Nie wiem jak wy, ja całe życie uważam, że nie powinienem mieć dzieci w tym kraju. Nie chcę ich ranić. Trzeba być ignorantem czy obojętnym na losy bliskich Tobie osób, żeby zakładać tu rodzinę. Rozumiem bogatych, oni zapłacią za dobre kształcenie, i umożliwią możliwości rozwoju różnych pasji. O podstawach, i miejscu do życia już nawet nie wspominam.
@jarobakmac Z racji pracy mamy w szkole rodzice dostali z przydziału 2 pokojowe mieszkanie. Ojciec zapieprzał w transporcie w tym czasie w transporcie zbierając pieniądze na budowę domu. W 6 lat stać ich było na utrzymanie mieszkania w bloku, wykup działki, budowę domu od podstaw, pełne wyposażenie - pralka, lodówka itd, wychowanie dziecka i wakacje raz w roku nad morzem. Tak, moi rodzice mieli łatwiej. Nie należeli do partii, po prostu pracowali a za pracę dostawali uczciwe pieniądze, coś co dzisiaj udaje się nielicznym.
@MikeRagnos Nie wiem czy takie uczciwe pieniądze. Mój tata kupował w latach 80 zgnitego wielkiego fiata za 50 pensji, telewizor kosztował 3 pensje, albo go nie było, itd. Dzisiaj ja kupię przyzwoite auto za 3 pensje, a za 1 pensję kupię 2-3 telewizory, albo 4 pralki, czy 2 lodówki. Nie wspominając o możliwościach wakacyjnych.
@MikeRagnos Dostaliście mieszkanie, ojciec w transporcie przywiózł "gratis" materiał na budowę domu. Nie dziwię się, że dla ciebie i twojej rodziny wtedy było dobrze. Inni tak łatwo nie mieli
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2023 o 23:41
@PMY Byś się wstydził tak pisać. Pisowskie kreatury zdają się być igraszką z tym co było szczególnie przed 1989. Towarzysze, Niemcy, Prusacy, ruscy imperialiści czy nawet zakichana sanacja.
Przecież Jezus opisał takich jak jędraszewski (Mt 23; 1-12)
1 Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: 2 «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. 3 Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą3, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. 4 Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. 5 Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. 6 Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. 7 Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi4. 8 Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. 9 Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem5; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. 10 Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. 11 Największy z was niech będzie waszym sługą. 12 Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
Chce wiekszej dzietnosci?
Kobiety to nie MatkiBoskie jako dziewice rodzic nie bédá... do tego "chlopa" trzeba ;) :D
Niech abp Jedraszewski uwolni ksiezy do cywila i niech plodzá dzieci zamiast je molestowac ;)
@rererre poprawka: dawców spermy jest pod dostatkiem, niestety nie kandydatów na mężów/ojców/głowy rodziny.
... A i mimo to nie ma w czym wybierać, bo byle jakie geny to lepiej sobie darować.
@ByleBadyle
Niestety masz racje ;) i dlatego mamy tyle samotnych Karyn z bombelkami szukajácych jelenia na nastepnego tatusia ;/
Chociaz z drugiej strony... do kogo ma startowac porzádny/obowiázkowy facet jesli dookola ma tylko samotne Karyny z bombelkami? ;) :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2023 o 22:33
@Anonim_Gall znam takie osoby. Są totalnie za pis. "Wypada mieć dziecko". "Ja sie zajmowac nie bede"
Jak tylko uslusza w tle glos mojej pociech to szybko koncza rozmowe.
Cudne zycie czeka takie dzieci
Kobiety boją się rodzić dzieci w Polsce. Brak dostępu do legalnej aborcji w przypadku wady płodu, rozpasana klauzula sumienia, brak mieszkań, brak żłobków, Czarnki i Baraby Nowak w szkolnictwie, ogólny niski poziom życia, wojna za sąsiednią granicą z groźbą eskalacji, szalejąca inflacja i ceny w sklepach, strach przed utratą pracy. Zaraz pewnie ktoś wyskoczy, że ,,Dawniej było też źle i dzieci się jakoś rodziły''. Niech jednak zauważy, że to właśnie te dzieci urodzone w tamtych czasach, które wychowały się w niedostatku, strachu i zazdrości do zachodnich, bogatszych rówieśników tak super wspominają te swoje dzieciństwo, że... Teraz nie chcą mieć własnych dzieci i je na to samo skazywać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2023 o 20:10
@lolo7 Źle Ci było, bo mama za mało zabawek kupowała? Twoja teoria się kupy nie trzyma. Dlaczego ci, którzy mieli bogate dzieciństwo i sami dziś mają zasoby by takie zapewnić swym dzieciom, również nie decydują się na liczne potomstwo? Druga sprawa. To że cierpisz niedostatek (przynajmniej w swoim mniemaniu) jest efektem choroby, lenistwa lub nieudacznictwa. Postaw sobie diagnozę i idź na terapię.
Dziś nie są czasy, że musiałeś mieć zgodę dziedzica i plebana by przejść się do miasta na zakupy. Zganianie swoich niepowodzeń na system czy innych może znaleźć poklask tylko wśród takich samych nieudaczników.
@lolo7 Trochę prawda, ale im ludziom się lepiej żyje tym mają mniej dzieci. I to, że jest mało dzieci bo nie można zrobić aborcji to zwykłe pier..lenie
@lolo7 Prawda? To, że coś roi się w Twojej głowie, nie znaczy jeszcze, że jest prawdą. Wymieniłeś listę swoich życzeń. Niech Ci się spełni. Skrobanka na życzenie, lekarz na zawołanie, pokój na świecie, kupa kasy, żłobek od ręki. I co, zaczniesz rodzić jak twoja babka czy prababka? No nie, bo żyjesz dla siebie, a nie dla innych i nie chcesz tego zmieniać. Chcewz brać, a nie dawać, korzystać z życia, nie dzielić się. To jest prawdziwa przyczyna, a nie pajac Czarnek, o którym na pół roku wszyscy zapomną.
@lolo7
Cytując klasyka:
"Jak ktoś nie chce - zawsze znajdzie powód, jak ktoś chce - znajdzie rozwiązanie".
Wszystkie Twoje argumenty przeciwko posiadaniu dzieci są po prostu słabe - typowe szukanie wymówek dla swojego wygodnictwa, hedonizmu i konsumpcjonizmu.
Z niewiadomego powodu wmówiono społeczeństwu, że dzieci i rodzice potrzebują nie wiadomo czego, żeby być szczęśliwym. Bzdura. Jeżeli jesteś w stanie zapewnić dziecku zaspokojenie podstawowych potrzeb - dach nad głową, jedzenie i ciepłe ubranie, to jedyne czego dziecko jeszcze potrzebuje to MIŁOŚĆ rodziców. Nie musi mieć ani najlepszych wózków, rowerów, łyżworolek czy plecaków, prywatnego pokoju czy biurka z litego dębu. Jeżeli będzie mieć kochających rodziców, będzie akceptowane i będzie mieć poczucie bezpieczeństwa i bliskości, to będzie szczęśliwsze niż te wszystkie dzieci celebrytów i innych milionerów.
Ale fakt - do tego trzeba dać trochę od siebie - jak to się mówi "wyjść ze swojej strefy komfortu". I to Was najbardziej przeraża. A zakaz aborcji, poziom szkolnictwa czy mała ilość żłobków to tylko wymówki.
W obydwu waszych stanowiskach jest sporo prawdy. Jest spora ilość osób, które z wymienionych przez lolo7 powodów boją się starać o dziecko i nie można nazywać ich "szukającymi wymówki egoistami" bo to, że ktoś nie chce dawać od siebie "ble czego" czy bezwzględnego minimum nie oznacza, że nie chce się starać, po prostu nie widzi w tym sensu i boi się niepowodzenia. Ma do tego prawo. Ja np nie zdecydowalabym się nigdy na dziecko wiedząc, że nie mam u boku wsparcia, na które zawsze mogę liczyć. Dziecko to nie loteria, że można sobie zaryzykować. Tak samo, jak się ma słabe geny lub ryzyko powikłań i perspektywę przymusu rodzenia warzywa lub też dziecka, które ma ci wkrótce umrzeć na rękach powodując wyrwę w sercu na resztę życia.
@mluki3
masz trochę racji.. ale trochę robi różnicę ;)
Nie mam dzieci i uczciwie potrafię przyznać, że jednym z powodów byłaby konieczność wyjścia poza swoją "strefę komfortu". Ale to tylko część prawdy - nie zakładałam nigdy, że na 100% nie będę mieć dzieci, choć z instynktem jakoś kiepsko... Najpierw nie było partnera, który potrafiłby mnie przekonać, że warto zaryzykować. Potem problemy zdrowotne w rodzinie, które na ładnych kilka lat pochłonęły mój czas... Teraz, kiedy teoretycznie jeszcze bym mogła próbować nie mam ochoty wychodzić poza swoją strefę komfortu - kiedy bardzo źle się czuję, to myślę z ulgą, że w domu mogę się położyć i nie będę musiała się zająć dziećmi; kiedy widzę, jak koleżanki z pracy miotają się, aby zapewnić opiekę dziecku choremu lub gdy nie działa przedszkole/ szkoła, zastanawiam się, co ja bym zrobiła - chyba musiałabym zrezygnować z pracy która jest dla mnie ważna lub zarabiać prawie tylko na opiekunkę. Gdy widzę życie sąsiadki z poważnie niepełnosprawnym dzieckiem myślę, że jej życie się skończyło. Obserwuję rozpad małżeństwa znajomych i widzę jak wszyscy, że głównym powodem są potężne problemy wychowawcze z ich synem - chłopiec jest leczony, co przynosi marne efekty, a oni obydwoje na skraju wyczerpania zupełnie się od siebie oddalili.
Jeśli masz takie myśli to świetnie zorganizowana opieka zdrowotna, dostęp do aborcji (tak, bałabym się niepełnosprawności), dostęp do opieki szkolnej, przedszkolnej robią różnicę...
sam ma tytuł dziecioroba...idzie po Krakowie i dziecka nie uderzy, bo nie wie czy nie jego...takie autorytety pokroju jego, Kaczyńskiego czy Pawłowicz...nie powinni się wypowiadać..
Samo urodzenie to nie sztuka. Trzeba móc dziecku zapewnić dziecku zdrową rodzinę i warunki. Gdy to jest, kariera w niczemu nie przeszkadza, no chyba że kobiety mają rzucane dodatkowe kłody, których nie uświadczają panowie, skoro im kariera nie przeszkadza(???)
Do wszystkich (a zwłaszcza panów), którzy wzywają do rodzenia dzieci, bo ich coraz mniej:
A kto wam broni zajść w ciążę i urodzić a potem wychować? I zapewnić dobre warunki? Piejecie o więcej dzieci, to sami je urodźcie!
A jak nie możecie, to nie gadajcie.
@amroth_86 owszem, skomplikowany. Ale żeby utrzymać dziecko, to oboje rodziców musi pracować. Żeby zapewnić godne warunki, to jednak muszą oboje do czegoś dojść na ścieżce kariery.
no i prawdę chłop powiedział :)
ale to Kobieta sama decyduje jakie ma życie i kiedy i czy w ogóle będzie mieć dzieci i z kim. i nikt nie ma prawa Jej za to oceniac
Technologia jest też winna. Jest za dużo rozrywek, gdzie można spędzać samemu czas. Kiedyś ludzie by padli z nudy. Druga sprawa to widzisz ładniejsze dziewczyny i fajniejszych chłopaków w necie i ci osiągalni wydają się nieatrakcyjni.
Nie chcę naciągać rzeczywistości, ale Hitler, po dojściu do władzy, też coś mówił o obowiązku rodzenia aryjskich dzieci przez niemieckie kobiety.
A tak na serio - kompletnie nie rozumiem, dlaczego religia, która tak bardzo umniejsza pierwiastek kobiecy i eksponuje pierwiastek męski, w której kobiety były wiekami przedstawiane jako istoty nieczyste, która w szkołach eksponuje "świętość rodziny poprzez niepokalane poczęcie", która wpaja młodym ludziom, że seks jest zły, okrutny i obrzydliwy, dla której metody in-vitro to "nie ludzie" nagle wypala z zupełnie przeciwnym przekazem?
Już grzebać przy macicach skończyli. Teraz biorą się za grzebanie w damskich majtkach?
Może najpierw niech księża sami oczyszczą swoje podwórko z ukrywanej pedofilii, dobrowolnie odspawają się od funduszy państwa, dzięki którym wiele dzieci mogłoby otrzymać leczenie, rehabilitację czy potrzebną operację.
W końcu Chrystus, ten sam którym sobie mordy wycierają na lewo i prawo, nakazał księżom UBÓSTWO!!!! (o anty-klerykalizmie nie mówiąc)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2023 o 8:44
A co ci do tego staruchu, każdy ma wybór czy chce mieć dziecko czy nie i żaden dziad nie będzie nikomu dyktował co ma robić, zresztą w tych czasach lepiej się poważnie zastanowić czy mieć dzieci bo nie każdego będzie stać by je utrzymać przez ta durną drożyzne, ja nawet się nie łudze by mieć dziecko, moja dziewczyna ma to samo zdanie, dość że my sami mamy pod górke z tymi wszystkimi opłatami to jeszcze nam dziecko potrzebne jak tonącemu kotwica zamiast koła ratunkowego.
A kobiety maja to w doopie i coraz częściej albo nie decyduja sie na dziecko albo wystarczy im jedno czy dwoje. Maja inne marzenia, niz wychowanie gromadki dzieci.
Mistrzowskie samozaoranie :-)
Nie wiem jak wy, ja całe życie uważam, że nie powinienem mieć dzieci w tym kraju. Nie chcę ich ranić. Trzeba być ignorantem czy obojętnym na losy bliskich Tobie osób, żeby zakładać tu rodzinę. Rozumiem bogatych, oni zapłacią za dobre kształcenie, i umożliwią możliwości rozwoju różnych pasji. O podstawach, i miejscu do życia już nawet nie wspominam.
A kiedy było lepiej niż dziś? Twoi rodzice, dziadkowie, pradziadkowie mieli łatwiej?
@jarobakmac Z racji pracy mamy w szkole rodzice dostali z przydziału 2 pokojowe mieszkanie. Ojciec zapieprzał w transporcie w tym czasie w transporcie zbierając pieniądze na budowę domu. W 6 lat stać ich było na utrzymanie mieszkania w bloku, wykup działki, budowę domu od podstaw, pełne wyposażenie - pralka, lodówka itd, wychowanie dziecka i wakacje raz w roku nad morzem. Tak, moi rodzice mieli łatwiej. Nie należeli do partii, po prostu pracowali a za pracę dostawali uczciwe pieniądze, coś co dzisiaj udaje się nielicznym.
@MikeRagnos jeżeli pracował w transporcie to raczej nie odkładał pieniędzy na budowę domu tylko towar, który woził
@MikeRagnos Nie wiem czy takie uczciwe pieniądze. Mój tata kupował w latach 80 zgnitego wielkiego fiata za 50 pensji, telewizor kosztował 3 pensje, albo go nie było, itd. Dzisiaj ja kupię przyzwoite auto za 3 pensje, a za 1 pensję kupię 2-3 telewizory, albo 4 pralki, czy 2 lodówki. Nie wspominając o możliwościach wakacyjnych.
@MikeRagnos Dostaliście mieszkanie, ojciec w transporcie przywiózł "gratis" materiał na budowę domu. Nie dziwię się, że dla ciebie i twojej rodziny wtedy było dobrze. Inni tak łatwo nie mieli
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2023 o 23:41
@jarobakmac Mieli łatwiej. Nie mieli PISu.
@PMY Byś się wstydził tak pisać. Pisowskie kreatury zdają się być igraszką z tym co było szczególnie przed 1989. Towarzysze, Niemcy, Prusacy, ruscy imperialiści czy nawet zakichana sanacja.
arcybiskup niech spitala na palmę bo jest wrednym i nieszczerym człowiekiem
Przecież Jezus opisał takich jak jędraszewski (Mt 23; 1-12)
1 Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: 2 «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. 3 Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą3, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. 4 Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. 5 Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. 6 Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. 7 Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi4. 8 Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. 9 Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem5; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. 10 Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. 11 Największy z was niech będzie waszym sługą. 12 Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
Chce wiekszej dzietnosci?
Kobiety to nie MatkiBoskie jako dziewice rodzic nie bédá... do tego "chlopa" trzeba ;) :D
Niech abp Jedraszewski uwolni ksiezy do cywila i niech plodzá dzieci zamiast je molestowac ;)
@Ella111111 wolnych kawalerów są nadwyżki po kilkanaście do kilkudziesięciu procent w każdym województwie. Jest w czym przebierać.
@rererre poprawka: dawców spermy jest pod dostatkiem, niestety nie kandydatów na mężów/ojców/głowy rodziny.
... A i mimo to nie ma w czym wybierać, bo byle jakie geny to lepiej sobie darować.
@ByleBadyle
Niestety masz racje ;) i dlatego mamy tyle samotnych Karyn z bombelkami szukajácych jelenia na nastepnego tatusia ;/
Chociaz z drugiej strony... do kogo ma startowac porzádny/obowiázkowy facet jesli dookola ma tylko samotne Karyny z bombelkami? ;) :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2023 o 22:33
@Ella111111 Nawet im nie podpowiadaj takich rzeczy, bo za chwilę każda pani w wieku rozpłodowym dostanie jedną obowiązkową wizytę na plebanii.;)
@Hermes_Trismegistos
Ale ksiéza wola nieletnich ministrantów wiec podeslana "pani" jedynie ucaluje klamke w drzwiach :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2023 o 11:55
Pokażcie mi choćby jednego człowieka który powie "nie chcę mieć dzieci, ale spłodzę je dla ojczyzny".
@Anonim_Gall znam takie osoby. Są totalnie za pis. "Wypada mieć dziecko". "Ja sie zajmowac nie bede"
Jak tylko uslusza w tle glos mojej pociech to szybko koncza rozmowe.
Cudne zycie czeka takie dzieci
Kobiety boją się rodzić dzieci w Polsce. Brak dostępu do legalnej aborcji w przypadku wady płodu, rozpasana klauzula sumienia, brak mieszkań, brak żłobków, Czarnki i Baraby Nowak w szkolnictwie, ogólny niski poziom życia, wojna za sąsiednią granicą z groźbą eskalacji, szalejąca inflacja i ceny w sklepach, strach przed utratą pracy. Zaraz pewnie ktoś wyskoczy, że ,,Dawniej było też źle i dzieci się jakoś rodziły''. Niech jednak zauważy, że to właśnie te dzieci urodzone w tamtych czasach, które wychowały się w niedostatku, strachu i zazdrości do zachodnich, bogatszych rówieśników tak super wspominają te swoje dzieciństwo, że... Teraz nie chcą mieć własnych dzieci i je na to samo skazywać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2023 o 20:10
@lolo7 Źle Ci było, bo mama za mało zabawek kupowała? Twoja teoria się kupy nie trzyma. Dlaczego ci, którzy mieli bogate dzieciństwo i sami dziś mają zasoby by takie zapewnić swym dzieciom, również nie decydują się na liczne potomstwo? Druga sprawa. To że cierpisz niedostatek (przynajmniej w swoim mniemaniu) jest efektem choroby, lenistwa lub nieudacznictwa. Postaw sobie diagnozę i idź na terapię.
Dziś nie są czasy, że musiałeś mieć zgodę dziedzica i plebana by przejść się do miasta na zakupy. Zganianie swoich niepowodzeń na system czy innych może znaleźć poklask tylko wśród takich samych nieudaczników.
@jarobakmac
O. Widzę, że prawda zabolała XD
@lolo7 Trochę prawda, ale im ludziom się lepiej żyje tym mają mniej dzieci. I to, że jest mało dzieci bo nie można zrobić aborcji to zwykłe pier..lenie
@lolo7 Prawda? To, że coś roi się w Twojej głowie, nie znaczy jeszcze, że jest prawdą. Wymieniłeś listę swoich życzeń. Niech Ci się spełni. Skrobanka na życzenie, lekarz na zawołanie, pokój na świecie, kupa kasy, żłobek od ręki. I co, zaczniesz rodzić jak twoja babka czy prababka? No nie, bo żyjesz dla siebie, a nie dla innych i nie chcesz tego zmieniać. Chcewz brać, a nie dawać, korzystać z życia, nie dzielić się. To jest prawdziwa przyczyna, a nie pajac Czarnek, o którym na pół roku wszyscy zapomną.
@lolo7
Cytując klasyka:
"Jak ktoś nie chce - zawsze znajdzie powód, jak ktoś chce - znajdzie rozwiązanie".
Wszystkie Twoje argumenty przeciwko posiadaniu dzieci są po prostu słabe - typowe szukanie wymówek dla swojego wygodnictwa, hedonizmu i konsumpcjonizmu.
Z niewiadomego powodu wmówiono społeczeństwu, że dzieci i rodzice potrzebują nie wiadomo czego, żeby być szczęśliwym. Bzdura. Jeżeli jesteś w stanie zapewnić dziecku zaspokojenie podstawowych potrzeb - dach nad głową, jedzenie i ciepłe ubranie, to jedyne czego dziecko jeszcze potrzebuje to MIŁOŚĆ rodziców. Nie musi mieć ani najlepszych wózków, rowerów, łyżworolek czy plecaków, prywatnego pokoju czy biurka z litego dębu. Jeżeli będzie mieć kochających rodziców, będzie akceptowane i będzie mieć poczucie bezpieczeństwa i bliskości, to będzie szczęśliwsze niż te wszystkie dzieci celebrytów i innych milionerów.
Ale fakt - do tego trzeba dać trochę od siebie - jak to się mówi "wyjść ze swojej strefy komfortu". I to Was najbardziej przeraża. A zakaz aborcji, poziom szkolnictwa czy mała ilość żłobków to tylko wymówki.
W obydwu waszych stanowiskach jest sporo prawdy. Jest spora ilość osób, które z wymienionych przez lolo7 powodów boją się starać o dziecko i nie można nazywać ich "szukającymi wymówki egoistami" bo to, że ktoś nie chce dawać od siebie "ble czego" czy bezwzględnego minimum nie oznacza, że nie chce się starać, po prostu nie widzi w tym sensu i boi się niepowodzenia. Ma do tego prawo. Ja np nie zdecydowalabym się nigdy na dziecko wiedząc, że nie mam u boku wsparcia, na które zawsze mogę liczyć. Dziecko to nie loteria, że można sobie zaryzykować. Tak samo, jak się ma słabe geny lub ryzyko powikłań i perspektywę przymusu rodzenia warzywa lub też dziecka, które ma ci wkrótce umrzeć na rękach powodując wyrwę w sercu na resztę życia.
@mluki3
masz trochę racji.. ale trochę robi różnicę ;)
Nie mam dzieci i uczciwie potrafię przyznać, że jednym z powodów byłaby konieczność wyjścia poza swoją "strefę komfortu". Ale to tylko część prawdy - nie zakładałam nigdy, że na 100% nie będę mieć dzieci, choć z instynktem jakoś kiepsko... Najpierw nie było partnera, który potrafiłby mnie przekonać, że warto zaryzykować. Potem problemy zdrowotne w rodzinie, które na ładnych kilka lat pochłonęły mój czas... Teraz, kiedy teoretycznie jeszcze bym mogła próbować nie mam ochoty wychodzić poza swoją strefę komfortu - kiedy bardzo źle się czuję, to myślę z ulgą, że w domu mogę się położyć i nie będę musiała się zająć dziećmi; kiedy widzę, jak koleżanki z pracy miotają się, aby zapewnić opiekę dziecku choremu lub gdy nie działa przedszkole/ szkoła, zastanawiam się, co ja bym zrobiła - chyba musiałabym zrezygnować z pracy która jest dla mnie ważna lub zarabiać prawie tylko na opiekunkę. Gdy widzę życie sąsiadki z poważnie niepełnosprawnym dzieckiem myślę, że jej życie się skończyło. Obserwuję rozpad małżeństwa znajomych i widzę jak wszyscy, że głównym powodem są potężne problemy wychowawcze z ich synem - chłopiec jest leczony, co przynosi marne efekty, a oni obydwoje na skraju wyczerpania zupełnie się od siebie oddalili.
Jeśli masz takie myśli to świetnie zorganizowana opieka zdrowotna, dostęp do aborcji (tak, bałabym się niepełnosprawności), dostęp do opieki szkolnej, przedszkolnej robią różnicę...
Pan się uda do szpitala okulistycznego na usunięcie belki z oka, to może zacznie sensowniej gadać.
Nastawienie na karierę? A nie dawanie w szyję?
@rafik3001
Nie śmiałbym.
Wzywa też do uczęszczania na religię w szkole, bo ona pomaga "kształtować osobowość młodego człowieka"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2023 o 11:37
Jędraszewski dla kariery nadstawiał dupy, Kaczyński ciągnął druta, a Pawłowicz dawała w szyję.
sam ma tytuł dziecioroba...idzie po Krakowie i dziecka nie uderzy, bo nie wie czy nie jego...takie autorytety pokroju jego, Kaczyńskiego czy Pawłowicz...nie powinni się wypowiadać..
Byli już tacy, ale oni wzywali ''Kobiety na traktory''
Tlumaczac na polskie: ludzie zamiast walic sie jak kroliki mysla o zapewnieniu bytu rodzinie zanim zdecyduja sie na dzieci. I co w tym zlego?
@Xar A może myślą jak wyciągnąć zasiłki https://demotywatory.pl/5176986/Jesli-jestes-biedny-i-dostajesz-z-tego-powodu-pieniadze-to-w
Dał przykład jak robić dzieci stary pierd z łaską
Samo urodzenie to nie sztuka. Trzeba móc dziecku zapewnić dziecku zdrową rodzinę i warunki. Gdy to jest, kariera w niczemu nie przeszkadza, no chyba że kobiety mają rzucane dodatkowe kłody, których nie uświadczają panowie, skoro im kariera nie przeszkadza(???)
Ależ mądraliński !!!! Oj rozpasało się wam mości duchowni.
Tych to już pogrzało
Dokładnie. Warstwą społeczną, której Jezus czepiał się najbardziej byli kapłani i uczeni w piśmie.
Do wszystkich (a zwłaszcza panów), którzy wzywają do rodzenia dzieci, bo ich coraz mniej:
A kto wam broni zajść w ciążę i urodzić a potem wychować? I zapewnić dobre warunki? Piejecie o więcej dzieci, to sami je urodźcie!
A jak nie możecie, to nie gadajcie.
@Ahmik Słuchaj Feme bo nie sądzę że jesteś facetem. Nie umiesz czytać ze rozumieniem? Nie wymagam dużo, przeczytaj sam tytuł !
@Ahmik Temat skomplikowany, ale coś głupszego napisać niż twój komentarz to będzie trudno
@amroth_86 owszem, skomplikowany. Ale żeby utrzymać dziecko, to oboje rodziców musi pracować. Żeby zapewnić godne warunki, to jednak muszą oboje do czegoś dojść na ścieżce kariery.
Niech on się lepiej modli żeby ministranci nie zachodzili w ciążę...
To ten od tęczowej zarazy? W normalnym kraju już nie był by nawet wikarym...
Może nie kariery a powołania? Tylko zdaje się do dzbanów to nie dotrze.
no i prawdę chłop powiedział :)
ale to Kobieta sama decyduje jakie ma życie i kiedy i czy w ogóle będzie mieć dzieci i z kim. i nikt nie ma prawa Jej za to oceniac
Technologia jest też winna. Jest za dużo rozrywek, gdzie można spędzać samemu czas. Kiedyś ludzie by padli z nudy. Druga sprawa to widzisz ładniejsze dziewczyny i fajniejszych chłopaków w necie i ci osiągalni wydają się nieatrakcyjni.
niech idzie i zapladnia
Nie chcę naciągać rzeczywistości, ale Hitler, po dojściu do władzy, też coś mówił o obowiązku rodzenia aryjskich dzieci przez niemieckie kobiety.
A tak na serio - kompletnie nie rozumiem, dlaczego religia, która tak bardzo umniejsza pierwiastek kobiecy i eksponuje pierwiastek męski, w której kobiety były wiekami przedstawiane jako istoty nieczyste, która w szkołach eksponuje "świętość rodziny poprzez niepokalane poczęcie", która wpaja młodym ludziom, że seks jest zły, okrutny i obrzydliwy, dla której metody in-vitro to "nie ludzie" nagle wypala z zupełnie przeciwnym przekazem?
Już grzebać przy macicach skończyli. Teraz biorą się za grzebanie w damskich majtkach?
Może najpierw niech księża sami oczyszczą swoje podwórko z ukrywanej pedofilii, dobrowolnie odspawają się od funduszy państwa, dzięki którym wiele dzieci mogłoby otrzymać leczenie, rehabilitację czy potrzebną operację.
W końcu Chrystus, ten sam którym sobie mordy wycierają na lewo i prawo, nakazał księżom UBÓSTWO!!!! (o anty-klerykalizmie nie mówiąc)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2023 o 8:44
A co ci do tego staruchu, każdy ma wybór czy chce mieć dziecko czy nie i żaden dziad nie będzie nikomu dyktował co ma robić, zresztą w tych czasach lepiej się poważnie zastanowić czy mieć dzieci bo nie każdego będzie stać by je utrzymać przez ta durną drożyzne, ja nawet się nie łudze by mieć dziecko, moja dziewczyna ma to samo zdanie, dość że my sami mamy pod górke z tymi wszystkimi opłatami to jeszcze nam dziecko potrzebne jak tonącemu kotwica zamiast koła ratunkowego.
A kobiety maja to w doopie i coraz częściej albo nie decyduja sie na dziecko albo wystarczy im jedno czy dwoje. Maja inne marzenia, niz wychowanie gromadki dzieci.
Szkodliwy i bezużyteczny imbecyl.
Dramat Jędraszewskiego. Boi się, że będzie za mało niewolników do utrzymywania czarnej mafii.