Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
267 277
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+10 / 18

* chyba że jesteś przedstawicielem mniejszości, w takim przykładzie wszystkie powyższe sprawa należy obrócić o 180 stopni. Wystarczy że krzykniesz "rasizm" lub inne poprawne politycznie guano...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
0 / 4

@rafik54321 ach ci Polacy i ich wiedza o świecie....
Mniejszości w Kanadzie to je mogą sobie ginąć masowo i #nikogoTonieObchodzi
A już na pewno nie policjantów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2023 o 16:42

A Adamja1
+7 / 15

Czyli mieszkając w Polsce,możesz czuć się jak w Kanadzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawel24pl
-5 / 13

@Adamja1 O czym Ty mówisz? W Polsce możesz mieć broń palną bez zezwolenia i legalnie.
Gaz pieprzowy - legalny. Paralizatory - legalne. Oczywiście z pewnymi restrykcjami mocy, albo konstrukcji.

Jeśli w Polsce użyjesz nielegalnie posiadaną broń palną do samoobrony i nie przekroczysz granic obrony koniecznej, to nie będziesz odpowiadał np za zabójstwo, czy uszczerbek na zdrowiu, a jedynie za jej nielegalne posiadanie.

Nie wspominając już o tym, że nie ma żadnych limitów dotyczących sztuk walki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2023 o 8:48

A Adamja1
+3 / 13

@pawel24pl tak?użyłeś kiedyś broni w Polsce?broniłeś się we własnym domu i spowodowałeś uszczerbek na zdrowiu napastnika?myślę że nie bo byś tak nie pierd ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+2 / 6

@pawel24pl
Niezupełnie. Jeśli masz na przykład czarny pas czy jesteś bokserem to na dobra sprawę masz przerąbane ponieważ durne prawo traktuje to jako napad z bronią...

No i są durne limity co do tego gdzie wolno uderzyć więc jeśli nie uczysz się jakiejś homo-obmacywanki tylko prawdziwej sztuki walki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 6

@pawel24pl no niestety nie jest tak kolorowo. Bo owszem, możesz mieć broń palną (czarnoprochową jako bezpozwoleniową, każdy inny typ broni, nie tylko palnej, ale również pneumatycznej wymaga pozwolenia!), możesz mieć gaz czy paralizator, ALE samo posiadanie tych rzeczy cię nie obroni.
A kwestia użycia tych przedmiotów jest delikatnie mówiąc "nieuregulowana" więc tu cała na biało wchodzi uznaniowość sądu i kreatywność prawników.

Więc może dojść do sytuacji, że gdy sąd się dowie iż ćwiczysz zawodowo sporty walki, a ktoś cię napadnie, w efekcie spuścisz mu srogi łomot, to banalnie można dostać paragraf o przekroczeniu obrony koniecznej i to jest w Polsce absurdem.

W zasadzie to powinno być inaczej. To prokuratura powinna udowodnić fakt przekroczenia obrony koniecznej. Wg mnie, przekroczenie obrony koniecznej jest WYŁĄCZNIE w sytuacji gdy agresor nie jest już w stanie nam zagrozić, a my, pomimo to kontynuujemy działania obronne.
Przykład. Ktoś nas dusi, w zasięgu ręki mamy broń/nóż. Używamy tego, oprawca zmarł - nie ma przekroczenia obrony koniecznej.
Sytuacja nr 2. Ktoś nas dusi, w zasięgu ręki mamy doniczkę. Walimy nią w łeb oprawcę. Oprawca mdleje i leży jak długi. Biegniemy do kuchni po nóż i podrzynamy gardło napastnika - mamy przekroczenie obrony koniecznej.
Sęk w tym, że w sytuacji nr 1, prokurator nie omieszka tobie postawić zarzutu przekroczenia obrony koniecznej "bo przecież można było się wyrwać". No brawo on...

Kwestie użycia broni palnej, zwłaszcza bezpozwoleniowej to już odrębny cyrk na kółkach. W zasadzie nie do obronienia w sądzie.
Bo prawo w Polsce nie jest najgorzej napisane, ale jest tragicznie interpretowane, a osobną humoreską jest olbrzymia dowolność w interpretacji tych paragrafów przez sąd.

W efekcie mamy taki "dom publiczny" w prawie, że 1sza instancja mówi "winny", druga "niewinny", a potem restart postępowania bo prokuratura się odwołuje i tak kilka razy XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 1

@rafik54321
W przypadku broni pneumatycznej bez pozwolenia kupisz do 17 dżuli.
Z czarno prochową jest trochę śmiesznie ze względu na to,że nie możesz załadować bębna kompletnie gdyż wtedy była by to " amunicja scalona ".
Dlatego też możesz mieć przy sobie rewolwer,nawet mogą być w bębnie proch i kule ale nie wolno ci przed strzelnicą założyć kapiszona i dokończyć ładowania czyli scalania amunicji...

Teraz weźmy sytuację,że uciekając zdążyłeś pozakładać kapiszony ale napastnicy cie dogonili więc się odwracasz i strzelasz...
Winny !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 3

@AngryBoar Tak kupisz broń pneumatyczną do 17J, ale jej właściwości obronne są zerowe lub bliskie zeru.
Nie zastrzelisz tym nawet kota, mowa 100kg agresora.

Pierwsze słyszę abyś nie mógł nosić załadowanego czarnoprochowa. Bo to ma być broń rozdzielnego ładowania. Tak brzmi to w ustawie. Załadowany czarnoprochowiec dalej jest bronią rozdzielnego ładowania.

Nie pamiętam jak to się nazywało ale można kupić takie gotowe "paczuszki" do broni CP. Jest tam proch w odpowiedniej ilości, jakaś przybitka itd. Brakuje chyba tylko kuli (albo nawet i nie) oraz kapiszona. Tylko to chyba również nie wypełnia definicji amunicji scalonej.

Co bardziej mnie dziwi, to fakt, że ustawodawca dopuścił jako bezpozwoleniową broń CP, ale nie dopuścił broni w kalibrze .22LR.
To tak jakby pozwolili jeździć bez prawka brutusem (zdjęcie), ale nie pozwolili jeździć współczesnym skuterem.
https://www.topgear.com/sites/default/files/news/image/2015/04/Large%20Image_8372.jpg?w=1280&h=720

Broń CP nie jest bronią łatwą. Błąd w ładowaniu to gwarancja nieszczęścia. Taka broń możne nawet wybuchnąć w łapach strzelca, ranić samego strzelca jak i osoby postronne. Do tego trzymanie puszki prochu strzelniczego to też słaby pomysł. Na każdym kroku sporo zagrożeń.
A możliwości użycia broni CP w złych celach też nie są takie niemożliwe. Bo kupi taki rewolwer, załaduje sobie z 20 bębnów w domu i ma 120 strzałów. Będzie zmieniał całe bębny :/ .
Znowu broń CP wcale taka słaba nie jest i też może poważnie ranić.

Broń w kalibrze .22LR rani słabiej i trudniej nią sobie przypadkiem zrobić krzywdę. Najwyżej się po prostu broń zatnie. Słabiej kopie, więc łatwiej trafić tam gdzie się chce.
Druga humoreska że broń .22LR jest droższa niż broń CP.

Widzę tu dużą niekonsekwencję ustawodawcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+2 / 2

@rafik54321
Jest jeszcze jeden " dowcip " Otóż w miarę okrągło pocisk 11 milimetrów z hakiem ( 44 ) trafia w cel wyrywając i zabierając ze sobą kawałeczki materiału a następnie już w celu deformuje się i po drugiej stronie wyrywa dziurę jak pięść... To ja już wolał bym dostać z glocka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@AngryBoar Ale z którego glocka, z której generacji i w jakim kalibrze? XD. Bo z półcalówki to chyba byś nie chciał dostać haha.

To już na moje laickie oko, to raczej na broń CP powinno być osobne pozwolenie (osobna kategoria pozwolenia?), właśnie przez problematyczne ładowanie wymagające większej uwagi oraz skupienia.

Do tego moc kalibru .22LR raczej nie zachwyci przy planach na strzelaninę, bo choć może taki pocisk mocno ranić, to tworzy rany jednak sporo mniejsze niż takie 9mm para. Do samoobrony, no już można by się zastanowić, bo na krótkim dystansie raczej nie zabije, ale mocno porani. Idealnie da cywila do obrony. Zabić niełatwo, rani mocno XD.

Też warto nadmienić że przecież kiedyś, broń CP to była broń wojenna. Znowu broń bocznego zapłonu nie ma jakiejś wybitnej roli w działaniach wojennych.

To mnie właśnie najbardziej dziwi, że bezpozwoleniowa jest broń, która mocno kopie, dotkliwie rani, jest trudna, niebezpieczna, zawodna, upierdliwa przy ładowaniu, na dodatek stosunkowo mało celna i dymiąca jak cholera, a jednocześnie broń droższa, słabsza, bezpieczniejsza, mniej śmiercionośna - łooo panie, to trzeba syte pozwolenie :/ .

Broni CP raczej już nie da się delegalizować w sensowny sposób, więc pozostaje właśnie legalizacja .22LR jako bezpozwoleniowa.
Tym bardziej że cywile z taką bronią, mieliby w końcu sensowne pojęcie o broni. Po legalizacji broni CP świat się nie zawalił, więc chyba to działa :/ . Zwłaszcza w kontekście tego co na wschodzie, to taki przepis może mieć sens. Zawsze łatwiej przeszkolić cywila który pykał z .22LR niż takiego co nigdy broni w łapie nie miał :/ . Chyba, tak na logikę XD.

Takie .22LR to nie ma podjazdu do 9mm para, czy tym bardziej .45 ACP, przy takiej broni to już raczej trzeba wiedzieć co się robi, ale .22LR, w sam raz dla cywilów i do sportu. A jak ktoś chce się bardziej bawić to niech już robi normalne pozwolenie.

Do tego idiotyczny podział na cel posiadania broni. Nie rozumiem sensu takiego podziału. Po co? To tak jakby dawać prawo jazdy do celów sportowych i musisz chodzić na wyścigi bo ci prawko zabiorą XD.
Masz pozwolenie na broń, to masz. Możesz chodzić na strzelnicę pykać, możesz nosić. Proste i logiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@rafik54321

To jest ciekawy pomysł...
Do samoobrony dla laików można by dopuścić broń gładkolufową ale tylko ze specjalną amunicją zawierającą sól kamienną albo ziarno prosa.
Nawet można by obrzyny dopuścić gdyż zabić taką amunicją właściwie nie sposób.
Z takiego obrzyna 12 stki też daleko by nie doniosło ale rozrzut by sprawił,że nawet specjalnie nie trzeba by celować.

Śmiertelność zerowa,nauka na przyszłość 100% zwłaszcza gdy ziarno prosa zaczęło by pod skórą kiełkować... Same zalety.

edit.

Cóż pomysł z kalibrem 22 LR ciekawy i gdyby ktoś zbierał podpisy pod inicjatywą obywatelską chętnie poprę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2023 o 19:14

avatar rafik54321
+2 / 2

@AngryBoar tylko tu jest właśnie ten problem ze z takiej broni wyplujesz też amunicję bojowa :( . Z 22LR nie ma takiego problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
0 / 0

Nie chce wasz wszystkich martwić, ale jeżeli w Polsce robisz coś porządnie i z pasją w pracy a o pecha w postaci niekompetentnych i zawistnych współpracowników jest bardzo łatwo to trzeba się dosłownie bronić będąc ,,przyjacielem każdego". Jeżeli sobie np nie życzę chodzić na imprezy to jest to niemile widziane szczególnie kiedy ,,jesteś przyjacielem każdego" i dobrym pracownikiem , oczywiście będąc na tych imprezach nie chce widzieć ,,wyluzowania się" całego januszexu skoro prosto praca jest dla nich stresująca po której nie mają siły na cały dzień (o samych radach Janusza po pół litra nie wspominając). I nikt z tym nic nie robi, ja odpalam gierki i mogę być w nich najlepszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2023 o 14:37

avatar rafik54321
+2 / 2

@AngryBoar W sumie dziś wpadł mi do głowy sposób rozwiązania problemu "strzelbowego".

Bo przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby stworzyć nowy kaliber broni. Dajmy na to naboje jak do klasycznej strzelby ale o średnicy np 9,7mm (zakładam że taki kaliber nie istnieje XD) oraz długości 30mm, taki pomniejszony nabój strzelby. Do tego nabój bocznego zapłonu.
Średnica za duża aby wsadzić tam łatwo 9mm para, poza tym to centralny zapłon, więc bez sytego przerobienia strzelby bojowej amunicji nie użyjesz, a też nie byłoby specjalnie sensu robić jakiejś turbomocnej amunicji do tak dziwnego kalibru.
Mniejsza naważka prochu, sól kamienna, ewentualnie śrut z kulkami 3mm i cześć. Do celów sportowych lub obronnych, akurat, a sam dźwięk strzelby też by robił wrażenie :P .

I to chyba by było lepsze rozwiązanie, niż po prostu bezpozwoleniowe strzelby :/ .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@rafik54321
Mogło by się udać.Nietypowy kaliber,łuska... Brzmi dobrze.
Tylko jeśli śrut to 1 mm i koniecznie krótsza lufa by skrócić zasięg a zyskać na rozrzucie.
Wiesz 3 mm to jednak poważne kuku może zrobić a jedynki " tylko " skórę poszatkują i do tego jeśli napastników jest więcej to rozrzut jak najbardziej pożądany. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@AngryBoar Raczej wyrażałem się o ogólnej idei kalibru. Technikalia już by musieli inżynierowie dobrać.

Może śrut 1mm, ale wtedy taki nie ma mocy obalającej, a to mogłoby być dość istotne. Po to aby taki kaliber mocno przewracał, ale niezbyt ranił.
No ale może 1mm byłby lepszy - wyszłoby w testach :) .

I właśnie sednem musiałoby być to, aby sam nabój był na tyle mało podobny do czegokolwiek co istnieje, aby nie dało się broni przerobić pod amunicję bojową. Same mechanizmy od bocznego zapłonu są inne niż od centralnego. Samo to jest już utrudnieniem. Bo gdybyśmy zrobili hipotetyczne 9,7mm centralnego zapłonu, to aby zrobić z tego pompkę 12mm, wystarczyłoby wymienić lufę, komorę nabojową i magazynek. Z grubsza by się dało strzelać.
Z bocznym zapłonem, to w zasadzie jedyne co by nam z broni zostało to spust i łoże XD. Cała mechanika broni do wylotu, a z samopałem nie da się walczyć. Jak ktoś się uprze to zawsze zrobi.

AR15 5.56mm da się przerobić pod .22LR, ale to nie problem, że mocniejsza broń pyka słabszą amunicją. Grunt że .22LR nie da się przerobić pod 5.56mm.

Tylko tu trzeba by wyjść z inicjatywą prawną. Jeśli pojawi się odpowiednia furtka prawna, to bardzo szybko pojawią się producenci amunicji oraz broni.
Cena w zasadzie nie jest tu istotna, bo strzelcy sami zdecydują czy to ma sens. Jest opcja. Rynek zweryfikuje sam. .22LR to też amunicja która nie ma w zasadzie żadnego sensu.
Za słabe dla służb czy wojska. Za słabe na polowania. Do obrony jak cię mogę. Jednak do sportu jest super. I pomimo wszystko jest to amunicja najczęściej sprzedawana. No i cacy.
Czemu by nie zrobić takiego "strzelbowego .22LR"?

Tylko bez wsparcia odpowiednim prawem, taki kaliber nie ma sensu. Bo po cholerę ktoś miałby brać takie 9,7mm, jeśli tak samo trudno i drogo może dostać pełnoprawne 12mm i tu już ma wybór od cholery?

Tak samo teraz nikt nie robi prawka na motorower, skoro kosztuje tyle co na motocykl :/ .

Tylko jedna rzecz mi tu pozostaje do zweryfikowania. Jak zabezpieczyć takie 9,7mm, przed tym, aby jakiś świr nie rozkroił naboju w celu wywalenia śrutu i wklejenia "na ślinę" kulki lub wytoczonego pocisku w odpowiednim kalibrze? Tu chyba tylko gramatura prochu by mogła zdać egzamin :/ .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@rafik54321
Aaaa... Obalać chcesz ? Ależ jesteś okrutny xDDD

Niestety na świrów lekarstwa nie ma. Jeśli się uprze to zrobi i tyle...Osobiście dodawał bym nieco białego fosforu do naboju by przy próbie rozbiórki walnęło w łapach ale wiesz Greenpeace i inni obrońcy zwierząt...

Tak na poważnie to podoba mi się pomysł z 22 bez konieczności jeżdżenia na zawody. Wątroba już nie ta co kiedyś i na zawodach już tyle pić ups strzelać nie dam rady. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@AngryBoar Zawsze jak któryś świr leci do ciebie z nożem, to fajnie by było mieć pompkę która go wywali na plecki ;) . Potem jak mu lufę do klaty przystawisz to już fikać nie będzie ;) .

Oczywiście na świrów nie ma uniwersalnego lekarstwa, ale trzeba im po prostu utrudnić życie. Przeróbki rusznikarskie wymagają stosownego parku maszynowego. Jeśli da się coś zrobić na imadle, przy użyciu pilników z castoramy to słabo. Jednak jeśli trzeba tokarki za 200tys zł i frezarki za kolejne 200tys to raczej żaden świr nie da rady tego ogarnąć bez zwrócenia na siebie uwagi. To już prościej i taniej by było kupić lewą broń.

Ogólnie uważam że celów posiadania broni może być od cholery.
Tak samo cel posiadania kart wędkarskich czy prawa jazdy.
Owszem, większość powyższych grup nie jest sportowcami i użytkuje to bardziej na własny użytek. Czemu z bronią robić inaczej?

Nawet rozszerzyłbym to na wszystkie kategorie broni, poza bronią samoczynną (automatyczną?) i bronią na którą trzeba mieć koncesję na poziomie ministra. Jakieś wielkokalibrowe karabiny, pistolety maszynowe i tym podobne narzędzia mordu. Tutaj cele sportowe i rekreacyjne w zasadzie odpadają, więc tu pytanie "panie po co ci taka spluwa?" ma sens.

Jak robisz kartę wędkarską to nikt ci nie nakazuje popylać na zawody, bo ci kartę zabiorą. Ot niektórzy lubią sobie połapać i już. Tak samo strzelcy mogą po prostu cieszyć ryja że jest z lufy kaaabooom i cieszą japę że wgl w tarczę trafią XD.

I chyba tak by to miało najwięcej sensu. .22LR jako bezpozwoleniowe. Normalna broń na pozwolenie "od komendanta", bez wyróżniania przeznaczenia i tylko pozwolenia na broń koncesjonowane przez ministra z rozróżnieniem na cel jej posiadania. To rozsądne.
Tak samo z pojazdami. Na rower wsiadasz bez prawka. Na samochód po prawku "bo po prostu chcesz je mieć" ale uprawnienia na czołg to robisz w wojsku i po jezdni sobie ot tak se jeździć za bardzo nie można XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@rafik54321

Pełna zgoda.
A teraz proponuje popatrzeć jak idioci robią wszystko by zrobić sobie kuku. xD
I tak jestem za ponieważ to akurat jest pozytywna selekcja naturalna. :)

https://youtu.be/alkvYH1S7UY

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

Lubię broń porównywać do pojazdów (motoryzacja to moja pasja). Chyba daje stosowne odniesienia.

Są takie opony typu "slick". To dosłownie łyse opony bez bieżnika.
https://www.odsserwis.com/sklep/wp-content/uploads/2022/02/Slick.png
Tego typu opony zawsze będą zapewniać najwyższą przyczepność, bo zwyczajnie ten sam rozmiar opony, w slicku będzie dawać największą powierzchnię styku z braku bieżnika. Czemu wiec nie są dopuszczone do ruchu? Bo brak bieżnika uwrażliwia je na wszystko inne. Slick jest super na idealnie równym, czystym, suchym i ciepłym asfalcie. Wyrzuć coś z tej wyliczanki, a tańczysz jak po lodzie.

Jazda drogowa to inne prędkości i nieprzewidywalne warunki. To co jest super na torze, jest do bani na drodze. Inne priorytety.

I tak samo jest chyba z bronią. Taki karabin TOR .50, jest idealny dla wojska. Zabija z kilometrów. Przebija pancerze czy nawet ściany. Może ranić kierowców pojazdów opancerzonych. Być może uszkadzać śmigłowce, ale to broń wojenna. Przeznaczona do zabijania, a nie wycinania koniczynek na tarczy. Celem takiego karabinu jest zrobić w człowieku dziurę wielkości pomarańczy.
Jednak czemu wojsko nie używa powszechnie amunicji 9mm? Bo ona średnio nadaje się do zabijania. Policja nie chce zabijać, chce skutecznie powstrzymywać, a szkoleni policjanci powinni być celni.
Cywil jednak to osoba o jeszcze mniejszych kompetencjach.

Nie każda broń ma jakikolwiek sens poza zastosowaniem sportowym. Weźmy taki 4rotakt, ładowany po jednym naboju. To nie ma sensu. Na zawodach - spoko. Jako broń terrorystów, wybitnie mało skuteczna względem współczesnych karabinków szturmowych.

Osobiście wolałbym aby selekcja naturalna jednak była przeprowadzana w inny sposób. Bo później takiego idiotę trzeba łatać :/ . To koszt dla szpitala, ZUSu, a więc i podatnika.

Raczej poparłbym program sterylizacji rodziców którym sąd odbiera dzieci. Raz że w ten sposób ograniczasz opcje rozrodu patusów, dwa, nie trzeba będzie odbierać kolejnych dzieci. Trzy, rodzice mają motywacje starać się o swoje dziecko, bo kolejnego nie będzie. Sytuacja win-win-win.

Nie będę kitował, nie mam pozwolenia na broń. Jednak nawet ja wiem że palec na spuście kładzie się bezpośrednio przed oddawaniem strzału i w każdej innej sytuacji, palec należy trzymać wzdłóż broni :P . Po skończeniu magazynka, zamek zostaje w tylnym położeniu, wyjmujesz magazynek, strzelasz "na pusto" (mając na uwadze że broń może jakimś cudem odpalić), zamek się zamyka, zabezpieczasz broń i ją chowasz. Kwiatek i strzelnicatv się kłania haha.

Z drugiej strony, też trzeba mieć świadomość, że na przedstawionym przez ciebie nagraniu masz idiotów z pozwoleniem na broń. Teraz pomyśl, ilu by było kretynów podobnego kalibru bez pozwolenia na broń :/ .
Przy broni CP, jest jeszcze gorzej, bo jak idiota sobie "dla jaj po pijaku" załaduje CP bez kuli, w zły sposób i strzeli to jeszcze dom podpali :/ .

Zawsze też trzeba mieć na względzie, że jacyś "gunfanatycy" by chcieli wolnej amerykanki jak w Texasie, by karabiny i amunicję kupować jak ziemniaki na wagę :/ . Tylko patrząc po statystykach przestępczości, to jakby nie bardzo działa :/ . Optymalne rozwiązanie jest gdzieś po środku.

Może bardziej w stylu szwajcarskim, może fińskim, gdzie obywatela nie odcina się od broni, a od dziecka uczy czym ona jest, jak jej używać i że to nie jest zabawka. Tak jak nóż.

Ostatecznie pół biedy jak kretyn sam siebie postrzeli. Dureń to sobie krzywdę zrobił. Gorzej jak ten dureń, swoją durnotą zrani osoby obok. I to jest sedno problemu.

Na twoim materiale, mam wrażenie że strzelają ludzie "ot z ulicy" którzy pierwszy raz mają broń w łapach, a prują z mocniejszych kalibrów. Nie dziwota że drobna kobieta ma problem utrzymać np 44 magnum XD. To kopie i nawet chłopa z "kabanosową masą 120kg" potrafi potargać, a mowa drobną pannę 50kg.
Jednak tu z .22LR to nawet dziecko utrzyma :P .
https://www.cda.pl/video/1967727e

I chyba jeśli już serio robić jakieś podziały w broni pod kątem uprawnień, to raczej właśnie w mo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tobimadara
-1 / 13

Jeśli jesteś silniejszy i znasz sztuki walki, to bez problemu unieruchomisz napastnika bez robienia mu krzywdy. I nie sądzę, że jakiś sąd będzie miał wtedy z tym problem. Nie wiem co postulujesz, prawo do osobistego ukarania sprawcy poprzez pobicie?

Oskarżenia nie są też jednoznaczne ze skazaniem i możesz w sądzie wykazać, że działałeś w granicach obrony koniecznej. Chyba, że masz jakieś dane o ilości niesłusznie skazanych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smirnofaus
+8 / 10

@tobimadara Taa, napada mnie gość, a ja robie wszystko aby tylko nie zrobić mu krzywdy XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tobimadara
+1 / 3

@smirnofaus Gość pisał o używaniu sztuk walki gdy dodatkowo jeszcze jesteś silniejszy od napastnika. Jak zaatakuje Cię dziecko, to też go pobijesz, czy wystarczy unieruchomić?

Nie wiem jak to dokładnie wygląda w Kanadzie, ale możliwe, że sądy to badają, żeby nie było nadużyć. Nawet jeśli rzeczywiście jest tak, jak pisze autor demota, to nie znaczy, że z automatu jesteś winny, bo się broniłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smirnofaus
+3 / 5

@tobimadara To co to za dziecko, które atakuje dorosłych ? XD Od unieruchamiania to jest policja albo lekarze w psychioatryku. Normalny czlowiek jak zostaje napadniety to napie** gdzie popadnie aby sie obronić a nie myśli o tym zeby krzywdy napastnikowi nie zrobić, ludzie nie róbcie z gówna ogórka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 6

@tobimadara "Jeśli jesteś silniejszy i znasz sztuki walki, to bez problemu unieruchomisz napastnika bez robienia mu krzywdy. " - gdyby tylko walka na ulicy była taka jak na ringu, z sędzią i zasadami...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 2

@tobimadara
Nie wiem czy wiesz wiec postaram się wytłumaczyć.
Po pierwsze by unieruchomić musisz wejść w "strefę śmierci " czyli odległość tak małą,że nie zdążysz się uchylić jeśli napastnik niespodziewanie pchnie nożem.
Nie nie możesz mieć pewności czy tego nie zrobi a jeśli masz dobry refleks to zyskasz tylko tyle,że rezultat będzie remisowy co oznacza,że pozabijacie się nawzajem.

Po drugie nie mówiłem o pobiciu bo to nie o to chodzi. Cała sztuka polega na tym by zakończyć walkę jak najszybciej a najlepiej pierwszym ciosem.
Jeśli to się uda a napastników jest więcej to nie jesteś zmęczony a napastnicy są mocno zdeprymowani i jest duża szansa,że zaniechają ataku.

To też nie jest dobre bo gnojki poszukają sobie łatwiejszej ofiary by się wyżyć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 3

@tobimadara A skąd masz wiedzieć czy jesteś silniejszy? Może jesteś dużym koksem który coś dobrze trenuje, ale przyjdzie do ciebie jakiś nowy Bruce Lee, mały knypek, ale z umiejętnościami na poziomie mistrza i ci wpie****i równo.

Bójka uliczna to nie to samo co walka na ringu. Na ulicy nie ma sędziego, który odgwiżdże przerwę jak cię agresor w jajca trafi. Na ulicy wszystkie chwyty są dozwolone, ale takich brudnych chwytów nie będziesz się uczyć w jakiejś szkole walki, więc nie będziesz wiedział jak się przed takimi ciosami bronić.
Agresor może uczestniczyć w nielegalnych walkach, gdzie takich chwytów się nauczył.

W walce na ulicy masz być przede wszystkim skuteczny. Eliminować zagrożenie sprawnie. Jeśli by kogoś od sztuk walki napadło np 3 gości, to nie ma co się zastanawiać - 2 trzeba połamać. Złamać temu rękę, tamtemu nogę. Bo nie wiesz czy gościu zaraz nie wyciągnie noża czy broni.

To właśnie brak pokory wobec przeciwnika jest najprostszą drogą do porażki. Nawet jeśli widzisz że masz przewagę, walcz tak jakby to on miał przewagę nad tobą.

W Polsce niestety tak to nie działa. Ofiarą zawsze jest ten co bardziej jest poszkodowany, a nie ten który został napadnięty.
Bo wiesz, obite mordy łatwo porównać, a ustalić to kto zaczął to już trudniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
0 / 0

@tobimadara Teoretyzować to sobie możesz w ciepłym domku, przed TV z filiżanką kawy w dłoni. W rzeczywistości nigdy nie wiesz na co trafisz. Facet może być psychiczny, pijany, naćpany, może mieć ukrytą kosę i/lub kumpli za rogiem, albo wszystko razem. Możesz być sobie mistrzem sztuk walki, ale jak Cię napadnie chmara karakanów, to oberwiesz, powalą na glebę a potem skopią - jeżeli masz szczęście. Bo jeśli nie to skatują ew. dostaniesz kosę. W dodatku przed policja/sądem będą zeznawać przeciwko Tobie. Próbowałaś/eś unieruchomić np. ćpuna? A jak dodatkowo chronisz swoją kobietę czy dzieciaka? Może ty dasz radę nawiać ale oni? Za duzo filmów oglądasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tobimadara
0 / 0

@irulax No możemy sobie teoretyzować. Jest różnica czy ten pijany naćpany był agresywny, stwarzał realne zagrożenie i pobiłeś go w obawie o własne zdrowie i życie, czy może po prostu powiedział coś niemiłego o Twojej żonie, ledwo trzymał się na nogach, a Ty wkurzyłeś się i go pobiłeś. Patrząc z boku, to efekt jest taki sam - masz pobitego ćpuna i pijaka. Myślę, że dlatego też sądy to badają. Jeśli nie było żadnych świadków, to jeszcze gorzej, bo jak stwierdzisz kto był agresorem?

Tak jak pisałem wcześniej, nie wiem jak działają sądy w Kanadzie, ale nie wydaje mi się, żebyś został skazany jeśli rzeczywiście tylko się broniłeś. A to, że sąd w ogóle się tym zajmuje jest normalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
0 / 0

@tobimadara To jak się sytuacja miała w rzeczywistości jest jedną sprawą, to co jesteś w stanie udowodnić w sądzie - drugą. Łatwo się ocenia siedząc w bezpiecznym miejscu. Wszyscy są mądrzy dopiero PO zdarzeniu a nie przed.
Była już sprawa gdzie dziadka zaczęło szarpać kilku byczków, ten dziabnął jednego kozikiem i napastnik się wykrwawił. Dziadek dostał parę lat więzienia. Powiedz: co on mógł zrobić? Jakie miał inne szanse na obronę? Kto mu pomoże w awanturze ryzykując oklep, ciąganie po sądach latami i czekanie na niepewny wyrok?
Ludzie już się boją pomagać, interweniować - nawet w wypadkach drogowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
+2 / 2

W Kanadzie... bo u nas to lepiej. Mało to u nas ludzi miało sprawy o poszkodowanie bidnego bandziorka? Nawet rozgarnięci instruktorzy samoobrony uczą żeby po spacyfikowaniu bandziora wiać i nie dać się zapamiętać żadnym świadkom, żadnego wzywania policji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2023 o 19:49

I irulax
0 / 0

@lector Rozgarnięci instruktorzy uczą, że bezpośrednia walka to absolutna konieczność, ponieważ ew. konsekwencje rzadko kiedy są warte podjęcia działań. Niestety/stety ale tak to u nas działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem