Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
376 385
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
L LubieHamaki
+1 / 1

To było możliwe dość dawno temu, potem przez rok trzeba było płacić wyższą stawkę, żeby taka kwota liczyła się jako podstawa do wypłaty zasiłku. Swoją drogą, napiszą, autorze demota, ile wynosi zasiłek osoby na najniższej kwocie składki. A potem dodaj poradnik, jak kobieta-przedsiębiorca ma okres zagrożonej ciąży i opieki nad dzieckiem przetrwać z tą kwotą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+9 / 9

Sąd Najwyższy ma rację - to nie fryzjerka jest nieuczciwa, a system ubezpieczeniowy. Gdyby wysokość wypłat na zwolnieniu wyceniana była ze średniej 5-cio czy 10-cio letniej, takie kilkumiesięczne zwiększenie przychodów nic by nie dało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tobimadara
+6 / 6

@perskieoko Nie wszystko co jest zgodne z prawem jest dobre i nie wszystko co jest niezgodne z prawem jest złe. Fryzjerka była nieuczciwa, ale jeśli takie jest prawo, to dlaczego mieliby jej tego nie wypłacić? Jeśli ktoś tu jest winny, to osoba, która stworzyła dziurawe prawo.

Średnia z 10 lat nie działałaby dobrze, jeśli ktoś zdecydowałby się na dziecko niedługo po zatrudnieniu, czy też po założeniu własnej działalności. I też byłoby to niesprawiedliwe jeśli np. w czasie studiów dorabiasz sobie pracując za grosze, a po studiach masz już sensowną pracę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
0 / 0

@tobimadara Fakt. Na miejscu skarbówki poczekałbym spokojnie i grzecznie, aż rzeczona fryzjerka zakończy swoje rodzicielskie zmagania, wróci do pracy, obniży sobie składki i wtedy zaproszę na złożenie obszernych wyjaśnień, jakie przyczyny spowodowały że zwiększyła składki wcześniej i co wpłynęło na to, że drastycznie obniżyła je później. I dopiero wtedy skierowałbym sprawę do sądu. Oczywiście nie rozwiązuje to sprawy "dziurawego prawa". Zamiast średniej ze składek z 10 lat, proponuję prawo wzbogacić o zapis, z którego korzystają firmy ubezpieczeniowe - 10 miesięczna karencja - innymi słowy podwyższone oraz obniżone składki mają przełożenie na wypłatę świadczeń dopiero po okresie 10 lub 12 miesięcy ciągłości opłacania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Garfield2000
-1 / 5

@bartes123 A co to zmienia, że po wychowawczym znów zarabiałaby mniej? Przecież ma do tego prawo! Może to wszystko było zgodne z UCZCIWYM planem: czyli po prostu przed zajściem w ciążę kobieta chciała pracować maksymalnie dużo, ile była w stanie, a po macierzyńskim - celowo - pracować mniej, bo chciała poświęcić czas dziecku.
Bez sensu jest karanie kobiety za to, że skorzystała z tego, na co prawo pozwala - również gdyby się kiedyś okazało, że nigdy więcej nie będzie pracowała tyle, co chwilę przed zwolnieniem lekarskim.
Podobna sytuacja jest z np. rozwodem bez orzekania o winie, kiedy - do wyroku współmałżonek ukrywa to, że ma kochanka/kochankę, a już po orzeczeniu rozwodu się z tym nie kryje. Sprawa ewidentna, ale nie da się cofnąć orzeczenia z "bez orzekania o winie" na "z winy współmałżonka". To jest sytuacja, którą możnaby próbować zmienić - ale na pewno nie kwestię tych składek (w ich przypadku najuczciwsze byłoby po prostu zlikwidowanie kasy, którą dostaje się na macierzyńskim, niż kombinowanie w celu ulepszenia tego, co jest).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartes123
-1 / 1

@Garfield2000 wierzysz w to co napisałeś/aś o tym, że akurat w momencie jak pani postanowiła rozwinąć skrzydła na maksa w zawodzie fryzjerki i nagle zacząć płacić większe składki no bo przezornie olśniło ją że z tego będzie między innymi jej emerytura, no i tu przyszło życie i ciąża? Naprawdę?
I nie bardzo rozumiem, co fakt posiadania kochanka/kochanki ma do orzeczenia rozwodu z winy? Zdrada jest przesłanką do orzeczenia o rozwodzie z winy? A jeżeli przyczyną zdrady jest brak pożycia małżeńskiego? To czyja wtedy jest wina?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Garfield2000
-4 / 4

@bartes123 1. Nie ma znaczenia, czy w to wierzę. Faktem jest, że taka sytuacja jest MOŻLIWA i zgodna z prawem.
2. Co do orzeczenia o winie: fakt, powinnam doprecyzować, że chodzi o konkretną sytuację, gdy współmałżonek zarzeka się, że nikogo nie ma, wnosi o rozwód bez orzekania o winie, podaje powód jakikolwiek (po prostu rozpad pożycia czy cokolwiek innego - to bez znaczenia, ważne, że kłamie w kwestii kochanka/kochanki), po czym po rozwodzie przestaje kłamać (bo już nie musi).
A posiadanie kochanka/kochanki ma do orzeczenia tyle, że jest MOCNĄ przesłanką. Oczywiście nie zawsze wystarczy, ale jest mocną. Natomiast sytuacja, którą opisałam, zdarza się i.. też jest zgodna z prawem, bo nikt nie karze za kłamanie na rozprawie :)
I nie ma znaczenia to, co ja o tym myślę. Takie sytuacje się zdarzają i będą się zdarzać, dopóki prawo będzie to dopuszczało (a dopuszcza..).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Garfield2000
-4 / 4

@tobimadara Dokładnie tak.
Prawo to prawo, i jak coś nie jest zabronione, to jest dozwolone.
Z tego żyją prawnicy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boa1
+3 / 3

I tak trzeba robić, okradac państwo szybciej niż ono nas okrada inaczej do niczego się nie dojdzie w tym chorym kraju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinm1
+3 / 3

Temat znany od lat.
Specjalnie zmieniono prawo, aby to zablokować.
Ale zrobiono to nieudolnie: zapisano, że urzędnik ZUS może podważyć sytuacje i zmniejszyć wysokość macierzyńskiego. Głupie prawo.Ttrzeba było napisać, że macierzyńskie jest liczone na podstawie składek z ostatnich np. 5 lat lub od 18 roku życia, powiększonych o inflacje. I wtedy wszystko było by jasne i nie zależało by od decyzji urzędnika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
-1 / 1

@marcinm1
Czyli według ciebie ukończenie studiów (lub szkoleń) i znalezienie lepiej płatnej pracy owocowałoby tym, ze przez 5 lat składki na ZUS płacilibyśmy z wyższej pensji ale świadczenia należałyby sie nam takie jak osobie na najniższej krajowej?
PRZECIEŻ TO JAWNE ZŁODZIEJSTWO

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinm1
-1 / 1

@BrickOfTheWall Czyli według ciebie to, że ktoś ukończył studia (lub szkolenie) i znalazł lepiej płatną pracę owocowałoby tym, że składki płacił wg najniższej krajowej, a świadczenia należałyby mu się takie jak osobie, która całe życie płaciła wysokie składki?
PRZECIEŻ TO JAWNE ZŁODZIEJSTWO

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2023 o 8:31

avatar BrickOfTheWall
+1 / 1

@marcinm1
NIE.
Każdy powinien mieć takie świadczenia jakie płaci składki. W każdej ubezpieczalni masz polisę "economy", "exclusiv" i "VIP" itp. - jeżeli płacisz wyższą składkę - dostajesz wyższe świadczenia za określone zdarzenie.
Jedynie w ZUS - składkę możesz mieć wyższą a potem "specjalista ZUS" stwierdza, że za tę składkę należy się świadczenie jakby wyższa nie była. Jeżeli ZUS chce wszystkim wypłacać identyczne kwotowo świadczenia to niech pobiera identyczne kwotowo składki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinm1
0 / 0

@BrickOfTheWall No to dobrze, że się zgadzasz z moim zdaniem, bo właśnie to proponuje: aby świadczenie było wypłacane wg wpłaconych składek (np. w ostatnich 5 latach lub jeszcze lepiej od ukończenia 18 roku życia, nie jak obecnie z ostatnich 12 miesięcy pracujących).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@marcinm1
Ale skąd to 5 lat? Miałem już wiele polis. Najbardziej rygorystyczna z nich aktywowała wszystkie świadczenia po sześciu miesiącach składek.

Taki zabieg z aktualizowaniem polisy z pięcioletnim poślizgiem skończyłby się jeszcze mniejszą dzietnością. Obecnie wiele kobiet odkłada rozmnażanie na chwilę "gdy znajdę porządną pracę" - to teraz zmieniłoby się na "5 lat po tym gdy znajdę porządną pracę"... bo alternatywą jest świadczenie na podstawie dochodów w McDonaldsa gdzie dorabiała pod koniec studiów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinm1
0 / 0

@BrickOfTheWall Chodzi o wyeliminowanie patologi z demota.
Obecnie kobiety mogą zrobić taki myk:
- nigdy nie pracowała, planuje dziecko, więc zatrudnia się fikcyjnie u znajomego z bardzo wysoką pensją na kilka miesięcy, wykłada pieniądze na wysokie składki na ZUS, a potem dostaje wysokie świadczenie L4 i macierzyńskie, lub
- zakłada działalność gospodarczą, opłaca wysokie składki ZUS (przedsiębiorca deklaruje sam ile chce płacić i nie musi być to powiązane z wysokością przychodu) i tak samo zgarnia wysokie świadczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@marcinm1
To że prawo jest do dupy i dziurawe to nie wina jego użytkowników tylko twórców.
To nie fryzjerka powinna być za to kopana ale Sejm.

Czy to taki problem by płacić za znajdowanie luk w prawie (tak jak płaci się w IT - nazywa się to 'etical hacking' i wiele firm żyje z tego że molestuje zabezpieczenia różnych firm i programów i zgarnia od nich nagrody za znalezienie dziur)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
0 / 2

I dopóki takie zachowanie będzie określane mianem "sprytnego", dopóty w tym kraju będzie, jak jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@Koruptos
"TAKIE" czyli jakie. Jest zgodne z prawem czy jest przestępstwem?
To prawo jest pop-przone gdy opiera się na "widzimisię" urzędnika które nie musi się opierać na jednoznacznej literze prawa. Taj jest w ZUS - gdzie urzędnik określa czy "płatnik działał w dobrej wierze" i tak samo jest w Urzędach Skarbowych - gdzie dwa sąsiadujące urzędy wydają dwie sprzeczne interpretacje przepisów w tej samej sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
0 / 0

@BrickOfTheWall
Oprócz prawa jest też coś takiego jak moralność. Okradanie sąsiadów, jeśli byłby legalne, będzie ok? To może mordowanie też, jeśli się prawo dostosuje? W III Rzeszy już to testowano, skończyło się tak, jak się skończyło.
Ta pani, zawyżając należne jej świadczenie, okrada innych podatników. Mnie, Ciebie i wszystkich dookoła. To nie ma nic wspólnego z widzimisię urzędnika ani mierną działalnością US.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@Koruptos
Dla mnie niemoralne jest oddawanie innym ludziom swoich zasobów zamiast przekazania ich moim dzieciom.
A o moralności najczęściej pieprzą ci którzy chcą aby inni oddawali im za darmo swoje zasoby

A konkretnie - ta kobieta postąpiła zgodnie z prawem czy nie? Po trzech miesiącach wyższej składki należy się jej wyższe świadczenie czy nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Koruptos
0 / 0

@BrickOfTheWall
Nie rozumiesz języka pisanego? Czy ja gdzieś kwestionowałem legalność jej postępowania? Napisałem, że dopóki takie postępowanie, czyli okradanie innych podatników, jest określane mianem "sprytnego", dopóty w tym kraju będzie, jak jest. Przypominają mi się czasy komuny, gdy ludzie kradli mienie państwowe (powiedzenie "kraść jak na budowie") i wszystko było spoko, bo to przecież "państwowe, czyli niczyje". A potem zdziwienie, że jesteśmy sto lat za taką Szwajcarią, Holandią czy Niemcami, a dystans tylko rośnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@Koruptos
W jaki sposób kogokolwiek okradła skoro postępowała zgodnie z przepisami?

Akurat PRL to ODWROTNY przykład do twych twierdzeń. Kradzież była nielegalna ale powszechnie akceptowana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem