Potęga władzy tkwi w bezmyślnym posłuszeństwie jednostki.
Jak szeregowiec odmawia wykonania rozkazu to do odpowiedzialności pociągnie go kolejny szeregowy. Jak obaj się postawią to przyjdzie trzeci, czwarty, piąty i dziesiąty.
W końcu będzie ich tyle, że żaden wyższy stopniem nie da im rady, a może nawet się przyłączy.
Ostatecznie wysocy stopniem oficerowie gówno zrobią, bo z zasady nie lubią sobie brudzić rąk, a poza tym będzie ich zbyt mało.
Więc choć brzmi to podejrzanie banalnie to rzeczywiście - wystarczy po prostu powiedzieć "nie".
@Iasafaer Na Ukrainie rosyjscy poborowi masowo odmawiają wykonania rozkazu. Wtedy przychodzą Kadyrowcy albo Rosgwardia i skutecznie im to wybiją z głowy.
@agronomista Efekt skali.
Najwyraźniej "masowo" to duże niedopowiedzenie.
Nie ma bowiem fizycznej możliwości, żeby banda nawet największych wykolejeńców zmusiła tysiące żołnierzy do wykonywania głupich rozkazów.
A jak przychodzą Ci "Kadyrowcy", albo Rosgwardia to kto tak konkretnie? Ano przynależność nie ma znaczenia przecież, bo spośród tych ugrupowań też przecież do egzekwowania posłuszeństwa wysyła się szeregowców.
Moja wypowiedź zatem dotyczy większej skali.
Poza tym co to znaczy - skutecznie wybić z głowy?
Tu już pojawiają się pytania z gatunku tych - czy wykonasz zbrodniczy rozkaz, gdy zagrożą Twojej rodzinie, albo przyłożą Ci pistolet do głowy. Większość ludzi zapewne wykona i tu leży problem.
@Iasafaer Ty możesz się unieść szlachetnymi pobudkami. Tylko co zrobisz jak przyjdzie ci taki kacap do domu, przystawi lufę do łba, zgwałci żonę i zamorduje dzieci. A potem wyżre ci lodówkę i wykopie z domu? Co zrobisz?
Bo osobiście wolałbym wziąć strzelbę i powiększyć otwór w głowie takiego sku****a. Nawet by mi brewka nie pykła.
Aby wojen nie było, wojna po prostu musi być nieopłacalna. Bo taki jest sens wojen. Przyjdź i zajmuj siłą to co jest czyjeś. Ten ktoś będzie się bronić i jeśli wydasz więcej na broń, szkolenie ludzi, amunicję i zaopatrzenie wielokrotnie więcej niż jest do wygrania to po cholerę się wojować?
Świat dąży do globalizacji, coraz większych zależności. Kraj który jako pierwszy zaatakuje oberwie sankcjami. Reszta świata sobie poradzi. Jednak agresor traci gospodarczo o wiele szybciej niż atakowany, w którego się pompuje pomoc. Finalny efekt będzie taki jak przed wojną. Żadnych większych zmian oprócz ostrego ciosu w gospodarkę.
Dlatego np Chiny nie są takie wyrywne do wojny. Wiedzą że otwarta wojna z NATO im się zwyczajnie nie opłaca.
"Nie ma bowiem fizycznej możliwości, żeby banda nawet największych wykolejeńców zmusiła tysiące żołnierzy do wykonywania głupich rozkazów." - znasz słowo "terror"?
Odmówił pierwszy, drugi trzeci - odstrzelali ich na miejscu. Reszta się boi, bo kalkuluje w ten sposób "jak nie wykonam rozkazu to oficer mnie zastrzeli na miejscu, jak wykonam to może przeżyję". Do tego nie sądzę aby pomiędzy jednostkami wiedzieli co się dzieje.
Jak w takiej jednostce liczącej 100 chłopa, z 20tu się odstrzeli, to co z tego? 80ciu się wystraszy. A że jednostek od cholery - pies to drapał. 20% to już jest masowość.
Bzdura jakich mało, ciekawe jakie by to wrażenie na Niemcach zrobiło jakbyśmy w 1939 oświadczyli że nie bierzemy w tym udziału...
Autorze, albo jesteś bałwanem, albo ruskim trolem, najlepszym sposobem na zapobieżenie wojnom to jest przeciwstawienie się i bojkot agresora przez jak najwięcej krajów.
Przestańmy gloryfikować wojny, bohaterów wojennych itp. Oczywiście nie sugeruje, że mamy obrażać tych, którzy bronili innych, ale nie przesadzajmy z tymi honorami. Bo gdyby wojska i żołnierze naprawdę zajmowali się obroną swoich krajów, to pierwszą rzeczą, która by zrobiła każda armia na świecie, byłoby zamknięcie swoich polityków, wyrzucenie kluczy i nie oddali by ani jednego strzału.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2023 o 1:42
@Sok__Jablkowy To co proponujesz to pucz wojskowy. Przecież to się zdążało, nie raz i zazwyczaj nie prowadziło do niczego dobrego. Rządy junt wojskowych były zazwyczaj brutalne, krwawe i i jeszcze prowadziły do zapaści gospodarczej.
@Sok__Jablkowy zamykanie w wwiezieniu tylko dlatego, że ktoś jest politykiem to represje. Po usunięciu władzy, ktoś musi ją dalej sprawować. Więc wtedy robią to wojskowi. Zazwyczaj robią to bardziej nieudolnie niż politycy cywilni.
Zamknięcie osób, które doprowadziły do wojny to nie są represję.
Zamykamyludzi, którzy nieumyślnie spowodowali wypadek i kogoś zabili. Czy to są represję? Nie, więc dlaczego zamykanie ludzi, którzy umyślnie działali na niekorzyść kraju, dla własnego prywatnego zyski i tym działaniem doprowadzili do wojny?
Dlaczego musisz od razu mieć władze. Przejście nie musi być płynne. Kraj się nie zawali, jeśli przez kilka tygodni lub miesięcy nie ma władzy. Wszystkie inne instytucje są i nadal robią swoje, bo ludzie wiedzą co mają robić i na czym polega ich praca. Kraj wytrzyma to, że przez krótki okres prawo się nie zmienia, bo nie ma uprawnionych do tego.
@Sok__Jablkowy Nie rozważam utopijnych scenariuszy. Realnym scenariuszem utrzymania pokoju jest stabilny rząd, i silna armia której nikt nie będzie chciał zaatakować. Tak jak podczas zimne wojny, dwa mocarstwa nigdy nie zaatakowały się. Bo wiedziały, że za dużo mogą stracić. Po upadku ZSRR Rosja pogrążyła się w chaosie i realnie wybuchło na jej terytorium kilka wojen domowych.
@Sok__Jablkowy Wydaje mi się, że w państwach afrykańskich gdzie rządy się zmieniają jak rękawiczki to wojna idzie za wojną. Zaś w państwach Europejskich wojen jest mniej.
Najpierw przywódcy państw musieliby zrezygnować z agresji i dyktatorskich zapędów i nie wywoływać wojen. Pięknie by było, jakby to się dokonało. Niestety to utopia. Bo ci, których posyła się aby zaatakować inne państwo, idą tam pod karą śmieci za dezercję. Ci których zaatakowano muszą się bronić. Sam jestem pacyfistą i nie pojmuję żadnej agresji, przeraża mnie ona i nie mieści mi się w głowie jak w ogóle można z premedytacją krzywdzić inną osobę. Zwłaszcza bezbronne dzieci.
Bo świat akceptuje takie zachowanie pod przykrywką takich głupich wymówek jak „suwerenność” która została wymyślona jakieś ileś set lat temu. „Zawsze tak było” podobno też jest jakimś argumentem.
@Sok__Jablkowy Ogólnie to mamy dosyć długi, niespotykany we wcześniejszej historii okres pokoju. Nawet obecnie Putin szarżuje na Ukrainę, ale u nas zagrożenie wojną nie jest jakieś bardzo wysokie.
@Sok__Jablkowy Polska nie prowadzi wojen. Więc mamy okres pokoju w naszym kraju. Jeśli politycy nasi i ogólnie zachodni staną na wysokości zadania, i momogą Ukrainie się obronić, to możemy liczyć na kolejne dekady pokoju.
Nie możesz nawet liczyć nawet na 1 dnia pokoju, bo nie zrobiłeś nic w kierunku pokoju. Wojny są dalej dozwolone. Lidzie dalej myślą, że nie mogą innym zabraniać zabijania i prędzej czy póżniej przeniesie się do ciebie.
I jeśli nie ciebie, to prędzej czy póżniej dotknie to któregoś z twoich przodków. Nie musi to być w Polsce i może to być za 200, 300 lub nawet za 2,000 lat.
@Sok__Jablkowy potomków chyba. Powiedz mi jak zakazać wojen, a potem jak egzekwować ten zakaz? W państwach np. zazwyczaj jest zakaz zabijania. Więc jak ktoś ten zakaz złamie służby posiadajcie uprawnienia do przemocy wchodzą do gry i kogoś albo zamykają, a jak trzeba to eliminują. Czyli zabijają.
Więc jak zakażemy wojen i ktoś taką rozpęta, potrzebowalibyśmy np. światowej armii która z powrotem zaprowadzi pokój stosując przymus bezpośredni.
Jeśli ktoś przyjdzie do mojego domu, weźmie moją żoną i zacznie ją bić, kaleczyć i gwałcić to mam co robić? Patrzeć? Nadstawić mu drugi policzek, czyli córkę z pokoju obok dać żeby też sobie poużywał?
Dosadny przykład, ale może dotrze co do niektórych.
Powiesz, że nietrafiony? Że wojna to co innego?
Otóż nie. Tam dokładnie i dosłownie czasami to właśnie się dzieje, że przychodzi taki "żołnierz" z obcego państwa i zabija i morduje Ci Twoich bliskich i co Ty robisz? Mówisz "nie, nie walczę" ???
A już rozumiem... Ci chodzi o to, że ten "żołnierz" nie gwałci mojej żony tylko żonę sąsiada z mieszkania naprzeciwko. A to spoko. To rzeczywiście nie reaguję, poczekam aż przyjdzie do mojego mieszkania.... co mnie tam obchodzi sąsiad, którego zresztą nie lubię. W sumie to nawet dobrze mu tak, bo nie mówił mi "dzień dobry" gdy mnie mijał.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2023 o 2:51
Hahah dobre!! Normalnie wymyśliłeś sposób na wszystkie bolączki tego świata, jesteś geniuszem, nobla ci trzeba dać!!!! Kurde takie proste rozwiązanie to pewnie i inne problemy rozwiążą sie takim sposobem... JUŻ mam! wiem jak pozbyć sie głodu na świecie, twoim sposobem! napiszmy to po twojemu " Co zrobić, żeby na świecie nie było głodu? Nie głodować, albo jak wolisz, nie brać w tym udziału" O i mam jeszcze jedno "Co zrobić żeby ludzie na świecie nie chorowali? Nie chorować albo jak wolisz nie brać w tym udziału"
Halo Sztokholm, mamy tu pretendenta do pokojowej nagrody downa.. emm znaczy nobla, proszę przyjechać do internetu!!
koncepcja: wewnątrz granic państw UE nie ma wojen już jakiś czas, jeśli ten trend się utrzyma i UE będzie rozszerzać się dalej, to może kiedyś przestanie być Unią Europejską i zostanie Unią Ziemi i może wtedy będzie spokój
jedno małe ale: ta unia powstałą jako wspólnota interesów gospodarczych i ma sens tak długo jak jest jakaś reszta świata poza nią, z która się konkuruje
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2023 o 9:50
Powtarzam to od lat moim rozmówcom.
Potęga władzy tkwi w bezmyślnym posłuszeństwie jednostki.
Jak szeregowiec odmawia wykonania rozkazu to do odpowiedzialności pociągnie go kolejny szeregowy. Jak obaj się postawią to przyjdzie trzeci, czwarty, piąty i dziesiąty.
W końcu będzie ich tyle, że żaden wyższy stopniem nie da im rady, a może nawet się przyłączy.
Ostatecznie wysocy stopniem oficerowie gówno zrobią, bo z zasady nie lubią sobie brudzić rąk, a poza tym będzie ich zbyt mało.
Więc choć brzmi to podejrzanie banalnie to rzeczywiście - wystarczy po prostu powiedzieć "nie".
@Iasafaer Na Ukrainie rosyjscy poborowi masowo odmawiają wykonania rozkazu. Wtedy przychodzą Kadyrowcy albo Rosgwardia i skutecznie im to wybiją z głowy.
@agronomista Efekt skali.
Najwyraźniej "masowo" to duże niedopowiedzenie.
Nie ma bowiem fizycznej możliwości, żeby banda nawet największych wykolejeńców zmusiła tysiące żołnierzy do wykonywania głupich rozkazów.
A jak przychodzą Ci "Kadyrowcy", albo Rosgwardia to kto tak konkretnie? Ano przynależność nie ma znaczenia przecież, bo spośród tych ugrupowań też przecież do egzekwowania posłuszeństwa wysyła się szeregowców.
Moja wypowiedź zatem dotyczy większej skali.
Poza tym co to znaczy - skutecznie wybić z głowy?
Tu już pojawiają się pytania z gatunku tych - czy wykonasz zbrodniczy rozkaz, gdy zagrożą Twojej rodzinie, albo przyłożą Ci pistolet do głowy. Większość ludzi zapewne wykona i tu leży problem.
@Iasafaer Jeszcze jest jeden problem. Gdy szeregowcy odmówią walki, a ci po drugiej stronie barykady nie, to ci pierwsi szybko zginą.
@Iasafaer Ty możesz się unieść szlachetnymi pobudkami. Tylko co zrobisz jak przyjdzie ci taki kacap do domu, przystawi lufę do łba, zgwałci żonę i zamorduje dzieci. A potem wyżre ci lodówkę i wykopie z domu? Co zrobisz?
Bo osobiście wolałbym wziąć strzelbę i powiększyć otwór w głowie takiego sku****a. Nawet by mi brewka nie pykła.
Aby wojen nie było, wojna po prostu musi być nieopłacalna. Bo taki jest sens wojen. Przyjdź i zajmuj siłą to co jest czyjeś. Ten ktoś będzie się bronić i jeśli wydasz więcej na broń, szkolenie ludzi, amunicję i zaopatrzenie wielokrotnie więcej niż jest do wygrania to po cholerę się wojować?
Świat dąży do globalizacji, coraz większych zależności. Kraj który jako pierwszy zaatakuje oberwie sankcjami. Reszta świata sobie poradzi. Jednak agresor traci gospodarczo o wiele szybciej niż atakowany, w którego się pompuje pomoc. Finalny efekt będzie taki jak przed wojną. Żadnych większych zmian oprócz ostrego ciosu w gospodarkę.
Dlatego np Chiny nie są takie wyrywne do wojny. Wiedzą że otwarta wojna z NATO im się zwyczajnie nie opłaca.
"Nie ma bowiem fizycznej możliwości, żeby banda nawet największych wykolejeńców zmusiła tysiące żołnierzy do wykonywania głupich rozkazów." - znasz słowo "terror"?
Odmówił pierwszy, drugi trzeci - odstrzelali ich na miejscu. Reszta się boi, bo kalkuluje w ten sposób "jak nie wykonam rozkazu to oficer mnie zastrzeli na miejscu, jak wykonam to może przeżyję". Do tego nie sądzę aby pomiędzy jednostkami wiedzieli co się dzieje.
Jak w takiej jednostce liczącej 100 chłopa, z 20tu się odstrzeli, to co z tego? 80ciu się wystraszy. A że jednostek od cholery - pies to drapał. 20% to już jest masowość.
Ten apel to chyba do Rosji.
Świetne rozwiązanie, od razu wywieśmy białą flagę. Sąsiedzi w dziejach naszego państwa, zawsze na to czekali.
to wtedy państwa bandyckie podbiłyby wszystko.
Bzdura jakich mało, ciekawe jakie by to wrażenie na Niemcach zrobiło jakbyśmy w 1939 oświadczyli że nie bierzemy w tym udziału...
Autorze, albo jesteś bałwanem, albo ruskim trolem, najlepszym sposobem na zapobieżenie wojnom to jest przeciwstawienie się i bojkot agresora przez jak najwięcej krajów.
@tosavi Teoretycznie masz rację. Tylko summa summarum mało się to nam opłaciło.
@PIStozwis - Mało to co się niby opłaciło?
@tosavi Historii się poucz to się dowiesz.
@PIStozwis - tylko powiedz gdzie ty się jej uczyłeś bym wiedział gdzie nauk nie pobierać
Wojny wywoluja politycy.s umieraja zwykli ludzie
Przestańmy gloryfikować wojny, bohaterów wojennych itp. Oczywiście nie sugeruje, że mamy obrażać tych, którzy bronili innych, ale nie przesadzajmy z tymi honorami. Bo gdyby wojska i żołnierze naprawdę zajmowali się obroną swoich krajów, to pierwszą rzeczą, która by zrobiła każda armia na świecie, byłoby zamknięcie swoich polityków, wyrzucenie kluczy i nie oddali by ani jednego strzału.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 1:42
@Sok__Jablkowy To co proponujesz to pucz wojskowy. Przecież to się zdążało, nie raz i zazwyczaj nie prowadziło do niczego dobrego. Rządy junt wojskowych były zazwyczaj brutalne, krwawe i i jeszcze prowadziły do zapaści gospodarczej.
@agronomista nie proponuję rządy wojska.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 9:24
@Sok__Jablkowy A czym będzie pozamykanie polityków przez żołnierzy?
@agronomista
Zamykanie kogoś w więzieniu, to nie to samo co przejęcie władzy.
@Sok__Jablkowy zamykanie w wwiezieniu tylko dlatego, że ktoś jest politykiem to represje. Po usunięciu władzy, ktoś musi ją dalej sprawować. Więc wtedy robią to wojskowi. Zazwyczaj robią to bardziej nieudolnie niż politycy cywilni.
@agronomista
Zamknięcie osób, które doprowadziły do wojny to nie są represję.
Zamykamyludzi, którzy nieumyślnie spowodowali wypadek i kogoś zabili. Czy to są represję? Nie, więc dlaczego zamykanie ludzi, którzy umyślnie działali na niekorzyść kraju, dla własnego prywatnego zyski i tym działaniem doprowadzili do wojny?
Dlaczego musisz od razu mieć władze. Przejście nie musi być płynne. Kraj się nie zawali, jeśli przez kilka tygodni lub miesięcy nie ma władzy. Wszystkie inne instytucje są i nadal robią swoje, bo ludzie wiedzą co mają robić i na czym polega ich praca. Kraj wytrzyma to, że przez krótki okres prawo się nie zmienia, bo nie ma uprawnionych do tego.
@Sok__Jablkowy Nie rozważam utopijnych scenariuszy. Realnym scenariuszem utrzymania pokoju jest stabilny rząd, i silna armia której nikt nie będzie chciał zaatakować. Tak jak podczas zimne wojny, dwa mocarstwa nigdy nie zaatakowały się. Bo wiedziały, że za dużo mogą stracić. Po upadku ZSRR Rosja pogrążyła się w chaosie i realnie wybuchło na jej terytorium kilka wojen domowych.
@agronomista
Jeszcze to nigdy nie zadziałało, by „stabilny rząd” utrzymał pokój i twój scenariusz polega wyłącznie na niespełnionych marzeniach.
@Sok__Jablkowy Wydaje mi się, że w państwach afrykańskich gdzie rządy się zmieniają jak rękawiczki to wojna idzie za wojną. Zaś w państwach Europejskich wojen jest mniej.
@agronomista
Bo europejczycy wycwanili się i swoje wojny prowadzą na podwórku sąsiada.
Najpierw przywódcy państw musieliby zrezygnować z agresji i dyktatorskich zapędów i nie wywoływać wojen. Pięknie by było, jakby to się dokonało. Niestety to utopia. Bo ci, których posyła się aby zaatakować inne państwo, idą tam pod karą śmieci za dezercję. Ci których zaatakowano muszą się bronić. Sam jestem pacyfistą i nie pojmuję żadnej agresji, przeraża mnie ona i nie mieści mi się w głowie jak w ogóle można z premedytacją krzywdzić inną osobę. Zwłaszcza bezbronne dzieci.
@profix3
Bo świat akceptuje takie zachowanie pod przykrywką takich głupich wymówek jak „suwerenność” która została wymyślona jakieś ileś set lat temu. „Zawsze tak było” podobno też jest jakimś argumentem.
Niestety drogie dziecko, to tak nie działa. Czasami to wojna wybiera Ciebie.
@polski_niewolnik
Dlatego albo ty, albo któryś z twoich potomków zginie na wojnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 1:54
@Sok__Jablkowy Ogólnie to mamy dosyć długi, niespotykany we wcześniejszej historii okres pokoju. Nawet obecnie Putin szarżuje na Ukrainę, ale u nas zagrożenie wojną nie jest jakieś bardzo wysokie.
@agronomista
Jaki okres pokoju? To, że jeszcze nie zginąłeś na wojnie nie znaczy, że mamy okres pokoju.
@Sok__Jablkowy Polska nie prowadzi wojen. Więc mamy okres pokoju w naszym kraju. Jeśli politycy nasi i ogólnie zachodni staną na wysokości zadania, i momogą Ukrainie się obronić, to możemy liczyć na kolejne dekady pokoju.
@agronomista
Nie możesz nawet liczyć nawet na 1 dnia pokoju, bo nie zrobiłeś nic w kierunku pokoju. Wojny są dalej dozwolone. Lidzie dalej myślą, że nie mogą innym zabraniać zabijania i prędzej czy póżniej przeniesie się do ciebie.
I jeśli nie ciebie, to prędzej czy póżniej dotknie to któregoś z twoich przodków. Nie musi to być w Polsce i może to być za 200, 300 lub nawet za 2,000 lat.
@Sok__Jablkowy potomków chyba. Powiedz mi jak zakazać wojen, a potem jak egzekwować ten zakaz? W państwach np. zazwyczaj jest zakaz zabijania. Więc jak ktoś ten zakaz złamie służby posiadajcie uprawnienia do przemocy wchodzą do gry i kogoś albo zamykają, a jak trzeba to eliminują. Czyli zabijają.
Więc jak zakażemy wojen i ktoś taką rozpęta, potrzebowalibyśmy np. światowej armii która z powrotem zaprowadzi pokój stosując przymus bezpośredni.
@agronomista
Tak, sorry pomyliłem słowa.
Co z tego, że zakazujesz zabijanie u siebie, jeśli pozwalasz na to gdzieś indziej. Kończy się to tym, że jak ktoś ten zakaz złamie, to nic nie robisz.
Nawet gdyby to było łatwe do zrobienia, to i tak do tego nie dojdzie, bo mamy więcej wymówek, żeby tego nie robić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 14:24
@Sok__Jablkowy
*zakażesz zabijanie
@Sok__Jablkowy To powiedz mi: kto "dozwala" aby były wojny? Kup taczkę kredek i maluj protesty na chodnikach do woli.
Ja też nie lubię wojen, ale ...
Jeśli ktoś przyjdzie do mojego domu, weźmie moją żoną i zacznie ją bić, kaleczyć i gwałcić to mam co robić? Patrzeć? Nadstawić mu drugi policzek, czyli córkę z pokoju obok dać żeby też sobie poużywał?
Dosadny przykład, ale może dotrze co do niektórych.
Powiesz, że nietrafiony? Że wojna to co innego?
Otóż nie. Tam dokładnie i dosłownie czasami to właśnie się dzieje, że przychodzi taki "żołnierz" z obcego państwa i zabija i morduje Ci Twoich bliskich i co Ty robisz? Mówisz "nie, nie walczę" ???
A już rozumiem... Ci chodzi o to, że ten "żołnierz" nie gwałci mojej żony tylko żonę sąsiada z mieszkania naprzeciwko. A to spoko. To rzeczywiście nie reaguję, poczekam aż przyjdzie do mojego mieszkania.... co mnie tam obchodzi sąsiad, którego zresztą nie lubię. W sumie to nawet dobrze mu tak, bo nie mówił mi "dzień dobry" gdy mnie mijał.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 2:51
Hahah dobre!! Normalnie wymyśliłeś sposób na wszystkie bolączki tego świata, jesteś geniuszem, nobla ci trzeba dać!!!! Kurde takie proste rozwiązanie to pewnie i inne problemy rozwiążą sie takim sposobem... JUŻ mam! wiem jak pozbyć sie głodu na świecie, twoim sposobem! napiszmy to po twojemu " Co zrobić, żeby na świecie nie było głodu? Nie głodować, albo jak wolisz, nie brać w tym udziału" O i mam jeszcze jedno "Co zrobić żeby ludzie na świecie nie chorowali? Nie chorować albo jak wolisz nie brać w tym udziału"
Halo Sztokholm, mamy tu pretendenta do pokojowej nagrody downa.. emm znaczy nobla, proszę przyjechać do internetu!!
Widać głupich nie sieją.
koncepcja: wewnątrz granic państw UE nie ma wojen już jakiś czas, jeśli ten trend się utrzyma i UE będzie rozszerzać się dalej, to może kiedyś przestanie być Unią Europejską i zostanie Unią Ziemi i może wtedy będzie spokój
jedno małe ale: ta unia powstałą jako wspólnota interesów gospodarczych i ma sens tak długo jak jest jakaś reszta świata poza nią, z która się konkuruje
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2023 o 9:50
Żeby to było takie proste...
"ΜΟΝΟ ΟΙ ΝΕΚΡΟΙ ΕΧΟΥΝ ΔΕΙ ΤΟ ΤΕΛΟΣ ΤΩΝ ΠΟΛΕΜΩΝ"
-- Platon