A ty byś poszedł do pracy jakbyś mógł za frajer dostać 5tys zł, kiedy maksymalna wypłata jaką możesz dostać to 2,7tys zł i to jeszcze zabiorą ci zasiłki? Fakt, wtedy się nierobowi serio nie opłaca pracować XD...
Tak niestety podziałał nasz rząd.
Osobiście uważam że trzeba wypie****ć te wszystkie socjale i obniżyć opodatkowanie pracy. To ma więcej sensu.
Bo jeśli najniższa brutto to 3500zł, to netto jest 2700zł, a pracodawca musi wydać 4200zł.
No przecież to jest paranoja. Oznacza to że z kwoty którą wyda pracodawca, pracownik otrzyma tylko 64%, to mniej niż 2/3.
W takim przypadku, najniższa krajowa powinna być opodatkowana stawką 10%. Czyli z 4200zł, powinni zabierać 420zł, a dla pracownika by zostało 3780zł. Takie "1000+" to rozumiem.
Jak pracuje on i ona na najniższej krajowej, to mogą mieć 4kę dzieci i wyjdzie im tak samo jak z "pińcyt plusów".
Polacy nie potrzebują socjałów. Polacy potrzebują by im nie zapie****ć prawie połowy wypłaty. Bo przy średniej krajowej to wygląda jeszcze gorzej.
Bo przy średniej krajowej 7300zł brutto, wychodzi 5300 netto, a pracodawca wydaje 8800zł. Czyli pracownik dostaje do ręki 60%. A powinien gdzieś w granicy 75-80%. Czyli 7000zł. I znów, ładne "1000+" ;) .
Pislandowcy, TĘDY droga!
@Sok__Jablkowy Mam ci podliczyć socjały? Serio, idzie wyciągnąć równowartość 5tys zł.
Bo nr 1. Darmowe mieszkanie z gminy. Ile teraz wynajem chodzi? 2tys zł w większym mieście? Załóżmy że tak. Do tego 2 zasiłki dla bezrobotnych po 1000zł na łebka. Do tego doliczmy tak ze 3 bombelki, po 500+. Do tego rodzinne z 200zł.
Już masz 5700zł. A nawet nie liczę zasiłków z MOPSu, dodatków do prądu i innych socjałów. Myślę że w sumie wyjdą i 7tys zł, jak "zawodowy bezrobotny".
@Sok__Jablkowy Na osobę czy na rodzinę? Do tego nie myl otrzymania kasy o wartości 5tys zł, a o otrzymaniu pomocy o wartości 5tys zł.
Bo jak teraz określisz np darmowe mieszkanie komunalne? Przecież to nie jest świadczenie socjalne w formie pieniądza, więc nie wchodzi w skład statystyk. A to już jest 40% tego progu socjalnego 5tys zł o którym mówimy. Do tego dolicz np paczki żywnościowe. Pojedyncza taka paczka potrafi mieć wartość 500zł, gdybyś miał to kupić w sklepie.
Do tego podziel to na 2, czyli na 2 osoby. Więc zapytaj, ile osób dostaje darmowe mieszkanie + 1,5tys socjału na łebka. To już dużo bardziej realna statystyka.
Wejdź sobie na jakieś grupy typu "MOPS, zasiłki" itp, zobaczysz jak biegła jest patola w składaniu kwitków i wyciągania zasiłków. A nikt nie prowadzi takich statystyk.
Ba, nawet w Uwadze kiedyś był o tym reportaż. Pochodzę z patoli, wiem jak bardzo tacy potrafią zakombinować by dostać socjał...
@rafik54321
A teraz popatrzmy z drugiej strony. Zarabiasz te 2 tys. Za wynajem mieszkania płacisz 2 tys., za media 300 zł, dojazdy do pracy 200 zł. Wychodzi już więcej, niż dostajesz wypłaty. A jeszcze trzeba coś zjeść, ubrać etc. A to jest tylko przetrwanie, a nie rozwój. Czyli robisz za takiego niewolnika, który kursuje praca-dom-praca, a w sumie mógłby mieszkać w czworakach i też by wyszło na to samo.
@BOFH Oczywiście... Dlatego te lesery wolą siedzieć w domach, bo mają tak samo jakby pracowali, albo nawet ciut lepiej :/ .
Uzależnienie "socjału" (a raczej niskiego opodatkowania) od pracy bezpośrednio, rozwiązuje ten problem. Chcesz mieć co do gara włożyć - pracuj. Proste i uczciwe.
2 płace minimalne powinny spokojnie wystarczać do skromnego życia. Nie mówię luksusy czy coś. Ot żeby było łatwiej związać koniec z końcem. A teraz to i średnia krajowa to mało.
No i naturalnie odpadają im "koszta pracowania" jak właśnie dojazdy z i do pracy.
@Sok__Jablkowy jak sama nazwa wskazuje, minimum to minimum, a nie do zycia na srednim poziomie. Do wynajecia pokoju wystarczy. Chcesz cale mieszkanie - albo mieszkaj z partnerem(rka), albo zarabiaj wiecej. Proste
@BOFH nie, wlasnie udowodnilem, ze jesli ktos jest bezrobotny to nie musi sam mieszkac w jednym mieszkaniu
@Sok__Jablkowy Bo ekonomii nie przeskoczysz. To się wszystko MUSI spinać ekonomicznie.
@BOFH naturalnie. A jak przedsiębiorca zamknie biznes, to z automatu wypada cały towar który wyprodukował, więc na rynku ogółem spadnie ilość towaru, a co za tym idzie wzrosną ceny.
W tej rozmowie nie chodzi o przeskoczenie ekonomii. W tej rozmowie chodzi o to, że tak nisko upadliśmy jako społeczeństwo, że osoba która pracuje nie zasługuję na to by żyć, jest poniżana na tej stronie i przestaliśmy udawać, że „praca nie hańbi”.
@rafik54321 a wiesz misiu kolorowy że zebyś dostal kuroniówke 1000 zl to musisz miec przepracowane jednym ciągiem 12 miesiecy przez ostatnie 18 miesiecy i do tego na umowie o prace?
@Sok__Jablkowy A są tańsze alternatywy np mieszkalne. Są rejony gdzie mieszkania są faktycznie tańsze. Bo na jakiejś wsi, wynajem stoi poniżej 1000zł, w mieście często przekracza 2000zł.
Wtedy taki pojedynczy człowiek (bo skoro jest singlem to zakładam że nie ma na utrzymaniu rodziny), z moim zamysłem aby potrącano mu tylko 10% z wypłaty, czyli miał 3700zł na siebie - 1000zł mieszkanie (liczę tu jakąś kawalerkę) - 500 rachunki - 200zł dojazd do pracy, to na życie zostaje mu 2000zł. Około 65zł dziennie. Nie najgorzej. Jak się rozsądnie gospodaruje to jeszcze może nawet zostać.
Dla osób z miasta, zostaje wynajęcie np mieszkania 2pokojowego z kolegą/koleżanką. Więc się na prawdę da.
Tylko trzeba promować zaradność, a nie wszystko podstawiać pod nos.
Dla pary z dziećmi, dochód to już by było 7400zł. 2000zł mieszkanie, 1000zł rachunki, 400zł dojazdy do pracy. Zostaje 4000zł. Też nieźle.
Więc faktycznie się da. Tylko trzeba pomyśleć, a nieśrubowanie najniższej krajowej, oznacza że mało kto faktycznie będzie tą najniższą krajową zarabiał. Więc tu nie byłoby problemem osiągnąć dochód np 8500zł z 2 wypłat.
Tak samo rząd się zachwalał że podatek katastralny dowali "bogolom co żyjom z wynajmum". No nie XD.
Załóżmy że taki podatek to 1% miesięcznie (żeby było łatwo policzyć).
Do tej pory za wynajem mieszkania było 2000zł i za tyle wynajmował biedak (mieszkanie o wartości 200tys zł).
Średniozamożny ma swój domek/mieszkanie o wartości np 500tys zł.
No i bogol co ma willę za 2mln zł i szereg mieszkań które wynajmuje biedakom.
No to bogol za mieszkanie dla biedaka będzie musiał odprowadzić 2tys zł podatku miesięcznie.
Średniozamożny 5tys zł miesięcznie.
Tylko że bogol już bierze 2tys zł od biedaka za wynajem i ma tyle samo podatku płacić? Pierniczy to i podnosi biedakowi czynsz do 4tys zł. Czapeczka, teraz mu się hajsiwo zgadza ;) . A ze swojej willi musiałby zapłacić 20tys zł podatku to rozłoży to na te 100 mieszkań które mu podlegają, to wyjdzie po 200zł, to biedak zapłaci za mieszkanie 4200zł i co mu zrobisz?
Bogol nie zbiedniał.
Średniozamożny nie zarabia na swoim domku, więc będzie musiał ściągnąć porty i dać się chędożyć.
A biedak nie ma nic do gadania - pod most nie pójdzie. Finalnie więc, Bogol nie zbiedniał, a został na zero. Średniozamożny dostał mocnym podatkiem który pewnie udźwignie. Biedak - wykrwawiony na amen. Brawo... Efekt dokładnie odwrotny do oczekiwanego.
@rapper3d Nie tylko. To nie jest jedyny sposób uzyskania takiego zasiłku ;) . Wystarczy być np karanym. Serio. Za wyjście z więzienia jest 130% zasiłku dla bezrobotnych XD. A nie jest powiedziane ile masz siedzieć.
Dróg do tego zasiłku jest dużo, tylko jedynym o którym wie taki przeciętny obywatel to właśnie przepracowanie X miesięcy i wymówienie umowy.
@rafik54321 i tez wymówić sam nie mozesz bo jesli umowa zostanie rozwiązana z art 30 kodeksu pracy czyli za porozumieniem stron to od dnia zakonczenia umowy musi minąć 3 miesiace zanim dostaniesz pierwsze pieniadze z zasilku. Takze tu najlepszym sposobem byloby odgarować nawet kilka dni i brac socjal od razu.
Chyba nie oczekujesz, że osoba mieszkająca na wschodzie kraju, będzie dojeżdżać na zachód kraju?
Liczba tanich mieszkań jest ograniczona, bo nikt nie chcę zarabiać mało ze sprzedaży lub wynajmu tanich mieszkań.* Nie tylko zwiększasz koszty transportu, ale ignorujesz fakt, że w takiej sytuacji transport publiczny poza miastem (w okolicy) jest słabo lub niedostępny, a transport własny nie jest możliwy z powodu wysokich kosztów.
Faktycznie to się nie da i dlatego ludzie wybrali polityków by rozwiązać ich problemy ekonomiczne. Do podstawowe zadanie polityków.
Nie jest dobrze, kiedy pozwalasz na niskie płace, ponieważ tacy pracownicy ograniczają swoje zakupy tylko do artykułów pierwszej potrzeby. Działalności, które nie są oparte na takich artykułach mają mniej klientów, co powoduje wzrost kosztów, co powoduję obniżenie płac i większe obciążenie na programy społeczne. Spirala się rozkręca. A więc działasz na szkodę tej grupy, której reprezentujesz w takich dyskusjach.
Proponuję abyś w swoim światopoglądzie przemyślał co jest problemem i co jest objawem problemu.
—-
* i bardzo proszę nie używać argumentu „może mieszkać na pokoju”. Nie rozmawiamy o bezrobotnych studentach, tylko o pracujących. „Wynajem na pokoju” w takiej sytuacji nie jest minimum tylko poniżej minimum.
@Sok__Jablkowy To nie jest relacja wschód-zachód. To jest relacja duże miasto - obszar podmiejski. Tu już jest to jak najbardziej realne. Nie wspominając już o tym że rozwiązałem ci ten problem nawet w obrębie jednego dużego miasta.
"Nie tylko zwiększasz koszty transportu, ale ignorujesz fakt, że w takiej sytuacji transport publiczny poza miastem (w okolicy) jest słabo lub niedostępny" - a kto ci nakazuje pracować w mieście? Na wsi też są zakłady pracy. Często nawet większe niż w mieście.
Pod Toruniem, w Ostaszewie jest duży kompleks przemysłowy ;) .
A kto ci powiedział że pozwalam na niskie płace? Pozawalam na to, aby każdy mógł mieć szanse zawalczyć o wyższą pensję. Jeśli płaca minimalna by była panaceum na wszystko, to pierdyknijmy od razu płacę minimalną rzędu 50tys zł miesięcznie i czapeczka. Wszyscy byśmy byli bogolami? XD. No raczej nie bardzo.
Bo nawet kasjer w biedrze ma od 3,5 tys do 5tys zł brutto wypłaty. A raczej stanowisko kasjera to jedna z najniższych posad które można otrzymać i które nie jest wymagające. Wystarczy sensownie skończona podstawówka i umiejętność liczenia :P .
"ponieważ tacy pracownicy ograniczają swoje zakupy tylko do artykułów pierwszej potrzeby. " - to i tak ich czeka. Nie jest ważne ile zarabiasz w złotówkach. Ważne jest to, ile możesz za to kupić. Im wyższa płaca minimalna, tym wyższe ceny. Bo to właśnie tych pracowników "niskich" jest najwięcej, więc to koszt ich płac jest najbardziej wpływowy na cenę finalną. Do tego naturalnie sobie ładnie pomijasz fakt, mojego postulatu aby obniżyć opodatkowanie pracy 3krotnie XD, bo po co?
"Działalności, które nie są oparte na takich artykułach mają mniej klientów, co powoduje wzrost kosztów, co powoduję obniżenie płac i większe obciążenie na programy społeczne. " - bynajmniej. Bo takie działalności również korzystają z usług pracowników niewykwalifikowanych, a co za tym idzie tanich. Ceny spadają, więc ludzi stać na więcej.
Oczekujesz że co? Człowiek skończy 18tkę, pierwsza praca i JEBS mieszkanie M2, nowa fura z salonu i co jeszcze? Frytki do tego? No nie XD. To tak nie działa.
Pierwsza praca praktycznie zawsze jest kijowa. Więc tak siak czy owak, początki zawsze są mocno biedne. To właśnie swoją pracą masz się dorobić swojego mieszkania i innych dóbr.
W normalnym społeczeństwie, to młody pierwszą pracę robi jeszcze mieszkając u rodziców. Dopiero jak załapie tę "drugą", sensowną, to go stać na wyprowadzkę.
Mieszkanie na "pokoju" to opcja awaryjna dla ludzi którzy chcą spie****ć z patologii.
Widzę że ktoś tutaj miał baaardzo leciutko za młodu ;) . Najpewniej nadal ma.
„To jest relacja duże miasto - obszar podmiejski. Tu już jest to jak najbardziej realne.”
Nie, właśnie z powodów, które opisałem wyżej.
„Na wsi też są zakłady pracy. Często nawet większe niż w mieście.”
1. Koszty mieszkania na wsi rosną, bo zmieniły się oczekiwania mieszkaniowe i jest duży popyt na mieszkania poza miastem.
2. Są, nie znaczy że jest wystarczająco by rozwiązać problemy. A gdyby było, to taka wieś stała się miastem.
„to i tak ich czeka. Nie jest ważne ile zarabiasz w złotówkach.”
Dlatego nie jest problem, który rozwiążesz działając tylko w Polsce. Pierwszym krokiem jest nieoszukiwanie się co do problemu.
„Pozawalam na to, aby każdy mógł mieć szanse zawalczyć o wyższą pensję”
To zacznij od siebie. Wynegocjuj sobie z państwem niższe podatki, a z energetykami i paliwem niższe rachunki. Masz takie same szanse jak pracownicy niewykwalifikowani w negocjacjach z pracodawcami.
„Ceny spadają, więc ludzi stać na więcej.”
Poprawię Cię tu. Ceny spadają, zarobki spadają, lidzie zarabiają mniej.
„Oczekujesz że co? Człowiek skończy 18tkę, pierwsza praca i JEBS mieszkanie M2, nowa fura z salonu i co jeszcze? Frytki do tego?”
Nie, oczekuje minimum i rozsądność. Czyli nie zależnie od wieku, osobę pracującą stać na tanie mieszkanie i tani samochód. O tym już wspomniałem kilka krotnie w naszej dyskusji. Więc w jakim celu zmyślasz, czego oczekuje.
Wręcz przeciwnie. Pochodzę z patologicznej i biednej rodziny. Znam problemy od podszewki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2023 o 12:47
@Sok__Jablkowy na pewno? Proszę bardzo. https://mzk-torun.pl/polaczenia/rozklady-jazdy
Toruń oferuje kilka linii podmiejskich kursujących na zasadach podobnych do tras miejskich.
Wspomniane Ostaszewo ma nawet własną linię :P która nawet nie wchodzi w skład MZK.
"1. Koszty mieszkania na wsi rosną, bo zmieniły się tekst mieszkaniowe i jest duży popyt na mieszkania poza miastem." - bardzo dużo zależy od konkretnej wsi XD... Są miejscowości "domków jednorodzinnych", tam faktycznie jest ten problem, ale są miejscowości które nie są ukochane przez klasę średnią i tam ten problem NIE występuje.
Reszty bzdur nie chce mi się czytać. Wybitnie szukasz problemu gdzie go nie ma. Koniec tematu.
Dobrze to znam. Jestem z Wrocławia. Żona z wsi pod Wrocławiem. To niestety nie rozwiązuje problemów transportu.
„Są miejscowości "domków jednorodzinnych", tam faktycznie jest ten problem, ale są miejscowości które nie są ukochane przez klasę średnią i tam ten problem NIE występuje.”
Zgadza się. Są i nie są, co powoduje, że liczba jest ograniczona. Żeby rozwiązać ten problem, musimy budować więcej tanich i małych mieszkań. Zgadnij dlaczego nikt się tym nie zajmuje?
Nie musisz ich czytać. Wystarczy, że sam wszystko dokładnie przemyślisz i przestaniesz mieć nierealne oczekiwania.
student też człowiek jeżeli może mieszkać czy w takim pokoju to znaczy że jest to w pewien sposób akceptowalny to jest postaw minimalna którą starałeś do osób które pracują w najlżejszych i wymagań najmniejsze kompetencji w kierunkach więc trudno oczekiwać ale wynosiła one więcej niż jest to konieczne ze względu na jakiś zakwaterowanie doliczając do tego jedzenie i transport oczywiście na transport być może to trzeba więcej pieniędzy jednak samo założenie jest jak najbardziej słuszne obecnie panuje trudna sytuacja gospodarcza i jeżeli wymagać ona będzie tego byczeń społeczeństwa mieszkała w mniejszym mieszkaniach to trzeba się zdecydować na taki krok będzie trafić w jeszcze większą zapaść oscylującą do sytuacji podobnie jak dużo gorzej rozwiniętych krajach uważasz na przykład że sytuacja w Afryce jest odpowiednia do godności człowieka nie nie jest jednakże gospodarka nie pozwala na nic innego w Polsce na razie choć na mniejszą skalę widać to samo zjawisko
Porównanie z d...y
A ty byś poszedł do pracy jakbyś mógł za frajer dostać 5tys zł, kiedy maksymalna wypłata jaką możesz dostać to 2,7tys zł i to jeszcze zabiorą ci zasiłki? Fakt, wtedy się nierobowi serio nie opłaca pracować XD...
Tak niestety podziałał nasz rząd.
Osobiście uważam że trzeba wypie****ć te wszystkie socjale i obniżyć opodatkowanie pracy. To ma więcej sensu.
Bo jeśli najniższa brutto to 3500zł, to netto jest 2700zł, a pracodawca musi wydać 4200zł.
No przecież to jest paranoja. Oznacza to że z kwoty którą wyda pracodawca, pracownik otrzyma tylko 64%, to mniej niż 2/3.
W takim przypadku, najniższa krajowa powinna być opodatkowana stawką 10%. Czyli z 4200zł, powinni zabierać 420zł, a dla pracownika by zostało 3780zł. Takie "1000+" to rozumiem.
Jak pracuje on i ona na najniższej krajowej, to mogą mieć 4kę dzieci i wyjdzie im tak samo jak z "pińcyt plusów".
Polacy nie potrzebują socjałów. Polacy potrzebują by im nie zapie****ć prawie połowy wypłaty. Bo przy średniej krajowej to wygląda jeszcze gorzej.
Bo przy średniej krajowej 7300zł brutto, wychodzi 5300 netto, a pracodawca wydaje 8800zł. Czyli pracownik dostaje do ręki 60%. A powinien gdzieś w granicy 75-80%. Czyli 7000zł. I znów, ładne "1000+" ;) .
Pislandowcy, TĘDY droga!
@rafik54321
Nie każdy może być politykiem i za frajer dostawać 5tyś.
@Sok__Jablkowy Mam ci podliczyć socjały? Serio, idzie wyciągnąć równowartość 5tys zł.
Bo nr 1. Darmowe mieszkanie z gminy. Ile teraz wynajem chodzi? 2tys zł w większym mieście? Załóżmy że tak. Do tego 2 zasiłki dla bezrobotnych po 1000zł na łebka. Do tego doliczmy tak ze 3 bombelki, po 500+. Do tego rodzinne z 200zł.
Już masz 5700zł. A nawet nie liczę zasiłków z MOPSu, dodatków do prądu i innych socjałów. Myślę że w sumie wyjdą i 7tys zł, jak "zawodowy bezrobotny".
@rafik54321
Nie. Wolałbym, żebyś mi podał statystyki ile osób w Polsce pobiera socjalne na poziomie 5 tyś+.
@Sok__Jablkowy Na osobę czy na rodzinę? Do tego nie myl otrzymania kasy o wartości 5tys zł, a o otrzymaniu pomocy o wartości 5tys zł.
Bo jak teraz określisz np darmowe mieszkanie komunalne? Przecież to nie jest świadczenie socjalne w formie pieniądza, więc nie wchodzi w skład statystyk. A to już jest 40% tego progu socjalnego 5tys zł o którym mówimy. Do tego dolicz np paczki żywnościowe. Pojedyncza taka paczka potrafi mieć wartość 500zł, gdybyś miał to kupić w sklepie.
Do tego podziel to na 2, czyli na 2 osoby. Więc zapytaj, ile osób dostaje darmowe mieszkanie + 1,5tys socjału na łebka. To już dużo bardziej realna statystyka.
Wejdź sobie na jakieś grupy typu "MOPS, zasiłki" itp, zobaczysz jak biegła jest patola w składaniu kwitków i wyciągania zasiłków. A nikt nie prowadzi takich statystyk.
Ba, nawet w Uwadze kiedyś był o tym reportaż. Pochodzę z patoli, wiem jak bardzo tacy potrafią zakombinować by dostać socjał...
@rafik54321
A teraz popatrzmy z drugiej strony. Zarabiasz te 2 tys. Za wynajem mieszkania płacisz 2 tys., za media 300 zł, dojazdy do pracy 200 zł. Wychodzi już więcej, niż dostajesz wypłaty. A jeszcze trzeba coś zjeść, ubrać etc. A to jest tylko przetrwanie, a nie rozwój. Czyli robisz za takiego niewolnika, który kursuje praca-dom-praca, a w sumie mógłby mieszkać w czworakach i też by wyszło na to samo.
@BOFH Oczywiście... Dlatego te lesery wolą siedzieć w domach, bo mają tak samo jakby pracowali, albo nawet ciut lepiej :/ .
Uzależnienie "socjału" (a raczej niskiego opodatkowania) od pracy bezpośrednio, rozwiązuje ten problem. Chcesz mieć co do gara włożyć - pracuj. Proste i uczciwe.
2 płace minimalne powinny spokojnie wystarczać do skromnego życia. Nie mówię luksusy czy coś. Ot żeby było łatwiej związać koniec z końcem. A teraz to i średnia krajowa to mało.
No i naturalnie odpadają im "koszta pracowania" jak właśnie dojazdy z i do pracy.
@rafik54321
Jedna osoba idzie, wnioskuje pod swoim imieniem i nazwiskiem jako jedna osoba. Czyli to, co miałeś na myśli, kiedy napisałeś pierwszy komentarz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2023 o 23:39
@rafik54321
No dokładnie tak samo, jak ten przedsiębiorca. Nie będzie produkował, jak mu się nie będzie opłacało.
@BOFH a jak nie zarbiasz to te 2k za meiszkanie to placic nie musisz?
@rafik54321
„2 płace minimalne powinny spokojnie wystarczać do skromnego życia.”
A dlaczego nie jedna*? Dlaczego osoba, która chcę i chodzi do pracy, a więc nie chce wyciągać rękę po socjal, musi wyciągać rękę, żeby przeżyć?
* wielkość rodziny w granicach rozsądku, np. 1 osoba dorosła.
@Xar
Właśnie udowodniłeś potrzebę istnienia świadczeń socjalnych.
@Sok__Jablkowy jak sama nazwa wskazuje, minimum to minimum, a nie do zycia na srednim poziomie. Do wynajecia pokoju wystarczy. Chcesz cale mieszkanie - albo mieszkaj z partnerem(rka), albo zarabiaj wiecej. Proste
@BOFH nie, wlasnie udowodnilem, ze jesli ktos jest bezrobotny to nie musi sam mieszkac w jednym mieszkaniu
@Sok__Jablkowy Bo ekonomii nie przeskoczysz. To się wszystko MUSI spinać ekonomicznie.
@BOFH naturalnie. A jak przedsiębiorca zamknie biznes, to z automatu wypada cały towar który wyprodukował, więc na rynku ogółem spadnie ilość towaru, a co za tym idzie wzrosną ceny.
@Xar
Albo proponuję jeszcze raz przeczytać to co napisałem, albo pomyliłeś średnią z minimum.
@rafik54321
W tej rozmowie nie chodzi o przeskoczenie ekonomii. W tej rozmowie chodzi o to, że tak nisko upadliśmy jako społeczeństwo, że osoba która pracuje nie zasługuję na to by żyć, jest poniżana na tej stronie i przestaliśmy udawać, że „praca nie hańbi”.
@rafik54321 a wiesz misiu kolorowy że zebyś dostal kuroniówke 1000 zl to musisz miec przepracowane jednym ciągiem 12 miesiecy przez ostatnie 18 miesiecy i do tego na umowie o prace?
@Sok__Jablkowy A są tańsze alternatywy np mieszkalne. Są rejony gdzie mieszkania są faktycznie tańsze. Bo na jakiejś wsi, wynajem stoi poniżej 1000zł, w mieście często przekracza 2000zł.
Wtedy taki pojedynczy człowiek (bo skoro jest singlem to zakładam że nie ma na utrzymaniu rodziny), z moim zamysłem aby potrącano mu tylko 10% z wypłaty, czyli miał 3700zł na siebie - 1000zł mieszkanie (liczę tu jakąś kawalerkę) - 500 rachunki - 200zł dojazd do pracy, to na życie zostaje mu 2000zł. Około 65zł dziennie. Nie najgorzej. Jak się rozsądnie gospodaruje to jeszcze może nawet zostać.
Dla osób z miasta, zostaje wynajęcie np mieszkania 2pokojowego z kolegą/koleżanką. Więc się na prawdę da.
Tylko trzeba promować zaradność, a nie wszystko podstawiać pod nos.
Dla pary z dziećmi, dochód to już by było 7400zł. 2000zł mieszkanie, 1000zł rachunki, 400zł dojazdy do pracy. Zostaje 4000zł. Też nieźle.
Więc faktycznie się da. Tylko trzeba pomyśleć, a nieśrubowanie najniższej krajowej, oznacza że mało kto faktycznie będzie tą najniższą krajową zarabiał. Więc tu nie byłoby problemem osiągnąć dochód np 8500zł z 2 wypłat.
Tak samo rząd się zachwalał że podatek katastralny dowali "bogolom co żyjom z wynajmum". No nie XD.
Załóżmy że taki podatek to 1% miesięcznie (żeby było łatwo policzyć).
Do tej pory za wynajem mieszkania było 2000zł i za tyle wynajmował biedak (mieszkanie o wartości 200tys zł).
Średniozamożny ma swój domek/mieszkanie o wartości np 500tys zł.
No i bogol co ma willę za 2mln zł i szereg mieszkań które wynajmuje biedakom.
No to bogol za mieszkanie dla biedaka będzie musiał odprowadzić 2tys zł podatku miesięcznie.
Średniozamożny 5tys zł miesięcznie.
Tylko że bogol już bierze 2tys zł od biedaka za wynajem i ma tyle samo podatku płacić? Pierniczy to i podnosi biedakowi czynsz do 4tys zł. Czapeczka, teraz mu się hajsiwo zgadza ;) . A ze swojej willi musiałby zapłacić 20tys zł podatku to rozłoży to na te 100 mieszkań które mu podlegają, to wyjdzie po 200zł, to biedak zapłaci za mieszkanie 4200zł i co mu zrobisz?
Bogol nie zbiedniał.
Średniozamożny nie zarabia na swoim domku, więc będzie musiał ściągnąć porty i dać się chędożyć.
A biedak nie ma nic do gadania - pod most nie pójdzie. Finalnie więc, Bogol nie zbiedniał, a został na zero. Średniozamożny dostał mocnym podatkiem który pewnie udźwignie. Biedak - wykrwawiony na amen. Brawo... Efekt dokładnie odwrotny do oczekiwanego.
@rapper3d Nie tylko. To nie jest jedyny sposób uzyskania takiego zasiłku ;) . Wystarczy być np karanym. Serio. Za wyjście z więzienia jest 130% zasiłku dla bezrobotnych XD. A nie jest powiedziane ile masz siedzieć.
Dróg do tego zasiłku jest dużo, tylko jedynym o którym wie taki przeciętny obywatel to właśnie przepracowanie X miesięcy i wymówienie umowy.
@rafik54321 i tez wymówić sam nie mozesz bo jesli umowa zostanie rozwiązana z art 30 kodeksu pracy czyli za porozumieniem stron to od dnia zakonczenia umowy musi minąć 3 miesiace zanim dostaniesz pierwsze pieniadze z zasilku. Takze tu najlepszym sposobem byloby odgarować nawet kilka dni i brac socjal od razu.
@rafik54321
Chyba nie oczekujesz, że osoba mieszkająca na wschodzie kraju, będzie dojeżdżać na zachód kraju?
Liczba tanich mieszkań jest ograniczona, bo nikt nie chcę zarabiać mało ze sprzedaży lub wynajmu tanich mieszkań.* Nie tylko zwiększasz koszty transportu, ale ignorujesz fakt, że w takiej sytuacji transport publiczny poza miastem (w okolicy) jest słabo lub niedostępny, a transport własny nie jest możliwy z powodu wysokich kosztów.
Faktycznie to się nie da i dlatego ludzie wybrali polityków by rozwiązać ich problemy ekonomiczne. Do podstawowe zadanie polityków.
Nie jest dobrze, kiedy pozwalasz na niskie płace, ponieważ tacy pracownicy ograniczają swoje zakupy tylko do artykułów pierwszej potrzeby. Działalności, które nie są oparte na takich artykułach mają mniej klientów, co powoduje wzrost kosztów, co powoduję obniżenie płac i większe obciążenie na programy społeczne. Spirala się rozkręca. A więc działasz na szkodę tej grupy, której reprezentujesz w takich dyskusjach.
Proponuję abyś w swoim światopoglądzie przemyślał co jest problemem i co jest objawem problemu.
—-
* i bardzo proszę nie używać argumentu „może mieszkać na pokoju”. Nie rozmawiamy o bezrobotnych studentach, tylko o pracujących. „Wynajem na pokoju” w takiej sytuacji nie jest minimum tylko poniżej minimum.
@Sok__Jablkowy To nie jest relacja wschód-zachód. To jest relacja duże miasto - obszar podmiejski. Tu już jest to jak najbardziej realne. Nie wspominając już o tym że rozwiązałem ci ten problem nawet w obrębie jednego dużego miasta.
"Nie tylko zwiększasz koszty transportu, ale ignorujesz fakt, że w takiej sytuacji transport publiczny poza miastem (w okolicy) jest słabo lub niedostępny" - a kto ci nakazuje pracować w mieście? Na wsi też są zakłady pracy. Często nawet większe niż w mieście.
Pod Toruniem, w Ostaszewie jest duży kompleks przemysłowy ;) .
A kto ci powiedział że pozwalam na niskie płace? Pozawalam na to, aby każdy mógł mieć szanse zawalczyć o wyższą pensję. Jeśli płaca minimalna by była panaceum na wszystko, to pierdyknijmy od razu płacę minimalną rzędu 50tys zł miesięcznie i czapeczka. Wszyscy byśmy byli bogolami? XD. No raczej nie bardzo.
Bo nawet kasjer w biedrze ma od 3,5 tys do 5tys zł brutto wypłaty. A raczej stanowisko kasjera to jedna z najniższych posad które można otrzymać i które nie jest wymagające. Wystarczy sensownie skończona podstawówka i umiejętność liczenia :P .
"ponieważ tacy pracownicy ograniczają swoje zakupy tylko do artykułów pierwszej potrzeby. " - to i tak ich czeka. Nie jest ważne ile zarabiasz w złotówkach. Ważne jest to, ile możesz za to kupić. Im wyższa płaca minimalna, tym wyższe ceny. Bo to właśnie tych pracowników "niskich" jest najwięcej, więc to koszt ich płac jest najbardziej wpływowy na cenę finalną. Do tego naturalnie sobie ładnie pomijasz fakt, mojego postulatu aby obniżyć opodatkowanie pracy 3krotnie XD, bo po co?
"Działalności, które nie są oparte na takich artykułach mają mniej klientów, co powoduje wzrost kosztów, co powoduję obniżenie płac i większe obciążenie na programy społeczne. " - bynajmniej. Bo takie działalności również korzystają z usług pracowników niewykwalifikowanych, a co za tym idzie tanich. Ceny spadają, więc ludzi stać na więcej.
Oczekujesz że co? Człowiek skończy 18tkę, pierwsza praca i JEBS mieszkanie M2, nowa fura z salonu i co jeszcze? Frytki do tego? No nie XD. To tak nie działa.
Pierwsza praca praktycznie zawsze jest kijowa. Więc tak siak czy owak, początki zawsze są mocno biedne. To właśnie swoją pracą masz się dorobić swojego mieszkania i innych dóbr.
W normalnym społeczeństwie, to młody pierwszą pracę robi jeszcze mieszkając u rodziców. Dopiero jak załapie tę "drugą", sensowną, to go stać na wyprowadzkę.
Mieszkanie na "pokoju" to opcja awaryjna dla ludzi którzy chcą spie****ć z patologii.
Widzę że ktoś tutaj miał baaardzo leciutko za młodu ;) . Najpewniej nadal ma.
@rafik54321
„To jest relacja duże miasto - obszar podmiejski. Tu już jest to jak najbardziej realne.”
Nie, właśnie z powodów, które opisałem wyżej.
„Na wsi też są zakłady pracy. Często nawet większe niż w mieście.”
1. Koszty mieszkania na wsi rosną, bo zmieniły się oczekiwania mieszkaniowe i jest duży popyt na mieszkania poza miastem.
2. Są, nie znaczy że jest wystarczająco by rozwiązać problemy. A gdyby było, to taka wieś stała się miastem.
„to i tak ich czeka. Nie jest ważne ile zarabiasz w złotówkach.”
Dlatego nie jest problem, który rozwiążesz działając tylko w Polsce. Pierwszym krokiem jest nieoszukiwanie się co do problemu.
„Pozawalam na to, aby każdy mógł mieć szanse zawalczyć o wyższą pensję”
To zacznij od siebie. Wynegocjuj sobie z państwem niższe podatki, a z energetykami i paliwem niższe rachunki. Masz takie same szanse jak pracownicy niewykwalifikowani w negocjacjach z pracodawcami.
„Ceny spadają, więc ludzi stać na więcej.”
Poprawię Cię tu. Ceny spadają, zarobki spadają, lidzie zarabiają mniej.
„Oczekujesz że co? Człowiek skończy 18tkę, pierwsza praca i JEBS mieszkanie M2, nowa fura z salonu i co jeszcze? Frytki do tego?”
Nie, oczekuje minimum i rozsądność. Czyli nie zależnie od wieku, osobę pracującą stać na tanie mieszkanie i tani samochód. O tym już wspomniałem kilka krotnie w naszej dyskusji. Więc w jakim celu zmyślasz, czego oczekuje.
Wręcz przeciwnie. Pochodzę z patologicznej i biednej rodziny. Znam problemy od podszewki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2023 o 12:47
@rafik54321
p.s. Sory za przypadkowe słowa w zdaniach. Przyzwyczajam się do autokorekty. Przez tyle lat jej nieużywalności i na stare lata postanowiłem spróbować.
@Sok__Jablkowy na pewno? Proszę bardzo.
https://mzk-torun.pl/polaczenia/rozklady-jazdy
Toruń oferuje kilka linii podmiejskich kursujących na zasadach podobnych do tras miejskich.
Wspomniane Ostaszewo ma nawet własną linię :P która nawet nie wchodzi w skład MZK.
"1. Koszty mieszkania na wsi rosną, bo zmieniły się tekst mieszkaniowe i jest duży popyt na mieszkania poza miastem." - bardzo dużo zależy od konkretnej wsi XD... Są miejscowości "domków jednorodzinnych", tam faktycznie jest ten problem, ale są miejscowości które nie są ukochane przez klasę średnią i tam ten problem NIE występuje.
Reszty bzdur nie chce mi się czytać. Wybitnie szukasz problemu gdzie go nie ma. Koniec tematu.
@rafik54321
Poprawki:
„Nie, oczekuje minimum i rozsądność. Czyli nie zależnie od wieku, osoba pracującą stać na tanie mieszkanie i tani samochód.”
„bo zmieniły się tendencje mieszkaniowe”
@rafik54321
Dobrze to znam. Jestem z Wrocławia. Żona z wsi pod Wrocławiem. To niestety nie rozwiązuje problemów transportu.
„Są miejscowości "domków jednorodzinnych", tam faktycznie jest ten problem, ale są miejscowości które nie są ukochane przez klasę średnią i tam ten problem NIE występuje.”
Zgadza się. Są i nie są, co powoduje, że liczba jest ograniczona. Żeby rozwiązać ten problem, musimy budować więcej tanich i małych mieszkań. Zgadnij dlaczego nikt się tym nie zajmuje?
Nie musisz ich czytać. Wystarczy, że sam wszystko dokładnie przemyślisz i przestaniesz mieć nierealne oczekiwania.
student też człowiek jeżeli może mieszkać czy w takim pokoju to znaczy że jest to w pewien sposób akceptowalny to jest postaw minimalna którą starałeś do osób które pracują w najlżejszych i wymagań najmniejsze kompetencji w kierunkach więc trudno oczekiwać ale wynosiła one więcej niż jest to konieczne ze względu na jakiś zakwaterowanie doliczając do tego jedzenie i transport oczywiście na transport być może to trzeba więcej pieniędzy jednak samo założenie jest jak najbardziej słuszne obecnie panuje trudna sytuacja gospodarcza i jeżeli wymagać ona będzie tego byczeń społeczeństwa mieszkała w mniejszym mieszkaniach to trzeba się zdecydować na taki krok będzie trafić w jeszcze większą zapaść oscylującą do sytuacji podobnie jak dużo gorzej rozwiniętych krajach uważasz na przykład że sytuacja w Afryce jest odpowiednia do godności człowieka nie nie jest jednakże gospodarka nie pozwala na nic innego w Polsce na razie choć na mniejszą skalę widać to samo zjawisko