Z tym przejściem dla pieszych zatarasowanym przez autobus to jest błąd kierowcy, a nie systemu świateł. Na przejście nie należy wjeżdżać, jeżeli za przejściem nie ma wystarczająco dużo miejsca, aby się zmieścić swoim pojazdem.
Natomiast ja czasem spotykam się z czymś innym na przejściach dla pieszych.
Na niektórych skrzyżowaniach aby uzyskać zielone światło dla pieszych - trzeba nacisnąć przycisk. I niby OK, bo czerwone światło dla samochodów jest tylko wtedy, kiedy jest to potrzebne, bo akurat jest pieszy oczekujący na przejście.
Ale...
Dość często wygląda to tak, że pieszy naciska przycisk, ale jak nic nie jedzie, to nie czeka na swoje zielone, tylko przechodzi. Za chwilę włącza się czerwone dla pojazdów, zielone dla pieszych i samochody stoją, a nikt przez przejście nie przechodzi, więc stoją niepotrzebnie.
@JanuszTorun 100% racji, dlatego powinien być przepis zezwalający na przechodzenie na czerwonym jeśli nic nie jedzie, lub wyłączanie świateł przy małym ruchu.
Prawidłowe przejście przez skrzyżowanie w nocy gdzie są linie tramwajowe oraz wysepki, gdy w teorii chcesz przejść "na szagę" to nieraz 4-7 minut czekania.
@Zyzol Co się będziesz ograniczał. Przygotuj projekt ustawy, w którym zniesiesz obowiązek stosowania się do prawa o ruchu drogowym, przez pieszych, rowerzystów i kto ci tam jeszcze do głowy wpadnie. Oczywiście winnymi zdarzeń drogowych zawsze będą kierowcy pojazdów mechanicznych.
Z tego wniosek, że przycisk nie powinien być tam gdzie go nie trzeba, wystarczy zwykły cykl czerwone-zielone. Przycisk powinien być tam gdzie jest znikomo mały ruch pieszych i powinien działać na zasadzie: naciśnięcie - zmiana cyklu.
@U99 no niestety jako osoby poruszające się najcięższymi pojazdami, to kierowcy powodują najgorsze konsekwencje. Dlatego dostęp do prowadzenia samochodów jest reglamentowany (wiek, prawo jazdy, badania lekarskie) a sposób poruszania ściśle regulowany.
Dla mnie to oczywiste. Dziwię się, że są jeszcze osoby, które wszędzie widzą krzywdę kierowców.
Autoholizm.
@U99 I tu się mylisz. Wiem (niestety z opowiadań tylko), że w niektórych krajach możesz przechodzić w miejscach bez pasów, czy też na czerwonym świetle pod warunkiem, że nie utrudniasz tym płynności ruchu drogowego, bo jeśli utrudniasz, to wówczas dostaniesz mandat/pouczenie.
Niestety, my w Polsce mamy problem skrajności i bardzo mała dozę kultury czy też empatii (obserwuję to codziennie jadąc tramwajem).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2023 o 10:09
@ruskm masz rację, ale jak trafisz wtedy na policjanta, to będziesz miał pogadankę lub mandat. A ja mam takiego pecha, że przez miesiąc nie widzę żadnego, a jak to zrobię to nagle się teleportują przy mnie :-)
@JanuszTorun To akurat jest wina infrastruktury drogowej. Według przepisów wjazd za sygnalizator jest zabroniony pomimo sygnału zielonego jeżeli: ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom, ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim, opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.
Tylko jak kierowca prowadzący długi pojazd ma wiedzieć jak dokładnie wygląda sytuacja na skrzyżowaniu skoro nie może do niego dojechać, a stać przed przejściem?
Sam czasami też jestem zaskoczony gdy jadę w jakieś nowe miejsce. Skręcam w prawo, a przejście dla pieszych jest tak blisko, że nie jestem w stanie zatrzymać się przed nim nie wystając tyłkiem na pas ruchu z którego rozpocząłem manewr.
@Zyzol, racja, u nas skrajnością jest przesady legalizm. Coraz mniej zdrowego rozsądku w naszym życiu, coraz więcej przepisów.
Niedaleko remontują tory tramwajowe. Zostały całkowicie zdemontowane. Pozostał znak "stop" na przejeździe przez nie. Teraz nie ma on najmniejszego sensu ale kierowcy nadal się zatrzymują. Radiowoz jadący przede mną też stanął. Oto przykład chorej sytuacji, gdzie ludzi doprowadzono do ślepoty na zdrowy rozsądek.
A ja tam przejeżdżam codziennie i nie zatrzymuję się na tym stopie. Marzę o tym, żeby zostać za to zatrzymanym przez policję. Oczywiście mandatu nie przyjmę i jestem pewien, że sąd przyzna mi rację.
Takie idiotyzmy uczą lekceważenia prawa i organów takie prawo stanowiących i egzekwujących.
Ostatnio obiły mi się o uszy zmiany w prawie. Pamiętam, że były większe zmiany w prawie dotyczącym warunków technicznych, które zdaje się banują przejścia niekierowane przez wielopasmowe jezdnię jednokierunkowe, banują ronda wielopasmowe niekierunkowe, ale też dodają chociażby przejścia sugerowane. To takie przejście, które wygląda jakby było przejściem, ale nie ma znaków i samochody mają pierwszeństwo. Mają być częstsze i zezwalać na przechodzenie po upewnieniu się, że nie wtrynimy się kierowcy pod koła. Miały być też jakieś zmiany odnośnie zakazu przechodzenia w miejscach niewyznaczonych, ale tu głowy nie dam, czy to poszło dalej. To już PoRD, a nie warunki techniczne.
@jasiek661, zanim się tym zajmą, bo rozpatrzenie wniosku, powołanie komisji, wizja lokalna, posiedzenia, uwzględnienie stanowiska policji, radnych i kółka wędkarskiego, to remont torowiska się skończy.
@adamis62 krótko chesz to załatwic czy chesz popisac na demotach? piszesz wnoisek maja zgodnie z kpa 1 miesiac , nie odpisuja lub odmawiaja piszesz skarge do rady gminu/ miasta maja miesiac czasu na to, w miedzyczasie pytasz sie o terimin komisji idziesz na nią, jest rok wyborczy, szanasa ze odmowia jest bardzo niska, chyba ze to co piszesz to bzdury, pytanie jest do ciebie? chcesz to załatwic czy pieprzysz głupoty na demotach?
@jasiek661, człowieku, jak ja bym chciał zgłaszać idiotyzmy do odpowiednich urzędów, to by mi życia brakło. Nie mam czasu na swoje sprawy, a co dopiero na takie interwencje.
W zestawieniu nr 3 jest tylko jedna sprzeczność - aparat w telefonie nigdy nie będzie "mega". Rozmiar matrycy i rozmiar soczewek są nie do przeskoczenia. A mniejszy rozmiar to większe względne błędy i wady. Technologia może pomóc, ale cudów nie zdziała.
Bo akurat możliwość szybkiego "zanotowania" wszystkiego i przesłania, choćby do gazowni czy wodociągów, to akurat genialna sprawa.
@daclaw Tu bardziej chodzi o gęstość pixeli na matrycy - im więcej pixeli upchanych na 1 cm2, tym są one mniejsze i słabiej reagują na światło, co wiąże się tym samym z generowaniem większych szumów cyfrowych i rejestrowaniem mniejszej liczby szczegółów. A niestety im większa matryca tym większe soczewki są wymagane, dlatego żaden telefon nie będzie nigdy tak dobry w robieniu zdjęć, jak przeznaczony do tego aparat.
Najlepsze porównanie mam u siebie - w telefonie mam aparat 48 mpx, a w aparacie (bezlusterkowiec) "tylko" 16 mpx, ale jakość zdjęć z aparatu jest nieporównywalnie lepsza niż z telefonu
Z tym przejściem dla pieszych zatarasowanym przez autobus to jest błąd kierowcy, a nie systemu świateł. Na przejście nie należy wjeżdżać, jeżeli za przejściem nie ma wystarczająco dużo miejsca, aby się zmieścić swoim pojazdem.
Natomiast ja czasem spotykam się z czymś innym na przejściach dla pieszych.
Na niektórych skrzyżowaniach aby uzyskać zielone światło dla pieszych - trzeba nacisnąć przycisk. I niby OK, bo czerwone światło dla samochodów jest tylko wtedy, kiedy jest to potrzebne, bo akurat jest pieszy oczekujący na przejście.
Ale...
Dość często wygląda to tak, że pieszy naciska przycisk, ale jak nic nie jedzie, to nie czeka na swoje zielone, tylko przechodzi. Za chwilę włącza się czerwone dla pojazdów, zielone dla pieszych i samochody stoją, a nikt przez przejście nie przechodzi, więc stoją niepotrzebnie.
@JanuszTorun 100% racji, dlatego powinien być przepis zezwalający na przechodzenie na czerwonym jeśli nic nie jedzie, lub wyłączanie świateł przy małym ruchu.
Prawidłowe przejście przez skrzyżowanie w nocy gdzie są linie tramwajowe oraz wysepki, gdy w teorii chcesz przejść "na szagę" to nieraz 4-7 minut czekania.
@Zyzol jak by nie patrzeć gdy nic nie jedzie tak naprawdę czy to pieszo czy autem nie wymuszamy pierwszeństwa bo nie ma na kim.
@Zyzol Co się będziesz ograniczał. Przygotuj projekt ustawy, w którym zniesiesz obowiązek stosowania się do prawa o ruchu drogowym, przez pieszych, rowerzystów i kto ci tam jeszcze do głowy wpadnie. Oczywiście winnymi zdarzeń drogowych zawsze będą kierowcy pojazdów mechanicznych.
Z tego wniosek, że przycisk nie powinien być tam gdzie go nie trzeba, wystarczy zwykły cykl czerwone-zielone. Przycisk powinien być tam gdzie jest znikomo mały ruch pieszych i powinien działać na zasadzie: naciśnięcie - zmiana cyklu.
@U99 no niestety jako osoby poruszające się najcięższymi pojazdami, to kierowcy powodują najgorsze konsekwencje. Dlatego dostęp do prowadzenia samochodów jest reglamentowany (wiek, prawo jazdy, badania lekarskie) a sposób poruszania ściśle regulowany.
Dla mnie to oczywiste. Dziwię się, że są jeszcze osoby, które wszędzie widzą krzywdę kierowców.
Autoholizm.
@bilbao99 Ciekawe... pod pociąg też tak chętnie się pchasz jak pod samochód?
@U99 dyskutujesz z tezami, którr tu nigdzie nie padły. FYI: poruszam się głównie samochodem.
@U99 I tu się mylisz. Wiem (niestety z opowiadań tylko), że w niektórych krajach możesz przechodzić w miejscach bez pasów, czy też na czerwonym świetle pod warunkiem, że nie utrudniasz tym płynności ruchu drogowego, bo jeśli utrudniasz, to wówczas dostaniesz mandat/pouczenie.
Niestety, my w Polsce mamy problem skrajności i bardzo mała dozę kultury czy też empatii (obserwuję to codziennie jadąc tramwajem).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2023 o 10:09
@ruskm masz rację, ale jak trafisz wtedy na policjanta, to będziesz miał pogadankę lub mandat. A ja mam takiego pecha, że przez miesiąc nie widzę żadnego, a jak to zrobię to nagle się teleportują przy mnie :-)
@JanuszTorun To akurat jest wina infrastruktury drogowej. Według przepisów wjazd za sygnalizator jest zabroniony pomimo sygnału zielonego jeżeli: ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom, ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim, opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.
Tylko jak kierowca prowadzący długi pojazd ma wiedzieć jak dokładnie wygląda sytuacja na skrzyżowaniu skoro nie może do niego dojechać, a stać przed przejściem?
Sam czasami też jestem zaskoczony gdy jadę w jakieś nowe miejsce. Skręcam w prawo, a przejście dla pieszych jest tak blisko, że nie jestem w stanie zatrzymać się przed nim nie wystając tyłkiem na pas ruchu z którego rozpocząłem manewr.
@Zyzol, racja, u nas skrajnością jest przesady legalizm. Coraz mniej zdrowego rozsądku w naszym życiu, coraz więcej przepisów.
Niedaleko remontują tory tramwajowe. Zostały całkowicie zdemontowane. Pozostał znak "stop" na przejeździe przez nie. Teraz nie ma on najmniejszego sensu ale kierowcy nadal się zatrzymują. Radiowoz jadący przede mną też stanął. Oto przykład chorej sytuacji, gdzie ludzi doprowadzono do ślepoty na zdrowy rozsądek.
A ja tam przejeżdżam codziennie i nie zatrzymuję się na tym stopie. Marzę o tym, żeby zostać za to zatrzymanym przez policję. Oczywiście mandatu nie przyjmę i jestem pewien, że sąd przyzna mi rację.
Takie idiotyzmy uczą lekceważenia prawa i organów takie prawo stanowiących i egzekwujących.
@adamis62 zawnioskuj do zarządcy drogi o usuniecie znaku
Ostatnio obiły mi się o uszy zmiany w prawie. Pamiętam, że były większe zmiany w prawie dotyczącym warunków technicznych, które zdaje się banują przejścia niekierowane przez wielopasmowe jezdnię jednokierunkowe, banują ronda wielopasmowe niekierunkowe, ale też dodają chociażby przejścia sugerowane. To takie przejście, które wygląda jakby było przejściem, ale nie ma znaków i samochody mają pierwszeństwo. Mają być częstsze i zezwalać na przechodzenie po upewnieniu się, że nie wtrynimy się kierowcy pod koła. Miały być też jakieś zmiany odnośnie zakazu przechodzenia w miejscach niewyznaczonych, ale tu głowy nie dam, czy to poszło dalej. To już PoRD, a nie warunki techniczne.
@jasiek661, zanim się tym zajmą, bo rozpatrzenie wniosku, powołanie komisji, wizja lokalna, posiedzenia, uwzględnienie stanowiska policji, radnych i kółka wędkarskiego, to remont torowiska się skończy.
@adamis62 krótko chesz to załatwic czy chesz popisac na demotach? piszesz wnoisek maja zgodnie z kpa 1 miesiac , nie odpisuja lub odmawiaja piszesz skarge do rady gminu/ miasta maja miesiac czasu na to, w miedzyczasie pytasz sie o terimin komisji idziesz na nią, jest rok wyborczy, szanasa ze odmowia jest bardzo niska, chyba ze to co piszesz to bzdury, pytanie jest do ciebie? chcesz to załatwic czy pieprzysz głupoty na demotach?
@jasiek661, człowieku, jak ja bym chciał zgłaszać idiotyzmy do odpowiednich urzędów, to by mi życia brakło. Nie mam czasu na swoje sprawy, a co dopiero na takie interwencje.
W zestawieniu nr 3 jest tylko jedna sprzeczność - aparat w telefonie nigdy nie będzie "mega". Rozmiar matrycy i rozmiar soczewek są nie do przeskoczenia. A mniejszy rozmiar to większe względne błędy i wady. Technologia może pomóc, ale cudów nie zdziała.
Bo akurat możliwość szybkiego "zanotowania" wszystkiego i przesłania, choćby do gazowni czy wodociągów, to akurat genialna sprawa.
@daclaw Tu bardziej chodzi o gęstość pixeli na matrycy - im więcej pixeli upchanych na 1 cm2, tym są one mniejsze i słabiej reagują na światło, co wiąże się tym samym z generowaniem większych szumów cyfrowych i rejestrowaniem mniejszej liczby szczegółów. A niestety im większa matryca tym większe soczewki są wymagane, dlatego żaden telefon nie będzie nigdy tak dobry w robieniu zdjęć, jak przeznaczony do tego aparat.
Najlepsze porównanie mam u siebie - w telefonie mam aparat 48 mpx, a w aparacie (bezlusterkowiec) "tylko" 16 mpx, ale jakość zdjęć z aparatu jest nieporównywalnie lepsza niż z telefonu
Ze zwierzętami przy fajerwrkach jest jak z dziećmi, jak im nie wytłumaczysz, to się będą bać i chować po kątach.
Z covidem jest (albo raczej już było) jak z wypadkiem, jak najpierw nie zadbasz o swoje bezpieczeństwo, to możesz stracić życie lub zdrowie.