@konto usunięte Miałem złamaną noge. Co 2-3 tygodnie musiałem zap.. do ZUS pokazać komisji że mam złamaną nogę. Komputer losuje. I jest tak z..sty algorytm że upii. ci obie nogi a i tak co 3 tyg maksymalnie będziesz się musiał stawić. Na szczęście miałem blisko. Jak widziałem ludzi którzy lecieli z jakiejś wiochy godzinę drogi od miasta na kolejna kontrole to słabo się robiło. Trzeba być zdrowym żeby chorować
Wybór jest spory:
1. Jestem chory, bardzo źle się czuję i nie mam siły wstawać z łóżka żeby otwierać drzwi domokrążcom.
2. Wyszedłem po leki do apteki.
3. Byłem w przychodni wziąć zastrzyk przepisany przez lekarza.
@Banasik
2. Dowód w postaci paragonu (godzina zakupu) lub jak kartą to potwierdzenie, że w tym czasie się zapłaciło.
3. Każda wizytę w przychodni dokumentuje się w kartotece, ZUS może poprosić o wgląd, czy faktycznie w tym dniu, w tym przedziale czasowym chory był w przychodni.
Punkt 1 by uszedł ale i udowodnić w sumie nie ma jak.
@canpol .
1. Nie ma jak udowodnić, ale nie ma potrzeby by cokolwiek udowadniać. Poprosili o wyjaśnienie więc je przedstawiłem. Sensowne, wiarygodne, życiowe. I to musi im wystarczyć. Jeśli chcą wyciągać jakieś konsekwencje to na nich ciąży obowiązek udowodnienia nadużycia.
2. Nie mam obowiązku przechowywać paragonów, a ZUS nie ma podstawy by żądać takich dowodów. Poprosili o wyjaśnienia, ja ich udzieliłem, koniec sprawy.
3. Jak ja chodziłem na zastrzyki to kolejne iniekcje były tylko odhaczane na skierowaniu (z datą, bez godziny), w kartotece niczego nie rejestrowali. Zresztą wcale nie muszę z tym iść do swojej przychodni, każda piguła może to wykonać.
Dokładnie tak. Napisać, że srał i nie mógł otworzyć.
Zazwyczaj to pracodawcy zgłaszają pracowników do kontroli, więc pogratulować.
@konto usunięte Miałem złamaną noge. Co 2-3 tygodnie musiałem zap.. do ZUS pokazać komisji że mam złamaną nogę. Komputer losuje. I jest tak z..sty algorytm że upii. ci obie nogi a i tak co 3 tyg maksymalnie będziesz się musiał stawić. Na szczęście miałem blisko. Jak widziałem ludzi którzy lecieli z jakiejś wiochy godzinę drogi od miasta na kolejna kontrole to słabo się robiło. Trzeba być zdrowym żeby chorować
czyli lepiej chorować na choroby przy których można wychodzić z domu bez żadnych konsekwencji :)
Wybór jest spory:
1. Jestem chory, bardzo źle się czuję i nie mam siły wstawać z łóżka żeby otwierać drzwi domokrążcom.
2. Wyszedłem po leki do apteki.
3. Byłem w przychodni wziąć zastrzyk przepisany przez lekarza.
@Banasik
2. Dowód w postaci paragonu (godzina zakupu) lub jak kartą to potwierdzenie, że w tym czasie się zapłaciło.
3. Każda wizytę w przychodni dokumentuje się w kartotece, ZUS może poprosić o wgląd, czy faktycznie w tym dniu, w tym przedziale czasowym chory był w przychodni.
Punkt 1 by uszedł ale i udowodnić w sumie nie ma jak.
@canpol .
1. Nie ma jak udowodnić, ale nie ma potrzeby by cokolwiek udowadniać. Poprosili o wyjaśnienie więc je przedstawiłem. Sensowne, wiarygodne, życiowe. I to musi im wystarczyć. Jeśli chcą wyciągać jakieś konsekwencje to na nich ciąży obowiązek udowodnienia nadużycia.
2. Nie mam obowiązku przechowywać paragonów, a ZUS nie ma podstawy by żądać takich dowodów. Poprosili o wyjaśnienia, ja ich udzieliłem, koniec sprawy.
3. Jak ja chodziłem na zastrzyki to kolejne iniekcje były tylko odhaczane na skierowaniu (z datą, bez godziny), w kartotece niczego nie rejestrowali. Zresztą wcale nie muszę z tym iść do swojej przychodni, każda piguła może to wykonać.
Fragment "pierwsze zwolnienie od 2 lat, niesymulowane"
może wyglądać trochę dwuznacznie.
Napisz jak dorosly człowiek, ze intensywnie i bezzwłocznie defekowales w tamtym momencie i tyle.