Zacznijmy od tego, że bardzo "sprytnie" państwo ukrywa faktyczną płacę brutto.
Bo płaca minimalna brutto wynosi blisko 3500zł, z czego do ręki pracownik (płaca netto) dostaje około 2700zł. Tylko że pracodawca musi wydać aż 4216zł i TO jest faktyczna płaca brutto.
Gdyż gdyby tego pracownika faktycznie zwolnił, to przedsiębiorca oszczędziłby nie 3500zł płacy brutto, a te 4200zł z hakiem. https://zarobki.pracuj.pl/kalkulator-wynagrodzen/3500-brutto
Finalnie więc łatwo policzyć że z faktycznej płacy brutto 4216zł, pracownik dostaje raptem 64%, czyli państwo zabiera aż 36% i to z płacy minimalnej! Gdzie tu mowa o średniej krajowej?
Z formalnej pensji brutto, państwo zabiera np 340zł składki emerytalnej, ale faktycznie drugie tyle jeszcze pobiera od pracodawcy. Oznacza to że miesięcznie państwo juma aż 680zł na emeryturę.
Teraz pomnóżmy to przez 12 miesięcy i wychodzi 8160zł. Teraz pomnóżmy to przez np 40 lat pracy i wychodzi nam 326 400 zł, które wystarczyłoby spokojnie (pomijam inflację) na 20 lat życia po 1300zł emerytury miesięcznie, gdzie dziś średnio emeryt pada po około 10ciu latach na emeryturze.
Jakim kuwa cudem, pomimo takiego rżnięcia w tyłek pracowników, dalej ZUS to dziura budżetowa?!
@rafik54321 nie mów o pracodawcy, on nie ma drukarki ,koszt pracodawcy to pieniądze zarobione przez pracownika- tyle zarabia pracownik a nawet więcej bo firma musi istnieć i opłacić wszelkie inne opłaty
@rafik54321
Kiedyś tak oględnie policzyłem sobie, ile płacę podatków rocznie z ramienia wykonywanej pracy. Wyszło mi, że kupiłbym dobrej klasy auto 4x4. Przez jeden rok tylko.
Kredyt hipoteczny prawie 2x wyższy niż 2 lata temu. Czynsz jakieś 150% wyższy. Na życie może wydaję 2x więcej. Zwiększyłem stawki dla zleceniodawców, pracuję więcej niż kiedyś. Małych firm już nie stać na mnie, poszedłem w molochy (chociaż wolałbym w to pierwsze).
Z firm, z którymi podjąłem współpracę pod koniec studiów i krótko po zakończeniu, czyli jakieś 10 lat temu nie przetrwała k... żadna. Nierzadko wysoko postawione na rynku, wśród liderów. Wszystkie padły, 80% w ciągu ostatnich dwóch lat. Jedna istniała z 50 lat na rynku, wykończył ją PiS. Niektórym osobom pomagałem szukać pracy...
Rząd wali nas bez wazeliny, wyborcy pis cieszą się, że w końcu ktoś pochylił się nad nimi. Nieważne, że r... ważne, że jest jakaś atencja. Jak ktoś głosuje na nich, a nie jest bezrobotną patologią czy nie należy do partii (tym może jeszcze opłacić się) to powinien być obowiązkowo kierowany na badania psychiatryczne czy diagnozowanie demencji starczej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 marca 2023 o 19:22
@michalSFS Myślę że gdyby przerzucić obowiązek płacenia podatków/składek od pracy na pracowników to by się duuużo i szybko zmieniło.
Tj faktyczna płaca brutto to te 4200zł z hakiem i tyle pracownik dostaje na konto. W tym momencie pracodawca jest już czysty, jedynie wysyła do US informację, ile zarobił pracownik. US wylicza sobie ile powinno być i np wysyła sms do pracownika ile musi przelać do US (potem US sam sobie to rozlicza na pomniejsze składki i przelewa do ZUS).
Jakby za najniższą krajową ludzie dostali na kontro 4200zł to by było wielkie WOW, ale super, a potem jakby dostali sms że mają 1500zł zapłacić podatków to by dostali szału XD.
A ostatecznie jeden rachunek do opłacenia miesięcznie to nie jest jakiś tam wielki problem dla obywatela. I tak musi opłacać prąd, wodę, czynsz czy inne media (jak telefon czy internet).
"Rząd wali nas bez wazeliny," - powiem ci że od tego "walenia" to mnie już ostro "tyłek boli", bo jakoś taka "gejowska" akcja mnie nie kręci...
Zacznijmy od tego, że bardzo "sprytnie" państwo ukrywa faktyczną płacę brutto.
Bo płaca minimalna brutto wynosi blisko 3500zł, z czego do ręki pracownik (płaca netto) dostaje około 2700zł. Tylko że pracodawca musi wydać aż 4216zł i TO jest faktyczna płaca brutto.
Gdyż gdyby tego pracownika faktycznie zwolnił, to przedsiębiorca oszczędziłby nie 3500zł płacy brutto, a te 4200zł z hakiem.
https://zarobki.pracuj.pl/kalkulator-wynagrodzen/3500-brutto
Finalnie więc łatwo policzyć że z faktycznej płacy brutto 4216zł, pracownik dostaje raptem 64%, czyli państwo zabiera aż 36% i to z płacy minimalnej! Gdzie tu mowa o średniej krajowej?
Z formalnej pensji brutto, państwo zabiera np 340zł składki emerytalnej, ale faktycznie drugie tyle jeszcze pobiera od pracodawcy. Oznacza to że miesięcznie państwo juma aż 680zł na emeryturę.
Teraz pomnóżmy to przez 12 miesięcy i wychodzi 8160zł. Teraz pomnóżmy to przez np 40 lat pracy i wychodzi nam 326 400 zł, które wystarczyłoby spokojnie (pomijam inflację) na 20 lat życia po 1300zł emerytury miesięcznie, gdzie dziś średnio emeryt pada po około 10ciu latach na emeryturze.
Jakim kuwa cudem, pomimo takiego rżnięcia w tyłek pracowników, dalej ZUS to dziura budżetowa?!
@rafik54321 nie mów o pracodawcy, on nie ma drukarki ,koszt pracodawcy to pieniądze zarobione przez pracownika- tyle zarabia pracownik a nawet więcej bo firma musi istnieć i opłacić wszelkie inne opłaty
@rafik54321
Kiedyś tak oględnie policzyłem sobie, ile płacę podatków rocznie z ramienia wykonywanej pracy. Wyszło mi, że kupiłbym dobrej klasy auto 4x4. Przez jeden rok tylko.
Kredyt hipoteczny prawie 2x wyższy niż 2 lata temu. Czynsz jakieś 150% wyższy. Na życie może wydaję 2x więcej. Zwiększyłem stawki dla zleceniodawców, pracuję więcej niż kiedyś. Małych firm już nie stać na mnie, poszedłem w molochy (chociaż wolałbym w to pierwsze).
Z firm, z którymi podjąłem współpracę pod koniec studiów i krótko po zakończeniu, czyli jakieś 10 lat temu nie przetrwała k... żadna. Nierzadko wysoko postawione na rynku, wśród liderów. Wszystkie padły, 80% w ciągu ostatnich dwóch lat. Jedna istniała z 50 lat na rynku, wykończył ją PiS. Niektórym osobom pomagałem szukać pracy...
Rząd wali nas bez wazeliny, wyborcy pis cieszą się, że w końcu ktoś pochylił się nad nimi. Nieważne, że r... ważne, że jest jakaś atencja. Jak ktoś głosuje na nich, a nie jest bezrobotną patologią czy nie należy do partii (tym może jeszcze opłacić się) to powinien być obowiązkowo kierowany na badania psychiatryczne czy diagnozowanie demencji starczej.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2023 o 19:22
@michalSFS Myślę że gdyby przerzucić obowiązek płacenia podatków/składek od pracy na pracowników to by się duuużo i szybko zmieniło.
Tj faktyczna płaca brutto to te 4200zł z hakiem i tyle pracownik dostaje na konto. W tym momencie pracodawca jest już czysty, jedynie wysyła do US informację, ile zarobił pracownik. US wylicza sobie ile powinno być i np wysyła sms do pracownika ile musi przelać do US (potem US sam sobie to rozlicza na pomniejsze składki i przelewa do ZUS).
Jakby za najniższą krajową ludzie dostali na kontro 4200zł to by było wielkie WOW, ale super, a potem jakby dostali sms że mają 1500zł zapłacić podatków to by dostali szału XD.
A ostatecznie jeden rachunek do opłacenia miesięcznie to nie jest jakiś tam wielki problem dla obywatela. I tak musi opłacać prąd, wodę, czynsz czy inne media (jak telefon czy internet).
"Rząd wali nas bez wazeliny," - powiem ci że od tego "walenia" to mnie już ostro "tyłek boli", bo jakoś taka "gejowska" akcja mnie nie kręci...
@dokturbasen no no, jak chcesz to potrafisz
@lingerer nie"jak chcę" - zawsze przedstawiam fakty nie moje widzi mi się,urażoną ambicję czy senne marzenia
@dokturbasen może ty i w to wierzysz ale "fakty" czasem do ciebie nie docierają