Facet jest wybitnym sportowcem, ale w życiu prywatnym zachował się po kursku*.
*) żeby było jasne, bo nie wszyscy chyba wiedzą, "zachować się po kursku" oznacza porzucenie żony z dziećmi po co najmniej kilku latach małżeństwa i odejście do kochanki. Zwykle ale nie zawsze wiąże się z kościelnym unieważnieniem małżeństwa i ponownym ślubem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2023 o 7:18
@samodzielny68 A wiesz co było między nimi i jaki był powód rozstania? Bo jakoś nie kojarzę za bardzo całej sytuacji, dlatego był bym daleki od oskarżeń.
@activefun Pewnie, ale jakoś nie przeszkadza to innym komentatorom cieszyć się i chwalić. Do tego jakoś zawsze mam wrażenie, że strona porzucająca jest mniej w porządku niż strona porzucana, nawet jeśli strona porzucająca cieszy się powszechną sympatią.
Jest jakaś tam para, dajmy na to Pan D i Pani T.
W związku pojawia się jakiś problem. Jakieś zachowanie Pani T. Mniejsza o to jakie, załóżmy że uzasadnione. Pan D w końcu traci cierpliwość i odchodzi. Pani T struga ofiarę, a niedługo później, robi z siebie bóstwo, usuwa zachowanie które denerwowało Pana T i słynny tekst "niech frajer wie co stracił". Np jprdl.
Jak była w związku to się zmienić nie potrafiła, ale jak się związek skończył to motywacja znalazła się w mig. Czyli że jak? Zemsta dla takich durnych idiotek to lepsza motywacja niż miłość? Coś tu gruuubo nie bangla.
Porównanie nie fair. Piotr to jednak ktoś wybitny.
Poza tym ich relacje personalne to ich sprawa. Nic nam do tego.
Jeśli ktoś nie może funkcjonować bez wiedzy czy jakiś znany sportowiec zdradził swoją babę, śpi w skarpetkach albo sika na siedząco to raczej znaczy, że sam ciekawski niczego wybitnego nie reprezentuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2023 o 21:27
Pytanie. Czy facet odejdzie od kochające i wspierającej żony? Nawet nie musi być szczególnie ładna, ale jeśli jest nie zepsutą, wartościową kobietą, to gościa ma w garści.
Facet jest wybitnym sportowcem, ale w życiu prywatnym zachował się po kursku*.
*) żeby było jasne, bo nie wszyscy chyba wiedzą, "zachować się po kursku" oznacza porzucenie żony z dziećmi po co najmniej kilku latach małżeństwa i odejście do kochanki. Zwykle ale nie zawsze wiąże się z kościelnym unieważnieniem małżeństwa i ponownym ślubem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2023 o 7:18
@samodzielny68 A wiesz co było między nimi i jaki był powód rozstania? Bo jakoś nie kojarzę za bardzo całej sytuacji, dlatego był bym daleki od oskarżeń.
@activefun Pewnie, ale jakoś nie przeszkadza to innym komentatorom cieszyć się i chwalić. Do tego jakoś zawsze mam wrażenie, że strona porzucająca jest mniej w porządku niż strona porzucana, nawet jeśli strona porzucająca cieszy się powszechną sympatią.
Skoro żeby "zobaczyć co stracił" musiał wziąć do ręki gazetę, to tak właściwie nic nie stracił, jedynie zyskał.
To mnie zawsze bawi.
Jest jakaś tam para, dajmy na to Pan D i Pani T.
W związku pojawia się jakiś problem. Jakieś zachowanie Pani T. Mniejsza o to jakie, załóżmy że uzasadnione. Pan D w końcu traci cierpliwość i odchodzi. Pani T struga ofiarę, a niedługo później, robi z siebie bóstwo, usuwa zachowanie które denerwowało Pana T i słynny tekst "niech frajer wie co stracił". Np jprdl.
Jak była w związku to się zmienić nie potrafiła, ale jak się związek skończył to motywacja znalazła się w mig. Czyli że jak? Zemsta dla takich durnych idiotek to lepsza motywacja niż miłość? Coś tu gruuubo nie bangla.
baba z wozu koniom lżej.
Porównanie nie fair. Piotr to jednak ktoś wybitny.
Poza tym ich relacje personalne to ich sprawa. Nic nam do tego.
Jeśli ktoś nie może funkcjonować bez wiedzy czy jakiś znany sportowiec zdradził swoją babę, śpi w skarpetkach albo sika na siedząco to raczej znaczy, że sam ciekawski niczego wybitnego nie reprezentuje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2023 o 21:27
Przypomniałeś mi o jej istnieniu. Swoją drogą skoro jest taka "poszkodowana", to czemu nadal nie zmieniła nazwiska?
"... żeby zobaczył, co stracił."
To on wcześniej tego nie widział?? Dopiero w gazecie zobaczył??
Pytanie. Czy facet odejdzie od kochające i wspierającej żony? Nawet nie musi być szczególnie ładna, ale jeśli jest nie zepsutą, wartościową kobietą, to gościa ma w garści.
Coś tu nie halo... To jak ruchał to nie widział co "nie daj boze" może stracić??