dyskredytując osoby z tym spektrum i porównałeś je do osób z zespołem Dawna. Gratuluję głupoty.
Zapewniam Cię, że jeśli masz dzieci i jakieś dziecko z zespołęm Aspergera zechce przyjaprzyjażnić się z Twoim, to się ciesz i zrób wszystko, aby ta przyjaźń trwała jak najdłużej.
Każde dziecko ma prawo do nauki i kontaktu z rówieśnikami. Wiadomo jednak, że nauczyciele nie mają przygotowania do pracy w klasach zintegrowanych. Sama pracowałam z takim dzieckiem (był autystykiem) i nie wspominam tego dobrze. Przerażał mnie fakt, że ów dzieciak był nieco przerośnięty na swój wiek i lubił z rozpędu przytulać się do n-li (koleżankę przy tym przewrócił), a także niemożność dostosowania metod nauczania dla wszystkich dzieci. Albo pracowałam z nim jednym, albo jego musiałam w jakiś sposób ignorować, żeby reszta klasy mogła normalnie pracować z materiałem. Tu nie ma złotego środka. Całe szczęście, że miałam nauczyciela wspomagającego. Myślę, że taki uczeń, o jakim mowa w democie, też takiego nauczyciela powinien mieć. I od tego trzeba zacząć rozmowę z dyrektorem.
@Avantica
Twój wpis to głupota, do tego szkodliwa dla otoczenia. Nie wiesz czym jest zespół Aspergera to się nie odzywaj.
Dzieci z zespołem Aspergera są wyjątkowo inteligentne i logiczne, nie kłamią, nie reagują agresywnie, autoagresją bez powodu, często są wycofane i wstydliwe.
Poczytaj o tym, a potem usuń ten wpis, Pani nauczycielko, bo brak wiedzy jaki zaprezentowałaś aż boli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2023 o 16:14
@GieniaK A czego się spodziewałaś? To nauczycielka. Nie wymagaj za wiele.
@hanka_opo
Nie wrzucajmy wszystkich nauczycieli do jednego worka. W każdym zawodzie mamy partaczy i leserów.
@Avantica nie popisała się wiedzą o ZA co nie oznacza, że jest "złym" nauczycielem w ogólnym ujęciu. Z "normalsami" może sobie radzi. I albo nie wie czym jest ZA, albo nie radzi sobie z wyjątkowo uzdolnionymi uczniami.
Nie przyklejajmy jednak łatki wszystkim, bo w Polsce są też naprawdę świtni pedagodzy.
@GieniaK Tylu ich , co rodzynków w budżetowym serniku. Apteczne ilości. Przez całe moje życie miałam kontakt z bardzo wieloma , bo najpierw ja różne szkoły kończyłam , potem moje potomstwo. Nauczyciela z pasją znam JEDNEGO.Ze trzech bardzo sympatycznych . Za to bardzo wielu takich , że żal ich wspominać .
@GieniaK no tak, bo dziecko z Aspergerm nie może mieć innych zaburzeń, albo po prostu być agresywne. Cała ta dyskusja jest bez sensu, bo każdybtu gada o teorii, a tak na prawdę nie wiemy, czy dzieciak z demota w ogóle miał aspergera. Nie znamy dziecka, sytuacji itp. Więc bez sensu oceniać. Jednak nadal uważam, że jeżeli dziecko sprawia problemy, to nie powinno uczyć się z innymi.
@hanka_opo
Twoje własne doświadczenia nie są wystarczającą próbą aby oceniać całość. Niestety wielu ludzi popełnia ten błąd.
Partaczy jest tyle samo w każdym zawodzie, a zawód nauczyciela nie jest tu wyjątkiem, ale jest oceniany szczególnie, gdyż każdy z nas chodził kiedyś do szkoły.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2023 o 1:43
@Tomek59
No oczywiście, neurotypowe dzieci mają prawo do złości, agresji, wyśmiewania i poniżania innych, i tylko ci z ZA jeśli zareagują nerwowo na otoczenie to są żli.
"Dyskusja" sprowadziła się do poniżania, piętnowania i nazywaniu ZA chorobą, a są nawet tacy, którzy ZA porównali z ZD.
Dzieci z ZA nie sprawiają problemów poza tym, że mogą zwracać uwagę na brak logiki u kolegów, a nawet u nauczycieli. Czytając wpisy na ten temat, można powiedzieć, że tak, ZA to problem dla innych, gdyż wytyka im błędy, a tego się lubi.
@GieniaK A jak Ty oceniasz jakieś rzeczy , wydarzenia , zjawiska . Nie na podstawie własnych doświadczen i obserwacji? Więc na jakiej?
@GieniaK słuchaj. Nie wiem jaki masz obraz ZA, ale na przykładzue o którym mówiłem wcześniej, to dzieciak jak wpadał w złość to uniemożliwiał prowadzenie zajęć na 15 min, a wpadał w żłość z błahych powodów. Chyba nie powiesz mi, że to normalne zachowanie i że bez lipy można sobie prowadzić lekcje z takim dzieckiem, al o dwójką.
@Tomek59
To nie są objawy ZA.
ZA najczęściej są zamknięci,w sobie, czują się wyobcowani, więc najczęściej się nie odzywają, często wpadają w panikę na myśl o publicznych wystąpieniach. Dziecko z ZA nie będzie więc szleć w klasie, raczej będzie milczące. Nie wiem skąd masz takie informacje odnośnie ZA, ale są one niprawdziwe. Opisane zachowania mogą być związane ze spektrum autyzmu, ale nie ze spektrum jaki jest ZA. Nie powielaj więc błędnych informacji
@hanka_opo
O jakie zjawiska, wydarzenia pytasz? Bo dla przykładu, obserwując pogodę, z doświadczenia wiem w co się ubrać aby nie marznąć lub się pocić niepotrzebnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2023 o 21:35
@GieniaK Nawiązałam do Twojej wypowiedzi ,,Twoje własne doświadczenia nie są wystarczającą próbą aby oceniać całość. Niestety wielu ludzi popełnia ten błąd"
Dlatego pytam Cię jak Ty oceniasz jakieś rzeczy , wydarzenia , zjawiska . Nie na podstawie własnych doświadczen i obserwacji? Więc na jakiej?
@hanka_opo
I odpowiedziałam Ci.
Moja wypowiedź: ,"Twoje własne doświadczenia nie są wystarczającą próbą aby oceniać całość. Niestety wielu ludzi popełnia ten błąd" choć dotyczyła zawodu nauczyciela, to równie dobrze można ją zastosować do tego co napisałam.
To, że w moim otoczeniu pada deszcz, to nie znaczy, że wszyscy w Polsce powinni rozkładać parasoli.
Czy teraz jest to zrozumiałe?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2023 o 0:54
@GieniaK Nie jesteś w stanie zrozumieć o co Cię pytam. Szkoda dla Ciebie czasu. Bez odbioru
@GieniaK tak zdiagnozowano to dziecko może błednie. Może w democie również mowa o przypadku dziecka źle zdiagnozowanego. Dlatego ta dyskusja jest po części jałowa.
@Tomek59
Za to stygmatyzująca dziecieki z ZA.
Ale co Ciebie to obchodzi.
Z pewnością nie zaniża poziomu intelektualnego klasy.
@MIKKOP
To ironia czy poważna wypowiedź?
@GieniaK
Osoby z ZA mają wyższy poziom inteligencji niż średnia.
To co je "upośledza" to komunikacja niewerbalna i schematy społeczne czyli "po co o tym mówić skoro wszyscy to wiedzą" - za to w logicznym rozumowaniu są nie do pobicia przez neurotypowych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2023 o 2:40
@BrickOfTheWall niestety mylisz się dzieci z ZA zwykle mają podobny lub niższy iloraz inteligencji i wymagają dodatkowej opieki pedagogicznej i współpracy psychologicznej z rodzicami żeby osiągnąć porównywalne wyniki w szkole. Zdarzają się autystycy genialni i przebojowi nawet jak Musk. Ale niestety nie jest to regułą. W moim otoczeniu znam kilkoro znajomych z takimi dziećmi i wszyscy mimo dobrego przygotowania i opieki w szkole borykają się z problemami w nauce. Takie dzieci mają bardzo pod górkę zwłaszcza w rozwrzeszczanych szkołach bez dyscypliny. Te wyzwania naturalnie w żaden sposób nie tłumacza kretyńskiego apelu bohaterki demota
@Pierdzideuko
Nazwą ZA określa się właśnie autystyków adaptowalnych do samodzielnego życia.
Owszem, można kogoś z ZA wychować na psychotycznego matoła - wystarczy od wczesnego dzieciństwa przy pomocy konsekwentnych kar wymuszać by "był taki jak wszyscy" i "zachowywał się normalnie".
Wśród tych którym ZA zdjagnozowano dopiero w dorosłości to właśnie takie wspomnienia są najgorszą traumą z dzieciństwa. No i clue życia społecznego:
"Głupi jesteś, że o to pytasz! TAKIE RZECZY PRZECIEŻ WSZYSCY WIEDZĄ". "Ale, żeś się popisał !!" - a ty się cieszysz, że cię chwalą.... :-(
...i trauma na całe życie "Przecież wyraźnie dawałe(am) ci do zrozumienia, że ...."
@BrickOfTheWall
Od siebie dodam tylko, że spektrum to (ZA) można uznać za tak zwany "skok ewolucyjny".
Wystarczy podać przykłady, takie jak Einstein, Newton (niezdiagnozowani w swoich czasach, ale dziś badacze wskazują na wiele cech ZA u nich) i śmiało można postawić hipotezę, że to osoby z ZA "pchają" postęp do przodu. Dzisiejsze przykłady to np. Elon Musk, który oświadczył, że ma ZA.
No ale takie @Pierdzideuko , "wie" lepiej. A wie, bo otaczają je rodziny z dziećmi z Za. Nic więc dziwnego, że w logicznym świecie poczuło się zagubione i nie rozumie tego co je otacza.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2023 o 1:44
@GieniaK a może ciebie po prostu fascynują fenomeny a nie znasz realiów z którymi borykają się rodzice dzieci z ZA a później osoby dorosłe z ZA. W sposób w jaki to przedstawiasz to poprostu każdy powinien chcieć mieć dziecko z ZA bo zapewne posunie rozwój cywilizacyjny. No niestety tak nie jest zarówno dzieci jak i dorośli z zespołem Aspergera mają w życiu pod górkę - częst dodatkowo zmagają się z OCD i depresjami - nawet ci z IQ 140+ (a może szczególnie tacy). Przedstawianie ich jako wybrańców losu nie pomaga usunąć barier z którymi się borykają.
@BrickOfTheWall tak naturalnie, nie można normalizować osób ze spektrum to nie jest choroba psychiczna i może prowadzić do tragedii.
Co? Od kiedy to dzieci nie płaczą, nie tupią nogami i nie odwracają się tyłem do innych? Większość osób które znam tak się zachowywała xD
,,Bardzo poważne zaburzenie rozwojowe" - tak, baaaardzo poważne, ja jakoś żyję i nie atakuję ludzi.
Chyba osoba która to pisała nie wie czym jest ZA, ale i tak się wypowie, bo oczywiście wie lepiej.
@onlywoman
@Mandy25
@Avantica
Odezwali się w komentarzach "znawcy" zespołu Aspergera...
Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2023 o 17:21
@GieniaK wreszcie ktoś kto wie czym Asperger jest. Niestety ale poraża mnie niewiedza tytułowej osoby oraz osób negatywnie komentujących.
Z A. można normalnie żyć i funkcjonować. Nie jest łatwo i wiele trzeba się nauczyć (rzeczy, które innym przychodzą intuicyjnie) jednak byłbym daleki od stwierdzenia, że posiadanie A. przekreśla czyjeś szanse na szczęśliwe życie.
@GieniaK A czy możesz zrozumieć, że agresywność może wynikać z innych powodòw ? To akurat, że ma Aspergera może nie mieć tu znaczenia.
@onlywoman Przeczytałem tekst z demota i jest tam wprost napisane, że dziecko nie jest agresywne, tylko że matka się boi, że może być. Jako powód swoich obaw podaje, że dziewczynce zdarzają się wybuchy płaczu i tupanie nogą. Stąd powzięła przekonanie, że wkrótce dziecko może biegaż z nożyczkami po klasie albo zrobić coś gorszego. Ty przeczytałaś ten sam tekst i masz przekonanie, że dziecko jest agresywne już teraz. Bez komentarza.
@Rocannon2 Ja opisałam przypadek kiedy dziecko jest agresywne i do tego się odniosłam.
@skrzetusky1
Tytułowa osoba nie opisuje ZA, dzieci z Za nie zachowują się w taki sposób, ale "znawcy" psychologi w komentarzach wydali wyrok na ZA.
Dziciakom i dorosłym z ZA nie jest łatwo, logiczne rozumowanie nie zachwiane emocjami jest prawidłowe, ale nie do zaakceptowania przez nerotypowców. Dlatego ZA są postrzegani często jako friki, a tymczasem to właśnie oni postrzegają wszytsko w ten właściwy sposób podczas gdy neurotypowi rozczulają się nad sobą.
ZA mogą i często żyją szczęśliwie pod warunkiem, że zostaną zdjagnozowani i zrozumieją, że "reszta" ludzi nie koniecznie kieruje się logiką.
@onlywoman
Już Ci pisałam wcześniej, nie odzywaj się jeśli nie wiesz nic o ZA.
Zamknij się w tym temacie na zawsze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2023 o 2:15
Problem tkwi w złym przygotowaniu szkoły do przyjęcia takiego dziecka. Pominę to rodzice tego dziecka prawdopodobnie nie edukowali dostatecznie w temacie wychowania takiego dziecka, bo większość rodziców w ogóle nie uczy się jak wychowywać zdrowe dzieci. Dziecko powinno trafić do klasy gdzie jest odpowiednio przeszkolony nauczyciel, a szkoła powinna zapewnić rodzicom pozostałych dzieci spotkanie z ekspertem który wytłumaczy jak mają przygotować swoje dzieci. To co napisałem nie sprawdzi się nigdy w Polskich szkołach, bo musiałby zacząć sobie radzić z "zdrowymi" dziećmi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2023 o 22:14
Podany opis to nie jest opis ZA. ZA to jest zespół cech, możliwe że różnych dla różnych osób, ale z tego opisu nie wynika zbytnio to, żeby ta osoba miała ZA. To dziecko może mieć dowolną chorobę. Wydaje mi się, że ZA można zdiagnozować dopiero później, a nie u dziecka. Być może najwłaściwszym diagnostą ZA może być sama osoba, która posiada te cechy. Z zewnątrz - wydaje mi się - ciężko ocenić, czy ktoś ma A czy nie ma. To są tacy sami ludzie jak wszyscy inni. To znaczy, jesteśmy tacy sami, jak wszyscy inni. To A siedzi w nas. W głowie. Czynniki zewnętrzne wpływają na nas. Asperger nie jest sam w sobie cechą agresji. Agresja u osób z ZA jest spotęgowana, ale zazwyczaj, jeśli nie zawsze, sprowokowana. Widzę, że ZA obrósł już w mity. Niedługo zawsze tłumaczeniem jakichś czynności będzie ZA. Ja mam ZA i nikt nawet o tym nie wie w moim otoczeniu.
Po pierwsze: ZA to nie choroba
Po drugie: dzieci z ZA przeważnie są bardzo inteligentne, odpowiednio prowadzone wykonują polecenia i świetnie sobie radzą
Po trzecie: nie każdy z ZA przyjmuje leki i jest agresywny.
Kiedyś rozmawiałem z pewnym psychoterapeutą, który ładnie mi wyjaśnił, co to jest ten zespół Aspergera. Chyba wielu ludzi tego nie rozumie, więc napiszę to, co mówił mi to ten psychoterapeuta.
Dziecko z zespołem Aspergera nie potrafi odczytywać emocji innych ludzi. Nie wie, kiedy rozmówca jest zdenerwowany, kiedy żartuje, kiedy smutny itp. Musi się tego wszystkiego "rozumowo" uczyć oglądając np. obrazki pokazujące, że osoba z podniesionymi kącikami ust się uśmiecha, a z opuszczonymi - jest smutna. My to odbieramy instynktownie, a aspergerowiec tego nie "czuje". Musi się uczyć tak, jak np. my się uczymy, że jeśli kot macha ogonem to jest zdenerwowany, a jeśli pies macha ogonem to jest radosny.
Aspergerowiec jest jakby w obcym dla niego świecie, którego nie rozumie. To, że jest np. agresywny nie jest regułą. Jest to jedna z reakcji, którą może przyjąć w kontakcie z czymś dla niego niezrozumiałym. Ale czy będzie agresywny, czy też wybierze jakąś inną reakcję obronną - to zależy od indywidualnych cech charakteru. Każde dziecko z aspergerem może zachowywać się inaczej - to zależy od tego, ile się już nauczyło z rozpoznawania świata i jaki jest jego osobisty charakter.
Aspergerowi trzeba wszystko tłumaczyć logicznie. Jeśli mu się powie "nie rób tego" to on nie zrozumie. Będzie pytać "dlaczego", co może irytować innych ludzi. Ale to nie jest złośliwość, a niezrozumienie. Jeśli nauczymy się, że takiemu dziecku trzeba wszystko rozumowo tłumaczyć i zaakceptujemy, że jego pytania do nas nie są złośliwością a próbą zrozumienia to można z nim zupełnie dobrze żyć.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2023 o 12:52
@tomac Tak, ale I beg of you nie mów aspergerowiec, bo mnie jako jednego z nas to wku*wia
Ja bym raczej obawiał się o bezpieczeństwo i poziom intelektualny dziewczynki z ZA w otoczeniu dzieci wychowywanych przez takich idiotów ...
Poproszę o pełne dane tej pani i innych rodziców, wychowujących dzieci na bully. Będę trzymała się od niech jak najdalej, podobnie, jak inni - normalni rodzice, ich usługodawcy, przyjaciele. Takie osoby powinny być izolowane, a nie dzieci z autyzmem.
Zaburzenie zaburzeniu nie równe.
Jakim cudem ona ma zespół aspergera i zaniża poziom ? Jeśli już to powinna go zawyżać.
W podstawówce w szkole był jeden chłopak, było to 40 lat temu więc nie wiem czy miał ten zespół. Był prześladowany przez większość szkoły. Gdybym miał takie dziecko szukałbym mu specjalnej szkoły czy innego sposobu nauczania nie ze względu na dobro,, normalnych,'' tylko właśnie żeby chronić własne dziecko
Dlaczego to ma tag ,,choroba"?