A procedura ppoż nie powinna wygladać tak, że najpierw wszyscy opuszczaja budynek najbliższymi wyjściami ewakuacyjnymi, przy których następuje liczenie (za pomoca liczydła przyciskowego) i udaja się do punktu(ów) zbiorczych?
Chyba właściwa Komenda PSP powinna przyjrzeć się instrukcji bezpieczeństwa pożarowego obiektu. Jeżeli bzdury o kontroli biletów mają tam wpisane to należy sprawdzić papiery zawodowe autora takiego dzieła. Jeżeli zaś inicjatywa uniemożliwienia opuszczenia zagrożonego obszaru (bez względu na to czy było ono rzeczywiste - alarm został uruchomiony) wyszła od obsługi, to są na to paragrafy.
@UFO_ludek
Ja obstawiam, że chodzi o nadgodziny spędzone na basenie. Czy inne rzeczy dostępne na dany RFID. Możliwe też, że chodziło o sam RFID. by ktoś sobie go nie podprowadził w celach niewiadomych...
Poza tym, obstawiam, że wszyscy wychodząc z basenu, postanowili się przebrać przed wyjściem na zewnątrz... Więc nie sądzę, aby sytuacja była poważnym zagrożeniem...
Nie wiedziałem że ludzi liczy się w budynkach zagrożonych pożarem lub płonących myślałem że od tego są punkty zbiorcze ale widać tyski aquapark ma swoje zasady BHP choć bardziej PLN
A procedura ppoż nie powinna wygladać tak, że najpierw wszyscy opuszczaja budynek najbliższymi wyjściami ewakuacyjnymi, przy których następuje liczenie (za pomoca liczydła przyciskowego) i udaja się do punktu(ów) zbiorczych?
Chyba właściwa Komenda PSP powinna przyjrzeć się instrukcji bezpieczeństwa pożarowego obiektu. Jeżeli bzdury o kontroli biletów mają tam wpisane to należy sprawdzić papiery zawodowe autora takiego dzieła. Jeżeli zaś inicjatywa uniemożliwienia opuszczenia zagrożonego obszaru (bez względu na to czy było ono rzeczywiste - alarm został uruchomiony) wyszła od obsługi, to są na to paragrafy.
Placi się przy wchodzeniu, nie wychodzeniu, więc raczej kasy od ludzi nie wyciągali.
@UFO_ludek
Ja obstawiam, że chodzi o nadgodziny spędzone na basenie. Czy inne rzeczy dostępne na dany RFID. Możliwe też, że chodziło o sam RFID. by ktoś sobie go nie podprowadził w celach niewiadomych...
Poza tym, obstawiam, że wszyscy wychodząc z basenu, postanowili się przebrać przed wyjściem na zewnątrz... Więc nie sądzę, aby sytuacja była poważnym zagrożeniem...
Że niby co wybuchło????
Nie wiedziałem że ludzi liczy się w budynkach zagrożonych pożarem lub płonących myślałem że od tego są punkty zbiorcze ale widać tyski aquapark ma swoje zasady BHP choć bardziej PLN
Dobrze że wybuchł alarm przeciwpożarowy a nie pożar :)
No to teraz będą musieli zamontować nowy alarm przeciwpożarowy, skoro tamten wybuchł.
Jprd