Wszyscy się śmieją z wiary i kościoła, ale tylko moje dzieciaki z ponad 20-to osobowych klas nie chodzą na religię (a nie mieszkam w zabitej dechami przykościelnej wiosce). A jak już wszyscy są tacy rozmodleni, to fajnie czasem zastanowić się nad sytuacjami przedstawionymi w w/w przykładzie.
@zenonbak
Zastanowilam sie.
I wyszlo mi na to ze "wierzáce zwloki" (w przeciwienstwie do niewierzácych) powstaná kiedys w stanie nienaruszonym (a nawet wzbogaconym!) i osiágná zycie wieczne... zeby sie modlic do konca swiata, a nie tylko w niedziele ;)
Trzeba naprawde kosmicznej wiary zeby to lyknác :/
Ciekawe co na to powie biolog, chemik, fizyk i pozostali naukowcy? ;) :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 13:05
@jakisgoscanonim Myślę, że dzieci prędzej wierzą niż ich rodzice, bo ogólnie dzieci są tępe i łatwo je przekonać do głupot (patrz wiara w bajki, czy Mikołaja). Ktoś zadaje interesujące pytania, bo gdybym wierzył, to ciekawiłyby mnie niespójności i białe plamy doktryny katolickiej. Problem jest jednak taki, że w życiu dorosłym wierzą głownie osoby mało inteligentne, które nie mają w sobie żadnej ciekawości i potrafią tylko z podobnych spraw szydzić.
@Ella111111 A nie zastanawia Cię, że ktoś w ogóle wierzy w mało prawdopodobne rzeczy nie mając żadnych namacalnych przesłanek, że to prawda? Ale jeśli już ktoś przyjął taki punkt widzenia, a nie ma jak sprawdzić czy przypadkiem nie ma racji, to fajnie, że rozmyśla nad sprawą i stara się wyjaśnić niespójności i luki. Bo taka np. dusza, to jest w raju jaźnią np. takiego starca, co umarł na Alzheimera, czy jego wcześniejszą, sprawną intelektualnie formą? A jeśli sprawną, to którą: z dzieciństwa, z młodości?
@zenonbak
Nie do konca wiem o co ci chodzi... ja zastanawialam sie tylko nad tym co napisano w ksiazce, bo mój swiatopoglád jest wolny od jakichkolwiek wierzen bez pokrycia dowodami ;) Tak wiec sprawa "duszy" czy innej formy jazni po smierci jest dla mnie absolutná bzdurá (bez wzgledu na wiek zmarlego i jego kondycje zdrowotná za zycia ;)
Mozna smialo powiedziec ze "teoretyzowalam" na temat który wedlug mnie jest nielogiczny od poczátku do konca.
Pozdrowionka :)
@zenonbak Też racja, ale jednak dzieciak rośnie, a to jest szkoła i nawet nie wiadomo jakie klasy. Bo starsze dzieciaki już nie są takie tępe, zauważ, że to głównie małe dzieci są głupawe i podatne na manipulację, a w szkole jest przecież duży zakres wiekowy. Gimnazjaliści(uhh, w czasie pisania tego przypomniałem sobie, że zlikwidowali gimnazja, no ale to zostawiam, chodzi oczywiście o wiek gimnazjalny :|) i licealiści raczej nie są tępi, nie uważasz, że to prawda? No, a przecież to są już dużo starsi uczniowie, a natomiast uczniowie podstawówek, to faktycznie tępawe, a szczególnie na pewno w klasach 1-3 i raczej rzadko kiedy w klasach 5-6 jest jakiś uczeń wystarczająco tępy, a więc podatny na manipulacje.
W sumie nie ma co się śmiać. Jestem w stanie sobie wyobrazić osoby, które ze względu na obawę, czy zmartwychwstaną "w komplecie" boją się oddać po śmierci organy. W końcu poniektórzy odmawiają nawet transfuzji. Więc takie uspokojenie jak najbardziej jest ok, może to uratuje komuś życie.
A ja chętnie poczytam. Lubię fantasy.
A jak ktoś się urodził bez nogi/ręki? ;)
Oj, to dobrze. Nie chciałbym zmartwychwstać ze starą, przerobioną wątrobą.
Wszyscy się śmieją z wiary i kościoła, ale tylko moje dzieciaki z ponad 20-to osobowych klas nie chodzą na religię (a nie mieszkam w zabitej dechami przykościelnej wiosce). A jak już wszyscy są tacy rozmodleni, to fajnie czasem zastanowić się nad sytuacjami przedstawionymi w w/w przykładzie.
@zenonbak Pewnie po prostu wielu rodziców nie udzieliło zgodę na opuszczanie religii, no to dzieci mają chodzić na religię czy tego chcą czy nie.
@zenonbak
Zastanowilam sie.
I wyszlo mi na to ze "wierzáce zwloki" (w przeciwienstwie do niewierzácych) powstaná kiedys w stanie nienaruszonym (a nawet wzbogaconym!) i osiágná zycie wieczne... zeby sie modlic do konca swiata, a nie tylko w niedziele ;)
Trzeba naprawde kosmicznej wiary zeby to lyknác :/
Ciekawe co na to powie biolog, chemik, fizyk i pozostali naukowcy? ;) :D
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 13:05
@jakisgoscanonim Myślę, że dzieci prędzej wierzą niż ich rodzice, bo ogólnie dzieci są tępe i łatwo je przekonać do głupot (patrz wiara w bajki, czy Mikołaja). Ktoś zadaje interesujące pytania, bo gdybym wierzył, to ciekawiłyby mnie niespójności i białe plamy doktryny katolickiej. Problem jest jednak taki, że w życiu dorosłym wierzą głownie osoby mało inteligentne, które nie mają w sobie żadnej ciekawości i potrafią tylko z podobnych spraw szydzić.
@Ella111111 A nie zastanawia Cię, że ktoś w ogóle wierzy w mało prawdopodobne rzeczy nie mając żadnych namacalnych przesłanek, że to prawda? Ale jeśli już ktoś przyjął taki punkt widzenia, a nie ma jak sprawdzić czy przypadkiem nie ma racji, to fajnie, że rozmyśla nad sprawą i stara się wyjaśnić niespójności i luki. Bo taka np. dusza, to jest w raju jaźnią np. takiego starca, co umarł na Alzheimera, czy jego wcześniejszą, sprawną intelektualnie formą? A jeśli sprawną, to którą: z dzieciństwa, z młodości?
@zenonbak
Nie do konca wiem o co ci chodzi... ja zastanawialam sie tylko nad tym co napisano w ksiazce, bo mój swiatopoglád jest wolny od jakichkolwiek wierzen bez pokrycia dowodami ;) Tak wiec sprawa "duszy" czy innej formy jazni po smierci jest dla mnie absolutná bzdurá (bez wzgledu na wiek zmarlego i jego kondycje zdrowotná za zycia ;)
Mozna smialo powiedziec ze "teoretyzowalam" na temat który wedlug mnie jest nielogiczny od poczátku do konca.
Pozdrowionka :)
@zenonbak Też racja, ale jednak dzieciak rośnie, a to jest szkoła i nawet nie wiadomo jakie klasy. Bo starsze dzieciaki już nie są takie tępe, zauważ, że to głównie małe dzieci są głupawe i podatne na manipulację, a w szkole jest przecież duży zakres wiekowy. Gimnazjaliści(uhh, w czasie pisania tego przypomniałem sobie, że zlikwidowali gimnazja, no ale to zostawiam, chodzi oczywiście o wiek gimnazjalny :|) i licealiści raczej nie są tępi, nie uważasz, że to prawda? No, a przecież to są już dużo starsi uczniowie, a natomiast uczniowie podstawówek, to faktycznie tępawe, a szczególnie na pewno w klasach 1-3 i raczej rzadko kiedy w klasach 5-6 jest jakiś uczeń wystarczająco tępy, a więc podatny na manipulacje.
Nie mówcie autorowi, że ziemia jest okrągła i że się kręci wokół słońca, bo jego mózg i serce mogą tego nie wytrzymać
W sumie nie ma co się śmiać. Jestem w stanie sobie wyobrazić osoby, które ze względu na obawę, czy zmartwychwstaną "w komplecie" boją się oddać po śmierci organy. W końcu poniektórzy odmawiają nawet transfuzji. Więc takie uspokojenie jak najbardziej jest ok, może to uratuje komuś życie.
Autorem książki jest Szymon Hołownia, informuję by ktoś nie wpadł na pomysł głosowania na "mniejsze zło".
a niewidomi?