klasyk, ojciec chce oklaski za wychowywanie swojego dziecka (do którego zmusiła go dopiero śmierć). Ja ******, a ludzie się dziwią dlaczego kobiety nie chcą mieć dzieci, no zagadka
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 marca 2023 o 9:39
@koszmarek66 W sumie nie jestem minusującą... Opowiem z kim/czym zostałam: Po 18 latach małżeństwa (w 2018) zostałam z dwoma dorastającymi synami, trzema nastoletnimi dziewczynkami, dwoma kotami, i jeszcze z rakiem złośliwym. Sądownie udało mi się wywalczyć po 500zł na synów, których tata odwiedza jakoś dwa razy w roku (średnio na 20minut- nie ma mowy o kinie, pizzy czy "męskich pogaduchach"- bo tata nie ma kasy). Również motywował ich aby nie szli na studia, tylko do pracy, to nie będzie musiał tych alimentów im płacić (biedactwo...). Pracuję, pełnoetatowo, do tego piszę różne projekty "na zlecenie", żeby było coś na wakacje, nie tylko na opłaty. Rak w większości wycięty (możliwy nawrót w każdej chwili), ale odmówiłam chemii i radioterapii - bo kto zajmie się dziećmi, gdy będę w trakcie?
@venny01 -- Ogólnie jestem pełen uznania za Twoje działania,
ale...
Odpowiedz sobie tylko na pytanie: ile trwa to "w trakcie?"
a także "ile trwa ich życie bez Ciebie, jeżeli jednak (czego Ci nie życzę)
nastąpiłby nawrót, a Ty rezygnujesz z leczenia?
W której sytuacji byłby większy problem dla Twoich dzieci?
@venny01 Nijak porównywać mojej sytuacji do Twojej. Wielki szacunek.
Moja była nie odcięła się od dzieci ale ponad 90% opieki leżało po mojej stronie. Z moimi doświadczeniami potrafię tylko lepiej zrozumieć Twoje problemy niż ta zgraja oceniających prawdopodobnie łącznie z autorem demota, niemająca bladego pojęcia co znaczy samotna opieka całodobowa nad dziećmi.
Czyli robi to co do niego należy, robi to, co tysiące samotnych matek, których byli partnerzy zapomnieli o dzieciach pod każdym względem i które nie oczekują oklasków. Różnica jest taka, że po śmierci matki dziecko dostaje rentę do ukończenia nauki, a ogrom samotnych matek nie dostaje od ojców dzieci złamanego grosza.
@handlasz / tak trzymaj. Ja zostałem z trójką dzieci. Dajemy radę. Nie przejmuj się komentarzami. Oni wszyscy nie są w stanie zrozumieć tego, co człowiek czuje zostając z dziećmi, kiedy sprawy, o których nie miałeś pojecia nagle na ciebie spadają. Zwykłe pytanie o prostą rzecz, którą żona widziała, a Ty nie - urasta do rangi niemal nierozwiązywalnego problemu z prostej przyczyny: bo nie ma kogo zapytać!
Mam nadzieję tylko, że kiedyś zrozumiecie. Jednak będzie to TYLKO wtedy, kiedy spotka was to samo. I od razu was uprzedze, mam w dupie wasze komentarze, hejt i głupie porownania. Tu, w necie wszyscy jesteście tacy odważni, tacy mądrzy! Ciekawe, kto z was upadnie po tragedii, a kto będzie mógł z podniesioną głową powiedzieć jak handlasz: DAŁEM RADĘ
To chyba normalne że trzeba się zaopiekować własnym dzieckiem. Wiadomo że przy dwoju rodziców jest lżej i można dzielić się obowiązkami, ale przy samotnym rodzicielstwie też to trzeba robić.
Albo musze odstawic alkohol i piguły albo mam deżawi i juz ten obrazek dzis widzialem jedynie wzmianki o modlitwie nie było. Czyżby jakaś edycja poszla po wrzuceniu zeby było bardziej kościółkowo czyli modnie?
Wszystko OK, poza "modlitwami". To, że Tobie zryto beret religią, nie znaczy, że musisz wbijać te bzdury do głowy własnemu dziecku. Religia to trucizna.
Że jeszcze przy tym pracuje to nie dociera do pustego trollowego łba? Madki Dej mje siedzą w domu nie pracując i im ciemszko bo na pazury siem nie wyrabiajom...
A Ja uważam, że ważna jest modlitwa z dzieckiem. Pomijam fakt wszystkich ateistów, przeciwników kościoła i całego tego syfu w koło. Zwyczajna modlitwa i przytulas na dobranoc.
klasyk, ojciec chce oklaski za wychowywanie swojego dziecka (do którego zmusiła go dopiero śmierć). Ja ******, a ludzie się dziwią dlaczego kobiety nie chcą mieć dzieci, no zagadka
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2023 o 9:39
@hermeusz
Polski klasyk. Nie narzekasz, robisz coś dobrze to trzeba Cię wdeptać w ziemię, zrównać z resztą. Masz się nie wybijać!
@d421584 wybijać? rodzic wychowujący SWOJE dziecko jest wybitny? No to wiele mówi o jakości ojców
@hermeusz
Jesteś paskudnym człowiekiem.
@hermeusz Klasyk, kobieta chce oklaski za wychowanie swojego dziecka... itd. itd.
A może po prostu historia jest zmyślona i tyle?
@Ashardon jasne ze jest. ale gownoburza i tak trwa
Skoro gość ogarnął temat to po co się jeszcze modli?
Może po ciężkim dniu trzymać brodę wysoko a w ręce szklaneczkę piwa.
Edit: Czołem minusujący! Ja po rozwodzie zostałem z dwójką dzieci... A jakie są wasze supermoce?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2023 o 12:40
@koszmarek66 W sumie nie jestem minusującą... Opowiem z kim/czym zostałam: Po 18 latach małżeństwa (w 2018) zostałam z dwoma dorastającymi synami, trzema nastoletnimi dziewczynkami, dwoma kotami, i jeszcze z rakiem złośliwym. Sądownie udało mi się wywalczyć po 500zł na synów, których tata odwiedza jakoś dwa razy w roku (średnio na 20minut- nie ma mowy o kinie, pizzy czy "męskich pogaduchach"- bo tata nie ma kasy). Również motywował ich aby nie szli na studia, tylko do pracy, to nie będzie musiał tych alimentów im płacić (biedactwo...). Pracuję, pełnoetatowo, do tego piszę różne projekty "na zlecenie", żeby było coś na wakacje, nie tylko na opłaty. Rak w większości wycięty (możliwy nawrót w każdej chwili), ale odmówiłam chemii i radioterapii - bo kto zajmie się dziećmi, gdy będę w trakcie?
@venny01 -- Ogólnie jestem pełen uznania za Twoje działania,
ale...
Odpowiedz sobie tylko na pytanie: ile trwa to "w trakcie?"
a także "ile trwa ich życie bez Ciebie, jeżeli jednak (czego Ci nie życzę)
nastąpiłby nawrót, a Ty rezygnujesz z leczenia?
W której sytuacji byłby większy problem dla Twoich dzieci?
@venny01 Nijak porównywać mojej sytuacji do Twojej. Wielki szacunek.
Moja była nie odcięła się od dzieci ale ponad 90% opieki leżało po mojej stronie. Z moimi doświadczeniami potrafię tylko lepiej zrozumieć Twoje problemy niż ta zgraja oceniających prawdopodobnie łącznie z autorem demota, niemająca bladego pojęcia co znaczy samotna opieka całodobowa nad dziećmi.
Też mam córkę obecnie 8 letnią i modlę się by nikt jej krzywdy nie zrobił bo ja wtedy pójdę do więzienia za rozerwanie człowieka na strzępy.
Czyli robi to co do niego należy, robi to, co tysiące samotnych matek, których byli partnerzy zapomnieli o dzieciach pod każdym względem i które nie oczekują oklasków. Różnica jest taka, że po śmierci matki dziecko dostaje rentę do ukończenia nauki, a ogrom samotnych matek nie dostaje od ojców dzieci złamanego grosza.
@handlasz / tak trzymaj. Ja zostałem z trójką dzieci. Dajemy radę. Nie przejmuj się komentarzami. Oni wszyscy nie są w stanie zrozumieć tego, co człowiek czuje zostając z dziećmi, kiedy sprawy, o których nie miałeś pojecia nagle na ciebie spadają. Zwykłe pytanie o prostą rzecz, którą żona widziała, a Ty nie - urasta do rangi niemal nierozwiązywalnego problemu z prostej przyczyny: bo nie ma kogo zapytać!
Mam nadzieję tylko, że kiedyś zrozumiecie. Jednak będzie to TYLKO wtedy, kiedy spotka was to samo. I od razu was uprzedze, mam w dupie wasze komentarze, hejt i głupie porownania. Tu, w necie wszyscy jesteście tacy odważni, tacy mądrzy! Ciekawe, kto z was upadnie po tragedii, a kto będzie mógł z podniesioną głową powiedzieć jak handlasz: DAŁEM RADĘ
może gdybyś sam wychowywał dziecko to może byś zrozumiał, że jest czasem ciężko we dwoje, a co dopiero w pojedynkę.
Najważniejsza modlitwa - może i dbasz o dziecko za to jeszcze pierzesz mu mózg. Pis lubi to
@Modrego ale on napisał, że się modli, a nie modli dzieckiem. Czytaj ze zrozumieniem.
@Zwierze_z_ aaa to przepraszam, jak nie modli się dzieckiem to spoko tatuś
To chyba normalne że trzeba się zaopiekować własnym dzieckiem. Wiadomo że przy dwoju rodziców jest lżej i można dzielić się obowiązkami, ale przy samotnym rodzicielstwie też to trzeba robić.
Albo musze odstawic alkohol i piguły albo mam deżawi i juz ten obrazek dzis widzialem jedynie wzmianki o modlitwie nie było. Czyżby jakaś edycja poszla po wrzuceniu zeby było bardziej kościółkowo czyli modnie?
No i. Miliony kobiet muszą ogarniać wszystko przy dzieciach. Żaden wyczyn. Mnie mama wychowywała. I też typowo męskie roboty robiła. Po prostu musiała
Wszystko OK, poza "modlitwami". To, że Tobie zryto beret religią, nie znaczy, że musisz wbijać te bzdury do głowy własnemu dziecku. Religia to trucizna.
Że jeszcze przy tym pracuje to nie dociera do pustego trollowego łba? Madki Dej mje siedzą w domu nie pracując i im ciemszko bo na pazury siem nie wyrabiajom...
A Ja uważam, że ważna jest modlitwa z dzieckiem. Pomijam fakt wszystkich ateistów, przeciwników kościoła i całego tego syfu w koło. Zwyczajna modlitwa i przytulas na dobranoc.
Tak serio dyskutujecie z postem etatowej kopiarki wymyślonych bzdur?
Zamiast sie modlić porób pompki albo poczytaj gazetę. Większy pożytek z tego będzie