Jeszcze czegoś takiego nie widziałem ale i teraz rzadko chodzę do klubów. Pomysł nawet fajny, bo za dużo ludzi paskudzi w miejscach publicznych. Ale czemu zamiast chodnika który w nocy jest mniej zatłoczony zrobili to na jezdni? Bardzo dużo uszkodzonych barierek, lamp ulicznych, czy znaków drogowych, sugeruje że nawet poza jezdnią londyńczycy po pijaku się rozbijają, a co dopiero jak ci pisuar wyrośnie z pod ziemi.
To zupełnie jak u nas: po wygranych wyborach PiSuary wyłoniły się jak z podziemi i przyssały do rozmaitych publicznych instytucji, szczególnie spółek skarbu państwa.
Ale dlaczego zabrano przestrzeń z jezdni zamiast z chodnika?!
W nocy chodzenie całą szerokością jezdni staje się legalne? Czy to kolejna dyskryminacja kierowców?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2023 o 16:36
W ciągu dnia Londyńczycy nie sikają?
@Banasik
Publicznie nie :)
Pytanie raczej- dlaczego faceci nie sikają w klubie/pubie zanim wyjdą tylko robią to gdzieś pod ścianą czy drzewkiem?
@Banasik nie robia tego po pijaku, gdzie popadnie, na oczach przechodniow
@acotam43 to jest właśnie jak wyjdziesz z klubu i się zachce. Piwo jest bardziej moczopędne niż drinki
Jeszcze czegoś takiego nie widziałem ale i teraz rzadko chodzę do klubów. Pomysł nawet fajny, bo za dużo ludzi paskudzi w miejscach publicznych. Ale czemu zamiast chodnika który w nocy jest mniej zatłoczony zrobili to na jezdni? Bardzo dużo uszkodzonych barierek, lamp ulicznych, czy znaków drogowych, sugeruje że nawet poza jezdnią londyńczycy po pijaku się rozbijają, a co dopiero jak ci pisuar wyrośnie z pod ziemi.
To zupełnie jak u nas: po wygranych wyborach PiSuary wyłoniły się jak z podziemi i przyssały do rozmaitych publicznych instytucji, szczególnie spółek skarbu państwa.
Tak, i ostatnio przez błąd zamieniły serwisanta w mielonkę.
Ale dlaczego zabrano przestrzeń z jezdni zamiast z chodnika?!
W nocy chodzenie całą szerokością jezdni staje się legalne? Czy to kolejna dyskryminacja kierowców?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2023 o 16:36