Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
130 141
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S Sok__Jablkowy
0 / 10

Jeśli firma nie szanuje swoich pracowników i nie dba o nich, to dlaczego się komuś wydaje, że szanuje i dba o klienta, a poziom ich towaru lub usługi jest na poziomie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 10

@Sok__Jablkowy a dlaczego zakładasz że ekspres do kawy jest dla pracowników, a nie tylko dla zarządu?
Poza tym osobiście wolałbym dostać wczasy pod grusza niż chlac kawę z ekspresu. Najgorszy szef to taki, który nigdy nie pracował na najniższym stanowisku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
+1 / 5

@rafik54321

Po prostu tak założyłem. Może dlatego, że jestem przyzwyczajony do pracy w takich firmach i takie mam skojarzenie. Ale masz rację., moje założenie może.być błędne.

A ja wolę jedno, drugie i kilka innych dodatkowych opcji. I jestem świadkiem, że to się przekłada na zadowolonych klientów i zyski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
+1 / 5

@rafik54321

„Najgorszy szef to taki, który nigdy nie pracował na najniższym stanowisku.”

Chodzi Ci o jakimkolwiek niższym stanowisku, czy na takim, który jest związany z branżą?

Ale chyba bym się z tym niezgodził. Nie każdy dobry szef jest dobrym pracownikiem i nie każdy dobry pracownik jest dobrym szefem. To wszystko zależy od danej osoby. Z mojego doświadczenia najgorsi szefowie to tacy, którzy że niesłuchającą pracowników. A takich znajdziesz i w już wymienionej grupie oraz takich co zaczynali niżej. Jeśli pracownik np jakiegoś procesu taśmowego jest doświadczony, to zna ten proces lepiej od szefa, bo to jego 8h dziennie. Ale niekoniecznie ma predyspozycje społeczne, żeby 1/ podjąć decyzje 2/ przekonać innych 3/ przekazać know how na dużym forum. Stąd ważna jest właściwa symbioza między pracownikami i kierownictwem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 4

@Sok__Jablkowy właśnie taki szef co nie robił na najniższym stanowisku nie rozumie, że pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Często jest tak, że szefowie wymagają realizacji rzeczy sprzecznych z ich własnymi wytycznymi.
Przykładowo. W trakcie zmiany masz obsłużyć 3 partie towaru na maszynie. Sęk w tym, że maszyna jedną partię towaru robi 3 godziny. Jak? Etat ma 8 godzin a nie 9. Więc gdzieś trzeba ten czas "urwać", więc towar się kręci nie 3 godziny, a 2,5 godziny. I tu jest humoreska, bo z jednej strony towar ma siedzieć 3 godziny w maszynie, ale wsadów masz zrobić 3. Albo jedno, albo drugie. Jak robisz wg wytycznych to zrobisz 2 wsady i wtedy z pyskiem że nie wyrabiasz normy. Jak zrobisz 3 wsady, to z pyskiem że nie robisz wg standardów... Brawo. Tego typu firm jest od cholery.

Szef co sam robił przy takiej pracy wie że ni cholery powyższy temat nie przejdzie i zmodyfikuje wytyczne na takie, które się da realizować.

"Jeśli pracownik np jakiegoś procesu taśmowego jest doświadczony, to zna ten proces lepiej od szefa, bo to jego 8h dziennie. Ale niekoniecznie ma predyspozycje społeczne, żeby 1/ podjąć decyzje 2/ przekonać innych 3/ przekazać know how na dużym forum. " - a czy każdy pracownik najniższego szczebla zostaje szefem? Nie. Jednak każdy szef powinien móc się pochwalić pracą na najniższym szczeblu.
Tak samo. Każdy kierowca jest pieszym, ale nie każdy pieszy zostaje kierowcą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-2 / 6

@Sok__Jablkowy po co mi ekspres do kawy. Pracuję na budowie. Rano przychodzę do pracy, stawiam mury, po 8 godzinach przychodzi szef daje każdemu po 1tys zł i do domu. Kiedy i gdzie mam używać tego ekspresu ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-2 / 2

@rafik54321

Porównanie tej sytuacji do pieszych i kierowców jest nietrafione. Nie wiem gdzie widzisz podobieństwa.

Nawet gdybym się z tobą zgodził, to procesy są dynamiczne i z czasem wiedza szefa staje się przestarzała. A więc zgodnie z tą logiką, szef powinien przestać być szefem i wracać na normalne stanowiska. Oczywiście to też zależy od branży i typu działalności. Jeśli to jest jakieś małe przedsiębiorstwo i szef przyjeżdża wykonać robotę z pracownikiem, to ma to sens.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
0 / 0

@Arek942

Pracujesz całe 8h non stop czy masz przerwy i czasami potrzebujesz się rozgrzać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 1

@Sok__Jablkowy cały czas, przerwy by się napić czy wysikać. Rozgrzać? Chyba schłodzić :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-1 / 1

@Arek942

Zależy od pogody. Ale z tego co piszesz, to mini lodówka chyba jest lepszą alternatywą dla ciebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@Sok__Jablkowy trzeba się napocić by zarobić ;). Niektórzy pracują też weekendy by zarobić więcej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-1 / 1

@Arek942

To smutne. Pewnego dnia się obudzą i dojdą do wniosku, że życia im przeleciało. Piszę na podstawie własnego doświadczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Sok__Jablkowy bynajmniej. Jest trafione. Tylko tobie to umyka.

Każdy kierowca (tj szef) jest (tj powinien) pieszym (tj szeregowcem), ale nie każdy pieszy (szeregowiec) jest kierowcą (szefem).
No prościej się nie da.
Szeregowcem po prostu jesteś, zatrudniasz się i jesteś szeregowcem. Szefem powinno się stawać wyłącznie z szeregowca, a nie jak w połowie firm w Polsce, że poszukują na stanowisko szefa. No heloł.

"Nawet gdybym się z tobą zgodził, to procesy są dynamiczne i z czasem wiedza szefa staje się przestarzała. A więc zgodnie z tą logiką, szef powinien przestać być szefem i wracać na normalne stanowiska." - jeśli szeregowiec stał się szefem i ma niby nie być w niuansach branży to serio uważasz że jakiś ciołek z zewnątrz będzie "bardziej w temacie"? XD. Przecież on nawet wewnętrznych procedur firmy nie zna.

Miałem kiedyś akcję na biurze. Kierowniczka która zaczynała jako szeregowiec w biurze była spoko, ale poszła na macierzyński. Wsadzili za kierownika biura, kolesia z magazynu, typowego magazyniera który pracował na totalnie innym systemie, w innym zakresie obowiązków. Jak myślisz? Jaki był efekt? Był fatalny. Ale do darcia japy był pierwszy XD. Najśmieszniejsze było to że sam powodował błędy w systemie :/ . Niedługo potem się zwolniłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-1 / 1

@rafik54321

Twoja analogia i logika to nieporozumienie. Jedni ludzie nadają się do kierowania, inni nie. Ich przeszłość zatrudnienia nie ma nic do tego.

Wybór właściwego człowieka, na właściwym miejscu to nie jest prosta sprawa. Jeśli zaczniesz faworyzować ludzi tylko dlatego, że zaczynał niżej, zamiast lepszego pracownika, strzelasz sobie w kolano.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Sok__Jablkowy "Jedni ludzie nadają się do kierowania, inni nie. Ich przeszłość zatrudnienia nie ma nic do tego." - tak, świetnie to widać po naszych politykach XD. Żaden nie ma doktoratu z dyplomacji, czy branży w której jest ministrem. Mamy świetne prawo, no nie ma co XD. A Polska to jest krajem mlekiem i miodem płynącym haha. Brawo. Dalej zatrudniajmy dentystę jako ministra obrony, sprzątacza na prezydenta, a magistra inżyniera do pracy przy mopie to na pewno wszystko się poskłada.

"Wybór właściwego człowieka, na właściwym miejscu to nie jest prosta sprawa. Jeśli zaczniesz faworyzować ludzi tylko dlatego, że zaczynał niżej, zamiast lepszego pracownika, strzelasz sobie w kolano." - chyba łatwiej będąc prezesem, na kierownika wybrać kogoś z własnej firmy, bo jakby nie patrzeć już wiesz kim z grubsza ten człowiek jest, jak pracuje, jakie ma podejście itd, niż wybierać z masy która nadeśle CV z ogłoszeń.
Lepiej wybierać z ludzi których się zna, niż próbować znaleźć diament w stercie gnoju XD.

Jeśli dalej tego nie łapiesz, to już prościej się wytłumaczyć nie da. Koniec tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-1 / 1

@rafik54321

To akurat potwierdza, to co napisałem. Czyli jedni ludzie nie nadają się na kierowanie ludzi, nie ważne co robili w przeszłości.

Nie, nie jest łatwiej szefowi wybrać ze swojej firmy. Bo bycie dobrym i fachowym pracownikiem nie oznacza, bycie dobrym kierownikiem. To jest kompletnie inna robota, która wymaga innych umiejętności i wiedzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@Sok__Jablkowy pewnie. Ale zależy jak kto zarządza pieniędzmi. Większość przepija i/lub wypożycza kolejne sportowe samochody. Ale są tu tacy co pracują te 7 dni w tygodniu. Zarabiają wtedy 30tys zl i większości tego odkładają lub inwestują w ziemię czy mieszkania by potem nie musieć tak dużo pracować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
-1 / 1

@Arek942

A to co stracili, już nigdy nie odzyskają i nie może być zastąpione.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+5 / 5

No chyba, że to firma zajmująca się dystrybucją herbaty...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S siumek
0 / 0

Polecam przeczytanie całego artykułu w Forbes.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
+2 / 2

no ja bym jeszcze bym sprawdził, jaki jest papier toaletowy w pracowniczej toalecie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+1 / 1

Cały swój szmal wydał na ekspres do kawy i nie zostało mu na porządne ubrania, przez co wygląda jak obnośny sprzedawca lodów a nie prezes poważnej firmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamIM
0 / 0

@Banasik
kupił duży, profesjonalny, a to nie są tanie rzeczy :) :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H humman
0 / 0

W wypadku starupów IT to ma jak najbardziej sens bo poza komputerami to ekspres jest podstawowym wyposażeniem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@humman w pracy biurowej, bardzo możliwe że kawa ma duży sens, a co za tym idzie odpowiedni ekspres.
Tylko że nie każda firma to branża IT :) . Ba, nie każda firma pracuje w miejscu w którym się znajduje. Bo np taki mobilny serwis aut ciężarowych "na bazie" bywa raczej rzadko XD. To samo dotyczy wszelkiej maści serwisantów/konserwatorów/monterów, bo aby taki serwisant był w stanie wyżyć z jednego zakładu/firmy w jednym miejscu to na prawdę musi być duuuży zakład XD.

Jednak mimo wszystko w większości firm jednak kawka nie wiedzie prymu, bo większość zawodów wykonuje się poza biurem :/ .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem