Nigdy tak nie przewijałem. W pierwszym walkmanie z tylko jednym kierunkiem przewijania nauczyłem się że wystarczy przełożyć kasetę na drugą stronę i przewinie się w drugim kierunku. Drugi walkman miał już i możliwość przewijania w obu kierunkach, a stacjonarne magnetofony tym bardziej.
@Geoffrey , tam jest napis o prawach autorskich i o legalności wydania kasety, a to raczej dotyczy muzyki a nie samej kasety. Duży napis zasłonięty częściowo przez ołówek to chyba " Muzyczna kolekcja".
A co do ruskiego złodziejstwa..., oceniasz to z punktu widzenia cywilizowanego człowieka. A oni, jeśli coś uznają za swoje, to takim się dla nich staje. Np. uznali kiedyś nas za bratni naród i ich starsze pokolenie autentycznie to tak traktowało. Dlatego nie mogą pojąć, jak możemy teraz być tacy niewdzięczni. Przecież oni nam serce na dłoni...
@adamis62 Tam jest napis, ze prawa autorskie są chronione. I z tego się śmieję. Bo cała zachodnia muzyka w rosji jest reprodukowana piracko. Putin podpisał dekret o "przejęciu" praw własności od niedobrego zachodu :)Co do bratnich narodów - właśnie Ukraińcy doświadczają tego braterstwa :)
Jak komuś magnetofon lub magnetowid wciągał taśmę, to oznacza jedynie, że miał niemożebny syf w domu, najprawdopodobniej od palonych w domu papierosów.
Dobre "łokmeny" były bardzo drogie. Dobre kasety też były drogie - chciałeś mieć choć trochę kolekcji muzycznej w lepszej jakości, trzeba było wyłożyć znacząco hajsu.
Przewijało się ołówkiem aby nie niszczyć nadmiernie taśmy i jednocześnie oszczędzać baterie.
Psie pieniądze kosztowały "piraty" podłej jakości kupowane na bazarach, chodnikowych stoliczkach (początkowo). Ktoś użytkował intensywnie takiego pirata już po roku doznania słuchowe drastycznie malały. :)
W końcu pojawiły się pierwsze MP3, ale jakość to dopiero był dramat. :)
No tak, bo my tak jak dinozaury juz padlismy. Czlowieku jeszcze wiekszosc ludzi zna to
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2023 o 20:34
Nigdy tak nie przewijałem. W pierwszym walkmanie z tylko jednym kierunkiem przewijania nauczyłem się że wystarczy przełożyć kasetę na drugą stronę i przewinie się w drugim kierunku. Drugi walkman miał już i możliwość przewijania w obu kierunkach, a stacjonarne magnetofony tym bardziej.
@Jacek83218 owszem, lecz pierwsze co mi przyszło do głowy to nawijanie taśmy wciągniętej przez głowicę.
@Redziu89
Wołałem ojca na pomoc. :D Ale to nie zdarzało się często. Bardziej magnetowid miewał takie pomysły.
@Jacek83218 tu chodzilo o oszczedzanie bateryjek wtedy ciezko bylo je dodtac byly slabej poj.i jakosci i brak wyb.prod
Ci, którzy przeglądają demoty co najmniej od roku już się dowiedzieli. Weterani widzieli już takich demotów mnóstwo.
Rzeczywiście dziwne połączenie - kaseta z ruską muzyką na demotach.
@adamis62 Kaseta jest ruska, muzyka raczej nie :) Złodziej nie staje się właścicielem. Ani kradzionej muzyki, ani kradzionego Krymu.
@Geoffrey , tam jest napis o prawach autorskich i o legalności wydania kasety, a to raczej dotyczy muzyki a nie samej kasety. Duży napis zasłonięty częściowo przez ołówek to chyba " Muzyczna kolekcja".
A co do ruskiego złodziejstwa..., oceniasz to z punktu widzenia cywilizowanego człowieka. A oni, jeśli coś uznają za swoje, to takim się dla nich staje. Np. uznali kiedyś nas za bratni naród i ich starsze pokolenie autentycznie to tak traktowało. Dlatego nie mogą pojąć, jak możemy teraz być tacy niewdzięczni. Przecież oni nam serce na dłoni...
@adamis62 Tam jest napis, ze prawa autorskie są chronione. I z tego się śmieję. Bo cała zachodnia muzyka w rosji jest reprodukowana piracko. Putin podpisał dekret o "przejęciu" praw własności od niedobrego zachodu :)Co do bratnich narodów - właśnie Ukraińcy doświadczają tego braterstwa :)
Jak komuś magnetofon lub magnetowid wciągał taśmę, to oznacza jedynie, że miał niemożebny syf w domu, najprawdopodobniej od palonych w domu papierosów.
Dobre "łokmeny" były bardzo drogie. Dobre kasety też były drogie - chciałeś mieć choć trochę kolekcji muzycznej w lepszej jakości, trzeba było wyłożyć znacząco hajsu.
Przewijało się ołówkiem aby nie niszczyć nadmiernie taśmy i jednocześnie oszczędzać baterie.
Psie pieniądze kosztowały "piraty" podłej jakości kupowane na bazarach, chodnikowych stoliczkach (początkowo). Ktoś użytkował intensywnie takiego pirata już po roku doznania słuchowe drastycznie malały. :)
W końcu pojawiły się pierwsze MP3, ale jakość to dopiero był dramat. :)
@irulax Maxweli nie wciągało :-)
@Vonhenryrejluka Jak leżały na półce to nie wciągało. ;)
@Vonhenryrejluka , wciągało. To nie zależało w 100% od taśmy. Głównie od magnetofonu i czystości rolki.
@Vonhenryrejluka, no i nie Maxwell tylko Maxell.
To najnowsze rosyjskie rozwiązanie techniczne w dziedzinie przekrętów. "Wszystkie prawa zastrzeżone" po rosyjsku brzmi jak żart.