Restauracje nastawione na zblazowanego klienta - instagramera. Zrobi kilka zdjęć, dołoży ochy i achy nad wysokością rachunku i może "uda" mu się zrobić słitfocię z szefem kuchni albo właścicielem.
Zgłodniali chodzą do knajp podających normalne jedzenie na normalnych skorupach.
@Fahrmass Oczywiście, że tak. Kuba Wojewódzki sprzedawał pączki po 45 PLN. Nie krył się z tym, że miały to być najdroższe pączki w Polsce - celował w instagramowych atencjuszy. Może jest on pasożytem, ale "żywicieli" ma całkowicie dobrowolnych, choć niekoniecznie mających cokolwiek między uszami.
Wydziwianie, za które płaci się 90% ceny posiłku.
Restauracje nastawione na zblazowanego klienta - instagramera. Zrobi kilka zdjęć, dołoży ochy i achy nad wysokością rachunku i może "uda" mu się zrobić słitfocię z szefem kuchni albo właścicielem.
Zgłodniali chodzą do knajp podających normalne jedzenie na normalnych skorupach.
@bromba_2k Czyli w zasadzie jest na takie usługi rynek - i to jest ważne.
@Fahrmass Oczywiście, że tak. Kuba Wojewódzki sprzedawał pączki po 45 PLN. Nie krył się z tym, że miały to być najdroższe pączki w Polsce - celował w instagramowych atencjuszy. Może jest on pasożytem, ale "żywicieli" ma całkowicie dobrowolnych, choć niekoniecznie mających cokolwiek między uszami.
Kamienie myją w zmywarce jak wszystko.