Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
532 563
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar dokturbasen
+3 / 9

@Gramatura wszystko w tym kraju jest stare zmurszałe i zgrzybiałe- dlatego musi być pisowskie - ten kraj jest chory

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+7 / 11

Tłumaczenie Lasów PISowskich - Nie ma czegoś takiego jak Puszcza Karpacka. Kiedyś była, ale tyle jej wycięliśmy, że już nie jest spełnia definicji "puszczy". Więc proszę nie siać fejków, że wycinamy Puszcze Karpacką, że Puszcz jest zagrożona, bo jak coś nie istnieje to nie jest zagrożone. Obecnie wycinamy pozostałości po niej. Oczywiście wszystko z miłości do przyrody i troski o drzewa, o które nikt nie dba tak, jak my to robimy (proszę spytać w dowolnym tartaku- z pewnością to potwierdzą). Dzięki naszym akcjom uzyskaliśmy dużo niezarośniętych gruntów, na których można posadzić miliony drzew. No to przecież oczywiste, że jak się chce posadzić nowe, to trzeba wyciąć stare.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yankers
+2 / 4

@5g3g Bo faktycznie nie ma, to ogólna nazwa dla całego regionu, w skład owej "puszczy" wchodzi 6 parków narodowych :)

A i protesty Greenpeace (tak tylko przypominam że finansuje ich głównie Gazprom i kilka innych Rosyjskich firm) dotyczą małego wycinka, chodzi to projektowany Turnicki Park Narodowy.

Tam połowa lasów to lasy przemysłowe, czyli właśnie tereny zielone które są mocno eksploatowane, po to aby pozyskiwać z nich drzewo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 2

@yankers tego tłumaczenia jeszcze nie czytałem. Ale w pełni się zgadzam. Z tłumaczeniem lasów państwowych też się zgadzam. Wszystko to kwestia interpretacji. Puszcza Karpacka nie istnieje, tzn istnieje bo to jest nazwa całego rejonu, ale oni nie wycinają w niej drzew, tylko w jej fragmencie,
Przecież jak ktoś z boku tego słucha to ma wrażenie, że ma doczynienia z jakimiś debilami. Rozumiem, że każda specjalność ma swój język. W medycynie na egzaminie jak powiesz puls, czy woreczek żółciowy to masz spore szanse wylecieć, ale jak pacjent mówi o pulsie czy woreczku żółciowym, to lekarz go nie wyśmiewa, udaje że coś takiego nie istnieje, tylko przechodzi na język pacjenta albo mówi że to o co pan pani opisuje w naszej specjalności określa się tak a tak. Może leśnikow drażnią tak nieprecyzyjne określenia. Może. Ale dla mnie to co w tej chwili robią lasy państwowe to udają głupka, który już jest tak wielkim specjalista w swojej dziedzinie, że nie rozumie już normalnego języka polskiego. A sugerowanie że Greenpeace walczy o lasy na zlecenie Gazpromu to kolejny niemerytoryczny argument w dyskusji. Wiesz tylko to nie przekona ludzi. Tak samo jak pisanie czegoś w stylu "no może i jest las, ale wiecie to jest taki las który się wycina i sądzi nowym Nie wiemy gdzie wy widzicie tutaj problem?". No jednak jest problem. Ludzie widzą w tym problem i to nie dlatego że są idiotami, których należy wyśmiać. Większość z nich po prostu wolałaby lasów nie wycinać. Rozumieją, że bywa to konieczne, bo potrzebujemy drewna, ale jest to problem. Jak ktoś udaje, że problemu nie ma i pisze o wycinaniu lasu jak o spłynięciu i przy tym pisze jak on te lasy kocha i dba o nie, to czują w tym ścieme.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
+1 / 1

@5g3g wielkosc pomnikowa drzewa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZIWK
0 / 2

@rafik3001 ...już nie, raczej pniaka.
:(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TomorrowNeverKnows
+8 / 8

Właściwie wszystko pada od pisowskich rządów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZIWK
+5 / 5

Przecież nie ma żadnej Puszczy Karpackiej!
Już nie ma!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stach1947
0 / 2

Puszcza Karpacka? Przecież najgłówniejszy z głównych leśników powiedział, że nie ma czegoś takiego!! I chociaż dziennikarka zaorała go i pokazała gdzie znalazła to określenie, to i tak nie ma racji, bo co ona tam wie! To było dawno i nieprawda. Tak prawda w pisowskiej propagandzie zagina się jak światło w przestrzeni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem