Zależy.
1.Ile kobieta ma pieniędzy i czy chciałaby na mnie łożyć środki.
2.Loty odpadają - więcej niż X lotów nie zrobie nawet jakbym chciał.
4.Pizza mogłaby być, ale biorąc pod uwagę, że mając jedzenie za darmo bym się nie ruszał, prawdopodobnie bym strasznie zgrubł, więc bym stracił życie.
3.Jedyna opcja to paliwo - mógłbym rywalizować z Obajtkiem na rynku, aż bym wykupił jego biznes i puścił bym go z torbami. Nie ma limitu gazu, więc bym brał cały.
@kozaalfa1 Wiem, że na obrazku nie ma gwiazdek i dokładnego regulaminu, ale śmiało można założyć, że darmowy gaz w propozycji jest gazem na własny użytek. Tak samo jak dziewczyna, pizza i podróże ;-). Jeżeli już zakładać podejście, że są to nieograniczone ilości danych dóbr przez wskazany okres, to już wolałbym pizzę i założyłbym pizzerię. Przy gazie szybko rząd by ukrócił Twój biznes, albo nakładając wysoką opłatę za sam handel tym paliwem, albo wyeliminowałby Ciebie w inny sposób. Przy małej pizzerii łatwiej ukryć, że mam pizzę za darmo i zrobić tak, by nikt się nie tym nie zainteresował. Pewnie nie dorobiłbym się takich pieniędzy jak Ty czy Pablo Escobar, ale na pewno bym spokojniej i dłużej pożył :)
@kozaalfa1 Bardzo ciężko by było zrobić biznes na gazie bo trzeba pozwolenia a przemysłowa instalacja do gazu kosztuje miliony
Co innego pizza, kupujesz food-trucka i co dzień ładujesz do niego masę darmowej pizzy, nawet jakby jakość była słaba to zabijesz konkurencja dumpingowymi cenami bo w końcu koszta to tylko dostawczak
@inco87 @kozaalfa1 @humman No i przede wszystkim pitca będzie darmowa przez całe życie. Z gazem musisz ogarnąć w 10 lat tak, aby dalej się już utrzymało, a picę możesz eksploatować cały czas bez ryzyka, że coś pójdzie nie tak.
@KENJI512 Heh, nie ja jak Wardęga taki zwyrol i sam czasem oglądam pornole:) Swoja drogą, jej to i tak nie oglądam,widziałem jeden czy 2 z jej udziałem, nie wiem czym sie tak ludzie podniecają... poza tym oglądanie jednej i tej samej szybko sie znudzi.
@Pasqdnik82 Zapadła mi w pamieć bo była "afera" z nią związaną, że chcieli ja zabić jacyś fanatycy religijni muzułmańscy, za to że na jakimś filmiku (pornolu oczywiście) była w hidzabie czy jak sie tan nazywa ten ich dziwny strój zakrywający praktycznie wszystko... a że mam pamieć do twarzy to ciezko zapomnieć czyjąś twarz jak sie ja widziało kilkanaście razy na demotach i z rożnymi podpisami.
Gaz.
Będzie gaz, będzie ciepło - dziewczyna sama przyjdzie
Będzie gaz - pizzę sobie sam zrobię
Podróże - zaoszczędzę na ogrzewniu (mam gaz), to sobie kupię bilet.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2023 o 22:56
Pitca, proste.
1) Jak mam pitcę dożywotnio (a nie tylko na jakiś czas) to mam wszystko. Za gaz moge płacić w barterze - kto nie lubi pitcy? El Pidżi do opelka w zamian za 3x hawajskie 50 cm i mam i gaz, i podróże na gazie. Dożywotnio. Odpada też problem walut, bo pitca jest własna walutą.
Przy takich możliwościach każda baba moja, na dłużej niż 3 lata
10 lat nielimitowanego gazu = staję się z automatu głównym dostawcom gazu do wszystkich krajów europy, a może i z czasem przyjdzie czas na więcej. W międzyczasie zbije się kapitał na inwestycje, tak, że po 10 latach nadal będzie dobrze. W sytuacji bycia multimiliarderem ani kobiety, ani pizza, ani też podróże nie będą problemem
@YessM A putin chciałby wysyłać cały niewykorzystany gaz z jamalu na uralu do Chin ale nie może, czemu? Bo nie ma rurociągu, budowa nowego to kilkanaście lat i parę miliardów, także powodzenia w zaopatrywaniu całego świata bez infrastruktury przesyłowej
Szkoda nerwów na dziewczynę i straconych pieniędzy... więc nie wybrałbym nawet roku żeby się denerwować.
Pizza się znudzi jak będzie do niej nieograniczony dostęp.
Biorąc pod uwagę duże zużycie gazu wybieram gaz. Z zaoszczędzonych pieniędzy starczy na podróże których i tak wykonam ograniczoną liczbę z uwagi na taki, a nie inny etap życia...
zdecydowanie podróże.
baba mi nie potrzebna, bo to tylko marudne i naciąga na kasę, wiem bo mam żonę :) :) :)
pizza by się znudziła po tygodniu. ileż można jeść to samo?
co do gazu to porównując koszty urlopów z kosztami za gaz w ciągu roku to niestety koszty urlopów czyli podróży są o wiele wyższe więc ekonomicznie lepiej wybrać pierwszą opcję. a mając je za darmo przez 5 lat praktycznie każdy wolny weekend można na nie poświęcić. człowiek zwiedziłby pół Świata w tym czasie i pojechał tam gdzie obecnie tylko może pomarzyć ze względu własnie na koszt takich eskapad.
gazu nie mam na chacie, co mi po lotach skoro żeby zwiedzać trzeba mieć kasę i wolne w pracy a urlopu tylko 26 dni w roku, pizza spoko ale raz na miesiąc mi wystarcza - więc wybieram Panią M.K.
Zależy ile tej pizzy na dzień, czy tak by sie opłacało z tego pizzernie otworzyć bez kosztowa czy nie.
W wypadku podróży to w sumie całkiem nieźle brzmi, bo mógłbym w te 5 lat oblecieć te droższe kierunki (Azja, Ameryka Południowa) bo zakładam, ze w cenie są kompletne podróże a nie tylko loty.
Gaz to mógłbym co najwyżej na sprzedaż bo nie używam. Albo charytatywnie komuś oddać, też opcja.
A za tamtą podziękuję, żonę mam wielokrotnie piękniejszą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 8:26
A mnie zastanawia czy po 3 latach ta dziewczyna znika czy ma możliwość zostania dalej jeśli będzie chciała bo jeśli bez względu na wszystko odchodzi to nie widzę sensu we wchodzeniu w związek, który i tak sie rozpadnie co kolwiek sie nie stanie.
Wybrałabym pizzę. Z jedzeniem nie zginę z głodu. Reszta jest proponowana na określony czas, więc po ich utracie wrócę do punktu wyjścia. Nie jestem bizneswoman, nie mam głowy do interesów, więc tylko pizza ma dla mnie sens
darmowy gaz? hmmm
ale ja mam darmowy gaz do konca zycia
w powietrzu znajduje sie miedzy innymi tlen ktory jest gazem ktory mam na chwile obecna za darmo.
dlatego wypadalo by doprecyzowac o jaki gaz chodzi oraz jak zostanie on nam dostarczony
w komorach gazowych ludzie mieli zapewniona dostawe gazu do konca zycia
3 lata z tamta dziewcznyna?
srednio mi sie ona podoba, poza tym jestem w wieku gdzie wole dlugi i nudny zwiazek niz krotki i burzliwy
darmowe podroze... brzmi interesujaco, ale zrnow pytanie co wchodzi w sklad tych darmowych podrozy, bilet na samolot? transport wyzywienie i zakwaterowanie?
pizza do konca zycia jest ciekawa opcja, ale mam wrazenie ze po roku bym sie przejadl i nie mogl juz wiecej patrzec na pizze, wiec jest to srednia opcja
Pizza już potrafi kosztować 50 zł. Nawet jak bym jadł 2x w tygodniu, 8x w miesiącu to daje nam 400 zł miesięcznie x12 miesięcy 4800 zł. Za tyle jedna osoba może mieć ciekawe wakacje raz w roku lub nakupić sobie gazu. Seks jest za darmo.
Biorę gaz. Jeszcze na nim zarobię, reszta jest dla mnie bezużyteczna. Dziewczyna- nie jestem lesbijką. Podróże- mam chorobę lokomocyjną. Pizza- nie jem fast food
Hmm brać gaz i sprzedawać lub być może nawet lepiej brać pizze i sprzedawać. Niby na gazie można by pewnie więcej zarobić w danym okresie, ale pizza do końca życia ustawia mnie niezależnie od inflacji bo to stały dochód :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lutego 2023 o 23:01
Darmowy gaz. Gdyby go mieć przez 10 lat, to i na podróże pewnie zostałoby więcej, niż kiedy przez 5 lat byłyby za darmo. Choć to też pewnie zalezy jak kto dużo podróżuje, ale zakładając, że kilka razy w roku chciałby gdzieś polecieć, to za darmowy gaz wyszłoby zdecydowanie korzystniej.
Pizza;) wahałem się z gazem, ale niech będzie pizza.
Zależy.
1.Ile kobieta ma pieniędzy i czy chciałaby na mnie łożyć środki.
2.Loty odpadają - więcej niż X lotów nie zrobie nawet jakbym chciał.
4.Pizza mogłaby być, ale biorąc pod uwagę, że mając jedzenie za darmo bym się nie ruszał, prawdopodobnie bym strasznie zgrubł, więc bym stracił życie.
3.Jedyna opcja to paliwo - mógłbym rywalizować z Obajtkiem na rynku, aż bym wykupił jego biznes i puścił bym go z torbami. Nie ma limitu gazu, więc bym brał cały.
@kozaalfa1 Wiem, że na obrazku nie ma gwiazdek i dokładnego regulaminu, ale śmiało można założyć, że darmowy gaz w propozycji jest gazem na własny użytek. Tak samo jak dziewczyna, pizza i podróże ;-). Jeżeli już zakładać podejście, że są to nieograniczone ilości danych dóbr przez wskazany okres, to już wolałbym pizzę i założyłbym pizzerię. Przy gazie szybko rząd by ukrócił Twój biznes, albo nakładając wysoką opłatę za sam handel tym paliwem, albo wyeliminowałby Ciebie w inny sposób. Przy małej pizzerii łatwiej ukryć, że mam pizzę za darmo i zrobić tak, by nikt się nie tym nie zainteresował. Pewnie nie dorobiłbym się takich pieniędzy jak Ty czy Pablo Escobar, ale na pewno bym spokojniej i dłużej pożył :)
@inco87 hmmm... nie wziąłem tego pod uwagę. To też pizze, bo nie podróżuje.
@kozaalfa1 Bardzo ciężko by było zrobić biznes na gazie bo trzeba pozwolenia a przemysłowa instalacja do gazu kosztuje miliony
Co innego pizza, kupujesz food-trucka i co dzień ładujesz do niego masę darmowej pizzy, nawet jakby jakość była słaba to zabijesz konkurencja dumpingowymi cenami bo w końcu koszta to tylko dostawczak
@inco87 @kozaalfa1 @humman No i przede wszystkim pitca będzie darmowa przez całe życie. Z gazem musisz ogarnąć w 10 lat tak, aby dalej się już utrzymało, a picę możesz eksploatować cały czas bez ryzyka, że coś pójdzie nie tak.
Kim ona jest bo za ladna nie jest.tu jest haczyk
@MEATLOAF Była gwiazda filmów porno...
@Darksmakosz
oooo, koneser :) :) :) :)
@Darksmakosz to jej nie chce w buzi miala wiecej h....niz ja bananow zjadlem.luzna jest w kazdej dziurce nie wspomne o minecie
@Darksmakosz Zapomniałeś dodać "kolega mówi, że"
@KENJI512 Heh, nie ja jak Wardęga taki zwyrol i sam czasem oglądam pornole:) Swoja drogą, jej to i tak nie oglądam,widziałem jeden czy 2 z jej udziałem, nie wiem czym sie tak ludzie podniecają... poza tym oglądanie jednej i tej samej szybko sie znudzi.
@Darksmakosz Jeden czy dwa z jej udziałem... więc pamięć masz albo bardzo dobrą...albo zapadła Ci w pamięci poprzez te filmy ;)
@Pasqdnik82 Zapadła mi w pamieć bo była "afera" z nią związaną, że chcieli ja zabić jacyś fanatycy religijni muzułmańscy, za to że na jakimś filmiku (pornolu oczywiście) była w hidzabie czy jak sie tan nazywa ten ich dziwny strój zakrywający praktycznie wszystko... a że mam pamieć do twarzy to ciezko zapomnieć czyjąś twarz jak sie ja widziało kilkanaście razy na demotach i z rożnymi podpisami.
Gaz.
Będzie gaz, będzie ciepło - dziewczyna sama przyjdzie
Będzie gaz - pizzę sobie sam zrobię
Podróże - zaoszczędzę na ogrzewniu (mam gaz), to sobie kupię bilet.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2023 o 22:56
Pitca, proste.
1) Jak mam pitcę dożywotnio (a nie tylko na jakiś czas) to mam wszystko. Za gaz moge płacić w barterze - kto nie lubi pitcy? El Pidżi do opelka w zamian za 3x hawajskie 50 cm i mam i gaz, i podróże na gazie. Dożywotnio. Odpada też problem walut, bo pitca jest własna walutą.
Przy takich możliwościach każda baba moja, na dłużej niż 3 lata
Raczej podróże.
@melblue
Zdecydowanie podróże:)
było
Jeśli darmowe podróże oznaczają pokrycie wszystkich kosztów, a nie tylko transportu, to zdecydowanie to. I to byłoby całe 5 lat podróży.
pizzzzzee...
Czy można te 3 lata skrócić do godziny? To wtedy biere!
Wybieram scroll
Darmowy gaz - mam LPG :)
10 lat nielimitowanego gazu = staję się z automatu głównym dostawcom gazu do wszystkich krajów europy, a może i z czasem przyjdzie czas na więcej. W międzyczasie zbije się kapitał na inwestycje, tak, że po 10 latach nadal będzie dobrze. W sytuacji bycia multimiliarderem ani kobiety, ani pizza, ani też podróże nie będą problemem
@YessM A putin chciałby wysyłać cały niewykorzystany gaz z jamalu na uralu do Chin ale nie może, czemu? Bo nie ma rurociągu, budowa nowego to kilkanaście lat i parę miliardów, także powodzenia w zaopatrywaniu całego świata bez infrastruktury przesyłowej
@YessM
Zanim to by się stało to by Ci z 10 razy popełnili 'samobójstwo'
Szkoda nerwów na dziewczynę i straconych pieniędzy... więc nie wybrałbym nawet roku żeby się denerwować.
Pizza się znudzi jak będzie do niej nieograniczony dostęp.
Biorąc pod uwagę duże zużycie gazu wybieram gaz. Z zaoszczędzonych pieniędzy starczy na podróże których i tak wykonam ograniczoną liczbę z uwagi na taki, a nie inny etap życia...
zdecydowanie podróże.
baba mi nie potrzebna, bo to tylko marudne i naciąga na kasę, wiem bo mam żonę :) :) :)
pizza by się znudziła po tygodniu. ileż można jeść to samo?
co do gazu to porównując koszty urlopów z kosztami za gaz w ciągu roku to niestety koszty urlopów czyli podróży są o wiele wyższe więc ekonomicznie lepiej wybrać pierwszą opcję. a mając je za darmo przez 5 lat praktycznie każdy wolny weekend można na nie poświęcić. człowiek zwiedziłby pół Świata w tym czasie i pojechał tam gdzie obecnie tylko może pomarzyć ze względu własnie na koszt takich eskapad.
gazu nie mam na chacie, co mi po lotach skoro żeby zwiedzać trzeba mieć kasę i wolne w pracy a urlopu tylko 26 dni w roku, pizza spoko ale raz na miesiąc mi wystarcza - więc wybieram Panią M.K.
Zależy ile tej pizzy na dzień, czy tak by sie opłacało z tego pizzernie otworzyć bez kosztowa czy nie.
W wypadku podróży to w sumie całkiem nieźle brzmi, bo mógłbym w te 5 lat oblecieć te droższe kierunki (Azja, Ameryka Południowa) bo zakładam, ze w cenie są kompletne podróże a nie tylko loty.
Gaz to mógłbym co najwyżej na sprzedaż bo nie używam. Albo charytatywnie komuś oddać, też opcja.
A za tamtą podziękuję, żonę mam wielokrotnie piękniejszą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 8:26
Pizza!!!!!
Zdecydowanie te darmowe podróże na 5 lat.
podróże!...
podróże
Bore Gaz, kupię za darmo a sprzedam po cenach obajtkowych
A mnie zastanawia czy po 3 latach ta dziewczyna znika czy ma możliwość zostania dalej jeśli będzie chciała bo jeśli bez względu na wszystko odchodzi to nie widzę sensu we wchodzeniu w związek, który i tak sie rozpadnie co kolwiek sie nie stanie.
Wybrałabym pizzę. Z jedzeniem nie zginę z głodu. Reszta jest proponowana na określony czas, więc po ich utracie wrócę do punktu wyjścia. Nie jestem bizneswoman, nie mam głowy do interesów, więc tylko pizza ma dla mnie sens
Darmową pizze mam w pracy (raz na miesiąc zjem kawałek) a reszta mi niepotrzebna.
darmowy gaz? hmmm
ale ja mam darmowy gaz do konca zycia
w powietrzu znajduje sie miedzy innymi tlen ktory jest gazem ktory mam na chwile obecna za darmo.
dlatego wypadalo by doprecyzowac o jaki gaz chodzi oraz jak zostanie on nam dostarczony
w komorach gazowych ludzie mieli zapewniona dostawe gazu do konca zycia
3 lata z tamta dziewcznyna?
srednio mi sie ona podoba, poza tym jestem w wieku gdzie wole dlugi i nudny zwiazek niz krotki i burzliwy
darmowe podroze... brzmi interesujaco, ale zrnow pytanie co wchodzi w sklad tych darmowych podrozy, bilet na samolot? transport wyzywienie i zakwaterowanie?
pizza do konca zycia jest ciekawa opcja, ale mam wrazenie ze po roku bym sie przejadl i nie mogl juz wiecej patrzec na pizze, wiec jest to srednia opcja
hmmm...
wybieram opcje nr.....
Które propozycje można odsprzedawać?
Pizza
Pytania są tendencyjne.
3 lata z Jolą Rutowicz?
Zamknijcie mnie lepiej gdzieś i wyrzućcie klucz!
Gazu nie mam, podróżować nie lubię więc pizza wygrywa z pasztetem (chyba że to byłaby hawajska)
pracę
Podróże
Przez 10 lat zdołałbym zmagazynować wystarczająco gazu, aby później zostać miliarderem.
pizza
Pizza już potrafi kosztować 50 zł. Nawet jak bym jadł 2x w tygodniu, 8x w miesiącu to daje nam 400 zł miesięcznie x12 miesięcy 4800 zł. Za tyle jedna osoba może mieć ciekawe wakacje raz w roku lub nakupić sobie gazu. Seks jest za darmo.
Pizza
Biorę gaz. Jeszcze na nim zarobię, reszta jest dla mnie bezużyteczna. Dziewczyna- nie jestem lesbijką. Podróże- mam chorobę lokomocyjną. Pizza- nie jem fast food
Podróże
Widzę że autor trochę "gwiazdorzy". Nie ma nic za darmo. Za wszystko, co proponujesz, ktoś inny musi zapłacić.
Hmm brać gaz i sprzedawać lub być może nawet lepiej brać pizze i sprzedawać. Niby na gazie można by pewnie więcej zarobić w danym okresie, ale pizza do końca życia ustawia mnie niezależnie od inflacji bo to stały dochód :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2023 o 23:01
Darmowe podróże
Odpowiedz E: tortury pisowskich smieci wraz z ich gufno-rodzinkami przez jeb*** wiecznosc. Oczywiscie ja, jako glowny kazn-mistrz.
Przy obecnych cenach ogrzewania to darmowy gaz.
A wtedy na pizzę byk sobie odłożył
Jak dorzucisz jeszcze instalację gazową i piec to biorę gaz
Darmowy gaz. Gdyby go mieć przez 10 lat, to i na podróże pewnie zostałoby więcej, niż kiedy przez 5 lat byłyby za darmo. Choć to też pewnie zalezy jak kto dużo podróżuje, ale zakładając, że kilka razy w roku chciałby gdzieś polecieć, to za darmowy gaz wyszłoby zdecydowanie korzystniej.