Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar carlos53
+24 / 36

Skandaliczny wyrok. Ordo Iuris powinna zostać zdelegalizowana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PeterGabriel44
+3 / 3

Wypisz wymaluj Opowieść podręcznej nam szykują sk..syny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rubberduck13
+6 / 6

@Ella111111 A stare bezmózgie mohery i tak pójdą głosować na PIS "bo une wiary i papaja broniom". To już nie jest fiction, Ella. Już nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
+35 / 37

Warto dodać kontekst:
kobieta która poprosiła o te tabletki była (jest?) w przemocowym związku. Partner zagroził jej, że odbierze jej dziecko, wezwał policję która skonfiskowała tabletki. Kobieta nigdy ich nie zażyła, poroniła kilka dni po interwencji policji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudamudamuda
-1 / 1

@hermeusz chcacemu nie dzieje sie krzywda. Wolała łobuza co kocha najmocniej, to niech ponosi tego konsekwencje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
+18 / 26

Tymczasem:
Procent bezdzietnych kobiet, które nie planują dziecka W OGÓLE wzrósł z 22% do 42% między 2017 a 2023.
Procent matek jednego dziecka, które już nie planują więcej dzieci wzrósł z 55% do 67%

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2023 o 9:06

K konotori
+5 / 11

@hermeusz nie rozumiem twojego toku rozumowania. Czy sugerujesz, że nakazy i nakazy są dobre, bo zwiększą dzietność?? Czy właśnie nie jest tak, że przez kolejne zakazy rosną te procenty wskazane przez Ciebie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hermeusz
+8 / 10

@Barelik jest podział na 3 kategorie:
1. planuje w najbliższych paru latach
2. planuję kiedyś
3. nie planuje w ogóle

Jeśli powody były by ekonomiczne to zmalała by grupa 1 na korzyść grupy 2 (bo brak środków finansowych raczej sprawia, że ludzie odkładają dzieci, a nie przekreślają).
Natomiast znacznie zmalała grupa 1 , 2 lekko spadła a urosła grupa 3

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2023 o 11:23

H hermeusz
+2 / 2

@konotori to drugie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-4 / 4

@hermeusz cóż, jestem w wieku, że znajomi, jeśli chcą mieć dzieci to albo w najbliższej przyszłości albo w ogóle. Poza tym - tak myślą osoby, które zbyt mocno nie muszą przejmować się środkami do życia. Proza życia zwykle nie pozwala zbyt śmiało planować przyszłości, więc dzielenie na grupy jest ok, ale tylko dla osób działających bez emocji :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
+6 / 8

@Barelik ja slyszalam "w obecnej sytuacji strach zajsc w ciaze"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CP666
-1 / 5

@konotori
Zakazany owoc smakuje najlepiej. Zawsze tak było i będzie ;)
W takim np pakistanei najczęściej szuka się w necie gejowskiej pornografii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2023 o 21:04

A aduwski
0 / 6

@hermeusz i według Ciebie to zakaz aborcji za tym stoi? A nie widzisz żadnych innych przyczyn, które mogłyby to powodować?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Drau
+6 / 10

@Barelik O widzisz ja jestem właśnie taką kobietą. Boję się, że będę zmuszona urodzić dziecko, które przeżyje 3 min, bo będzie bez mózgu. Boję się, że osierocę syna, bo lekarze będą się bali ratować mnie ze strachu przed utratą pracy, bo ktoś zawsze może podważyć, czy faktycznie wystąpiło zagrożenie mojego życia, ażeby dokonać aborcji. I to głównie dlatego nie decyduję się na drugie dziecię. Takich jak mnie jest więcej, ale myślę, że łatwiej jest odpowiedzieć "nie stać mnie" co zwykle ucina dyskusję niż rozwodzić się nad swoimi lękami i światopoglądem. I argument odnośnie zdrowia jak najbardziej może się odnosić do zakazu aborcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-4 / 8

@Drau może się odnosić, ale nie odnosi się - miałem [w miarę] dokładne wytłumaczenie.
Mnie za bardzo [bezpośredni] temat nie dotyczy, ale dla mnie lęk ten jest nie do końca uzasadniony. Masz zdecydowanie większe szanse osierocić syna mając wypadek samochodowy - a nie rezygnujesz z samochodu (nawet, gdy dojeżdżasz gdzieś, gdzie właściwie nie musisz być - jakaś rozrywka itp). W wyniku tego typu lekarzy [prawdopodobnie] zginęły 2 kobiety - o 2 za dużo, ale jednak w tym samym czasie w ciąży było około 290tys kobiet - prawdopodobieństwo, że 'trafi' na Ciebie jest skrajnie niskie.
Niestety media zrobiły wokół tego tyle szumu, że niektórzy faktycznie przeszacowują niebezpieczeństwo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+5 / 5

@Barelik tak, myślę, że przeszacowują...kobiety w inną stronę a mężczyźni w inną bo sprawa dotyczy przecież życia kobiet. Nie chciałbyś się stać nagle przedmiotem w chwili, gdy tandem dwóch komórek zacznie namnażać ci się w macicy. Tylko Malta ma w UE bardziej restrykcyjną ustawę antyaborcyjną. Po co ktoś ruszał stary, niewygodny kompromis? Dawał on przynajmniej większe poczucie bezpieczeństwa głównym zainteresowanym tematem (chociaż, jak wiemy, nie sprawdzał się modelowo w praktyce).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
0 / 0

@bezn nie wiem po co ruszali. Tzn. wiem, ale nie zgadzam się. Nie powinni byli tego dotykać, ale to zrobili. Poza tym, w kontekście w którym rozmawiamy, to nie prawo jest problemem, ale jest wykonanie. W końcu w przypadku zagrożenia życia aborcja jest dozwolona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+2 / 2

@Barelik zgadzam się, jest zapis natomiast wykonanie jest, szukam wystarczającego słowa, chu***owe. Wybacz dosłowność. A ruszane było po to aby linia ideologiczna była ,,na wierzchu" bo dobrze rozgrywać życiem i zdrowiem innych ale gdy dotyczy to rodzin polityków to przecież ,,wyjątkowy przypadek" jak mówił w jednym z wywiadów prof Dembski. Nie zgadzasz się z tym, że kobiety, znając właśnie literę prawa i jej wykonanie, mogą się bać o własne życie? To nie jest jedyny ale, wydaje mi się, że jednej z ważniejszych powodów decyzji części kobiet. Nikt nie chce być zmuszany do męczeństwa. Naturalnym odruchem jest potrzeba obrony własnego istnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2023 o 12:42

B Barelik
-1 / 1

@bezn wypowiedź prof Dębskiego jest bez wartości, bo nie da się jej udowodnić. Może tak było, może nie, mówiąc takimi ogólnikami kupuje się tylko osoby podatne na manipulację.
Za każdym razem, gdy wychodzę na ulicę lub wyjeżdżam samochodem to ryzykuję śmiercią.
Prawdopodobieństwo śmierci przez ciążę to ~2/290tys
a śmierci na ulicy to ~1883/40mln czyli ~ 13/290tys
Czyli znacznie niebezpieczniejsze jest uczestniczenie w ruchu niż ciąża. Nikt jednak nie rezygnuje z wyjścia z domu 'bo ryzyko' (i piszę o sytuacjach, gdy wyjście nie jest konieczne), bo każdy wie, że to ryzyko jest marginalne. Nikt nawet nie myśli o tym ryzyku. Kwestia perspektywy i odpowiedniego spojrzenia na ryzyka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+3 / 3

@Barelik w porządku, można powiedzieć ,,dowód anegdotyczny" ale zajmijmy się resztą Twojej wypowiedzi. Tyle, że wyjścia na ulice nie możemy unikać, tak samo jak jedzenia, spania...ciąża jest stanem wyjątkowym i jest stanem wielkiego obciążenia organizmu. Wiesz, wydaje mi się, że perspektywa zmienia się, gdy dany temat może nas dotyczyć. Nie wydaje mi się natomiast abyś tym argumentem przemówił kobiecie, która widzi w obecnej sytuacji ,,okołociążowej" wysokie ryzyko dla swojego dobrostanu, podmiotowości, zdrowia czy życia. Może zobacz to oczami kogoś kto potencjalnie ma tykającą bombę w brzuchu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-1 / 1

@bezn wielokrotnie można uniknąć wychodzenia na zewnątrz. I wychodząc nikt nie analizuje ryzyk. Analiza ryzyk przed ciążą a brak takiej analizy przed wyjściem na ulicę oznacza (przy założeniu, że kobieta jest zdrowa i nie ma przeciwwskazań do ciąży), że media kogoś skutecznie nastraszyły i zmanipulowały - tworząc w umyśle nienaturalnie duże uczuci zagrożenia, podczas gdy jest ono minimalne...
Oczywiście, w grę wchodzą emocje - i trudno kłócić się, że ktoś się czuje zagrożony - bo to kwestia indywidualnych uczuć. Można rozmawiać o faktach, że to uczucie jest przesadzone, ale nawet wiedza o tym nie pomaga - uczucia to uczucia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
0 / 0

@Barelik hmm, i tak, i nie. To od początku, można uniknąć wychodzenia na zewnątrz, gdy jesteś w zakładzie z zaostrzonym rygorem ale umówmy się, że jednak to kwestia niedyskutowalna, że aby żyć musisz jednak wychodzić. Z tym, że nikt nie analizuje ryzyka wychodząc to nie do końca się zgadzam, ponieważ zwykłym codziennym zachowaniem mogącym podejść pod analizowanie niedogodności i ryzyka wyjścia jest wzięcie ze sobą parasola, sprawdzenie temperatury za oknem czy noszenie gazu pieprzowego w torebce. Nie doceniasz, podejrzewam, tego że ciąża przez kobietę oceniana jest z wyższym priorytetem niż wzięcie rękawiczek z domu w mróz. Nawet jeśli statystyczne ryzyko jest niewielkie to jednak istnieje. Barelik, one, kobiety, nie żyją w próżni i nie żyją w niewiedzy. Same doświadczają niedogodności i spotykają się z historiami własnych przyjaciółek, matek, babć. Doświadczenie tych kobiet plus znanie statystyki i warunków ,,okołociążowych" w naszym kraju jednak chyba nie zostawia suchej nitki na argumencie statystycznym. Myślę, że kobiety często biorą pod uwagę uczucia, tak jak mówisz, ale myślę też, że nie zawsze są one ,,nastraszone" jak sugerujesz. Wprost przeciwnie, teraz mają większa świadomość jakim kosztem (w różnych zakresach) może być ciąża. Rozumiem Twój punkt widzenia, ale się z nim nie zgadzam biorąc pod uwagę ile zmiennych jest dokoła, które jednak mają wyższy priorytet dla kobiety niż statystyczne ryzyko. Myślę, że one nie chcą być tą kolejną cyferką po przecinku w statystyce, one chcą być traktowane jak ludzie i odnoszą się do bardziej ,,praktycznych" rzeczy niż ,,abstrakcyjne liczby".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2023 o 8:36

B Barelik
0 / 0

@bezn jeśli mieszkasz w większym mieście to zakupy możesz zamówić do domu zamiast iść do sklepu [o ile nie mówimy o czymś, co potrzebujesz 'na teraz'] - odpowiednio planując nie musisz chodzić do sklepu spożywczego. Ta sama sytuacja dotyczy odzieży oraz właściwie niemal każdych zakupów. Do kina czy teatru nie musisz chodzić - masz netflixy i inne. Ze znajomymi też można się spotykać online :).
I wszystkie moje przykłady są równie rozsądne co 'nie zajdę w ciążę, bo w przypadku zagrożenia życia lekarz może podjąć decyzję o nieprzerwaniu ciąży', tylko moje przypadki trzeba by przedstawiać jako "nie będę wychodzić do sklepów, bo mogę zginąć" - i prawdopodobieństwo tego drugiego jest większe.
Wokół ciąży jest wiele niedogodności, potrzebne są też spore środki w wychowaniu dziecka - te argumenty są całkowicie logiczne. Argument o zagrożeniu życia jest znacznie hiperbolizowany. Jak jednak napisałem - to kwestia emocji i prywatnej percepcji świata a nie twardych danych, więc jeśli ktoś się boi to [jakby to było nierozsądne] się boi i jest to dla tej osoby 'silny' argument.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Drau
0 / 0

@Barelik powiedz mi jak możesz mówić, iż uważasz ten lęk za nieuzasadniony "Boję się, że będę zmuszona urodzić dziecko, które przeżyje 3 min, bo będzie bez mózgu." Dodam, że w tym roku kończę 34 lata, czyli od przyszłego roku moja ciążą z automatu byłaby ciążą podwyższonego ryzyka. Może się zdarzyć miliard rzeczy, które całkiem zdrowa ciąża może zrobić z moim organizmem i nawet wzorowa ciąża nie jest taka hop siup. To wszystko stresuje. Już w poprzedniej ciąży stresowałam się, co zrobię jeśli testy wykażą, że płód ma wady. Nie wiem co bym zrobiła, po prostu nie wiem. Ale MIAŁAM WYBÓR! Teraz go nie mam. I to nawet w sytuacji, gdzie jestem pewna, że dziecko nie przeżyje. Musiałabym donosić te ciąże, tego wyczekanego bobaska i URODZIĆ! jego martwe ciałko, czy tego chcę, czy nie! Czy wyobrażasz sobie, co się wtedy dzieje w głowie człowieka? Człowieka, który wie, że w jego brzuchu jest istota, która nie przetrwa nawet dnia po urodzeniu? Który wie, że będzie musiał przejść przez trudy ciąży i porodu, tylko dlatego, że garstka ludzi uważa to za moralnie lepsze? Jak śmiesz mówić, że "uważasz ten lęk za nieuzasadniony. JA będąc matką nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego psychicznego i fizycznego cierpienia, a co dopiero osoba, która w ciąży nigdy nie będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
0 / 0

@Drau mogę mówić bez problemu - bo za tym stoi statystyka. Jeśli nie boisz się wyjść na ulicę a boisz się tego typu sytuacji to jesteś niespójna wewnętrznie - źle oceniasz ryzyka. Wychodzenie [przez 9 miesięcy a nie jednostkowe] na ulicę jest bardziej niebezpieczne niż ciąża.
I podkreślam jeszcze raz - na poziomie emocji można się bać. Co nie oznacza, że strach ten jest racjonalny.

Ponieważ używasz mnóstwo emocji a nie logicznych, chłodnych argumentów, to może powiem tak: więcej ludzi boi się rekinów niż kokosów. A kokosy rocznie zabijają około 150 osób, rekiny tylko 5. Logicznym byłoby bardziej bać się kokosów a nie rekinów.
Tak samo ciąża kontra ruch uliczny - rozsądniej bać się ruchu ulicznego. Ciąży powinnaś bać się około 6 razy mniej niż uczestnictwa w ruchu ulicznym. Tyle mówi statystyka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Drau
0 / 0

@Barelik Czy Ty uważasz, że właśnie odkryłeś jakąś złotą lukę w rozumowaniu wszystkich ludzi? Uważasz, że praktycznie każdy strach jest irracjonalny, bo statystycznie przy codziennych czynnościach mamy większą szansę umrzeć? Ok. A rozumiesz, że można się bać czegoś bardziej niż śmierci? Plus, że mówimy o konkretnej sytuacji i o pytanie, czy ktoś nie chce z tego konkretnego powodu, robić tej jednej konkretnej rzeczy? Czy rozumiesz, że tylko zachodząc w ciąże może mnie spotkać ta KONRETNA opisana przeze mnie trauma? I właśnie o to chodzi, że kobieta przy takim prawie jest traktowana jak statystyka, a nie jak człowiek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
0 / 0

@Drau uważam, że każdy jest irracjonalny [tak, ja też] i błędnie szacuje ryzyka. I opieram swoje twierdzenie na tego typu statystykach.
I to, że strach jest irracjonalny nie stoi w sprzeczności z tym, że istnieje.

Poza tym - co chcę podkreślić, w rozmowie z bezn pisaliśmy o szansach na śmierć przez błędną decyzję lekarza. Ty opisujesz inny argument - tutaj układ prawdopodobieństw jest zupełnie inny. Pisanie o strachu przed wadami letalnymi jest zdecydowanie bardziej zasadne - tutaj prawdopodobieństwo to 1.28 promila. Jest to jakieś 30 razy większe prawdopodobieństwo niż śmierci w ruchu drogowym, dlatego ten strach jest bardziej zasadny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CP666
-1 / 5

@auto1
Śmiejesz się jak głupi do sera. Czekaj aż was rozliczą sądy. Jak kiedyś pisałem katotalib to PO i ich elektorat mówił przesadzam. Teraz widać iż to ja miałem zawsze rację a tacy ułomki jak ty tylko to potwierdzają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+3 / 7

Jeśli ktoś chciałby zabić swoją matkę, to należy mu wręczyć pistolet i poklepywać po ramieniu, czy wytłumaczyć, że jednak nie jest to najbardziej fortunny pomysł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H humman
+7 / 7

I pomyśleć że za projektem kai godek który był dużo gorszy od tych tabletek bo ścigał za mówienie że coś takiego jak aborcja istniej głosowało z 30-40% pisu i 100% konfederacji, głosów oczywiście nie wystarczyło ale jest spory potencjał i oby po wyborach nie był większy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jeremi978
-5 / 7

I tak głupie Polki nic z tym nie zrobicie. Beka z Was! Hahahah!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mojekonto300
-5 / 9

@Jeremi978 prawda- głupie babska nie wpadną na to by nie rozkładać nóg, gdy nie chcą dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mojekonto300
-3 / 5

@Jeremi978 a głupi Polacy nawet nie domagają się prawa do aborcji lub prawa do zrzeczenia się alimentacji na rzecz baby i dziecka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar goldenfrog
-1 / 3

@mojekonto300 Wcale się nie dziwię, że dzietność spada, bo jak kandydaci na ojca są Twojego pokroju, to kobiety wolą się nie rozmnażać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mojekonto300
-3 / 3

@goldenfrog dzietność spada bo państwo odbiera mężczyznom kasę i oddaje kobietom. Kobietom wydaje się przez to że są samodzielne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar goldenfrog
+1 / 1

@mojekonto300 Uff, aż boli, jak się czyta Twoje przemyślenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mojekonto300
-3 / 3

@goldenfrog dupa boli? Ma boleć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar goldenfrog
+1 / 1

@mojekonto300 Głowa, od Twoich głupot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem