Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Na instagramowym profilu Tesla Motorscklub pojawiło się nagranie, które rozbawiło internautów, ale powróciły też głosy na temat tego, że Tesla nadal nie udoskonaliła swojego radaru. Okazało się bowiem, że Tesla oznaczyła stojącego obok Golfa 3 jako kosz na śmieci

0:11

www.demotywatory.pl

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
-1 / 9

Bo technologia pojazdów autonomicznych jest bardzo, ale to bardzo niegotowa.

Jest masa różnych pojazdów, do których autonomiczność się w cholerę łatwiej zaadaptować, ale tam tego nie zrobią, bo nie.
Np samoloty. Już dawno mogłyby być w pełni autonomiczne. Zresztą drony bojowe już pracują głównie w trybie "auto". Podobnie jak statki pełnomorskie. To samo pociągi, metro czy tramwaje. To wpychają autonomiczne pojazdy na drogi, gdzie jest najwięcej zmiennych, najwięcej obiektów do określenia, najwięcej parametrów do przewidzenia, najwięcej obiektów których nie da się "ochipować".

Mam takie proste wyzwanie dla tesli. Skoro tak się szczycą swoją autonomiczną technologią, niech wezmą na siebie odpowiedzialność za ubezpieczenia. Niech do każdej tesli, będzie za frajer OC, a Musk niech założy firmę ubezpieczeniową. Skoro technologia jest tak dobra jak pisze, to przecież dla niego nie jest to żadne ryzyko ;) . Jednak jestem przekonany że tego nie zrobi, bo doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo niegotowa jest to technologia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
0 / 4

@rafik54321
"wpychają autonomiczne pojazdy na drogi, gdzie jest najwięcej zmiennych, najwięcej obiektów do określenia, najwięcej parametrów do przewidzenia,"

właśnie w takich miejscach rośnie przewaga autonomicznych urządzeń nad człowiekiem, bo człowiek potrzebuje znacznie więcej czasu na przeanalizowanie każdego obiektu i parametru, komputer robi to zdecydowanie szybciej, dlatego w przypadku takich pojazdów im więcej różnych parametrów i obliczeń jest do wykonania, tym autonomia sprawdza się lepiej w porównaniu do człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D durnyskam
0 / 0

@rafik54321
ale tesla sprzedaje ubezpieczenia w kilku stanach i przymierza się do sprzedawania w europie (mają ogłoszenia o pracę w tym temacie)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@durnyskam a po cholerę tu sprzedawać ubezpieczenia? Powinno być za frajer skoro są tak pewni swojego produktu ;) .

Aby serio autonomiczny samochód mógł działać to raczej musimy przeskoczyć na poziom powszechnych komputerów kwantowych. Do tego drastycznie powiększyć rozdzielczość czujników i wydłużyć zasięg ich działania. Na bonus, pojazdy musiałyby być w stanie się ze sobą komunikować w czasie rzeczywistym i to poza internetem. Wtedy, dopiero wtedy ta technologia byłaby faktycznie gotowa.

Uważam że dziś po prostu próbuje się sprzedać niegotową technologię jako wielką nowinkę, mówiąc że to "hiper rewolucja" a potem jedynie mieć nadzieję że jednak to producent połata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-2 / 2

To może jeszcze inaczej. Postawmy obok siebie komputer i człowieka. Poszukajmy wzajemnych odpowiedników.
Komputer ma jednostkę centralną, u człowieka będzie to mózg. Sam komputer, bez czujników, jest jak ludzki mózg w słoiku. Umysł byłby wtedy świadomy że istnieje, ale nie odbierałby żadnych bodźców, nawet bólu. Mógłbyś kopać taki mózg jak piłkę po ulicy, a świadomość tej osoby nawet by tego nie zauważyła do momentu w którym by po prostu umarła.
Tak samo jak komputer bez czujników nie byłby w stanie nic odebrać.

Komputer ma różne czujniki. Człowiek ma zmysły. Wzrok, słuch, odczucie ciążenia, koordynację, umiejętność określenia położenia własnych kończyn bez patrzenia na nie, poczucie prędkości itd. Nasza percepcja potrafi interpretować wszystkie te czynniki jednocześnie. Choć jest wolniejsza, to praktycznie niezawodnie potrafi je określić.
Żaden człowiek nie pomyliłby auta z kubłem na śmieci XD.

Komputer "widzi" tylko to co podadzą mu czujniki. Sęk w tym, że czujniki podają zbyt ograniczone dane. CPU dostaje zbyt skromne dane. To trochę tak, jakby człowiek miał prowadzić auto, będąc ślepym, ale otrzymując słowne wskazówki na temat tego co jest przed autem. Bo dokładnie tak komputer analizuje te dane. Jest szybki, ale precyzja takich informacji w zasadzie nie istnieje.
Możemy zrobić zdjęcie, wysłać je po przez np google, do kompoutera SI, który najpewniej bezbłędnie nam określi obiekty, ale ten proces jest zbyt wolny dla ruchu drogowego. Sam przesył informacji z auta do SI i z SI do auta trwa zbyt długo. A zainstalowanie SI do auta jest zbyt kosztowne oraz problematyczne, gdyż komputery na których bazuje SI są zwyczajnie zbyt wielkie.
Więc tu jest ten problem, że stworzenie odpowiednio precyzyjnych czujników oraz stworzenie odpowiednio precyzyjnych algorytmów do przewidzenia absolutnie wszystkich kombinacji jest po prostu niewykonalne przy aktualnej technologii. Ludzie popełniają błędy, to prawda, ale to wynika wyłącznie z naszych ludzkich błędów.

Przykładowo, samo określenie czy nawierzchnia jest oblodzona. Dla człowieka to proste. Czujesz niską temperaturę, widzisz mokry asfalt, wiesz że jest ślisko. Bierzesz na to poprawkę.
Komputer musi złożyć do kupy te dane. Mierzy temperaturę, ale nie wie czy asfalt był mokry czy nie. Musi pobrać dane na temat pogody, a te znowu nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością.

Paradoksalnie, więcej sensu by miało podczerwone oświetlenie samochodów z odpowiednią kamerą na podczerwień.
Gdyby szyba przednia auta działała trochę jak ekran projektora i wyświetlała obraz z kamer na podczerwień, a same lampy świeciły właśnie światłem podczerwonym (które potrafi w pytę dalej sięgać), to w rezultacie, jadąc w totalnej ciemnicy, mielibyśmy obraz widoczny jak w dzień. TO byłby postęp w cholerę i olbrzymie ułatwienie.
Bo wtedy nawet takiego pieszego bez odblasków, widziałbyś z 500m. A jeszcze gdyby do tego dokleić czujniki termowizji, by zaznaczać obiekty które generują ciepło, to wtedy jakiś dzik w krzakach też byłby widoczny.

Więc po prostu niedoskonałość w procesie programowania SI i ułomność czujników niestety nie pozwala na chwilę obecną tworzyć sensownych pojazdów autonomicznych. Łatwiej by było, gdyby wszystkie drogi, wszyscy uczestnicy ruchu itd byli ochipowani. Wtedy pierniczysz w zasadzie czujniki, bo możesz opierać się na wszędobylskich chipach, wiesz co gdzie jest i jak się porusza. Analiza zewnętrznych czujników nie jest potrzebna, ale tak się nie da, bo np dzikich zwierząt tak nie ochipujesz :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abigail_su
0 / 0

Trafność 100%

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pan_grajek92
-2 / 6

zabawne że śmieć który ma śmiesznie niski zasięg, może się zapalić gdy ma kaprys i nie przejedzie na jednym ładowaniu nawet 500 kilometrów z prędkością 140km/h oznacza tanie, proste i praktyczne auto jako śmiecia na drodze :) zdecydowanie wolę golfa 3, na jednym tankowaniu spokojnie zrobi 600 kilometrów i nie będzie problemu by pojechać maksymalną dozwoloną prędkością za autostradzie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+5 / 5

Akurat Golf 3 w obecnych czasach to śmietnik.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wonsz1922
+4 / 8

Nie pomyliła się więc o co chodzi ? xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rozdupcewas
0 / 0

No faktycznie lekka wpadka - na nagraniu widać Golfa, a system wykrył BMW...
Ale jednak "zwąchał Niemca" więc chyba są już blisko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J joseluisdiez
0 / 0

Nie oznaczyła, tylko wyceniła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tomektywator
0 / 0

pewnie kosz jest za samochodem... Głupi śmiech.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem