Milczy? Z każdej strony słyszę "unikać stresu i się wysypiać". A jak się z trudem wiąże koniec z końcem, to może lepiej faktycznie rzucić ćmiki i wódę.
Dokładnie, np nikt nie mowi o tym, ze praca na 3 zmiany jest, tak naprawde, lamaniem praw człowieka. Pomijajac sluzby, ktore MUSZA miec taki tryb, nie rozumiem czegos takiego w przypadku fabryk czy sklepow monopolowych.
@Olka1245 Ja aktualnie pracuję na 3 zmiany (chociaż nie w sklepie) i lubię to. Za nocki płacą mi o 25% więcej, a jest łatwiej bo jest cisza i spokój. Najgorsza jest 2 zmiana a nie nocka, a na te jakoś nikt nie narzeka i nie chce zakazywać
@DexterHollandRulez Ok, ze Ci pasuje, ale to nie jest obojetne dla organizmu, ktory ma swoj rytm dobowy. Spytam z ciekawosci - jesz cos na nockach? Bo gdy ja mialam 3 zmiany, kazdy nocny posilek wywolywal bol brzucha, nawet jesli to byla owsianka/jogurt naturalny czy banan.
@Olka1245 Czasem tak, ale raczej przekąski niż posiłki. I ja ogólnie zwykle siedzę do późna i kładę się o tej 3-4 nad ranem więc spędzić w pracy te kilka godzin dłużej to nie jest duży problem.
@DexterHollandRulez Siedzisz do późna , ponieważ masz zaburzony rytm okołodobowy .Wśród głównych czynników, mogących prowadzić do tego typu niekorzystnych zmian, wymienić należy: Niską ekspozycję na światło słoneczne w dzień; Małą aktywność fizyczną; Nieregularne posiłki; Wysoką ekspozycję na sztuczne oświetlenie w nocy; Pracę zmianową
@gibosit Siedzę do późna jakoś od 15 lat, bo tak lubię. Jem regularnie, ćwiczę regularnie od 6 lat i jestem zdrowy i w formie. Przestańcie mnie 'leczyć' na siłę i wierzyć w bzdury że każdy ma wstawać o 8 rano i kłaść się przed północą albo coś jest z nim nie tak.
@gibosit Są różne chronotypy i istnieją tak od początków rodzaju ludzkiego. Zawsze był ktoś kto musiał czuwać w nocy żeby coś współplemieńców nie zjadło. Ja wolę całą noc nie spać niż wstawać rano - nie ma dla mnie gorszej kary niż pobudka przed 9:)
@DexterHollandRulez Nie mam zamiaru Cię leczyć ani mówić jak postępować , to jest Twoje życie i przeżyjesz jak Ci się żywnie podoba , ale uważam , że sen w nocy jest potrzebny do zdrowego funkcjonowania organizmu
@Olka1245 zdajesz sobie sprawe jak bardzo energochlonne byloby uruchamienie niektorych procesow produkcyjnych od nowa, jak wiele materialu czesto by sie po prostu marnowalo?
Może dlatego, że używki w gruncie rzeczy są opcjonalnym elementem życia, a utrzymywanie się to być albo nie być? Co prawda osoba zawsze może spróbować coś zmienić, np. pracę, ale skutek jest trudny do przewidzenia. Nie każdy ma przed sobą świetlaną przyszłość od ręki.
A skąd ta teza, że zdrowy styl życia jest rozumiany tylko jako rzucenie palenia i alkoholu? To, że Ty tak uważasz nie oznacza, że podobnie uważa cała reszta świata.
Jak przestaniesz pić i palić to po jakimś czasie jakość snu ci się niesamowicie poprawi. I nie jest ważne że tylko od czasu do czasu pijesz - każda ilość alkoholu ma zły wpływ m.in. na sen.
A poza tym, nikt nie mówi, że zdrowy tryb życia ogranicza się tylko do rzucenia picia i palenia. Odżywianie, wysiłek fizyczny, odpoczynek, dbanie o dobre relacje interpersonalne, itd też są ważne i nikt nie twierdzi inaczej.
@boomfloom niby tak ale na urlopie się człowiek nie oszczędza pod kątem alkoholu i jedzenia, a śpi jak dziecko bo wie że kolejnego dnia też czekają go raczej przyjemne rzeczy niż tyranie, stres i terminy
Alkohol i papierosy powodują zaburzanie i pogorszenie jakości snu, co może prowadzić do nerwicy.
Brak papierosów i alkoholu to kilka stówek miesięcznie w kieszeni.
@eGzu Nie paląc i nie pijąc też możesz mieć zaburzony sen, co może prowadzić do nerwicy. Zwłaszcza dotyczy to osób posiadających dzieci, z problemami zdrowotnymi, czy z zaburzonym rytmem dobowym.
Jeżeli poczułeś potrzebę zrobienia tego demota, albo mocno on w Tobie rezonuje, to potrzebujesz zmiany i to w tym momencie. Tą ścieżką daleko nie zajdziesz.
tak to jest dobre dla zdrowia, ale twojego szefa
Milczy? Z każdej strony słyszę "unikać stresu i się wysypiać". A jak się z trudem wiąże koniec z końcem, to może lepiej faktycznie rzucić ćmiki i wódę.
Dokładnie, np nikt nie mowi o tym, ze praca na 3 zmiany jest, tak naprawde, lamaniem praw człowieka. Pomijajac sluzby, ktore MUSZA miec taki tryb, nie rozumiem czegos takiego w przypadku fabryk czy sklepow monopolowych.
@Olka1245 ktoś zmusz ciebie do pracy? Zgłoś to na policję.
@Olka1245 Ja aktualnie pracuję na 3 zmiany (chociaż nie w sklepie) i lubię to. Za nocki płacą mi o 25% więcej, a jest łatwiej bo jest cisza i spokój. Najgorsza jest 2 zmiana a nie nocka, a na te jakoś nikt nie narzeka i nie chce zakazywać
@DexterHollandRulez Ok, ze Ci pasuje, ale to nie jest obojetne dla organizmu, ktory ma swoj rytm dobowy. Spytam z ciekawosci - jesz cos na nockach? Bo gdy ja mialam 3 zmiany, kazdy nocny posilek wywolywal bol brzucha, nawet jesli to byla owsianka/jogurt naturalny czy banan.
@Olka1245 Czasem tak, ale raczej przekąski niż posiłki. I ja ogólnie zwykle siedzę do późna i kładę się o tej 3-4 nad ranem więc spędzić w pracy te kilka godzin dłużej to nie jest duży problem.
@DexterHollandRulez praca na noce może przysporzyć wiele problemów zdrowotnych od słabej koncentracji aż po raka.
@DexterHollandRulez Siedzisz do późna , ponieważ masz zaburzony rytm okołodobowy .Wśród głównych czynników, mogących prowadzić do tego typu niekorzystnych zmian, wymienić należy: Niską ekspozycję na światło słoneczne w dzień; Małą aktywność fizyczną; Nieregularne posiłki; Wysoką ekspozycję na sztuczne oświetlenie w nocy; Pracę zmianową
@gibosit Siedzę do późna jakoś od 15 lat, bo tak lubię. Jem regularnie, ćwiczę regularnie od 6 lat i jestem zdrowy i w formie. Przestańcie mnie 'leczyć' na siłę i wierzyć w bzdury że każdy ma wstawać o 8 rano i kłaść się przed północą albo coś jest z nim nie tak.
@gibosit Są różne chronotypy i istnieją tak od początków rodzaju ludzkiego. Zawsze był ktoś kto musiał czuwać w nocy żeby coś współplemieńców nie zjadło. Ja wolę całą noc nie spać niż wstawać rano - nie ma dla mnie gorszej kary niż pobudka przed 9:)
@DexterHollandRulez Nie mam zamiaru Cię leczyć ani mówić jak postępować , to jest Twoje życie i przeżyjesz jak Ci się żywnie podoba , ale uważam , że sen w nocy jest potrzebny do zdrowego funkcjonowania organizmu
@Olka1245 zdajesz sobie sprawe jak bardzo energochlonne byloby uruchamienie niektorych procesow produkcyjnych od nowa, jak wiele materialu czesto by sie po prostu marnowalo?
Może dlatego, że używki w gruncie rzeczy są opcjonalnym elementem życia, a utrzymywanie się to być albo nie być? Co prawda osoba zawsze może spróbować coś zmienić, np. pracę, ale skutek jest trudny do przewidzenia. Nie każdy ma przed sobą świetlaną przyszłość od ręki.
A skąd ta teza, że zdrowy styl życia jest rozumiany tylko jako rzucenie palenia i alkoholu? To, że Ty tak uważasz nie oznacza, że podobnie uważa cała reszta świata.
Jak przestaniesz pić i palić to po jakimś czasie jakość snu ci się niesamowicie poprawi. I nie jest ważne że tylko od czasu do czasu pijesz - każda ilość alkoholu ma zły wpływ m.in. na sen.
A poza tym, nikt nie mówi, że zdrowy tryb życia ogranicza się tylko do rzucenia picia i palenia. Odżywianie, wysiłek fizyczny, odpoczynek, dbanie o dobre relacje interpersonalne, itd też są ważne i nikt nie twierdzi inaczej.
@boomfloom niby tak ale na urlopie się człowiek nie oszczędza pod kątem alkoholu i jedzenia, a śpi jak dziecko bo wie że kolejnego dnia też czekają go raczej przyjemne rzeczy niż tyranie, stres i terminy
@Albandur Tak, ja w sobote wstaje o 8, bo wlasnie wiem, ze czekaja mnie mile rzeczy, a przy drugiej zmianie spie i do 12, byleby zapomniec :(
Palenie i alkohol zaburza sen. Zaburzony sen może powodować nerwicę.
Alkohol i papierosy powodują zaburzanie i pogorszenie jakości snu, co może prowadzić do nerwicy.
Brak papierosów i alkoholu to kilka stówek miesięcznie w kieszeni.
@eGzu Nie paląc i nie pijąc też możesz mieć zaburzony sen, co może prowadzić do nerwicy. Zwłaszcza dotyczy to osób posiadających dzieci, z problemami zdrowotnymi, czy z zaburzonym rytmem dobowym.
@Cascabel ok, ale co to zmienia w tym co napisałem?
Jeżeli poczułeś potrzebę zrobienia tego demota, albo mocno on w Tobie rezonuje, to potrzebujesz zmiany i to w tym momencie. Tą ścieżką daleko nie zajdziesz.