A może "szkoła" by zabrała się w końcu za to do czego została powołana czyli za nauczanie i wychowanie dzieci a nie obwiniała wszystkich w koło za skutki swoich zaniechań?
Bo upadek jakości polskiej szkoły zaczął się dużo przed Czarnkiem.
On tylko swoimi głupimi działaniami go przyspieszył.
@michalSFS
No tak nie do końca bym powiedział. Bo jakby nie patrzeć młody człowiek przez naście lat swojego życia realnie w szkole spędza pewnie tyle samo jak i nie więcej czasu co z rodziną, zatem owszem, szkoła też jest odpowiedzialna za wychowanie, a raczej jego brak.
Zresztą jeśli chodzi o naukę też nie jest za wesoło, oni nie uczą tych młodych ludzi myślenia, nie zachęcają do poznawania świata z różnych stron. Oni tylko tresują i wbijają odgórnie przyjętą narrację do głowy. To też tak nie powinno wyglądać.
@Nighthawk7
Na pewno szkoła ma wpływ i na wychowywanie. No, ale nie może być tak, że szkołę obwinia się za zachowania, które dzieciaki wynoszą z domu. Szkoła tego nie wypleni. Rodzice są chamami - dziecko jest chamem. Trochę oczywiście "bierze" od rówieśników. Nauczyciel powinien zwracać uwagę, ale trudno oczekiwać trwałych efektów, jak coś w domu jest gruntowane.
A z nauką jest jak jest. Szkoły państwowe coraz bardziej przypominają polską służbę zdrowia. No, ale co się dziwić, jak na utrzymanie szkół wydaje się mniej niż na "zarządzanie" długiem publicznym. Przy takich pensjach nauczycieli, przy takich ministrach edukacji i g...programie nie będzie lepiej. Zresztą jeden czynnik na plus nic nie zmieni.
Ja miałem raczej dobrych lub przynajmniej średnich nauczycieli. Wyszedłem na swoje, mimo biednej rodziny. Przy okazji pozdrawiam Panią Xenę od matematyki, która wyzywała mnie od debilów i idiotów, bo czegoś tam nie wiedziałem. Nie znałem rozwiązania zadania, więc g...w życiu osiągnę. Może trafi się użytkownik, który zna Xenę:) Słynna w regionie.
Fajnie spełniać się w swojej pracy, robić to, co się chciało i zarabiać w tydzień tyle, co ten babsztyl w miesiąc. Dla niej to i tak za dużo, za psucie pokoleń.
@michalSFS
Zgadza się, niemniej przy tym ile dziecko w szkole spędza to jednak szkołę też należy uważać za odpowiedzialną za wychowanie młodego człowieka.
A Twój wcześniejszy wpis zabrzmiał w stylu "szkoła to ma tylko Mickiewicza wbijać, a za syf w głowie odpowiedzialni są tylko i wyłącznie rodzice".
A może "szkoła" by zabrała się w końcu za to do czego została powołana czyli za nauczanie i wychowanie dzieci a nie obwiniała wszystkich w koło za skutki swoich zaniechań?
Bo upadek jakości polskiej szkoły zaczął się dużo przed Czarnkiem.
On tylko swoimi głupimi działaniami go przyspieszył.
@coldfish
Nauka jak najbardziej tak, od wychowania jest rodzina. Nie ma co obwiniać wszystkich dookoła za skutki swoich zaniechań.
@michalSFS nie zgodzę się z tym.
Szkoła też ma wychowywać tylko w innym zakresie niż rodzina.
@michalSFS
No tak nie do końca bym powiedział. Bo jakby nie patrzeć młody człowiek przez naście lat swojego życia realnie w szkole spędza pewnie tyle samo jak i nie więcej czasu co z rodziną, zatem owszem, szkoła też jest odpowiedzialna za wychowanie, a raczej jego brak.
Zresztą jeśli chodzi o naukę też nie jest za wesoło, oni nie uczą tych młodych ludzi myślenia, nie zachęcają do poznawania świata z różnych stron. Oni tylko tresują i wbijają odgórnie przyjętą narrację do głowy. To też tak nie powinno wyglądać.
@Nighthawk7
Na pewno szkoła ma wpływ i na wychowywanie. No, ale nie może być tak, że szkołę obwinia się za zachowania, które dzieciaki wynoszą z domu. Szkoła tego nie wypleni. Rodzice są chamami - dziecko jest chamem. Trochę oczywiście "bierze" od rówieśników. Nauczyciel powinien zwracać uwagę, ale trudno oczekiwać trwałych efektów, jak coś w domu jest gruntowane.
A z nauką jest jak jest. Szkoły państwowe coraz bardziej przypominają polską służbę zdrowia. No, ale co się dziwić, jak na utrzymanie szkół wydaje się mniej niż na "zarządzanie" długiem publicznym. Przy takich pensjach nauczycieli, przy takich ministrach edukacji i g...programie nie będzie lepiej. Zresztą jeden czynnik na plus nic nie zmieni.
Ja miałem raczej dobrych lub przynajmniej średnich nauczycieli. Wyszedłem na swoje, mimo biednej rodziny. Przy okazji pozdrawiam Panią Xenę od matematyki, która wyzywała mnie od debilów i idiotów, bo czegoś tam nie wiedziałem. Nie znałem rozwiązania zadania, więc g...w życiu osiągnę. Może trafi się użytkownik, który zna Xenę:) Słynna w regionie.
Fajnie spełniać się w swojej pracy, robić to, co się chciało i zarabiać w tydzień tyle, co ten babsztyl w miesiąc. Dla niej to i tak za dużo, za psucie pokoleń.
@michalSFS
Zgadza się, niemniej przy tym ile dziecko w szkole spędza to jednak szkołę też należy uważać za odpowiedzialną za wychowanie młodego człowieka.
A Twój wcześniejszy wpis zabrzmiał w stylu "szkoła to ma tylko Mickiewicza wbijać, a za syf w głowie odpowiedzialni są tylko i wyłącznie rodzice".
Jest tak samo jak ze squid game