Leciałeś samolotem z zachodu do Polski. Wiesz jaki potworny smog jest nad Polską. Z samolotu o wschodzie słońca to doskonale widać. TAK nad Polską od Odry się to zaczyna.
EU nie walczy o klimat. To największa ściema wszech-czasów. Tzn nie że zmiana klimatu jest ściemą tylko że oni niby z tym walczą - to jest jedna wielka ściema. W rzeczywistości chcą upchać ludzi jak bydło do transportów publicznych, tudzież pozamykać w strefach 15-minutowych, gdzie tak... będziesz mógł się wybrać poza strefę Towarzyszu ale za specjalną zgodą władzy lub z paszportem i limitem takich wycieczek w ciągu roku. A oni? A oni będą mieli nareszcie puste ulice, wolną przestrzeń powietrzną i mnóstwo miejsca dla siebie. Tylko jak to osiągnąć? Ano trzeba znaleźć straszak. Tym straszakiem jest oczywiście zmiana klimatu. Wcześniej była dziura ozonowa a już na horyzoncie pojawia się kolejny straszak - brak wody dla wszystkich. No i co, w imię dobra naszej planety nie ulegniesz?
No ale to ty masz nie miec samochodu bo bogaci tak chca ;)
@Assasinsninja a po co niewolnikowi samochód?
Leciałeś samolotem z zachodu do Polski. Wiesz jaki potworny smog jest nad Polską. Z samolotu o wschodzie słońca to doskonale widać. TAK nad Polską od Odry się to zaczyna.
EU nie walczy o klimat. To największa ściema wszech-czasów. Tzn nie że zmiana klimatu jest ściemą tylko że oni niby z tym walczą - to jest jedna wielka ściema. W rzeczywistości chcą upchać ludzi jak bydło do transportów publicznych, tudzież pozamykać w strefach 15-minutowych, gdzie tak... będziesz mógł się wybrać poza strefę Towarzyszu ale za specjalną zgodą władzy lub z paszportem i limitem takich wycieczek w ciągu roku. A oni? A oni będą mieli nareszcie puste ulice, wolną przestrzeń powietrzną i mnóstwo miejsca dla siebie. Tylko jak to osiągnąć? Ano trzeba znaleźć straszak. Tym straszakiem jest oczywiście zmiana klimatu. Wcześniej była dziura ozonowa a już na horyzoncie pojawia się kolejny straszak - brak wody dla wszystkich. No i co, w imię dobra naszej planety nie ulegniesz?
przecież ekologia i ograniczenia są dla plebsu, bogaci mają to wszystko gdzieś :)