Pamiętam czasy ściągania filmów z emule, aresa i innych, kiedy chciałeś ściągnąć jakiś nowy hicior a neostrada się wręcz smażyła przy przesyłaniu a komputer zostawiało odpalony w tajemnicy przed mamą żeby jak wrócisz ze szkoły film był gotowy do oglądania. A tam się ściągało zwykłe niemieckie porno.
Pamiętam moje początki w sieci i wolne pobieranie filmów. Mój pierwszy pobrany film przez torrenty i jedyny - King Kong. Nie muszę chyba pisać, że nie wiedziałem, jak to wszystko działa. Rano mocno się zdziwiłem widząc faceta przebranego za goryla, biegającego za gołymi laskami po lesie. Kto to nakręcił i wrzucił do internetu, zostanie zagadką do końca życia.
Jakiś liink do tych gwiezdnych wojen?
Kolega pyta o link
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.2377296925916795&type=3&comment_id=2378076745838813
Pamiętam czasy ściągania filmów z emule, aresa i innych, kiedy chciałeś ściągnąć jakiś nowy hicior a neostrada się wręcz smażyła przy przesyłaniu a komputer zostawiało odpalony w tajemnicy przed mamą żeby jak wrócisz ze szkoły film był gotowy do oglądania. A tam się ściągało zwykłe niemieckie porno.
Jest w niej moc. Yodowałbym.
A co w tych złego?
Pamiętam moje początki w sieci i wolne pobieranie filmów. Mój pierwszy pobrany film przez torrenty i jedyny - King Kong. Nie muszę chyba pisać, że nie wiedziałem, jak to wszystko działa. Rano mocno się zdziwiłem widząc faceta przebranego za goryla, biegającego za gołymi laskami po lesie. Kto to nakręcił i wrzucił do internetu, zostanie zagadką do końca życia.
Przynajmniej pobrałeś dużo lepszą wersję niż ta disneyowska.