Oczywiście wydatki związane z pandemią, a teraz wojna się do inflacji też przyczyniły, ale gdyby nie populistyczny karnawał wydatków, to inflacja byłaby znacznie mniejsza. Tracimy prawie wszyscy, zyskuje tylko rząd, bo ma więcej pieniędzy do rozdania. Dlatego populiści lubią inflację.
@samodzielny68 jakby to powiedziec: moze do niektorych w koncu dotrze jak wielkim komplementem i osiagnieciem bylo okreslenie "Zielona Wyspa" - teraz mamy praktycznie Czerwona Depresje, a to sie dopiero rozpedza...
Właściwie to proste jak budowa cepa: Mamy w Polsce określoną ilość pieniędzy i określoną ilość towarów. Ilość towarów rośnie wraz ze wzrostem gospodarki (+ oczywiście część się importuje, ale to wymaga wymiany pieniędzy), a ilość pieniędzy jest sterowana przez NBP.
Kiedy państwo "dosypie" za dużo pieniędzy, nagle jest więcej pieniędzy niż towaru, a towary których jest za mało, drożeją. Aż do momentu kiedy będą znowu tyle warte, ile jest pieniędzy na rynku.
@JanMariaWyborow do debili nie dociera, ciesza sie, ze zarabiaja 2 razy tyle ile 10 lat temu, ale nie ogarniaja, ze w tym czasie ceny poszly w gore x2,5...
a teraz takie pytanie kto pamięta jak w 2005 r. Morawiecki zachęcał do oszczędzania na emerytury bo ta od rząd ma starczyć tylko na podstawowe artykuły
człowiek od 2005 odłożył 100 tyś gdzie węgiel był po 400, olej rzepakowy po 1.4zł, 30 jaj po 3 zł,
teraz ile jest te 100 tyś warte ? a ile będzie za 30 lat.
to teraz z ppk/ppe jest dokładnie to samo kupuje się jednostki po wartości na obecne czasy.
tak że przy obecnych rządach i spadkach na giełdach na których opiera się wartość jednostki - w szufladzie było by 2x więcej niż teraz na kontach ppe/ppk
Oczywiście wydatki związane z pandemią, a teraz wojna się do inflacji też przyczyniły, ale gdyby nie populistyczny karnawał wydatków, to inflacja byłaby znacznie mniejsza. Tracimy prawie wszyscy, zyskuje tylko rząd, bo ma więcej pieniędzy do rozdania. Dlatego populiści lubią inflację.
@samodzielny68 jakby to powiedziec: moze do niektorych w koncu dotrze jak wielkim komplementem i osiagnieciem bylo okreslenie "Zielona Wyspa" - teraz mamy praktycznie Czerwona Depresje, a to sie dopiero rozpedza...
@Xar ale wiesz że zielony to niż, a czerwony wyż (przynajmniej na mapie) tak skojarzyłem z "wyspą"
@lingerer a wiesz,ze zielone to dodatni bilans, czerwone ujemny? https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/83zk9kuTURBXy85OTQxMDYwOC02YjQxLTQ3ZGYtOTkwNS0yMjVjYjI1MDhmYzguanBlZ5DeAAKhMAWhMQI
Właściwie to proste jak budowa cepa: Mamy w Polsce określoną ilość pieniędzy i określoną ilość towarów. Ilość towarów rośnie wraz ze wzrostem gospodarki (+ oczywiście część się importuje, ale to wymaga wymiany pieniędzy), a ilość pieniędzy jest sterowana przez NBP.
Kiedy państwo "dosypie" za dużo pieniędzy, nagle jest więcej pieniędzy niż towaru, a towary których jest za mało, drożeją. Aż do momentu kiedy będą znowu tyle warte, ile jest pieniędzy na rynku.
@JanMariaWyborow do debili nie dociera, ciesza sie, ze zarabiaja 2 razy tyle ile 10 lat temu, ale nie ogarniaja, ze w tym czasie ceny poszly w gore x2,5...
a teraz takie pytanie kto pamięta jak w 2005 r. Morawiecki zachęcał do oszczędzania na emerytury bo ta od rząd ma starczyć tylko na podstawowe artykuły
człowiek od 2005 odłożył 100 tyś gdzie węgiel był po 400, olej rzepakowy po 1.4zł, 30 jaj po 3 zł,
teraz ile jest te 100 tyś warte ? a ile będzie za 30 lat.
to teraz z ppk/ppe jest dokładnie to samo kupuje się jednostki po wartości na obecne czasy.
tak że przy obecnych rządach i spadkach na giełdach na których opiera się wartość jednostki - w szufladzie było by 2x więcej niż teraz na kontach ppe/ppk