@TomorrowNeverKnows - zaraz po wojnie generał MacArthur zupełnie na poważnie lansował swój projekt masowego zbombardowania ZSRR i Chin głowicami jądrowymi. Wychodził z założenia, że kraje komunistyczne będą w przyszłości poważnym problemem dla świata, dlatego trzeba uderzyć dopóki nie zdobędą własnej broni jądrowej. Kongres USA jednak nie tylko nie dał się przekonać, ale w dodatku spowodował dymisję generała jako niebezpiecznego szaleńca. W sumie jak by się zastanowić, to on wcale nie był szaleńcem. Co do założeń miał 100% racji, bo komuchy rzeczywiście stały się potężnym problemem dla świata i faktycznie w kilka lat pozyskały własną broń jądrową. Gdyby wtedy Amerykanie nie stchórzyli, mielibyśmy niepodległość już gdzieś około 1947 roku. Rosja co prawda istniałaby do dzisiaj, ale bez wielkich ośrodków miejskich i przemysłowych, byłaby rolniczym zadupiem niezdolnym do zniewalania narodów i napadania na inne państwa. Opad radioaktywny też nie byłby aż takim problemem jak się powszechnie sądzi. W przeciwieństwie do płonącego reaktora w Czernobylu, opad z wybuchu ówcześnie osiągalnej bomby atomowej ma zasięg najwyżej kilkudziesięciu kilometrów, a i to tylko przy silnych wiatrach. Z Moskwy i Petersburga by do nas nie doleciało. W sumie szkoda, że tak się nie stało, bo mielibyśmy kacapską swołocz na zawsze z głowy.
Polska
Starania o zakup tych pocisków prowadziła również Polska. Pierwsze doniesienia o tym, iż Polska zainteresowana jest pozyskaniem pocisków, Ministerstwo Obrony Narodowej ujawniło pod koniec 2012 roku. Zgodę na sprzedaż musiał wyrazić Kongres Stanów Zjednoczonych oraz Departament Obrony. 17 września 2014 roku Kongres został oficjalnie poinformowany przez Defence Security Cooperation Agency (DSCA) o planowanej sprzedaży. Dwa dni później, 19 września, DSCA poinformowała o zgodzie udzielonej przez Departament Stanu[8], a 2 października tego samego roku Departament Obrony poinformował o pełnej akceptacji dla przeprowadzenia transakcji. Umowa została ostatecznie podpisana 11 grudnia 2014 roku przez Szefa Inspektoratu Uzbrojenia, gen. Sławomira Szczepaniaka. W ramach kontraktu Polska nabędzie 40 pocisków AGM-158A JASSM, dwa szkolne pociski AGM-158A oraz kolejne dwa pociski, które posłużą do przeprowadzenia prób certyfikacyjnych. Obok samych pocisków, producent, koncern Lockheed Martin dostarczy również zasobniki transportowe, części zamienne, niezbędne podczas eksploatacji pocisków wyposażenie oraz dokumentację techniczną i niezbędne oprogramowanie, które posłuży do integracji pocisków z polskimi F-16[6]. Koszt zakupu to ok. 250 mln dolarów[9].
28 listopada 2016 agencja DSCA wydała komunikat informujący o wyrażeniu przez amerykański Departament Stanu zgody na sprzedaż Polsce 70 pocisków manewrujących AGM-158B JASSM-ER, w trybie FMS, za maksymalną kwotę 200 mln dolarów. W ramach potencjalnej transakcji Polska zakupi także: 6 pocisków testowych, 2 pociski szkolne, 2 makiety, 2 systemy symulacji pocisków, oprogramowanie integrujące pociski z myśliwcami F-16, pakiet wsparcia technicznego (dokumentacja techniczna i części zamienne) i logistycznego (pojemniki transportowe), wyposażenie do testów oraz szkolenie personelu[10][11][12].
Wiesz że już mamy JASSM-ER o zasięgu 900 km? w ostateczności też sięgną kacapowni jak nie z Polski to z Litwy czy Łotwy.
jak to leciało ? daj małpie brzytwę ? - ja bym nie sprzedał
I co dalej? rząd ,,Zaleszczyki 2" a my do schronów ?
Gdyby ten idiota amerykański pilot się nie pomylił o parę tysięcy kilometrów w 1945 to teraz mielibyśmy spokój
@TomorrowNeverKnows - zaraz po wojnie generał MacArthur zupełnie na poważnie lansował swój projekt masowego zbombardowania ZSRR i Chin głowicami jądrowymi. Wychodził z założenia, że kraje komunistyczne będą w przyszłości poważnym problemem dla świata, dlatego trzeba uderzyć dopóki nie zdobędą własnej broni jądrowej. Kongres USA jednak nie tylko nie dał się przekonać, ale w dodatku spowodował dymisję generała jako niebezpiecznego szaleńca. W sumie jak by się zastanowić, to on wcale nie był szaleńcem. Co do założeń miał 100% racji, bo komuchy rzeczywiście stały się potężnym problemem dla świata i faktycznie w kilka lat pozyskały własną broń jądrową. Gdyby wtedy Amerykanie nie stchórzyli, mielibyśmy niepodległość już gdzieś około 1947 roku. Rosja co prawda istniałaby do dzisiaj, ale bez wielkich ośrodków miejskich i przemysłowych, byłaby rolniczym zadupiem niezdolnym do zniewalania narodów i napadania na inne państwa. Opad radioaktywny też nie byłby aż takim problemem jak się powszechnie sądzi. W przeciwieństwie do płonącego reaktora w Czernobylu, opad z wybuchu ówcześnie osiągalnej bomby atomowej ma zasięg najwyżej kilkudziesięciu kilometrów, a i to tylko przy silnych wiatrach. Z Moskwy i Petersburga by do nas nie doleciało. W sumie szkoda, że tak się nie stało, bo mielibyśmy kacapską swołocz na zawsze z głowy.
powoli..
Polska
Starania o zakup tych pocisków prowadziła również Polska. Pierwsze doniesienia o tym, iż Polska zainteresowana jest pozyskaniem pocisków, Ministerstwo Obrony Narodowej ujawniło pod koniec 2012 roku. Zgodę na sprzedaż musiał wyrazić Kongres Stanów Zjednoczonych oraz Departament Obrony. 17 września 2014 roku Kongres został oficjalnie poinformowany przez Defence Security Cooperation Agency (DSCA) o planowanej sprzedaży. Dwa dni później, 19 września, DSCA poinformowała o zgodzie udzielonej przez Departament Stanu[8], a 2 października tego samego roku Departament Obrony poinformował o pełnej akceptacji dla przeprowadzenia transakcji. Umowa została ostatecznie podpisana 11 grudnia 2014 roku przez Szefa Inspektoratu Uzbrojenia, gen. Sławomira Szczepaniaka. W ramach kontraktu Polska nabędzie 40 pocisków AGM-158A JASSM, dwa szkolne pociski AGM-158A oraz kolejne dwa pociski, które posłużą do przeprowadzenia prób certyfikacyjnych. Obok samych pocisków, producent, koncern Lockheed Martin dostarczy również zasobniki transportowe, części zamienne, niezbędne podczas eksploatacji pocisków wyposażenie oraz dokumentację techniczną i niezbędne oprogramowanie, które posłuży do integracji pocisków z polskimi F-16[6]. Koszt zakupu to ok. 250 mln dolarów[9].
28 listopada 2016 agencja DSCA wydała komunikat informujący o wyrażeniu przez amerykański Departament Stanu zgody na sprzedaż Polsce 70 pocisków manewrujących AGM-158B JASSM-ER, w trybie FMS, za maksymalną kwotę 200 mln dolarów. W ramach potencjalnej transakcji Polska zakupi także: 6 pocisków testowych, 2 pociski szkolne, 2 makiety, 2 systemy symulacji pocisków, oprogramowanie integrujące pociski z myśliwcami F-16, pakiet wsparcia technicznego (dokumentacja techniczna i części zamienne) i logistycznego (pojemniki transportowe), wyposażenie do testów oraz szkolenie personelu[10][11][12].
tyle z wiki, więc.. co niby nowego ?
Rosję? jarek mówi że Niemcy to nasi wrogowie razem UE.
Nakręcanie spirali trwa, po co? a po to by stanik wojenny wprowadzić i żadnych wyborów nie będzie.
Nie myliłem się kaczkodan już chce przekupić żołnierzy większym żołdem w Stanie Wojennym. Łyso minusującym ?
Jarek zbombarduje Berlin - bliżej
15 min. później lotnisko z którego startował ten F-16 przestanie istnieć.
A Tobie co? Spieszy się umierać?
Po co niby bombardować Moskwę? To, że tamtejsi władcy chcą bombardować wszystkich dookoła, nie oznacza, że ktokolwiek powinien się na nich wzorować.
No w końcu kupili coś potrzebnego. Niech onuce wiedzą że też można ich sięgnąć
@Mateuszek_K
szczerze? co mnie rakiety.. ja o schrony bym spytał ale nie ma o co