@Obiektywny1 O to chodzi, że człowiek jest przystosowany do swoich aktualnych warunków życia. Jak wszystkim tak samo jedzie, to tak jakby nikomu nie jechało. Za dzieciństwa moich rodziców coś takiego jak antyperspirant po prostu nie istniało. Były jakieś tam 3 kosmetyki na krzyż, ale na pewno nie używały ich dzieci. A jednak oni nie wspominają swoich szkolnych lat jako jakiś śmierdzących.
Jak można takie głupoty gadać? Kiedy te życie było kolorowe? Chyba dla dzieci w kołysce śpiących bo jak z nich wyszły to już musiały zapierniczać, by za darmo chleba rodziców nie jeść. Takie czasy różowe mieliśmy dawniej.
@agronomista no, czyli prawda. Dla rodziców kolorowe, bo kiedyś się dawało dzieciakowi łopatę i kazało kopać ogródek, albo podlewać grządki cały dzień, a jak było niegrzeczne to się dawało lanie, zamykało w pokoju i spokój.
A teraz? Jak dziecko płacze, to trzeba przeczytać 3 książki o zdrowym wychowaniu, zajęciach relaksacyjnych i zrównoważonym rozwoju emocjonalnym. Nie poślesz
też 6-latka samego do przedszkola, tylko trzeba odwozić, no kto to widział.
Tak. Było takie kolorowe, pełne przygód. Dwie wojny światowe, potem powrót do życia pod ruskim butem raptem po 30 latach wolności, stanie godzinami w kolejkach za jakimkolwiek towarem innym niż ocet, milicyjne pałowanie od czasu do czasu a na wakacje to tylko w Polskę lub jak ktoś był bogatszy to może do Bułgarii. Nie to co teraz
I bardziej bogate zapachowo. Ponoć Bogart-owi tak jechało z ust, że aktorki musiały być bardzo zdeterminowane. ;)
@irulax Aktorkom też jechało z ust, ale dżentelmen nie mówi o tym publicznie.
@Obiektywny1 Uff, czasami dobrze być prostym chłopem. :)
@Obiektywny1 O to chodzi, że człowiek jest przystosowany do swoich aktualnych warunków życia. Jak wszystkim tak samo jedzie, to tak jakby nikomu nie jechało. Za dzieciństwa moich rodziców coś takiego jak antyperspirant po prostu nie istniało. Były jakieś tam 3 kosmetyki na krzyż, ale na pewno nie używały ich dzieci. A jednak oni nie wspominają swoich szkolnych lat jako jakiś śmierdzących.
Jak można takie głupoty gadać? Kiedy te życie było kolorowe? Chyba dla dzieci w kołysce śpiących bo jak z nich wyszły to już musiały zapierniczać, by za darmo chleba rodziców nie jeść. Takie czasy różowe mieliśmy dawniej.
@agronomista no, czyli prawda. Dla rodziców kolorowe, bo kiedyś się dawało dzieciakowi łopatę i kazało kopać ogródek, albo podlewać grządki cały dzień, a jak było niegrzeczne to się dawało lanie, zamykało w pokoju i spokój.
A teraz? Jak dziecko płacze, to trzeba przeczytać 3 książki o zdrowym wychowaniu, zajęciach relaksacyjnych i zrównoważonym rozwoju emocjonalnym. Nie poślesz
też 6-latka samego do przedszkola, tylko trzeba odwozić, no kto to widział.
Tak. Było takie kolorowe, pełne przygód. Dwie wojny światowe, potem powrót do życia pod ruskim butem raptem po 30 latach wolności, stanie godzinami w kolejkach za jakimkolwiek towarem innym niż ocet, milicyjne pałowanie od czasu do czasu a na wakacje to tylko w Polskę lub jak ktoś był bogatszy to może do Bułgarii. Nie to co teraz
Ahh te wspaniałe lata II WŚ, a później Zimnej Wojny.