Może wystarczy po prostu bardziej błyszczeć intelektem niż urodą ;) . A że uroda postawiła wysoko poprzeczkę, to cóż...
Łatwiej być ładną niż mądrą i masa kobiet woli stawiać właśnie na to. Do tego zyskiwanie poklasku intelektem wiąże się z działalnością intelektualną, z pracą, z działaniem.
Uroda, to pierdyknąć szpachlę, pokazać cyca i gotowe.
Właśnie najseksowniejsze kobiety to takie, które nic za bardzo nie pokazują, są ładne i bardzo inteligentne.
@rafik54321
A jak się błyszczy inteligencją? Idziesz po ulicy, i oglądasz się za ładną kobietą czy za tą co błyszczy? Co pierwsze wpada ci w oko?
No właśnie.
@acotam43 skoro pytasz, to nie zrozumiesz... Jeśli wiesz - nie musisz pytać.
To pytanie tak samo durne, jak pytanie "jak błyszczeć męskością". Przecież też nie chodzi o wywalenie ptysia na wierzch XD...
Osoby tylko ładne mają zupełnie inną aparycję niż ładne i inteligentne. Inny styl bycia, inny styl zachowywania się. To czuć. Nie da się wskazać bezpośrednio jednej konkretnej cechy. To suma niuansów. Jesteś kobietą i trzeba ci to tłumaczyć? XD. Facetowi, spoko, ale kobiecie?
@rafik54321 Cóż, "jak Cię widzą, tak Cię piszą". Tak nas trochę natura stworzyła, że oceniamy ludzi po wyglądzie. Każdy to potrafi. Ty też ocenisz na pierwszy rzut oka kobietę która będzie w twoim typie. Że wygląda i zachowuje się tak, że Ci to pasuje. Ocenisz też takie od których byś się wolał trzymać z daleka.
@agronomista
Dla @rafik54321 "osoby tylko ladne mają inną aparycję niż ladne i inteligentne" .... ciekawe jak jego percepcją świata zatrzęsie fakt, że członkinią Mensy jest aktorka porno xd
Niestety, przekaz społeczny, którego źródło trudno mi określić, jest tego rodzaju " co ładne, to głupie". Od dziecka to słyszałam i przecież nie tylko ja. Musiałam trochę pożyć, poobserwować, aby dojść do wniosku, że nie ma żadnej korelacji między urodą a inteligencją i mądrością Powiedzenie więc zapewne wymyślono dla pocieszenia tych, którym bozia urody nie dała. :D
@katem Pewna drobna korelacja jest.
Uroda wymiernie ułatwia całkiem sporą ilość rzeczy. Ludzie są dla ładnych milsi, łagodniejsi, mniej krytyczni. Łatwiej można osiągać cele.
Więc część kobiet po prostu rozwija umiejętność "uroda", bo to dobry ułatwiacz, a inteligencja wymaga większego wysiłku.
Jeśli ktoś trafił genetyczną 6tkę w totka i jest zarówno ładny jak i mądry, a rozwinie obie te cechy to jest praktycznie skazany na sukces.
@katem
Inteligencji po wyglądzie nie widać, za to jej brak widać często:)
Też nie widzę związku pomiędzy urodą, a inteligencją.
Co innego, gdy zobaczy się dziewczynę aż pomarańczową od solarium, z kreską zamiast brwi i klejonymi rzęsami jak u krowy. Podobno niektórzy uważają takie za atrakcyjne, byle była zgrabna. No, wtedy szybko wyrabiamy sobie opinie. I zazwyczaj sprawdza się:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2023 o 12:42
@michalSFS Właśnie inteligencję widać, tyle, że te "śliczne" (i "śliczni" też) a głupi/e mają tą urodę w moim oglądzie skażoną brakiem inteligencji - po prostu tępota jak katar, nie da się jej ukryć. Choć w niektórych przypadkach - człowiek, który milczy (i jeszcze się zamyśli !) może być wzięty za mądrego. Gdy się odezwie - wątpliwości rozwieje.:D
@katem Jest pewna korelacja dotycząca sposobu wychowania i "standardu" w danej rodzinie. Jeżeli jako dziecko słyszysz, że ładna = głupia, to unikasz podkreślania figury strojem i przestajesz dbać o to co na zewnątrz, bo wolisz być mądra, niż głupia. Za to spędzasz więcej czasu z książkami.
Jeżeli od dziecka dziewczynka słyszy "ładnym jest łatwiej" to energia którą ta pierwsza poświęca na książkę idzie w zachowanie urody: makijaż, sport, tym podobne rzeczy.
Oba podejścia się bardzo niezdrowe i wynikają z tego samego stereotypu. Do dzisiaj - a jestem dorosła - czuję się głupio poświęcając uwagę wyglądowi (choćby - przy robieniu makijażu). I znam dziewczyny, które czują się zbyt głupie by się odzywać, choć są inteligentne i mają zdolności.
Jest też seksizm stosowany przez dziewczyny "ja nie mogę dogadać się z innymi kobietami". Mnie samej dotyczy: ciężko mi się dogadać z kobietami, które obracają się w tematyce "kobiecej" jak moda, szmaty, kosmetyki...
@Cascabel W sumie to tak zostałam wychowana - co ładne to głupie, lepiej być mądrą niż głupią. Spotkałam się z z dosyć częstym zdaniem - lepiej (albo - dużo lepiej) pracuje mi się z mężczyznami niż kobietami. Tak twierdzą również niektóre, wydawałoby się, inteligentne kobiety . I zupełnie tego nie rozumiem, bo pracowałam zarówno z samymi kobietami, jak i z mężczyznami czy w towarzystwach mieszanych - i nie czułam różnicy: jedni byli mili i mądrzy, inny byli dupkami i tyle - niezależnie od płci. A z paniami, które w głowie maja modę, szmaty oraz dzieci i ploty też nie umiem się dogadać - po prostu nie mamy wspólnych tematów - na szczęście tam, gdzie pracuję, trzeba mieć określony poziom inteligencji, więc praktycznie nie mam do czynienia z takimi :D.
@katem Ja ostatnio chcąc-nie chcąc mam kontakt z towarzystwem mieszanym gdzie podział jest bardzo wyraźny (mężczyźni gadają ze sobą, kobiety mają się sobą nawzajem zająć, wszystkie funkcjonują jako "partnerki" gdzie panowie znają się od lat) a niestety - o ile żadną z nich nie mam za bardzo o czym rozmawiać, to "męska" część prowadzi dla mnie interesujące rozmowy. Wtedy najbardziej odczuwa się rozdźwięk. Łatwiej mi się funkcjonuje w typowo męskim towarzystwie (co przerabiałam nie raz - bycie jedną dziewczyną w 20osobowej grupie....), niż bycie wypychanym "tam, masz kobiety, zajmijcie się sobą". Nie moja wina, że prędzej zainteresuje mnie obróbka metali, albo budowlanka niż sposoby na pielęgnacje włosów.
Jeżeli tylko mieszane towarzystwo jest otwarte i tematy i rozmówcy się zmieniają - to już jest okej....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2023 o 14:07
@katem
"Niestety, przekaz społeczny, którego źródło trudno mi określić, jest tego rodzaju " co ładne, to głupie""
Widzisz ludzie tak mówią może, ale ogólnie jak zobaczysz kogoś naprawdę brzydkiego to uznasz również za głupiego. Brzydota jest często utożsamiana z upośledzeniem.
@agronomista Nie zgodzę się z Tobą - inteligentny osobnik, nawet jeśli urodą nie grzeszy, ma specyficzny wygląd, czy błysk w oku, czy coś, co trudno określić, ale z pewnością jest ogólnie ładniejszy niż przeciętny a głupi osobnik.
Wydaje mi się, że takie mądrości wymyślili ludzie, albo z niską oceną swojego wyglądu, albo z niską oceną swojej inteligencji. Czasem niestety się zdarza, że osoby ładne myślą że "ładność" im wystarczy. Ale na pewno nie jest to regułą.
Może wystarczy po prostu bardziej błyszczeć intelektem niż urodą ;) . A że uroda postawiła wysoko poprzeczkę, to cóż...
Łatwiej być ładną niż mądrą i masa kobiet woli stawiać właśnie na to. Do tego zyskiwanie poklasku intelektem wiąże się z działalnością intelektualną, z pracą, z działaniem.
Uroda, to pierdyknąć szpachlę, pokazać cyca i gotowe.
Właśnie najseksowniejsze kobiety to takie, które nic za bardzo nie pokazują, są ładne i bardzo inteligentne.
@rafik54321 pewnie i łatwiej, ale też wymaga wysiłku, trzeba dbać o figurę, ćwiczyć, makijaż zajmuje dużo czasu
@pejter niektóre mogą żreć jak szalone a nie tyka. Więc to dbanie o figurę jest dyskusyjne. A makijaż, wiesz, godzina dziennie vs całe dnie ;).
@rafik54321
A jak się błyszczy inteligencją? Idziesz po ulicy, i oglądasz się za ładną kobietą czy za tą co błyszczy? Co pierwsze wpada ci w oko?
No właśnie.
@acotam43 skoro pytasz, to nie zrozumiesz... Jeśli wiesz - nie musisz pytać.
To pytanie tak samo durne, jak pytanie "jak błyszczeć męskością". Przecież też nie chodzi o wywalenie ptysia na wierzch XD...
Osoby tylko ładne mają zupełnie inną aparycję niż ładne i inteligentne. Inny styl bycia, inny styl zachowywania się. To czuć. Nie da się wskazać bezpośrednio jednej konkretnej cechy. To suma niuansów. Jesteś kobietą i trzeba ci to tłumaczyć? XD. Facetowi, spoko, ale kobiecie?
@rafik54321 Cóż, "jak Cię widzą, tak Cię piszą". Tak nas trochę natura stworzyła, że oceniamy ludzi po wyglądzie. Każdy to potrafi. Ty też ocenisz na pierwszy rzut oka kobietę która będzie w twoim typie. Że wygląda i zachowuje się tak, że Ci to pasuje. Ocenisz też takie od których byś się wolał trzymać z daleka.
@rafik54321
Widzę, że sarkazm trudna, sarkazm ciężka. Pytanie retoryczne również. Za to ego ma się nadal wyśmienicie, lepiej ci? XD
@agronomista ale zachowanie to już nie jest uroda ;) . I to właśnie zachowanie bardzo dużo mówi.
@agronomista
Dla @rafik54321 "osoby tylko ladne mają inną aparycję niż ladne i inteligentne" .... ciekawe jak jego percepcją świata zatrzęsie fakt, że członkinią Mensy jest aktorka porno xd
@rafik54321 zachowanie to jednak rzecz którą widzisz jako drugie. Najpierw wygląd i jesteś bardzo często po nim jakąś opinię wytworzyć.
Co o takiej osobie sądzisz? XD
A ja myślałem, że to słowa Kai Godek....
Niestety, przekaz społeczny, którego źródło trudno mi określić, jest tego rodzaju " co ładne, to głupie". Od dziecka to słyszałam i przecież nie tylko ja. Musiałam trochę pożyć, poobserwować, aby dojść do wniosku, że nie ma żadnej korelacji między urodą a inteligencją i mądrością Powiedzenie więc zapewne wymyślono dla pocieszenia tych, którym bozia urody nie dała. :D
@katem Pewna drobna korelacja jest.
Uroda wymiernie ułatwia całkiem sporą ilość rzeczy. Ludzie są dla ładnych milsi, łagodniejsi, mniej krytyczni. Łatwiej można osiągać cele.
Więc część kobiet po prostu rozwija umiejętność "uroda", bo to dobry ułatwiacz, a inteligencja wymaga większego wysiłku.
Jeśli ktoś trafił genetyczną 6tkę w totka i jest zarówno ładny jak i mądry, a rozwinie obie te cechy to jest praktycznie skazany na sukces.
@katem
Inteligencji po wyglądzie nie widać, za to jej brak widać często:)
Też nie widzę związku pomiędzy urodą, a inteligencją.
Co innego, gdy zobaczy się dziewczynę aż pomarańczową od solarium, z kreską zamiast brwi i klejonymi rzęsami jak u krowy. Podobno niektórzy uważają takie za atrakcyjne, byle była zgrabna. No, wtedy szybko wyrabiamy sobie opinie. I zazwyczaj sprawdza się:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2023 o 12:42
@michalSFS Właśnie inteligencję widać, tyle, że te "śliczne" (i "śliczni" też) a głupi/e mają tą urodę w moim oglądzie skażoną brakiem inteligencji - po prostu tępota jak katar, nie da się jej ukryć. Choć w niektórych przypadkach - człowiek, który milczy (i jeszcze się zamyśli !) może być wzięty za mądrego. Gdy się odezwie - wątpliwości rozwieje.:D
@katem Jest pewna korelacja dotycząca sposobu wychowania i "standardu" w danej rodzinie. Jeżeli jako dziecko słyszysz, że ładna = głupia, to unikasz podkreślania figury strojem i przestajesz dbać o to co na zewnątrz, bo wolisz być mądra, niż głupia. Za to spędzasz więcej czasu z książkami.
Jeżeli od dziecka dziewczynka słyszy "ładnym jest łatwiej" to energia którą ta pierwsza poświęca na książkę idzie w zachowanie urody: makijaż, sport, tym podobne rzeczy.
Oba podejścia się bardzo niezdrowe i wynikają z tego samego stereotypu. Do dzisiaj - a jestem dorosła - czuję się głupio poświęcając uwagę wyglądowi (choćby - przy robieniu makijażu). I znam dziewczyny, które czują się zbyt głupie by się odzywać, choć są inteligentne i mają zdolności.
Jest też seksizm stosowany przez dziewczyny "ja nie mogę dogadać się z innymi kobietami". Mnie samej dotyczy: ciężko mi się dogadać z kobietami, które obracają się w tematyce "kobiecej" jak moda, szmaty, kosmetyki...
@Cascabel W sumie to tak zostałam wychowana - co ładne to głupie, lepiej być mądrą niż głupią. Spotkałam się z z dosyć częstym zdaniem - lepiej (albo - dużo lepiej) pracuje mi się z mężczyznami niż kobietami. Tak twierdzą również niektóre, wydawałoby się, inteligentne kobiety . I zupełnie tego nie rozumiem, bo pracowałam zarówno z samymi kobietami, jak i z mężczyznami czy w towarzystwach mieszanych - i nie czułam różnicy: jedni byli mili i mądrzy, inny byli dupkami i tyle - niezależnie od płci. A z paniami, które w głowie maja modę, szmaty oraz dzieci i ploty też nie umiem się dogadać - po prostu nie mamy wspólnych tematów - na szczęście tam, gdzie pracuję, trzeba mieć określony poziom inteligencji, więc praktycznie nie mam do czynienia z takimi :D.
@katem Ja ostatnio chcąc-nie chcąc mam kontakt z towarzystwem mieszanym gdzie podział jest bardzo wyraźny (mężczyźni gadają ze sobą, kobiety mają się sobą nawzajem zająć, wszystkie funkcjonują jako "partnerki" gdzie panowie znają się od lat) a niestety - o ile żadną z nich nie mam za bardzo o czym rozmawiać, to "męska" część prowadzi dla mnie interesujące rozmowy. Wtedy najbardziej odczuwa się rozdźwięk. Łatwiej mi się funkcjonuje w typowo męskim towarzystwie (co przerabiałam nie raz - bycie jedną dziewczyną w 20osobowej grupie....), niż bycie wypychanym "tam, masz kobiety, zajmijcie się sobą". Nie moja wina, że prędzej zainteresuje mnie obróbka metali, albo budowlanka niż sposoby na pielęgnacje włosów.
Jeżeli tylko mieszane towarzystwo jest otwarte i tematy i rozmówcy się zmieniają - to już jest okej....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2023 o 14:07
@katem
"Niestety, przekaz społeczny, którego źródło trudno mi określić, jest tego rodzaju " co ładne, to głupie""
Widzisz ludzie tak mówią może, ale ogólnie jak zobaczysz kogoś naprawdę brzydkiego to uznasz również za głupiego. Brzydota jest często utożsamiana z upośledzeniem.
@agronomista Nie zgodzę się z Tobą - inteligentny osobnik, nawet jeśli urodą nie grzeszy, ma specyficzny wygląd, czy błysk w oku, czy coś, co trudno określić, ale z pewnością jest ogólnie ładniejszy niż przeciętny a głupi osobnik.
@katem to jakiś konsensus mamy. ;)
Wydaje mi się, że takie mądrości wymyślili ludzie, albo z niską oceną swojego wyglądu, albo z niską oceną swojej inteligencji. Czasem niestety się zdarza, że osoby ładne myślą że "ładność" im wystarczy. Ale na pewno nie jest to regułą.