Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
122 144
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K katem
+26 / 32

Elektorat pisu? Jedzie w góry i nie wie, że tam drogo było zawsze? A swoją drogą - całkiem tanio, jak na góry właśnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+7 / 7

@katem . Tanio bo to paragon sprzed roku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+6 / 6

@Banasik
Czasem można się naciąć - na szczęście ceny w restauracjach nie są tajne.

Dla przykładu: mieliśmy z żoną ulubioną restaurację hinduską. Super żarcie, chociaż nie najtańsze. Wspieraliśmy ich w czasie lockdownu, zamawiając na wynos (pod drzwi). Jeszcze ze 2-2,5 roku temu za 120 zł zamówiłeś tak, że 2 osoby najadły się. I była super jakość.

Minęło trochę czasu - co 2-3 miesiące zamawialiśmy, żeby sprawdzić co się zmieniło. Najpierw skoczyły ceny. Ok - braliśmy to pod uwagę. Wszystko drożeje. Dziś potrzeba już 180-200zł, żeby nie dojadać za godzinę.

To nie jest najgorsze. Nadal co jakiś czas zamawiałoby się, jakby nie robili cyrków. Wraz z podwyższanymi cenami zaczęli dawać mniejsze opakowania. Za pierwszym razem nie kapnąłem się, tylko byłem zdziwiony, że jestem głodny. Później znowu zmniejszyli - i zamówienia wyglądały jak dla dzieci, a cena znów w górę. Ostatnim razem zrezygnowaliśmy permanentnie. W zestawie placków naan, w którym kiedyś było po 10 sztuk, teraz były trzy. Do tego polecieli na jakości. Chyba gorsze składniki.

I ulubiona restauracją poszła się ....

A na wczasach wiadomo..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2023 o 14:57

I irekk
+9 / 9

Najprostsza rzecz. Niech otworzy knajpę obok i sprzedaje taniej. Wtedy szacun ale to nie nastąpi nigdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
-1 / 1

@irekk Tak się nie da. Od zarania dziejów w tego typu miejscach obowiązują zmowy cenowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+3 / 3

Nie ogarniam, kto o zdrowych zmysłach wybiera na wakacje w PL. Słyszę gadki, że za granicą jest drożej... i wszystko to porównanie apartamentu za granicą do norki w PL. Jadąc samochodem, za 2tyg wakacje w Chorwacji zapłaciłem mniej niż teściowie za 2tyg wakacje w Rowach. Ja miałem piękny taras, z widokiem na zatokę z piękną wodę, teściowie mieszkali "w szopie" z widokiem na mur. Byłem co dopiero na nartach u italiańców i za nocleg z wyżywieniem zapłaciłem mniej niż kumpel za śmierdzące poddasze Wiśle. Najbardziej mnie rozwala, że nawet cena posiłków w restauracjach jest mniejsza niż w PL

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+4 / 4

@KrzychuKuran Pięć dni w Paryżu w średnim standardzie kosztowało nas taniej niż dwa dni w Warszawie jeżeli chodzi o komunikację, jedzenie... praktycznie wszystko. Chyba najbardziej "zabolało" śniadanie składające się z tych samych składników co w Paryżu, które w naszej stolicy wyszło 4 razy drożej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nowyloging
+3 / 3

@KrzychuKuran nie każdy może niestety. Ja np z noworodkiem nie wyobrażam sobie lotu za granicę, co innego wycieczkę po Polsce z max 5h jazdą, ale wtedy liczę się z cenami ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Nowyloging Uważam, że wszystko da się ogarnąć, tylko trzeba chcieć i zdawać sobie sprawę z ograniczeń. Przed pandemią byłem w Italii na nartach z 4miesięcznym dzieckiem. Ograniczeniem jest to, że ktoś musi małym się opiekować, a pozostała część może iść na białe szaleństwo. Wymieniałem się z żoną i daliśmy radę(miło to wspominam). Tip na podróż samochodem z dzieciakami - JAZDA W NOCY. Z domu wyjeżdżam około 20 i po max 13 h jestem we Włoszech lub w Chorwacji. Kilka dni przed nie piję kawy i w trasie z czarnym trunkiem bez problemu dojeżdżam. Dzieciaki wyspane i można szaleć :)
Do Barcelony leciałem z 5miesięcznym synem i też nie miąłem z tym żadnych problemów. Przed lotem, byliśmy u lekarza, który zbadał malucha, żeby mieć pewność, że nie ma przeciwskazań. Syn przespał prawie całe 3h lotu. Nie wiem jakby było gdybyśmy lecieli np do USA, ale po Europie samolotem... no problemo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2023 o 16:33

S soulfly777kris
+1 / 1

@Cascabel Polska to naród wybrany przez boga i wyjątkowy więc ceny też muszą być adekwatne.
Dzięki partii rządzącej w końcu dopasowaliśmy ceny do swojej wyjątkowości.
Niby dlaczego wszyscy w Europie nam cały czas zazdroszczą że aż robi się to czasami męczące ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@Nowyloging Zależy gdzie w Polsce mieszkasz, ale niedaleko granicy masz Rugię (Niemcy), Drezno, Skalne miasto w Czechach, Pragę, możesz popłynąć promem do Szwecji czy Danii (nieco dłuższa wyprawa, ale masz kabinę i dziecko może przespać, a dalej jedziecie autem). W moim przypadku dojazd autem gdziekolwiek w Polsce zajmuje sporo więcej czasu niż za granicę (okolice Szczecina), a dojazd do Krakowa to mniej więcej ten sam czas co pociąg z Berlina do Paryża, autem zresztą podobnie.
Jedyne co jest ograniczające z tak małym dzieckiem (albo schorowaną starszą osobą...), to fakt że nie pojechałabym zapewne nie znając dobrze żadnego języka obcego, ale że znam ich pięć, to w razie czego nawet u lekarza sobie jakoś poradzę.
Jak byłam mała, to rodzice jeździli ze mną właśnie nocą - podobnie zresztą jak teraz jeździ się z psem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2023 o 8:25

C Crach
+9 / 9

10 zł za frytki to chyba niedrogo?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jewgie1
+4 / 4

Jak to się mówi: jak się nie ma miedzi to się w domu siedzi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
+2 / 2

To i tak taniej niż nad morzem, latem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zmora90
+5 / 5

Przecież aktualnie zwykłe duże frytki w Maku też kosztują 10zł. Jakoś nie rusza mnie ten paragon XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar oldboy43
0 / 0

Roczne ferie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mariasz1962
0 / 0

W Świętokszyskim mam średniego kebsa za 17 zeta i na raz nie umie go zjeść

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rozdupcewas
+1 / 1

Gdzie są tak tanie frytki na stoku? Przecież to cena jak ze śmiećdonalda...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekOKM
+3 / 3

Bolesny kontakt z rzeczywostością, która istnieje obok tej z tvpis.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+1 / 1

To niech idzie się poskarżyć do Vateusza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ra_v
+1 / 1

ja zapłaciłem 12 zł na czarnym szlaku w Zakopanem 03.02.2023.
Cena jak cena. Chcesz frytki na szlaku to płać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+3 / 3

Spodziewała się 6-8, zapłaciła 10.
Astronomiczna wprost różnica, za 2 złote samochód przecież można kupić!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skruchtysyn71
+1 / 1

@daclaw I jeszcze frajerka zapłaciła 6 PLN za wodę.A mogła się za darmo z kranu napić.Cebulandia po całości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Doris2232
0 / 0

Frytki jak frytki. Mrożonki z Biedry, frytura, prąd albo gaz, obsługa. Ale skąd ta cena wody?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
0 / 0

Pewnie jeszcze w schronisku. Jpr... ludzie życia nie znają:/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S splitfire86
0 / 0

a co ona myślała że zapłaci tyle ile kosztują mrożone frytki w sklepie? krem na ból dupy by się przydal

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
0 / 0

jeśli 2 złote różnicy to dla kogoś problem to lepiej żeby siedział w domu i nigdzie nie wyjeżdżał :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mariet_kek
0 / 0

Mnie chyba jednak bardziej dziwi 6zl za 0.3 wody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem