Rumcajs bo sprzeciwial sie wladzy biegal z giwera bez pozwolenia zyl na kocia łape nie placil za mieszkanie mial dziecko bez slubu kradl oszukiwal tych zlych i bogatych pomagal biednym NO I WILK I ZAJAC
Misia Colargola bałem się do 5 roku życia. Podobno w wieku 2 lat na jego widok zaliczyłem atak paniki. Teraz już się nie boję, ale szczerze go nienawidzę.
@rafik3001 Z Buką to bardzo fajna historia. Nie bałem się jej bo wizualnie była bardzo podobna do Pani Władzi, sąsiadki którą bardzo lubiłem. A marsz wilków to już 10 lat miałem i oglądałem wcześniej film Wilczyca.
Żadna. Oglądało się, bo nic innego nie było na co dzień. Każdy czekał tylko na Teleranek, bo tam puszczali krótkometrażówki Disneya. Powiedzmy sobie - dlatego ten program miał taką oglądalność, bo przecież nie dla kącika żeglarskiego i zająca Poziomki.
Wszystkie mi się podobały, zawsze wolałam przebywać w bajkowym świecie niż w realnym. Była też ruska bajka o Kiwaczku, uwielbiałam ją, a teraz Kiwaczek zachęca do brania udziału w wojnie. Już tylko za to powinni Putina ustrzelić.
Nie potrafię wybrać. Każda w swoim stylu, każda dobrze się kojarzy z dzieciństwem. Każda z pozytywnym przesłaniem.
jedyne co mogę podać to "która była najmniej fajna?" ta z misiem koralgolem
wszystkie oprócz Misia Colargola ;-)
@kurnutus
Podpisuję się pod tym.
@kurnutus też tak miałem :) choć teraz z perspektywy czasu doceniam kunszt wykonania tego typu animacji .
@kurnutus Ten miś jakoś tak mi się kojarzy z Laleczką Chucky.
słusznie! co za durny misiek wciąż śpiewa?
@Kvos coś jest na rzeczy ;-)
Rumcajs bo sprzeciwial sie wladzy biegal z giwera bez pozwolenia zyl na kocia łape nie placil za mieszkanie mial dziecko bez slubu kradl oszukiwal tych zlych i bogatych pomagal biednym NO I WILK I ZAJAC
@rafik3001
i nosił brodę zanim stało się to modne ;) dodam że na stałe w moim słowniku zagościło hasło:
cypisek - jako odnośnik do małego dzieciaka
Misia Colargola bałem się do 5 roku życia. Podobno w wieku 2 lat na jego widok zaliczyłem atak paniki. Teraz już się nie boję, ale szczerze go nienawidzę.
@diesel_pies to ty buki sie nie bales i marszu wilków
@rafik3001 Najgorszym złem w dzieciństwie była bajka Colargolem. Marsz wilków i Buka to przy nim małe miki
@rafik3001 Z Buką to bardzo fajna historia. Nie bałem się jej bo wizualnie była bardzo podobna do Pani Władzi, sąsiadki którą bardzo lubiłem. A marsz wilków to już 10 lat miałem i oglądałem wcześniej film Wilczyca.
@diesel_pies i teraz tak mysle ze corka buki to delma z margaryny A byla jeszcze wiedzma Ple PLE.i kudlaty byl dziwny ten co z widelcem biegal
Miś Koralgol wielki cham, miał pół litra wypił sam... Reszta bajek była ok.
Ach joooo! :-)
ŻWIREK i MUCHOMOREK czyli "Z mchu i paproci"
Żadna. Oglądało się, bo nic innego nie było na co dzień. Każdy czekał tylko na Teleranek, bo tam puszczali krótkometrażówki Disneya. Powiedzmy sobie - dlatego ten program miał taką oglądalność, bo przecież nie dla kącika żeglarskiego i zająca Poziomki.
Wszystkie
Wszystkie mi się podobały, zawsze wolałam przebywać w bajkowym świecie niż w realnym. Była też ruska bajka o Kiwaczku, uwielbiałam ją, a teraz Kiwaczek zachęca do brania udziału w wojnie. Już tylko za to powinni Putina ustrzelić.
sąsiedzi....
Krecik