Stąd prosty wniosek zmienić obiekt zainteresowania. Ile razy można dostawać w d. w tak kuriozalnych okolicznościach i nadal mieć miliony wielbicieli. Kiedy w tym samym czasie Polacy zdobywający mistrzostwa Europy czy śiwata mają problem z wypromowaniem i zebraniem funduszy na sprzęt i treningi.
O tym, że jest jakiś mecz Polska-Czechy dowiedziałem się w jego trakcie. Z przyjemnością oglądam skoki narciarskie, snooker, curling... Tam nie ma tyle hipokryzji i manipulacji i absurdalnych, ciągłych porażek naszej reprezentacji. A w każdym razie nie przeszkadza mi to i nie jest tak widoczne jak w przypadku piłki nożnej.
Jeśli w 2 minucie znamy zwycięzcę, to czym się stresować?
Stąd prosty wniosek zmienić obiekt zainteresowania. Ile razy można dostawać w d. w tak kuriozalnych okolicznościach i nadal mieć miliony wielbicieli. Kiedy w tym samym czasie Polacy zdobywający mistrzostwa Europy czy śiwata mają problem z wypromowaniem i zebraniem funduszy na sprzęt i treningi.
O tym, że jest jakiś mecz Polska-Czechy dowiedziałem się w jego trakcie. Z przyjemnością oglądam skoki narciarskie, snooker, curling... Tam nie ma tyle hipokryzji i manipulacji i absurdalnych, ciągłych porażek naszej reprezentacji. A w każdym razie nie przeszkadza mi to i nie jest tak widoczne jak w przypadku piłki nożnej.