To tak jak ze zjadaczami bułek. Poproszę bagietkę, z mąki pszennej 450 z ziaren pszenicy rosnącej w południowo zachodniej części województwa mazowieckiego.
Nie rozumiem pretensji do klienta z powodu tego, że chce kupić coś z asortymentu sklepu.
To, że sklep jest źle zorganizowany i/lub sprzedawca nieogarnięty, nie jest winą klienta.
A niech se kupują i ćmią ten trot :) wkurzający robią się dopiero gdy zaczynają smrodzić tym gó*nem, w szczególności gdy mieszka się w bloku i jest lato a taki idiota nie potrafi zaczaić że piętro wyżej czy obok ktoś mieszka i śpi :) ja rozumiem że ktoś zbiera na raka i smołę w płucach ale inni też chcą żyć
@pan_grajek92 Prędzej dostaniesz raka od wdychania tego syfu,nazywanego powietrzem niż przez sąsiada palącego na balkonie.W zimie w Pl powietrze nie tylko czuć,ale też widać.Więc zluzuj
@Arnau: Podanie jednej paczki papierosów nie różni się niczym od podania jednej sztuki chleba, mleka, piwa, czy wódki i jeśli powoduje to u Ciebie nienawiść, to jest to bardzo zły symptom i pora zacząć nad sobą pracować. Chleb też może być wieloziarnisty, graham, wiejski itp. Wódka może być smakowa, czysta, mieszana, gatunkowa itp. Podanie jednej sztuki produktu trwa szybko, więc irytacja, nienawiść świadczy tylko o własnych problemach z emocjami.
na stacji babeczka przede mną:
-poproszę (tu podaje markę papierosów)
kasjer: nie mamy
ona: ale przecież widzę, że są
k: ale to jest atrapa, puste pudełko
ona: no tam pan ma je
k: przecież tłumacze, że nie ma, czy pani myśli, że mi zależy żeby pani nie sprzedać
ona: no a tamto to co jest jak nie (i tu podaje markę papierosów)
k: to tłumaczę pani że to na wystawie pudełko
ona: dobra to niech będą inne
k: które?
ona: pierwsze lepsze...
Skoro bierze ostatecznie cokolwiek to na cholerę się kłóciła?
@PanBoss Kłóciła się, bo chciała te, co lubi. Gdy nie dostała tych co lubi, poprosiła o jakiekolwiek. Czego nie rozumiesz? A moim zdaniem wystawianie pustych pudełek to co najmniej głupota i wprowadzanie ludzi w błąd. Niech wystawiają na półce prawdziwe papierosy, albo obrazek. Będzie widać, że nie ma.
@Geoffrey może nie rozumiem dlatego, że gdy ja wchodzę do sklepu po coś konkretnego, to albo wychodzę z tą rzeczą albo pusto. Dlatego nie rozumiem, że mam swoje ulubione produkty i jak nie ma w jednym sklepie to szukam w drugim, a jak nie ma w drugim to zostaje z myślą "może jutro będzie". Nie ma to nie ma, a tu ewidentnie babka upierała się na te konkretne, no nie wiem jakiego przykładu użyć by zobrazować dosadniej... To jakby facet się napalil na jakąś 18, poszedł do burdelu tam by zobaczył kilka, ale dowiedział by się, że to tylko tancerki, jak chce to pani Władza 50 lat doświadczenia jest do dyspozycji i by się zgodził. Chcesz "to" to kupujesz "to", a nie to co jest. Wełna nie wełna aby dupa pełna. Spoko.Szanuje. ale kłótni nie rozumię.
@PanBoss Aleś się napisał :) Ja jak idę po flaszkę, to chciałbym swoją ulubioną. Ale nie zrezygnuję z imprezy tylko dlatego, że nie ma akurat mojej ulubionej :)
Serio? ludzi płacących gotówką lub kartą poprzez jej wsunięcie też? trwa to dłużej niż kartą zbliżeniową. Albo jak ktoś chce zakupy na dwa rachunki... Ogólnie patrząc na to ile rzeczy trwa dłużej niż zakup papierosów0 musisz być bardzo nienawistnym człowiekiem.
Człowiek kupuje co chce. W końcu płaci. Nabywca papierosów zazwyczaj nie pyta "po ile te", a "po ile tamte", zazwyczaj wie po co przyszedł - nie prosi o pokazanie tych czy tamtych. Jak Ci to przeszkadza to po grzyba leziesz do sklepu gdzie papierosy sprzedają? Masz problem ze sobą.
Dam ci dobrą metodę na poradzenie sobie z taką nienawiścią do różnych przypadkowych osób: następnym razem po prostu zes.raj się pod siebie, nie trzymaj stolca bo ewidentnie uderza ci do głowy.
Jasny pierunie, ludzie to mają problemy.
Wszystko wkurza, irytuje, obraża uczucia. Strach wyjsc na ulice, bo ktos mnie znienawidzi, bo nosze letnie buty jesienią. Uspokójcie się ludzie. Ciebie irytuje gosciu, ktory przebiera w papierosach, innego wkurza gościu płacący blikiem (szybka płatność, z tym, że ja szybciej płacę kartą) bo wiecznie jakies problemy z połączeniem (wychodzi szukac zasięgu, po czym wraca i płaci kartą, bo się nie udało) ale nie ląduje u mnie na liście nienawiści. Kij z dupy wyciągnij i daj typowi kupić szlugi jakie chce!
A rzeczywistość : Poproszę niebieskie LM'y , cienkieee? ...Nie, zwykle. Ale czy cieeenkie czy grube? Zwykłe, grube.
Koneserzy hot dogów na stacjach benzynowych są jeszcze lepsi.
Po co się tak napinać skoro można wyleczyć w dobrej cenie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2023 o 9:52
To tak jak ze zjadaczami bułek. Poproszę bagietkę, z mąki pszennej 450 z ziaren pszenicy rosnącej w południowo zachodniej części województwa mazowieckiego.
@PIStozwis bez kitu. Też nigdy nie słyszałem. Widocznie jestem za mało warszawski żyjąc w Warszawie.
Nie rozumiem pretensji do klienta z powodu tego, że chce kupić coś z asortymentu sklepu.
To, że sklep jest źle zorganizowany i/lub sprzedawca nieogarnięty, nie jest winą klienta.
Ciebie na pewno też ktoś nienawidzi tylko dlatego, że wpadłeś mu do jakiejś grupy.
Super, że im dokopałeś, tak trzymać!
A niech se kupują i ćmią ten trot :) wkurzający robią się dopiero gdy zaczynają smrodzić tym gó*nem, w szczególności gdy mieszka się w bloku i jest lato a taki idiota nie potrafi zaczaić że piętro wyżej czy obok ktoś mieszka i śpi :) ja rozumiem że ktoś zbiera na raka i smołę w płucach ale inni też chcą żyć
@pan_grajek92 Prędzej dostaniesz raka od wdychania tego syfu,nazywanego powietrzem niż przez sąsiada palącego na balkonie.W zimie w Pl powietrze nie tylko czuć,ale też widać.Więc zluzuj
@Arnau: Podanie jednej paczki papierosów nie różni się niczym od podania jednej sztuki chleba, mleka, piwa, czy wódki i jeśli powoduje to u Ciebie nienawiść, to jest to bardzo zły symptom i pora zacząć nad sobą pracować. Chleb też może być wieloziarnisty, graham, wiejski itp. Wódka może być smakowa, czysta, mieszana, gatunkowa itp. Podanie jednej sztuki produktu trwa szybko, więc irytacja, nienawiść świadczy tylko o własnych problemach z emocjami.
@darkwitcher W punkt.Wyjąłeś mi to z ust, jakkolwiek to trochę słabo brzmi
na stacji babeczka przede mną:
-poproszę (tu podaje markę papierosów)
kasjer: nie mamy
ona: ale przecież widzę, że są
k: ale to jest atrapa, puste pudełko
ona: no tam pan ma je
k: przecież tłumacze, że nie ma, czy pani myśli, że mi zależy żeby pani nie sprzedać
ona: no a tamto to co jest jak nie (i tu podaje markę papierosów)
k: to tłumaczę pani że to na wystawie pudełko
ona: dobra to niech będą inne
k: które?
ona: pierwsze lepsze...
Skoro bierze ostatecznie cokolwiek to na cholerę się kłóciła?
@PanBoss Kłóciła się, bo chciała te, co lubi. Gdy nie dostała tych co lubi, poprosiła o jakiekolwiek. Czego nie rozumiesz? A moim zdaniem wystawianie pustych pudełek to co najmniej głupota i wprowadzanie ludzi w błąd. Niech wystawiają na półce prawdziwe papierosy, albo obrazek. Będzie widać, że nie ma.
@Geoffrey może nie rozumiem dlatego, że gdy ja wchodzę do sklepu po coś konkretnego, to albo wychodzę z tą rzeczą albo pusto. Dlatego nie rozumiem, że mam swoje ulubione produkty i jak nie ma w jednym sklepie to szukam w drugim, a jak nie ma w drugim to zostaje z myślą "może jutro będzie". Nie ma to nie ma, a tu ewidentnie babka upierała się na te konkretne, no nie wiem jakiego przykładu użyć by zobrazować dosadniej... To jakby facet się napalil na jakąś 18, poszedł do burdelu tam by zobaczył kilka, ale dowiedział by się, że to tylko tancerki, jak chce to pani Władza 50 lat doświadczenia jest do dyspozycji i by się zgodził. Chcesz "to" to kupujesz "to", a nie to co jest. Wełna nie wełna aby dupa pełna. Spoko.Szanuje. ale kłótni nie rozumię.
@PanBoss Aleś się napisał :) Ja jak idę po flaszkę, to chciałbym swoją ulubioną. Ale nie zrezygnuję z imprezy tylko dlatego, że nie ma akurat mojej ulubionej :)
Serio? ludzi płacących gotówką lub kartą poprzez jej wsunięcie też? trwa to dłużej niż kartą zbliżeniową. Albo jak ktoś chce zakupy na dwa rachunki... Ogólnie patrząc na to ile rzeczy trwa dłużej niż zakup papierosów0 musisz być bardzo nienawistnym człowiekiem.
...Zero fisting...
@Geoffrey Czepiasz się.Może gość ma jakąś traumę z przeszłości
Człowiek kupuje co chce. W końcu płaci. Nabywca papierosów zazwyczaj nie pyta "po ile te", a "po ile tamte", zazwyczaj wie po co przyszedł - nie prosi o pokazanie tych czy tamtych. Jak Ci to przeszkadza to po grzyba leziesz do sklepu gdzie papierosy sprzedają? Masz problem ze sobą.
człowieku idź na dział mięsny i stań za osobą która bierze 15 rodzajów wędliny po 3 plasterki
@toudi77 ale wiesz, ze sporo ludzi kupuje wlasnie tak jak napisales, po to zeby wiekszosc zamrozic i miec roznorodnosc?
Wiesz jaki jest na to sposób? Powinieneś się zesrać pod siebie.
Dam ci dobrą metodę na poradzenie sobie z taką nienawiścią do różnych przypadkowych osób: następnym razem po prostu zes.raj się pod siebie, nie trzymaj stolca bo ewidentnie uderza ci do głowy.
Jasny pierunie, ludzie to mają problemy.
Wszystko wkurza, irytuje, obraża uczucia. Strach wyjsc na ulice, bo ktos mnie znienawidzi, bo nosze letnie buty jesienią. Uspokójcie się ludzie. Ciebie irytuje gosciu, ktory przebiera w papierosach, innego wkurza gościu płacący blikiem (szybka płatność, z tym, że ja szybciej płacę kartą) bo wiecznie jakies problemy z połączeniem (wychodzi szukac zasięgu, po czym wraca i płaci kartą, bo się nie udało) ale nie ląduje u mnie na liście nienawiści. Kij z dupy wyciągnij i daj typowi kupić szlugi jakie chce!