I tu dotykasz sedna sprawy. Posłem powinien zostać człowiek, który jest lokalnym działaczem, samorządowcem i dba o o swój obwód wyborczy korzystając z pieniędzy budżetu centralnego, ministerialnego, a nie samorządowego. A jak to się odbywa w Polsce? Lojalny wobec partii pan Zenek z Warszawy zostaje kandydatem nr 1 na liście swojej partii w Szeszelewie Dolnym, bo jedynka zapewnia mu miejsce w sejmie. Do miasta przyjeżdża pierwszy raz w życiu tylko po to, żeby pokazać facjatę i powiedzieć pare pięknych słów. Ale czy można go winić? On chce się tylko dostać do sejmu, a winić trzeba ludzi, którzy głosują na znane mordy z telewizji, a nie na program, który powinien leżeć w ich interesie.
Działa działa. Jak broszka została premierem, to drogowcy tak szybko asfalt kładli w Przecieszynie, że z rozpędu na jej prywatnym terenie położyli.
Źródło: https://gazetakrakowska.pl/asfalt-na-prywatnym-terenie-premier-szydlo-wylano-za-pieniadze-gminy-zdjecia-wideo/ar/10608068
Na mojej ulicy mieszka radny, sołtys, córka skarbnika gminy i pracownik urzędu gminy, a nie mamy ani asfaltu, ani oświetlenia
I tu dotykasz sedna sprawy. Posłem powinien zostać człowiek, który jest lokalnym działaczem, samorządowcem i dba o o swój obwód wyborczy korzystając z pieniędzy budżetu centralnego, ministerialnego, a nie samorządowego. A jak to się odbywa w Polsce? Lojalny wobec partii pan Zenek z Warszawy zostaje kandydatem nr 1 na liście swojej partii w Szeszelewie Dolnym, bo jedynka zapewnia mu miejsce w sejmie. Do miasta przyjeżdża pierwszy raz w życiu tylko po to, żeby pokazać facjatę i powiedzieć pare pięknych słów. Ale czy można go winić? On chce się tylko dostać do sejmu, a winić trzeba ludzi, którzy głosują na znane mordy z telewizji, a nie na program, który powinien leżeć w ich interesie.