Kobiety już mają że mylą im się strony prawa z lewą i liczby pojedynczej od liczby mnogiej nie rozróżniają. Zawsze mam ubaw gdy na mięsnym proszę o kiełbasę. Jeśli nie powie się że jedną to żadna pani nie potrafi kiełbasy wziąć do ręki. Dla nich Kiełbasa to to samo co kiełbasy lub kiełbas. Gdyby obok kiełbas leżały banany i bym powiedział. Poproszę banana to wtedy zostaję zrozumiany bez konieczności dopowiadanie że jednego. Taka już specyfika sklepu mięsnego. NO ALE ILE TEJ KIEŁBASY? słyszę za każdym razem
@km2bp Czepiasz się. Nic dziwnego, że dopytują, bo podchodzi klient i mówi poproszę tę szynkę. No to raczej nie chce całego kawałka szynki, który wskazuje. O ile np. z parówkami ciężko mi sobie to wyobrazić, o tyle jestem w stanie, że staje klient i mówi - poproszę tę kiełbasę - tak ze trzy.
@sarron Poprawnie się odmienia. Poproszę 3 kiełbasy, lub 5 kiełbas lub kilo kiełbasy. Tak jak podajesz w przykładzie gadają tylko wieśniaki. I z ich powodu całe to zamieszanie. Gdy chce się jedną sztukę to wystarczy powiedzieć poproszę kiełbasę, parówkę lub szynkę. Liczba pojedyncza do cholery. Czego tu nie rozumieć? Ale język został już zeszmacony i to co oczywiste przestało działać. I jedną trzeba dodawać. Gdy się mnie sklepowa zapyta czy chcę paragon to też jej odpowiem NO DOBRZE PARAGON ALE ILE TEGO PARAGONU JEDEN?
Proszę pomóżcie, siostra potrzebuje stałych rehabilitacji, dziękuję za udostępnianie, wpłatę, modlitwę
pomagam. pl/sanderka najdrobniejsza pomoc jest dla Sandry bezcenna
Mógł jeszcze powiedzieć, że doił osobiście XD
Kobiety już mają że mylą im się strony prawa z lewą i liczby pojedynczej od liczby mnogiej nie rozróżniają. Zawsze mam ubaw gdy na mięsnym proszę o kiełbasę. Jeśli nie powie się że jedną to żadna pani nie potrafi kiełbasy wziąć do ręki. Dla nich Kiełbasa to to samo co kiełbasy lub kiełbas. Gdyby obok kiełbas leżały banany i bym powiedział. Poproszę banana to wtedy zostaję zrozumiany bez konieczności dopowiadanie że jednego. Taka już specyfika sklepu mięsnego. NO ALE ILE TEJ KIEŁBASY? słyszę za każdym razem
@km2bp Czepiasz się. Nic dziwnego, że dopytują, bo podchodzi klient i mówi poproszę tę szynkę. No to raczej nie chce całego kawałka szynki, który wskazuje. O ile np. z parówkami ciężko mi sobie to wyobrazić, o tyle jestem w stanie, że staje klient i mówi - poproszę tę kiełbasę - tak ze trzy.
@sarron Poprawnie się odmienia. Poproszę 3 kiełbasy, lub 5 kiełbas lub kilo kiełbasy. Tak jak podajesz w przykładzie gadają tylko wieśniaki. I z ich powodu całe to zamieszanie. Gdy chce się jedną sztukę to wystarczy powiedzieć poproszę kiełbasę, parówkę lub szynkę. Liczba pojedyncza do cholery. Czego tu nie rozumieć? Ale język został już zeszmacony i to co oczywiste przestało działać. I jedną trzeba dodawać. Gdy się mnie sklepowa zapyta czy chcę paragon to też jej odpowiem NO DOBRZE PARAGON ALE ILE TEGO PARAGONU JEDEN?
Ja kupuję miód wielokwiatowy, bo jest słodki.
@grzechotek Dla mnie każdy jest słodki ;)
@grzechotek ''Wielopszczołowy'' XD
PS: Dobre z tym, ''bo jest słodki'' ;)
Kretynów/ki nie sieją, oni/ne się rodzą.
Proszę pomóżcie, siostra potrzebuje stałych rehabilitacji, dziękuję za udostępnianie, wpłatę, modlitwę
pomagam. pl/sanderka najdrobniejsza pomoc jest dla Sandry bezcenna
Biorąc pod uwagę, że ogromną ilość miodu jest fałszowana izoglukozą to ten dialog wcale nie jest taki głupi.
W sumie dobry ten sprzedawca... Uczciwy taki... Mógł jej sprzedać miód z Biedronki...