A ja od zawsze nie pozwalałam Młodemu zjeść cokolwiek w sklepie dopóki za to nie zapłacił. Tłumaczyłam, że to jeszcze nie jest jego, więc nie może zjeść.
właściwie biorąc towar z półki już jest twój. Dokładnie tak samo bierze się rzeczy na fakturę i opłaca za tydzień czy tam dwa. Rzadko to robię, ale zdarzało mi się przynosić do kasy pusty papierek, bo już zjadłam
Czyli jak dzieciak zje banana czy jabłko i tata na taśmę/ladę przy kasie położy skórkę lub ogryzek, to to też będzie lekcja życia?
Autor nie sprecyzował też ilu takich ojców każdy powinien mieć...
@Szczepis - a co w tym nieprawdopodobnego?? Ja zawsze tak robiłam jak dzieci były małe, pić im się bardzo chciało, a miałam więcej zakupów do zrobienia lub była długa kolejka do kasy.
Czyżbyś był takim złodziejem, że nie wierzysz w ludzką uczciwość??
A ja od zawsze nie pozwalałam Młodemu zjeść cokolwiek w sklepie dopóki za to nie zapłacił. Tłumaczyłam, że to jeszcze nie jest jego, więc nie może zjeść.
właściwie biorąc towar z półki już jest twój. Dokładnie tak samo bierze się rzeczy na fakturę i opłaca za tydzień czy tam dwa. Rzadko to robię, ale zdarzało mi się przynosić do kasy pusty papierek, bo już zjadłam
@izka8520 No ciekawe, czy kodeks cywilny na pewno się z tobą zgodzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2023 o 22:17
a byly w tej historii Smoki czy tylko Smerfy?
Czyli jak dzieciak zje banana czy jabłko i tata na taśmę/ladę przy kasie położy skórkę lub ogryzek, to to też będzie lekcja życia?
Autor nie sprecyzował też ilu takich ojców każdy powinien mieć...
@Szczepis - a co w tym nieprawdopodobnego?? Ja zawsze tak robiłam jak dzieci były małe, pić im się bardzo chciało, a miałam więcej zakupów do zrobienia lub była długa kolejka do kasy.
Czyżbyś był takim złodziejem, że nie wierzysz w ludzką uczciwość??