I dlaczego manipulujesz? Wszedłem w podany jako źródło odnośnik i stoi wołami napisane: [...] w styczniu rynek (motoryzacyjny) niemal zamarł - dealerzy sprzedali... 1860 samochodów, o 95 proc. mniej niż w grudniu! Był to jednocześnie najgorszy wynik sprzedaży od... stycznia 1961 roku. Wśród tych 1860 aut było 1237 elektrycznych, a więc ich sprzedaż stanowiła 2/3 rynku.". Sama sprzedaż aut w ogóle zmalała o 95%, a mimo to stosunek aut elektrycznych do spalinowych to ~66,33%. Oczywiście, nie napisałeś że zmalał rynek sam. elektrycznych, ale że nie sprzedano ani jednej Tesli (Tesla to nie jest synonim sam. elektrycznych). Zamiast Tesli popularność zyskał VW ID4. Poza tym opisano w artykule tylko i wyłącznie styczeń 2023 roku. Czy jeden miesiąc statystycznie coś znaczy, podług całego 2022? Zniesienie przywilejów i nałożenie danin wpływ miało, ale mogło to być wiele czynników. M.in. nasycenie rynku konkretnym modelem, z czym mieliśmy nie raz do czynienia. Przecież kończy się oferta Tesli na dożywotnie darmowe ładowanie samochodów czy nawet już skończyła. Jest wiele czynników. Przypomnę jeszcze raz, spadła sprzedaż wszystkich samochodów w Norwegii o 95%.
Czytając demota można odnieść wrażenie, że rynek samochodów elektrycznych się załamał.
Ale już czytając artykuł okazuje się, że
"Sprzedaż samochodów z silnikami benzynowymi, Diesla oraz hybrydowym napędem bez możliwości ładowania w styczniu 2023 roku stanowiła 23,7 proc. całej sprzedaży i był to wynik najwyższy od od ponad dwóch lat."
Wprowadzanie aut elektrycznych powinno być podyktowane ekonomią; jeśli zakup i posiadanie auta elektrycznego jest droższe niż spalinowego, to nie ma sensu w to wchodzić.
Tylko w tym artykuliku brakuje info ze w Oslo większość aut to elektryki... Tanie tesle jeźdzą jako taksówki a stacji ładowania na niektórych ulicach jest tyle co parkometrow...
Pie€%dzielisz. Od samego początku, kiedy w Norwegii szturem weszły elektryki, Norwegowie doskonale wiedzieli na jaki czas przysługują im przywileje. OD SAMEGO POCZĄTKU! Nikt tu nikogo nie nabijał. Manipulujesz jak PiS!
@kostek_slask, mistrz sofistyki, i tym razem popisał się manipulacją.
A może niezdolnością do czytania ze zrozumieniem?
Powrót vatu nie dotyczy wszystkich właścicieli elektryków, tylko nowych właścicieli.
I dlaczego manipulujesz? Wszedłem w podany jako źródło odnośnik i stoi wołami napisane: [...] w styczniu rynek (motoryzacyjny) niemal zamarł - dealerzy sprzedali... 1860 samochodów, o 95 proc. mniej niż w grudniu! Był to jednocześnie najgorszy wynik sprzedaży od... stycznia 1961 roku. Wśród tych 1860 aut było 1237 elektrycznych, a więc ich sprzedaż stanowiła 2/3 rynku.". Sama sprzedaż aut w ogóle zmalała o 95%, a mimo to stosunek aut elektrycznych do spalinowych to ~66,33%. Oczywiście, nie napisałeś że zmalał rynek sam. elektrycznych, ale że nie sprzedano ani jednej Tesli (Tesla to nie jest synonim sam. elektrycznych). Zamiast Tesli popularność zyskał VW ID4. Poza tym opisano w artykule tylko i wyłącznie styczeń 2023 roku. Czy jeden miesiąc statystycznie coś znaczy, podług całego 2022? Zniesienie przywilejów i nałożenie danin wpływ miało, ale mogło to być wiele czynników. M.in. nasycenie rynku konkretnym modelem, z czym mieliśmy nie raz do czynienia. Przecież kończy się oferta Tesli na dożywotnie darmowe ładowanie samochodów czy nawet już skończyła. Jest wiele czynników. Przypomnę jeszcze raz, spadła sprzedaż wszystkich samochodów w Norwegii o 95%.
Czytając demota można odnieść wrażenie, że rynek samochodów elektrycznych się załamał.
Ale już czytając artykuł okazuje się, że
"Sprzedaż samochodów z silnikami benzynowymi, Diesla oraz hybrydowym napędem bez możliwości ładowania w styczniu 2023 roku stanowiła 23,7 proc. całej sprzedaży i był to wynik najwyższy od od ponad dwóch lat."
Czytaj więcej na https://motoryzacja.interia.pl/raport-samochody-elektryczne/news-w-norwegii-zalamala-sie-sprzedaz-samochodow-elektrycznych,nId,6613524#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Czyli mimo VATu Norwegowie nadal kupują elektryki, tyle że te tańsze.
Wprowadzanie aut elektrycznych powinno być podyktowane ekonomią; jeśli zakup i posiadanie auta elektrycznego jest droższe niż spalinowego, to nie ma sensu w to wchodzić.
Tylko w tym artykuliku brakuje info ze w Oslo większość aut to elektryki... Tanie tesle jeźdzą jako taksówki a stacji ładowania na niektórych ulicach jest tyle co parkometrow...
Jeśli zabrać dotacje i ulgi przy zakupie oraz podczas użytkowania elektryków to się okaże że chętnych na zakup będzie bardzo mało.
Pie€%dzielisz. Od samego początku, kiedy w Norwegii szturem weszły elektryki, Norwegowie doskonale wiedzieli na jaki czas przysługują im przywileje. OD SAMEGO POCZĄTKU! Nikt tu nikogo nie nabijał. Manipulujesz jak PiS!
@kostek_slask, mistrz sofistyki, i tym razem popisał się manipulacją.
A może niezdolnością do czytania ze zrozumieniem?
Powrót vatu nie dotyczy wszystkich właścicieli elektryków, tylko nowych właścicieli.