Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Spełnia się koszmar Toma Cruise'a. W najnowszym Top Gunie, Maverick (w tej roli Cruise) usłyszał, że tacy piloci jak on są skazani na wyginięcie. I że wkrótce inteligentne myśliwce go wyprą

0:27

I to właśnie się pomału dzieje. Zmodyfikowany F-16 samodzielnie wystartował, walczył z innym samolotem i wylądował - bez żadnej ludzkiej pomocy

Oby jednak pozostało miejsce dla takich romantyków walki powietrznej jak Maverick

www.demotywatory.pl

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+8 / 8

Czyli masz problem z tym, że w wojnach przestaną ginąć ludzie? Jeśli walczyć i bronić nas może maszyna z efektem takim samym lub zbliżonym jakby w maszynie siedział człowiek, to jeśli zestrzelą samolot autonomiczny to nie zginie człowiek - po maszynie tak czy siak, więc profit.

Kiedyś w czasach przed pociskami kierowanymi radiowo, np Japonia miała "torpedy kamikadze", dokładniej mini okręty podwodne, które miały podpłynąć jak najbliżej celu i się wysadzić. Dziś do tego użwamy po prostu kierowanych torped. Czyli że jak? Japonia powinna płakać że nie ładuje już ludzi do pocisków? :/ . Bo nie widzę różnicy.

Ludzi pchasz tam, gdzie się nie da pchać maszyn.

Rozumiem "romantyzm" latania, jakieś poczucie wolności, pędu itd. Ja to jestem w stanie zrozumieć, serio. Jednak chyba mimo wszystko życie jest ważniejszą wartością niż sentyment do latania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rocannon2
+2 / 2

@rafik54321 Życie to jedno. ale jest też argument czysto praktyczny: szkolenie pilota trwa dłużej niż produkcja samolotu dla niego i samolotów można miec dużo w zapasie. Mając pieniądze możesz dostarczać ciągle nowe samoloty na front, ale jak skończą się piloci to już nic nie poradzisz. Dokładnie ten problem wystąpił w trakcie Bitwy o Anglię. Dlatego Wielka Brytania ściągała doświadczonych pilotów skąd tylko mogła a sama ze swojej strony wysyłała słabo wyszkolonych katedów. Z tego, między innymi, wynikała duża przewaga w skuteczności dywizjonu 303 na brytyjskimi pilotami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Rocannon2 problem który opisujesz rozwiązuje pilotaż zdalny. Efekt podobny tylko technicznie łatwiejszy do wykonania. Strata samolotu nie oznacza wtedy straty pilota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
0 / 0

@rafik54321 niestety, pilotaż zdalny nie przejdzie z tego samego powodu, dla którego nad Ukrainą nie latają już drony. Bajraktary nie latały nad miejscami gdzie rosjanie mieli swoje systemy walki elektronicznej i zagłuszania. Zagłuszona łączność = brak dronów i zdalnego sterowania. Dlatego albo pilot, albo autonomiczna maszyna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Paveu69 Tylko że już istnieją drony które częściowo potrafią wykonywać automatycznie zadania. Albo wykonują polecenia zaprogramowane wcześniej, albo odpowiadają ogniem na ostrzał. To akurat żadna nowinka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
0 / 0

@rafik54321 no i właśnie tutaj o takim mowa ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Paveu69 tylko że takie są od dość dawna, już dobre 5 lat temu o takim czytałem. Myślałem że to coś poziom wyżej, że sam rozpoznaje wrogie jednostki i podejmuje walkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
0 / 0

Mało realne z uwagi na łączność. Ta by musiała być bardzo zaawansowana i bez możliwości przerwania jej przez wroga. Albo maszyna by musiała być baaaaaaaardzo inteligentna, żeby tylko wystartować, zrobić swoje bez nadzoru człowieka i wrócić na miejsce skąd wystartowała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pan_Thomas8
-1 / 1

Jak to przeczytałem to przed oczami mam... bunt maszyn, skynet, terminator... :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
-1 / 1

Czyli dron co potrafi walczyc w powietrzu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
0 / 0

Co ciekawe, akurat w tym konkretnym zastosowaniu to ma sens. To jest zastosowanie, w którym z założenia przetrwalność jest niska, więc nawet ewentualne samozniszczenie nie ma - poza finansowymi - bezpośrednich negatywnych skutków. Co innego loty pasażerskie, czy nawet poruszanie się pojazdami kołowymi w ruchu miejskim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jur4578
+1 / 1

@Arnau   Zgłoś się sam do wojska jako "romantyk walki powietrznej" !! Co za bełkot. Może uda ci się zginąć "bohaterską" śmiercią, zostać takim trupem to takie romantyczne przecież xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

Skoro zwyczajny, dostępny w Media Marktcie quadrakopter od DJI można tak zaprogramować, żeby wystartował, poleciał po zadanej trasie, nakręcił master-shoty i wrócił, to co jest niezwykłego w tym, że da się coś podobnego zrobić z dużym samolotem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem