Zgoda co do wszystkiego oprócz drogówki. Powinni mieć premie, ale nie za mandaty tylko za bezpieczeństwo na drodze. Jeśli w jego rejonie ilość wypadków czy wykroczeń drogowych spadła na jego zmianie, to należy się premia.
A jak można to osiągnąć? Po pierwsze nie stać ciągle w tym samym miejscu, żeby kierowcy się nie przyzwyczaili, że tylko tam trzeba uważać. Po drugie, stać w takim miejscu, żeby być widocznym z daleka. Wtedy każdy zwalnia do dozwolonej prędkości. Jakieś zasadzki typu czajenie się w krzakach tylko wtedy, jak się poluje na jakiegoś konkretnego pirata drogowego.
@El_Polaco Zależy od miejsca. U mnie od pewnego czasu stoją w tym samym miejscu, dokładnie w tym, w którym najczęściej są wypadki. Liczba wypadków spada, ale i tak się zdarzają jak ich nie ma. Jak są widoczni, kierowcy zwalniają. Jak kryją się po krzakach i wpadną kilka razy - zamiast sprawdzania "są? nie ma, można jechać" będzie "tu często stoi policja, musimy zwolnić" - taki efekt drogówka odniosła już jakieś 2 km dalej, a pojawia się tylko raz na jakiś czas obecnie. Dwa lata "stania w krzakach" pomogły zlikwidować jedna z częstych dróg, którą wybierali ludzie po alkoholu.
@Cascabel
Bardziej mi chodzi o stanie w takich miejscach, gdzie zatrzymanie auta jest niebezpieczne, na zakręcie czy zbyt blisko skrzyżowania albo przejazdu kolejowego. Albo wyskoczy nagle, zmusi kierowcę do nagłego hamowania i nieszczęście gotowe.
Ale masz rację. Nawet chowanie się po krzakach, robione z głową, może odnieść pozytywne skutki. I podtrzymuję swoją wersję, że premie powinni mieć za spadek liczby wypadków na ich zmianach, w porównaniu z tymi samymi miejscami, dniami i godzinami wcześniej.
Ad. Nie wysokość kary, a jej nieuchronność.
Mordercy nie powstrzymuje od zabójstwa kara śmierci, bo nie zakłada, że zostanie złapany. Jeżeli wiesz, że pójdziesz siedzieć na 100% to zaczynasz się zastanawiać czy warto.
Ad. 2 Nagrywanie już funkcjonuje, nie możesz oczekiwać skazania kogoś gdy zostanie stwierdzona awaria sprzętu, sąd musiałby stwierdzić celowość działania (wyłączenie lub uszkodzenie celowe, wtedy może być to okoliczność obciążająca ale dalej poszlaka nie dowód). Z drugiej strony nie możesz tworzyć prawa łamiąc zasadę domniemania niewinności, reguła zgniłego drzewa (zgniłe drzewo nie daje dobrych/zdrowych owoców).
Ad. 3 ale zdaje się, że tak jest pensja uzależniona jest od stopnia, stażu pracy i wydziału (rodzaju pracy).
Ad. 4. Policjant w teorii nie uzyskuje dochodu (prowizji/premii) z tyłu wystawienia mandatu. Niemniej przełożony decyduje o premii i na podstawie jakich przesłanek ją komuś "daje".
Tak więc aby uzdrowić sytuację to wymagania powinny być postawione komendantom. To oni powinni dostać zakaz brania tego kryterium pod uwagę do premii. Tak jak w skarbówce za wykrycie oszustwa dostaje się premie, a że sąd potem uniewinni i przy okazji zniszczy się jakąś firmę to nikogo już nie obchodzi.
Tak dokładnie to wywołuje patologie, ale to wina systemu motywacyjnego nie pracownika który chce zarobić.
@Tibr Ad. 1. W Policji to działa inaczej. Funkcjonariusz złapany na przekroczeniu prędkości, poza wstydem, wielkiej krzywdy zazwyczaj nie dozna ale jeśli wiedzie w słup prywatnym samochodem po służbie ale będzie miał 0,3 promila alkoholu to wylatuje natychmiast ze służby. Kto nie wierzy niech spyta znajomych gliniarzy za jakie przewinienia można wylecieć ze służby nawet po 20 latach wzorowej pracy. To co się stało z Komendantem Głównym jest zaprzeczeniem pragmatyki służbowej i z tego powodu także właśnie odchodzi na emeryturę spora grupa policjantów.
@Tibr ok, to za kazde przestepstwo wprowadzmy kare w wysokosci 12 godzin odsiadki. Serio wymiar kary nie ma znaczenia?
Tu nawet nie chodzi o to, ze wydaje mu sie, ze go nie zlapia. Czesto jest to element ktory jest tak zdegenerowany ze trafienie za kratki i lata odsiadki sa powodem do dumy
Co do mandatów drogowych.
Nie pamiętam szczegółów bo to już parę lat temu słyszałem :-(
W jednym z krajów również pojawił się "pierdo|ec mandatowy" - policjantom podawano jakie ilości mandatów muszą wystawić a także fotoradary stawiano wszędzie (w tym takie zamaskowane), bezpieczeństwa to nie poprawiało ale wzrastał wqurw.
Sprawę uzdrowiono jednym przepisem: każdy płaci mandaty nie do budżetu okręgu (powiatu?) ale na konto ministerstwa zdrowia.
"Radaroza" przestała być super biznesem dla okręgów - radary i patrole stoją tam gdzie ma to sens.
Niczego nie zdziałamy, jeśli w tym samym czasie nie zbudujemy więcej więzieni, jeśli więzienia nie będą bezpieczne (nie pogarszają sprawy) oraz jeśli nie przestaniemy tworzyć przestępców (podatki, bieda itp.)
Co do samej policji, to wzrost wynagrodzenia + pies dla każdego policjanta. Szybko i tanio podwoisz liczbę policjantów. Psy są skuteczne, nie patrzą na to kim jesteś, ile masz kasy, kolor skóry itp.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2023 o 16:09
@Sok__Jablkowy z tym psem to fajny pomysł ale co w sytuacji gdy zwierzak zachoruje? człowieka zastąpisz bez większego problemu, ściągasz z wolnego albo walą nadgodziny a gdy zachoruje pies to często odpadnie też człowiek bo musi się nim zająć, to prawie jak z opieką nad dzieckiem gdy jest chore.
Co do więzień, to po prostu najgroźniejsi siedzą w jednoosobowych, zero tv, netu a reszta idzie do pracy - na nogach nadajniki GPS i zasuwają czyścić rowy czy coś innego a nie że za darmo mają lepsze jedzenie niż w szpitalu. Więzienie ma odstraszać od popełniania przestępstw, a jeśli ktoś popełnił przestępstwo bo ma jakieś odchyły to do zamkniętego psychiatryka.
@Sok__Jablkowy Obecne więzienia nie spełniają swojej roli, to są kurorty wypoczynkowe a jedynym minusem jest to że nie mogą sobie wyjść kiedy chcą. Mają telewizję, jedzenie lepsze niż obecnie podaje się w szpitalach czy też od tego które dostawałem będąc w służbie zasadniczej w wojsku, coś im nie pasuje - piszą skargi że są naruszane ich prawa - dlatego to nie działa.
Co do psa, to tak jak pisałem, pomysł naprawdę fajny ale nie możliwy do zrealizowania.
@Sok__Jablkowy pisałeś że to tanio podwoi liczbę policjantów, niestety nie. Poczytaj o psach służbowych, jak są szkolone, żywione, ile czasu trzeba im poświęcić, to nie jest zwykły psiak którego puścisz wokół domu na działce i będzie zadowolony (do czasu), i jeszcze należy mu się emerytura (chyba po max 10 latach). Więc raczej nie jest to tani sposób.
@Sok__Jablkowy tak, bo człowiek posłuży dłużej a do tego "co dwie głowy to nie jedna", często musisz się konsultować z drugą osobą, bo nikt nie jest omnibusem, a odpowiedzi od psa raczej nie otrzymasz
@Sok__Jablkowy ujmę to w inny sposób, lubisz psy? ja akurat nie chciałbym narażać swojego pupila na to że zostanie skopany przez jakiegoś pijaczka. Człowiek wie na co się pisze i co ryzykuje, zwierzę nie.
@Sok__Jablkowy czyli jak cię przykładowo napadną to dzwonisz po psa, jak dla mnie na jedno wychodzi:).
nie naraził bym zwierzaka na takie niebezpieczeństwo, chyba że naprawdę nie miałbym innego wyjścia.
Znakomicie. Policjanci zajmą się już wyłącznie chronieniem własnych tyłków oraz wypełnianiem druczków. Tylko w ostatnim zdaniu coś Ci się pokręciło: chciałeś napisać że "Żaden uczciwy policjant po takich zmianach nie zostanie w służbie".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 lutego 2023 o 13:10
To powinno dotyczyć też polityków(wszystkich), sędziów sądów(wszystkich), prokuratorów, komorników i wszystkich, którzy którzy ustanawiają prawo i egzekwują je.
Powinna być edukacja jak wygląda praca policji, za co dostaje premie. Wiele osób pisze/gada głupoty a nie wie jak to wygląda. Najbardziej mnie śmieszy opinia, że policjan dostaje procent od mandatu:). Idźcie do źródła po jakieś informacje.
W Polsce problemem jest to, że nie wszyscy policjanci są uczciwi, a policja ma duże braki kadrowe i muszą trzymać byle kogo, bo nie mogą sobie pozwolić na zwalnianie za każde przewinienie.
Rolą policjanta jest wykrywanie wykroczeń i przestępstw. Mandat to inaczej grzywna nałożona na miejscu - w drobnych sprawach policjant jest sędzią i prokuratorem. Jeśli wykroczenie jest drobne to chyba lepiej być ukaranym mandatem na miejscu niż chodzić po sądach. Osobiście za przejście na czerwonym wolałbym dostać mandat w 10 min, niż stracić czas na papiery i sąd.
Kiedyś się zastanawiałem nad tym i wpadłem na pomysł który nazwałem "budżetem naprawczym".
W dużym skrócie powinien powstać budżet pompowany w pewnym niewielkim stopniu z pieniędzy państwowych.
Za każdym razem gdy dojdzie do przestępstwa, wypadku itp to poszkodowany otrzymuje odszkodowanie z tego budżetu.
Za każdym razem jak złapany zostanie przestępca to jego kara zasila ten budżet.
Na koniec roku połowa budżetu przechodzi na rok kolejny a druga połowa jest dzielona między policjantów jako ich premie.
I'm lepiej działa policja tym więcej kasy zostanie w budżecie a więc tym większa będzie premia.
A żeby budżet nie byl globalny to można go podzielić na 4 osobne: państwowy, wojewódzki, powiatowy i lokalny i kasa zawsze idzie po 25% z/do każdego z nich.
Jak lokalny się skończy to jego 25% idzie z powitowego itd.
Polska Policja zaczęłaby działać znacznie lepiej po wprowadzeniu kilku zmian:
1. Byłaby lepiej dofinansowana, pracownicy policji mieliby w pracy przyzwoity sprzęt, który pomagałby wykonywać ich zawód, a nie utrudniał. Mundury mieliby z porządnych materiałów, ciepłych zimą, chłodzących latem.
2. Do Policji przyjmowano by tylko osoby po przeszkoleniu psychologicznym, umiejących sobie poradzić ze stresem i zaczepkami, po kursach zachowań społecznych, po zdanych testach, aby żaden wsiowy głupek z kompleksem małego z braku laku nie szedł do służby.
3. I oczywiście za adekwatne do oczekiwań PIENIĄDZE, bo oczywistym jest że to ciężka praca, polegająca na wieczne zaczepki, przepychanki z żulami, narkomanami którzy wymachują oszczanymi nożami, bijącymi żony alkoholikami. Jeśli ktoś to robi za 3 tysiące to czego możemy oczekiwać, ich pracy z pasji? Może takie hobby? Żreć gruz, nie mieć na czynsz i bawić się w zapasy z kloszardem?
4. Zlikwidować władze policji które najwyraźniej umoczone są w polityce tak mocno że całe finansowanie policji jest psu na zupę i wymienić na nowe, które nie są zepsute korupcjami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2023 o 1:23
Kolega/koleżanka widać ma wyimaginowane spojrzenie na ruch drogowy, najlepiej niech przestaną kontrolować drogi w takim przypadku i zacznie ginąć o 80% ludzi więcej "niekoniecznie przez prędkość", sam zapierdzielam cały czas od 11 lat, wypadków 0 kolizja jedna z głupoty, mandaty za pasy, bzdura ale prawo jest prawo, poszkodowany 4 razy, bo ktoś zapomniał, że na stopie trzeba się zatrzymać, bo pieszy wchodzi na pasy, bo jazda na zderzaku dwa razy, właśnie drogówka ma najwięcej do zrobienia, bo ludzie nie potrafią jeździć, 20% ludzi ma prawko z przypadku, 20% nie zna obecnych przepisów, 10% jest już zbyt nieumiejętna żeby prowadzić przez wiek, 10% młodych porywczych agresorów w aucie taty, 10% jeżdżących od święta i tylko 30% potrafi sprawnie poruszać się po drogach publicznych
Zgoda co do wszystkiego oprócz drogówki. Powinni mieć premie, ale nie za mandaty tylko za bezpieczeństwo na drodze. Jeśli w jego rejonie ilość wypadków czy wykroczeń drogowych spadła na jego zmianie, to należy się premia.
A jak można to osiągnąć? Po pierwsze nie stać ciągle w tym samym miejscu, żeby kierowcy się nie przyzwyczaili, że tylko tam trzeba uważać. Po drugie, stać w takim miejscu, żeby być widocznym z daleka. Wtedy każdy zwalnia do dozwolonej prędkości. Jakieś zasadzki typu czajenie się w krzakach tylko wtedy, jak się poluje na jakiegoś konkretnego pirata drogowego.
@El_Polaco Zależy od miejsca. U mnie od pewnego czasu stoją w tym samym miejscu, dokładnie w tym, w którym najczęściej są wypadki. Liczba wypadków spada, ale i tak się zdarzają jak ich nie ma. Jak są widoczni, kierowcy zwalniają. Jak kryją się po krzakach i wpadną kilka razy - zamiast sprawdzania "są? nie ma, można jechać" będzie "tu często stoi policja, musimy zwolnić" - taki efekt drogówka odniosła już jakieś 2 km dalej, a pojawia się tylko raz na jakiś czas obecnie. Dwa lata "stania w krzakach" pomogły zlikwidować jedna z częstych dróg, którą wybierali ludzie po alkoholu.
@Cascabel
Bardziej mi chodzi o stanie w takich miejscach, gdzie zatrzymanie auta jest niebezpieczne, na zakręcie czy zbyt blisko skrzyżowania albo przejazdu kolejowego. Albo wyskoczy nagle, zmusi kierowcę do nagłego hamowania i nieszczęście gotowe.
Ale masz rację. Nawet chowanie się po krzakach, robione z głową, może odnieść pozytywne skutki. I podtrzymuję swoją wersję, że premie powinni mieć za spadek liczby wypadków na ich zmianach, w porównaniu z tymi samymi miejscami, dniami i godzinami wcześniej.
Ad. Nie wysokość kary, a jej nieuchronność.
Mordercy nie powstrzymuje od zabójstwa kara śmierci, bo nie zakłada, że zostanie złapany. Jeżeli wiesz, że pójdziesz siedzieć na 100% to zaczynasz się zastanawiać czy warto.
Ad. 2 Nagrywanie już funkcjonuje, nie możesz oczekiwać skazania kogoś gdy zostanie stwierdzona awaria sprzętu, sąd musiałby stwierdzić celowość działania (wyłączenie lub uszkodzenie celowe, wtedy może być to okoliczność obciążająca ale dalej poszlaka nie dowód). Z drugiej strony nie możesz tworzyć prawa łamiąc zasadę domniemania niewinności, reguła zgniłego drzewa (zgniłe drzewo nie daje dobrych/zdrowych owoców).
Ad. 3 ale zdaje się, że tak jest pensja uzależniona jest od stopnia, stażu pracy i wydziału (rodzaju pracy).
Ad. 4. Policjant w teorii nie uzyskuje dochodu (prowizji/premii) z tyłu wystawienia mandatu. Niemniej przełożony decyduje o premii i na podstawie jakich przesłanek ją komuś "daje".
Tak więc aby uzdrowić sytuację to wymagania powinny być postawione komendantom. To oni powinni dostać zakaz brania tego kryterium pod uwagę do premii. Tak jak w skarbówce za wykrycie oszustwa dostaje się premie, a że sąd potem uniewinni i przy okazji zniszczy się jakąś firmę to nikogo już nie obchodzi.
Tak dokładnie to wywołuje patologie, ale to wina systemu motywacyjnego nie pracownika który chce zarobić.
@Tibr Ad. 1. W Policji to działa inaczej. Funkcjonariusz złapany na przekroczeniu prędkości, poza wstydem, wielkiej krzywdy zazwyczaj nie dozna ale jeśli wiedzie w słup prywatnym samochodem po służbie ale będzie miał 0,3 promila alkoholu to wylatuje natychmiast ze służby. Kto nie wierzy niech spyta znajomych gliniarzy za jakie przewinienia można wylecieć ze służby nawet po 20 latach wzorowej pracy. To co się stało z Komendantem Głównym jest zaprzeczeniem pragmatyki służbowej i z tego powodu także właśnie odchodzi na emeryturę spora grupa policjantów.
@Tibr ok, to za kazde przestepstwo wprowadzmy kare w wysokosci 12 godzin odsiadki. Serio wymiar kary nie ma znaczenia?
Tu nawet nie chodzi o to, ze wydaje mu sie, ze go nie zlapia. Czesto jest to element ktory jest tak zdegenerowany ze trafienie za kratki i lata odsiadki sa powodem do dumy
@Xar do czego zmierzasz? Czy ja gdzieś pisałem aby nie karać za przestępstwo lub o tym, że wymiar kary nie ma znaczenia?
Co do mandatów drogowych.
Nie pamiętam szczegółów bo to już parę lat temu słyszałem :-(
W jednym z krajów również pojawił się "pierdo|ec mandatowy" - policjantom podawano jakie ilości mandatów muszą wystawić a także fotoradary stawiano wszędzie (w tym takie zamaskowane), bezpieczeństwa to nie poprawiało ale wzrastał wqurw.
Sprawę uzdrowiono jednym przepisem: każdy płaci mandaty nie do budżetu okręgu (powiatu?) ale na konto ministerstwa zdrowia.
"Radaroza" przestała być super biznesem dla okręgów - radary i patrole stoją tam gdzie ma to sens.
tak tak, po co mandaty a później pierwszy dzwonisz że ktoś ci robi burdę pod domem.
Niczego nie zdziałamy, jeśli w tym samym czasie nie zbudujemy więcej więzieni, jeśli więzienia nie będą bezpieczne (nie pogarszają sprawy) oraz jeśli nie przestaniemy tworzyć przestępców (podatki, bieda itp.)
Co do samej policji, to wzrost wynagrodzenia + pies dla każdego policjanta. Szybko i tanio podwoisz liczbę policjantów. Psy są skuteczne, nie patrzą na to kim jesteś, ile masz kasy, kolor skóry itp.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2023 o 16:09
@Sok__Jablkowy z tym psem to fajny pomysł ale co w sytuacji gdy zwierzak zachoruje? człowieka zastąpisz bez większego problemu, ściągasz z wolnego albo walą nadgodziny a gdy zachoruje pies to często odpadnie też człowiek bo musi się nim zająć, to prawie jak z opieką nad dzieckiem gdy jest chore.
Co do więzień, to po prostu najgroźniejsi siedzą w jednoosobowych, zero tv, netu a reszta idzie do pracy - na nogach nadajniki GPS i zasuwają czyścić rowy czy coś innego a nie że za darmo mają lepsze jedzenie niż w szpitalu. Więzienie ma odstraszać od popełniania przestępstw, a jeśli ktoś popełnił przestępstwo bo ma jakieś odchyły to do zamkniętego psychiatryka.
@borg8472
„co w sytuacji gdy zwierzak zachoruje?”
Nie wiem.
„Więzienie ma odstraszać od popełniania przestępstw,”
Skoro takie podejście nie działa, to jaki jest jest tego sens?
@Sok__Jablkowy Obecne więzienia nie spełniają swojej roli, to są kurorty wypoczynkowe a jedynym minusem jest to że nie mogą sobie wyjść kiedy chcą. Mają telewizję, jedzenie lepsze niż obecnie podaje się w szpitalach czy też od tego które dostawałem będąc w służbie zasadniczej w wojsku, coś im nie pasuje - piszą skargi że są naruszane ich prawa - dlatego to nie działa.
Co do psa, to tak jak pisałem, pomysł naprawdę fajny ale nie możliwy do zrealizowania.
@borg8472
W takim razie jak chcesz, udaj się tam na wakacje. Wypoczniesz i odstresujesz się.
A powód, który podałeś w sprawie psa, nie znaczy, że jest nie do zrealizowania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2023 o 14:28
@Sok__Jablkowy pisałeś że to tanio podwoi liczbę policjantów, niestety nie. Poczytaj o psach służbowych, jak są szkolone, żywione, ile czasu trzeba im poświęcić, to nie jest zwykły psiak którego puścisz wokół domu na działce i będzie zadowolony (do czasu), i jeszcze należy mu się emerytura (chyba po max 10 latach). Więc raczej nie jest to tani sposób.
@borg8472
W porównaniu do policjanta?
@Sok__Jablkowy tak, bo człowiek posłuży dłużej a do tego "co dwie głowy to nie jedna", często musisz się konsultować z drugą osobą, bo nikt nie jest omnibusem, a odpowiedzi od psa raczej nie otrzymasz
@borg8472
Człowiek zawsze może skonsultować się przez radio albo z innym policjantem. To nie jest tak, że zabronili im chodzić parami.
Ale policjant też może chorować, zginąć na służbie itp.
Ale gdybamy. Mamy na to twarde dowody i wyliczenia?
@Sok__Jablkowy ujmę to w inny sposób, lubisz psy? ja akurat nie chciałbym narażać swojego pupila na to że zostanie skopany przez jakiegoś pijaczka. Człowiek wie na co się pisze i co ryzykuje, zwierzę nie.
@borg8472
Ponieważ mogę im zaufać, wolałbym zaufać psa z moim bezpieczeństwem, niż policjanta.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2023 o 20:41
@Sok__Jablkowy czyli jak cię przykładowo napadną to dzwonisz po psa, jak dla mnie na jedno wychodzi:).
nie naraził bym zwierzaka na takie niebezpieczeństwo, chyba że naprawdę nie miałbym innego wyjścia.
@borg8472
Ja bym wolał nie narażać ani ludzi ani psów. Ale jeśli już ma dojść do tego, to stawiam na człowieka z psem.
Znakomicie. Policjanci zajmą się już wyłącznie chronieniem własnych tyłków oraz wypełnianiem druczków. Tylko w ostatnim zdaniu coś Ci się pokręciło: chciałeś napisać że "Żaden uczciwy policjant po takich zmianach nie zostanie w służbie".
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2023 o 13:10
To powinno dotyczyć też polityków(wszystkich), sędziów sądów(wszystkich), prokuratorów, komorników i wszystkich, którzy którzy ustanawiają prawo i egzekwują je.
Piekny sen i tyle szkoda
Pytanie czy zostałby jakikolwiek na służbie?
Miałby dopłacać za wystawianie mandatów? Skutkowałoby to tym, że policjant, za wykroczenia nie wystawiłby mandatu.
Powinna być edukacja jak wygląda praca policji, za co dostaje premie. Wiele osób pisze/gada głupoty a nie wie jak to wygląda. Najbardziej mnie śmieszy opinia, że policjan dostaje procent od mandatu:). Idźcie do źródła po jakieś informacje.
@Airak i powinna być w szkole nauka o prawach i obowiązkach jakie mają ludzie w kraju. Większość szuka tylko tych pierwszych
W Polsce problemem jest to, że nie wszyscy policjanci są uczciwi, a policja ma duże braki kadrowe i muszą trzymać byle kogo, bo nie mogą sobie pozwolić na zwalnianie za każde przewinienie.
Rolą policjanta jest wykrywanie wykroczeń i przestępstw. Mandat to inaczej grzywna nałożona na miejscu - w drobnych sprawach policjant jest sędzią i prokuratorem. Jeśli wykroczenie jest drobne to chyba lepiej być ukaranym mandatem na miejscu niż chodzić po sądach. Osobiście za przejście na czerwonym wolałbym dostać mandat w 10 min, niż stracić czas na papiery i sąd.
W przypadku drogówki nie wiesz do kogo podchodzisz. Wszystko jest niepewne. A może gościu ma broń?
Kiedyś się zastanawiałem nad tym i wpadłem na pomysł który nazwałem "budżetem naprawczym".
W dużym skrócie powinien powstać budżet pompowany w pewnym niewielkim stopniu z pieniędzy państwowych.
Za każdym razem gdy dojdzie do przestępstwa, wypadku itp to poszkodowany otrzymuje odszkodowanie z tego budżetu.
Za każdym razem jak złapany zostanie przestępca to jego kara zasila ten budżet.
Na koniec roku połowa budżetu przechodzi na rok kolejny a druga połowa jest dzielona między policjantów jako ich premie.
I'm lepiej działa policja tym więcej kasy zostanie w budżecie a więc tym większa będzie premia.
A żeby budżet nie byl globalny to można go podzielić na 4 osobne: państwowy, wojewódzki, powiatowy i lokalny i kasa zawsze idzie po 25% z/do każdego z nich.
Jak lokalny się skończy to jego 25% idzie z powitowego itd.
Polska Policja zaczęłaby działać znacznie lepiej po wprowadzeniu kilku zmian:
1. Byłaby lepiej dofinansowana, pracownicy policji mieliby w pracy przyzwoity sprzęt, który pomagałby wykonywać ich zawód, a nie utrudniał. Mundury mieliby z porządnych materiałów, ciepłych zimą, chłodzących latem.
2. Do Policji przyjmowano by tylko osoby po przeszkoleniu psychologicznym, umiejących sobie poradzić ze stresem i zaczepkami, po kursach zachowań społecznych, po zdanych testach, aby żaden wsiowy głupek z kompleksem małego z braku laku nie szedł do służby.
3. I oczywiście za adekwatne do oczekiwań PIENIĄDZE, bo oczywistym jest że to ciężka praca, polegająca na wieczne zaczepki, przepychanki z żulami, narkomanami którzy wymachują oszczanymi nożami, bijącymi żony alkoholikami. Jeśli ktoś to robi za 3 tysiące to czego możemy oczekiwać, ich pracy z pasji? Może takie hobby? Żreć gruz, nie mieć na czynsz i bawić się w zapasy z kloszardem?
4. Zlikwidować władze policji które najwyraźniej umoczone są w polityce tak mocno że całe finansowanie policji jest psu na zupę i wymienić na nowe, które nie są zepsute korupcjami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2023 o 1:23
Kolega/koleżanka widać ma wyimaginowane spojrzenie na ruch drogowy, najlepiej niech przestaną kontrolować drogi w takim przypadku i zacznie ginąć o 80% ludzi więcej "niekoniecznie przez prędkość", sam zapierdzielam cały czas od 11 lat, wypadków 0 kolizja jedna z głupoty, mandaty za pasy, bzdura ale prawo jest prawo, poszkodowany 4 razy, bo ktoś zapomniał, że na stopie trzeba się zatrzymać, bo pieszy wchodzi na pasy, bo jazda na zderzaku dwa razy, właśnie drogówka ma najwięcej do zrobienia, bo ludzie nie potrafią jeździć, 20% ludzi ma prawko z przypadku, 20% nie zna obecnych przepisów, 10% jest już zbyt nieumiejętna żeby prowadzić przez wiek, 10% młodych porywczych agresorów w aucie taty, 10% jeżdżących od święta i tylko 30% potrafi sprawnie poruszać się po drogach publicznych
pozwalniałoby sie wiele, wiele etatów...