A może wystarczy się dobrze przyjrzeć amerykańskiej propagandzie? Jak dobrze pamiętam to amerykańskie spółki sponsorowały przywódców jak i rosyjskich tak i niemieckich podczas II wojny światowej czyli możliwe że i maczali paluchy wcześniej. Ale i BARDZO możliwe że maczają do tej pory
Dlatego potrzebne są jednak przepisy które w jakimś tam stopniu zakazują głoszenia nienawiści. Potrzeba było Hitlera, by ludzie to zrozumieli. Wiadomo, nikt normalny nie zdelegalizuje partii, bo tak, bo się nie zgadza. Ale jeśli taka partia już np. głosi, że jakaś tam grupa to podludzie, że trzeba zrobić na nich odwet, to już jak najbardziej można.
Niemcy to przede wszystkim mogli pomyśleć w 1933, zanim wybrali Hitlera. My mogliśmy pomyśleć w 2015. I Rosjanie wtedy gdy wybrali Putina. Dlatego trzeba znać historię, by jej nie powtórzyć i umieć wyciągnąć wnioski. Nigdy nie wiadomo kiedy taki fanatyk, który na razie tylko wrzeszczy z mównicy wcieli w życie swoje słowa.
No i relacje z innymi też są ważne. Jak jakiś kraj ma z innym wrogie relacje, to zawsze znajdzie się taki fanatyk, który to wykorzysta. Przykładowo: gdyby teraz Kaczyński oglosil, że zaostrza kurs wobec Niemiec jeszcze bardziej, to być może poparcie skończyłoby mu w górę. Gdyby ktoś w Izraelu oglosił, że "będzie tępił polski antysemityzm i zemści się za "polskie" obozy", to też pewnie by miał mocne szansę na wygraną. Bardzo mocne. Wiadomo, nie z każdym da się mieć dobre relacje. Wystarczą neutralne. Tak że niby z jakimś krajem blisko nie jesteśmy, nie mamy sojuszu, ale też nic nam z ich strony nie grozi.
Byli i jedni i drudzy. Pierwsi trafili do obozów koncentracyjnych, drudzy, jak Nawalny, do łagru.
To nie jest tylko kwestia ludzi, ale i napięć pomiędzy krajami.
A może wystarczy się dobrze przyjrzeć amerykańskiej propagandzie? Jak dobrze pamiętam to amerykańskie spółki sponsorowały przywódców jak i rosyjskich tak i niemieckich podczas II wojny światowej czyli możliwe że i maczali paluchy wcześniej. Ale i BARDZO możliwe że maczają do tej pory
Dlatego potrzebne są jednak przepisy które w jakimś tam stopniu zakazują głoszenia nienawiści. Potrzeba było Hitlera, by ludzie to zrozumieli. Wiadomo, nikt normalny nie zdelegalizuje partii, bo tak, bo się nie zgadza. Ale jeśli taka partia już np. głosi, że jakaś tam grupa to podludzie, że trzeba zrobić na nich odwet, to już jak najbardziej można.
Niemcy to przede wszystkim mogli pomyśleć w 1933, zanim wybrali Hitlera. My mogliśmy pomyśleć w 2015. I Rosjanie wtedy gdy wybrali Putina. Dlatego trzeba znać historię, by jej nie powtórzyć i umieć wyciągnąć wnioski. Nigdy nie wiadomo kiedy taki fanatyk, który na razie tylko wrzeszczy z mównicy wcieli w życie swoje słowa.
No i relacje z innymi też są ważne. Jak jakiś kraj ma z innym wrogie relacje, to zawsze znajdzie się taki fanatyk, który to wykorzysta. Przykładowo: gdyby teraz Kaczyński oglosil, że zaostrza kurs wobec Niemiec jeszcze bardziej, to być może poparcie skończyłoby mu w górę. Gdyby ktoś w Izraelu oglosił, że "będzie tępił polski antysemityzm i zemści się za "polskie" obozy", to też pewnie by miał mocne szansę na wygraną. Bardzo mocne. Wiadomo, nie z każdym da się mieć dobre relacje. Wystarczą neutralne. Tak że niby z jakimś krajem blisko nie jesteśmy, nie mamy sojuszu, ale też nic nam z ich strony nie grozi.
Trzecia to już trwa.Ludzkość może nie przetrwać czwartej.