Byłam na tym. Nie polecam. Żołądek czułam jeszcze przez kilka godzin. Już po pierwszym obrocie śmigła miałam w głowie wyliczoną trajektorię lotu bo miałam wrażenie jakbym miała za chwilę wypaść z tych zaczepów (były luźne, bo jestem drobnej budowie i goniłam w środku jak piłka w maszynie lotto)
Fajna sprawa, ale to chyba nie w Polsce? Z miłą chęcią bym odwiedził, tym bardziej że mam lęk wysokości i takie atrakcje kopią mocniej :) Niestety obawiam się że jak na mój budżet, zostaje tylko Energylandia :)
Zajebiste.
Jeśli tylko do biletu dokładają pampersa...
Byłam na tym. Nie polecam. Żołądek czułam jeszcze przez kilka godzin. Już po pierwszym obrocie śmigła miałam w głowie wyliczoną trajektorię lotu bo miałam wrażenie jakbym miała za chwilę wypaść z tych zaczepów (były luźne, bo jestem drobnej budowie i goniłam w środku jak piłka w maszynie lotto)
Oczywiście, luz. Ale jeśli masz problemy z błędnikiem to nie polecam.
Oczywiście i było super! Ale jeśli masz problemy z błędnikiem to odradzam.
No pewnie żebym poszedł.
Ani sekundy bym się nie zastanawiał:)
Odkąd zdiagnozowano u mnie raka to TAAAAK!
Fajna sprawa, ale to chyba nie w Polsce? Z miłą chęcią bym odwiedził, tym bardziej że mam lęk wysokości i takie atrakcje kopią mocniej :) Niestety obawiam się że jak na mój budżet, zostaje tylko Energylandia :)
Byłem na tym w zeszłe wakacje w Bułgarii na Złotych Piaskach.
Potwierdzam dobre przeżycie ;-)