Duże kawałki azbestu nie są szkodliwe.
Szkodliwe są tylko włókna o pewnych wymiarach. Takie które są w stanie dostać się do płuc, omijać orzęski które zajmują się wydalaniem takich zanieczyszczeń. Co więcej najdrobniejsze włókna azbestu są niszczone przez układ odpornościowy. Być może taki śnieg nikogo szczególnie nie narażał.
@agronomista Witz polega na tym, że te "włókna o pewnych wymiarach" łatwo powstają z "dużych kawałków". No chyba, że masz eternit, azbest posklejany cementem, który faktycznie póki sobie leży jest dość bezpieczny. Azbest powoduje reakcję odpornościową, ale to nie jest wcale nic fajnego bo to ona odpowiada za część skutków chorobowych. Włókna azbestu nie są niszczone przez układ odpornościowy, bo ani makrofagi, ani granulocyty ani tym bardziej limfocyty nie mają narzędzi do ich niszczenia.
@agronomista Co za głupoty. Drobiny azbestu nie mają kontrolowanej długości. Do choroby dochodzi ponieważ te które przedostają się do organizmu wbijają się w tkanki i pozostają tam na zawsze powodując nieustanny stan zapalny. Ze względu na skład chemiczny organizm nie jest w stanie ich odizolować, ani rozłożyć (jak to ma miejsce np z włóknem szklanym). Eternit też jest szkodliwy, ponieważ na skutek erozji dochodzi do uwalniania azbestu z wierzchnich warstw.
@agronomista, tak samo jak np. mąka jako pył. Azbest w postaci płyt na dach nie jest groźny. Nie jest groźny jako rura wodociągowa. A ludzie traktują te materiały jakby to była pewna śmierć.
Przy układaniu azbestowych dachów pracowało we wschodniej Europie setki tysięcy ludzi, a miliony żyły i żyją w otoczeniu azbestu nadal. I jakoś nie ma wśród nich masowej zapadalności na raka płuc.
Zagrożenie zdrowia z powodu azbestu jest na znikomym poziomie, ale wytoczono przeciwko niemu potężne działa. Zagrożenie życia i zdrowia z powodu nikotyny jest realne i dziesiątki, jak nie setki razy poważnejsze od azbestu, ale handel tym świństwem jest legalny i nie robi się wokół palenia takiej paniki jak wobec azbestu.
I to mnie strasznie wkurza. Ta gigantyczna obłuda mediów, państw, części środowisk medycznych.
@adamis62 Na dachach nie szkodzi ludziom, nawet tym co to kładli dużo nie zaszkodziło. Jednak pracownikom fabryk z materiałami azbestowymi szkoda już się działa. Tak samo jak górnikom. Bez sensu jest więc dalej korzystać z tego surowca, bo staje się kłopotliwy, np. przy wszelkich rodzajach rozbiórkach.
@agronomista , tu też bym polemizował. Szczegolnie jako były górnik. Mieliśmy filtry azbestowe jeszcze w latach 80tych. Nie zauważam zwiększonej umieralności na raka płuc wśród kolegów i znajomych.
Nie twierdzę, że pył azbestowy nie jest groźny. Jest szkodliwy, tak jak wiele innych rodzajów pyłu w dużych ilościach.Tak jak piszesz, ludzie z zawalonymi pyłem azbestoswym płucami mają dużo większe szanse na raka płuc, ale trzeba być świadomym skali zagrożenia. W fabrykach azbestu nie było jakiegos szczegolnie dużego pomoru, a jedynie kilka % więcej przypadków raka płuc. Oczywiście i z tym trzeba walczyć. Natomiast media nakręciły głupią panikę wokół azbestu W KAŻDEJ ILOŚCI I KAŻDEJ SYTUACJI.
I temu się sprzeciwiam.
Jak się wyliczy, że na planie filmowym miało miejsce molestowanie młodziutkiej Judy Garland przez nierosłych, głodzenie jej i ściskanie jej kobiecej figury gorsetami, by mogła udawać dziecko oraz faszerowanie jej narkotykami, by była w stanie grać przez kilkadziesiąt godzin z rzędu, to ten azbest chyba był z tego wszystkiego najmniej szkodliwy.
Duże kawałki azbestu nie są szkodliwe.
Szkodliwe są tylko włókna o pewnych wymiarach. Takie które są w stanie dostać się do płuc, omijać orzęski które zajmują się wydalaniem takich zanieczyszczeń. Co więcej najdrobniejsze włókna azbestu są niszczone przez układ odpornościowy. Być może taki śnieg nikogo szczególnie nie narażał.
@agronomista Witz polega na tym, że te "włókna o pewnych wymiarach" łatwo powstają z "dużych kawałków". No chyba, że masz eternit, azbest posklejany cementem, który faktycznie póki sobie leży jest dość bezpieczny. Azbest powoduje reakcję odpornościową, ale to nie jest wcale nic fajnego bo to ona odpowiada za część skutków chorobowych. Włókna azbestu nie są niszczone przez układ odpornościowy, bo ani makrofagi, ani granulocyty ani tym bardziej limfocyty nie mają narzędzi do ich niszczenia.
@agronomista Co za głupoty. Drobiny azbestu nie mają kontrolowanej długości. Do choroby dochodzi ponieważ te które przedostają się do organizmu wbijają się w tkanki i pozostają tam na zawsze powodując nieustanny stan zapalny. Ze względu na skład chemiczny organizm nie jest w stanie ich odizolować, ani rozłożyć (jak to ma miejsce np z włóknem szklanym). Eternit też jest szkodliwy, ponieważ na skutek erozji dochodzi do uwalniania azbestu z wierzchnich warstw.
Samo zdrowie;)
Cała ta panika z azbestem jest bzdurą.
@adamis62 Panika bzdurą jest zawsze, ale azbest szkodzi. To udowodnione.
@agronomista, tak samo jak np. mąka jako pył. Azbest w postaci płyt na dach nie jest groźny. Nie jest groźny jako rura wodociągowa. A ludzie traktują te materiały jakby to była pewna śmierć.
Przy układaniu azbestowych dachów pracowało we wschodniej Europie setki tysięcy ludzi, a miliony żyły i żyją w otoczeniu azbestu nadal. I jakoś nie ma wśród nich masowej zapadalności na raka płuc.
Zagrożenie zdrowia z powodu azbestu jest na znikomym poziomie, ale wytoczono przeciwko niemu potężne działa. Zagrożenie życia i zdrowia z powodu nikotyny jest realne i dziesiątki, jak nie setki razy poważnejsze od azbestu, ale handel tym świństwem jest legalny i nie robi się wokół palenia takiej paniki jak wobec azbestu.
I to mnie strasznie wkurza. Ta gigantyczna obłuda mediów, państw, części środowisk medycznych.
@adamis62 Na dachach nie szkodzi ludziom, nawet tym co to kładli dużo nie zaszkodziło. Jednak pracownikom fabryk z materiałami azbestowymi szkoda już się działa. Tak samo jak górnikom. Bez sensu jest więc dalej korzystać z tego surowca, bo staje się kłopotliwy, np. przy wszelkich rodzajach rozbiórkach.
@agronomista , tu też bym polemizował. Szczegolnie jako były górnik. Mieliśmy filtry azbestowe jeszcze w latach 80tych. Nie zauważam zwiększonej umieralności na raka płuc wśród kolegów i znajomych.
Nie twierdzę, że pył azbestowy nie jest groźny. Jest szkodliwy, tak jak wiele innych rodzajów pyłu w dużych ilościach.Tak jak piszesz, ludzie z zawalonymi pyłem azbestoswym płucami mają dużo większe szanse na raka płuc, ale trzeba być świadomym skali zagrożenia. W fabrykach azbestu nie było jakiegos szczegolnie dużego pomoru, a jedynie kilka % więcej przypadków raka płuc. Oczywiście i z tym trzeba walczyć. Natomiast media nakręciły głupią panikę wokół azbestu W KAŻDEJ ILOŚCI I KAŻDEJ SYTUACJI.
I temu się sprzeciwiam.
Jak się wyliczy, że na planie filmowym miało miejsce molestowanie młodziutkiej Judy Garland przez nierosłych, głodzenie jej i ściskanie jej kobiecej figury gorsetami, by mogła udawać dziecko oraz faszerowanie jej narkotykami, by była w stanie grać przez kilkadziesiąt godzin z rzędu, to ten azbest chyba był z tego wszystkiego najmniej szkodliwy.
i z covidem, wojną ukraińską, zamachami na WTC, pewnie też. Tylko płaska ziemia patrotyzm Konfederatów i ufoludki to prawda